Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Dragon Stompy

sob maja 22, 2010 11:06 am

Pierwsze miejsce na 50-osobowym evencie zajął czerwony napór, szybko akcelerujący się do dużych kritów:
Dragon Stompy by Valentini Nicolò
4 Trinisphere
4 Chalice of the Void
4 Blood Moon
2 Umezawa's Jitte
4 Rakdos Pit Dragon
4 Gathan Raiders
4 Magus of the Moon
4 Taurean Mauler
4 Flametongue Kavu
4 Chrome Mox
4 Simian Spirit Guide
4 City of Traitors
4 Ancient Tomb
10 Mountain

Sideboard:
4 Pithing Needle
4 Tormod's Crypt
4 Pyrokinesis
3 Powder Keg
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Re: Dragon Stompy

ndz maja 23, 2010 12:31 am

Osobiście wolę przyjąć inną taktykę tym deckiem - akceleracja, wystawienie CotV za 1-2, Trinisfery czy też zmuszenie przeciwnika do grania pod Blood Moonem, jest o wiele bardziej sycące, gdyż nie trzeba się w takim przypadku martwić o tempo gry. Wstawienie nawet w 4 turze z many naporowca, przy takiej strategii nie jest złym pomysłem.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

pt maja 20, 2011 12:43 am

Jako, że szukałem dosyć taniego decku do legacy z Tier3 poradzono mi złożenie właśnie Dragon Stompa. Po grach próbnych zabrałem się za kupowanie poszczególnych singli. Po wielu testach natomiast moja rozpiska nieco się różni od tych, które widnieją w sieci.

4 Trinisphere
4 Chalice of the Void
3 Blood Moon
2 Umezawa's Jitte
4 Seething Song

2 Lord of Shatterskull Pass
2 Kumano, Master Yamabushi
3 Gathan Raiders
4 Magus of the Moon
3 Flametongue Kavu
2 Arc-Slogger
1 Koth of the Hammer

4 Chrome Mox
4 Simian Spirit Guide
4 City of Traitors
4 Ancient Tomb
10 Mountain

Jak tą rozpiską grać najlepiej? Nie ma złotego środka bo wszystko zależy od meta ale ja dążę do:
1-2 Turowego Chalice of the Void
2-3 Turowej Trinisphere
Wystawienie 2 kabanów i wstawienie następnie do gry Blood Moon lub Magus of the Moon.

Nie polecam zbyt wcześnie wstawić Blood Moona bo często przez ten ruch odcinałem siebie od many.
Przeciwnika najbardziej boli pierwszo-turowy kielich i wczesna sfera. Potem należy dziabać czym się da. Dlaczego nie ma kluczowych Rakdos Pit Dragon? Dla mnie są słabe, schodzą od bolta a kosztują majątek. Fakt że możemy go w następnej turze ładnie podpakować ale ogólnie są dość słabe. Pewnie się mylę bo grają w każdej rozpisce z Topa ale takie mam własne odczucia.

Woje grac na samurajach bo nie zejdą od podstawowego spalania i mogą wystrzelać potencjalnych dump blokerów. Akceleracja wspomniana przez Speca jest w tym decku czymś nieodzownym i moim zdaniem 4x Seething Song to mus. Często w 2 turze wystawiałem dzięki niemu kabana albo sfere z dzidą.

Dopiero uczę się prowadzić ten deck i pomimo dość niskiej ceny(jak na Legacy) można nim się fajnie pobawić. Nie liczył bym natomiast na jakiegoś Topa nad Topami bo jest to deck z Tier3, który tylko w specyficznym meta coś tam ugra. Ale generalnie deck wart złożenia i pogrania. Polecam :spoko:
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Dragon Stompy

pt maja 20, 2011 12:52 am

avatar86 pisze:
Dla mnie są słabe, schodzą od bolta


Dlatego w pierwszej kolejności T-sphere i COTV na 1. Uwierz mi - ten smok wygrywa gry. Rav, który jest mistrzem w sterowaniu tym deckiem powiedziałby Ci dlaczego ten pan wygrywa gry. Aczkolwiek uważam, że nowy smoh z NPH jest lepszy.

avatar86 pisze:
Nie liczył bym natomiast na jakiegoś Topa nad Topami bo jest to deck z Tier3, który tylko w specyficznym meta coś tam ugra.


Jeżeli w meta nie masz za dużo kontroli z FOW-amii Counterspellami, to ten deck może siać postrach i zniszczenie. :spoko:
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Dragon Stompy

pt maja 20, 2011 9:49 am

Gizmoo pisze:
Dlatego w pierwszej kolejności T-sphere i COTV na 1.


Wogóle cała strategia gry Stompą to pierwszoturowe wrzucenie CotV/Trinisfery/Moona (w zależności od MU) na stół. Najczęściej jest to CotV, bo chroni nas przed niemal każdym removalem, w tym StP, Path. Bolty też, bo przy nowym smoczku potrafimy się nieźle przejechać, więc w miarę szybko możemy być w ich zasięgu.

Gizmoo pisze:
Jeżeli w meta nie masz za dużo kontroli z FOW-amii Counterspellami, to ten deck może siać postrach i zniszczenie.


Co prawda to prawda, ale nie można stwierdzić jak teraz rozwinie się format. Narazie spowolnił co tylko sprzyja bo jeśli ewolucja idzie w kierunku midrange, to niepotrzebne okazują się seething songi, czyli mamy kolejny slot zaoszczędzony na kontrolę tempa.

IMO największą wadą tego decku jest specjalistyczny manabase, który wyklucza użycie Portów/Wastelandów, co czyni ten deck mało kompetetywnym przeciwko Goblinom i innym Vial deckom.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

wt sie 02, 2011 11:12 am

Moja nowa rozpiska

DS vol.2.0

10x Mountain
4x Ancient Tomb
4x Crystal Vein

3x Flametongue Kavu
4x Magus of the Moon
4x Simian Spirite Guide
1x Kazull Tyrant of the Cliffs
3x Demigod of Revenge
2x Lord of Shatterskull Pass
2x Kumano, Master Yamabushi
2x Taurean Mauler

4x Chalice of the Void
4x Trinisphere
4x Chrome Mox
4x Seething Song
2x Blood Moon
2x Umezawa's Jitte
1x Koth of the Hammer

Tak by to wyglądało. Side mam złożony raczej na kontrolki i szybkie aggro decki.
Dodam tylko że jest świetna synergia między Demigod of Revenge a Riderami więc i taką opcję można wziąć pod uwagę.
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 10:48 am

avatar86 pisze:
i szybkie aggro decki.


To jakiś żarcik? :D

Na szybkie aggro decki mulisz się, do pierwszo-turowego kielicha, lub Trinispherki. I "szybkie aggro decki" nie robią nic. W DS side składany jest pod kontrolki i kombo-decki.

Dobry, w miarę uniwersalny side powinien IMO wyglądać mniej więcej tak:

2 PHYREXIAN REVOKER - Affka i inne bolące nas rzeczy - częstym celem będzie np. Qasali Pridemage, Jace 2.0
2 THORN OF AMETHYST - Na wszystkie storm decki. Wprawdzie na maksa mają pod górkę z kielichem i TS, ale czasami i tak się skręcą, więc lepiej mieć te dodatkowe dwie karty, które całkowicie uniemożliwiają grę.
3 BOIL - By być bardzo złym i niszczyć wszystko co z niebieskim.
2 PYROKINESIS - dobra odpowiedź na merfolki, choć w tym slocie można upchnąć np. Firespout.
2 PHYREXIAN METAMORPH - Najlepsza odpowiedź na Hydrę, Makarona, Dzidę i inne legendy.
2 DEFENSE GRID - miazga dla kontrolek
2 TORMOD'S CRYPT - Dredge i wszystko co kręci się przez grób.

Co do samej rozpiski - to mi nie podoba się WCALE. Dużo bezsensownych kabanów, wolnych i nic nie robiących. Gathan Ridersi są świetni w tym decku i poczułem na własnej skórze, że potrafią być zabójczy. Brakuje mi też nowej zabawki - Moltensteel Dragon, który może być świetny, ale przede wszystkim brakuje Rakdos Pit Dragon - podstawowej kreatury w tym decku - Od której bodaj wziął swą nazwę. Co ten pan robi z podpiętą dzidą - nie muszę wspominać.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 11:46 am

Gizmoo pisze:
To jakiś żarcik?

No niekoniecznie grając z moim szczęściem zanim dokopałem się do Sfery czy kielicha byłem juz na 5HP.

Co do sajdu to mam go złożonego pod moje eventy więc jest 180 stopni inny od podanych na netdeckach.
Gizmoo pisze:
Gathan Ridersi są świetni w tym decku i poczułem na własnej skórze, że potrafią być zabójczy.

No ja nie wiem zawsze jakąś kartę miałem na łapie dla tego wywaliłem rajdersów ale jak znajdę Pit Dragony to oczywiście że znajdę dla nich sloty zamiast "nic nie robiących kabanów".
Dragony z Double strike fakt przy odpowiednim dopaku i nieblokowani kończą gre. O ile dobrze zrozumiałem zdolność DoubleStrike :razz: Damage x2 ?
Gizmoo pisze:
Moltensteel Dragon

Kuba testowałem i nie sprawdza się. Za duzy koszt cmc - sporo HP. Nie jest wart miejsca w tym decku.
Gizmoo pisze:
Co ten pan robi z podpiętą dzidą - nie muszę wspominać.

Podwaja liczbę kanterek?
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 12:23 pm

avatar86 pisze:
No niekoniecznie grając z moim szczęściem zanim dokopałem się do Sfery czy kielicha byłem juz na 5HP.


Dragon Stompy, podobnie jak STAX, czy Chalice Green to decki, które wymagają bardzo agresywnych mulliganów. Jak nie masz na łapie COTV i/lub TS i nie masz akceleracji w postaci Ancient Tomba, Spirit Guida, City of Traitors (bądź Crystal Vain) - mulligan. Takich łapek się nie keepuje. Tak naprawdę boli cię dopiero mulligan do czterech. Wtedy musisz już keepnąć co bozia dała. Właśnie dlatego grają Gathan Ridersi - bo w tym decku bardzo często masz card disadvantage i całość nadrabiasz sytuacją na stole - bo i tak przez pierwsze tury przeciwnik nie zagrywa nic.

Na tym polega cała filozofia tych decków.

Na affkę, często COTV za 0 zamyka grę, bo typ nie ma jak rzucić Ornithoptherów, Memnitów i MoX Opali. i Wtedy cała zdolność "affinity" idzie w piach.

avatar86 pisze:
O ile dobrze zrozumiałem zdolność DoubleStrike :razz: Damage x2 ?


Jeżeli wchodzi nie zblokowany.

avatar86 pisze:
Podwaja liczbę kanterek?


Otóż to! :spoko:
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 1:24 pm

Gizmoo pisze:
Tak naprawdę boli cię dopiero mulligan do czterech. Wtedy musisz już keepnąć co bozia dała. Właśnie dlatego grają Gathan Ridersi - bo w tym decku bardzo często masz card disadvantage i całość nadrabiasz sytuacją na stole

A to ci checa o tym nie pomyślałem. To ma nawet sens i fajnie może działać.
Gizmoo pisze:
brakuje Rakdos Pit Dragon - podstawowej kreatury w tym decku

Ok ominąłem serce tego decku. Smok ląduje w mojej want liście.

A jak sie ma sfera do umiejki Goblin Warchief?
 
Awatar użytkownika
Vozu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: ndz gru 26, 2010 7:16 pm

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 2:02 pm

avatar86 pisze:
A jak sie ma sfera do umiejki Goblin Warchief?

Sfera jest sprawdzana na samym końcu - bierzesz bazowy koszt spella, doliczasz redukcje/zwiększenia kosztu takie jak u Warchiefa, a potem sfera sprawdza ostateczny koszt. Jeżeli warchief zmniejszy koszt do mniej niż 3, sfera i tak skoryguje tę niedogodność :razz:
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 2:35 pm

Vozu pisze:
Sfera jest sprawdzana na samym końcu

Hmmm.... Czyli Affinity składa się w momencie wystawienia sfery bo za "gratisowe" Affinity i tak trzeba zapłacić 3cmc (Mox=3cmc Gratisowy Myr=3cmc.
Krótko mówiąc WSZYSTKO co teoretycznie jest/mogło by być tańsze niż 3 kosztuje 3?
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Dragon Stompy

śr sie 03, 2011 2:39 pm

avatar86 pisze:
No niekoniecznie grając z moim szczęściem zanim dokopałem się do Sfery czy kielicha byłem juz na 5HP.


W każdym decku grającym na CotV/Trinisphere musisz się mulić tak, aby wystawiać te elementy w pierwszej turze. Innej opcji po prostu nie ma, bo oznacza to z reguły śmierć.

W DS często też ląduje Sphere of Resistance w stosunku 50-50 z Trinisferą. Jest to podyktowane tym, że kombodecki są również zamykane dość skutecznie, a często nie musisz brać aż tak agresywnego mulligana, bo wystarcza pojedyncza akceleracja. Popularne to to nie jest (mocno uzależnione od meta), ale rozwiązanie się naprawdę sprawdza.

avatar86 pisze:
Krótko mówiąc WSZYSTKO co teoretycznie jest/mogło by być tańsze niż 3 kosztuje 3?


Tak. Nieważne jak obniżysz koszt rzucenia, Sfera i tak każe zapłacić 3 mana za spell. Co ciekawe, alternatywne koszty Daze czy FoW również muszą kosztować minimum 3 mana, co czyni tę kartę naprawdę rzeźnicką, a jej obecność na stole tak naprawdę robi grę z większością decków, kiedy te nie mają kontry na ręku :D
Ostatnio zmieniony śr sie 03, 2011 2:45 pm przez Specu, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

pt wrz 02, 2011 11:06 pm

Odświeżam temat.

Nie mam pojęcia jak mogłem nie grac na Rakdos Pit Dragon-ach :shock:
Nie wiem i nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Kurcze dziś po deep testingu zacząłem powoli rozumieć poszczególnych kart w DS. I tak, porno ręka nie potrzebna ale warto mieć pierwszoturowego ewentualnie drugo kielicha, sfere lub moona. To jest mus. Bez takiej ręki ciężko jest grać.

Testowałem aktualnie miecze. A co to znaczy? No brałem pod uwagę poszczególne Swordy jak sprawdzają się w deku i:

1. Umezawa's Jitte jako najbardziej uniwersalny i wszechstronny w użyciu miecz. A raczej katana.
Podpięta pod Rakdosa z double strikiem po prostu świetna. Nie dość że podwaja kanterki to jeszcze wprowadza niezły zamęt na stole. Do tego najtańsza opcja w CMC i podczepieniu. A i cena rynkowa nie zabija więc można się w nią zaopatrzyć.
2. Sword of Body and Mind zapewne niektórych zdziwi że ta karta znalazła się u mnie w decku. A mnie dziwi dlaczego jej nie ma w netdeckowych rozpiskach. Rewelacja. Dziś miałem okazję zobaczyć siłę i potencjał tej karty na Dragonie. Wiem że wszystko na karcie z podwójnym atakiem jest mega super ale ten mieczyk naprawdę mi się spodobał. Daje wilczki które służą albo jako chump blokerzy albo słabi napieracze. W jakimś stopniu daję dodatkowe wincondition w postaci przetasowania opponenta. Dzis udało mi się wywalić 30kart (prawie Jacek).
3. Jeszcze nie testowany ale myślę nad Sword of War and Peace. Biorąc pod uwagę to że staramy się oppowi założyć wczesnego locka tak by nie mógł niczego zagrać. Doprowadzamy (rzadko) do sytuacji kiedy przeciwnik ma ciągle 7kart na łapie. Można więc ewentualnie pojechać za sporo w niektórych sytuacjach.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Dragon Stompy

sob wrz 03, 2011 12:12 am

avatar86 pisze:
1. Umezawa's Jitte jako najbardziej uniwersalny i wszechstronny w użyciu miecz. A raczej katana.


Raczej chyba jako tonfa z okresu Edo :P

Ad2

Jeśli chodzi o miecze to jest najlepszy wybór jaki może być. Pzzepychasz się dzięki nim przez stada Goyfów, Kycerzy i Terravor, a protka na niebieski potrafi poprawić MU z grze z wszelakimi fishami.

Osobiście nie jestem zwolennikiem grania na mieczach. Dlaczego? Mamy elementy kontroli tempa (CotV, Sfery, Moony), mamy naporowców. Szczerze powiem - wolałbym mieć dodatkowego typa do przekręcenia w fazie ataku na stole niż typa z mieczem. Przeciwnik w końcu będzie w stanie nadrobić stratę utraconą przez naszą kontroę tempa, więc powinno nam się spieszyć, na tyle żeby w 5 turze powoli kończyć grę. Jeśli już grałbym na mieczach to głównie na Body&Mind oraz Fire&Ice - po jednej sztuce każdego.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

sob wrz 03, 2011 10:38 pm

Specu pisze:
Szczerze powiem - wolałbym mieć dodatkowego typa do przekręcenia w fazie ataku na stole niż typa z mieczem.

Generalnie nie jest to zły pomysł gdy koszt equipmentu i podczepienie to średnio :5: CMC. Można owszem dodać jakichś gości za :4: CMC ale czy aby na pewno jest to dobre rozwiązanie?

Nie mówię że nie bo nie testowałem ale wydaje mi się że misiek z podczepionym mieczem jest tak samo dobry. A nawet trochę lepszy bo dopakowany przez equipa dostaje jakieś tam bonusy. Więc będzie w stanie zabić większe kreatury i do tego dostaje proty + jeszcze coś tam.

Nie wiem Specu jak Ty ale ja na dzień dzisiejszy trzymam się rozpiski z mieczami z okresu Edo. Czy w tym okresie nie było raczej "mieczy" (dokładnie drzwców) typu Naginata?
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Dragon Stompy

ndz wrz 04, 2011 9:59 am

Jak najbardziej - miała. Naginata była najprostszą (i poniekąd najskuteczniejszą) odpowiedzią piechoty na szarże konnicy :)

Co do samej idei mieczy, to nie jestem przekonany z jednego powodu. Lock z CotV będzie prędzej czy później przełamany (nawet jeśli nie w pierwszej grze, to post side już raczej tak). W takim przypadku trzeba rozważać sytuację, że nasz misiek podpakowany mieczem w fazie bloku oberwie removalem, więc tracimy te 5 mana wydane na zagranie miecza i equip. W to miejsce można spokojnie castować typa i wywierać tym samym większą presję. Przez pierwsze dwie tury gry tym deckiem nie spieszy się nam, bo gramy typową tempo kontrolę. Z drugiej jednak strony pod 3 tury czas gra na naszą niekorzyść i jak najszybciej musimy myśleć o zakończeniu gry na naszą korzyść, więc dodatkowy typ w stole jest imo lepszym rozwiązaniem. Podpięcie miecza jest dobre na decki ograniczone kolorami miecza. Wtedy gwałcimy analnie przeciwnika z dodatkami i średnio można coś na to poradzić. W przypadku jednak 3 kolorów, opp prędej czy później będzie miał odpowiedź na ten tech (Zwłaszcza w Bancie, który potrafi odbudować sobie nieco pulę hp i tyrać mocniej niż my Stompą)
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Dragon Stompy

śr wrz 28, 2011 10:52 am

Wracam do tematu.

Grając wczoraj na coctrace ze Spasem testowałem nowego DS. Wyglądał tak:

Creatures [25]
2 Lord of Shatterskull Pass
2 Phyrexian Revoker
2 Taurean Mauler
3 Gathan Raiders
4 Magus of the Moon
4 Priest of Urabrask
4 Rakdos Pit Dragon
4 Simian Spirit Guide

Enchantments [3]
3 Blood Moon

Artifacts [14]
2 Umezawa's Jitte
4 Chalice of the Void
4 Chrome Mox
4 Trinisphere

Lands [18]
4 Ancient Tomb
4 City of Traitors
10 Mountain

Nowy karton jaki wsadziłem to Priest of Urabrask. Na początku myślałem że to typowy zapychacz ale jak by nie patrzeć to mamy chump blokera + gratis RRR na coś innego. Myślę że karta warta testów.

A dlaczego wracam do tematu? Wyobraźcie sobie że na stole miałem kielich ustawiny na 1, sfere, blood mona i ..... przegerałem :E
DS nie jest jednak tak dobry jak myślałem. I nie zawsze zakłaa 100% Locka.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Dragon Stompy

czw wrz 29, 2011 12:09 pm

Cała idea locka polega na tym, ze ma on dac wystarczajaco duzo czasu na wygranie. Dajmy na to pierwsza tura cotv albo sfera. Druga tura albo sie krecimy albo dopinamy locka. DS ma doslownie 2-3 tury na wystawienie typów i zajumanie, bo jak przeciwnik przelamie locka albo zacznie grac dookola, to juz praktycznie po nas

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości