zródło : ksiazka Zemta Sithów Stovera:)
i nie pisac ze to dział flm i ksiazki nie maja nic do gadania bo akurat ksiazki opisujace epizody sa spisane na podstawie OPOWIADANIA I SCENARIUSZA GL
a co do Mocy to jednak twierdze ze to dzieki niej Obi wygrał z GG a przegrał z Dooku. Co do walki do Greviousa, Obi ufał Mocy, dawał sie kierowac. I dzieki temu walka z GG nie była dla niego taka trudna. Co do walki z Dooku: kazdy wie że CSM jest silniejsza od JSM(lucas w kazdym wywiadzie zapytany o to
) a jezeli Dooku korzystał z CSm to wszystko jasne. Poza tym na poczatku walki(czyli wtedy kiedy Obi stracił przytomnosc
) Ani i Obi troche sobie przeszkadzali skaczac na siebie itp. Ci dwaj Jedi tak wąłsnie walczyli ale z wieksza iloscia przeciwników. Gdy wróg był jeden wystarczyo, że unikał fechtowania z dwoma Jedi naraz a ponadto tak sie porusał, że wpadali na siebie. Tak czynił Dooku i dlatego Obi przegrał.
No ale gniew Anakina Skywalkera sprawił, że takie podchody zamieniły sie w zart a miecz Dooku był przy nim marna zabawka.