Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Vesa1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: czw cze 23, 2005 2:32 pm

Dragonlance vs FR pod względem prowadzenia

ndz lis 04, 2007 8:59 pm

Witam,
Bardzo jestem zainteresowany DL. Czytałem o różnicach w universum, rasach, wierzeniach itd. oraz o mechanicznych sztuczkach jak PDeki za odgrywanie. Jednak w wielu miejscach jest nadmienione, że to setting mocno stawiający na odgrywanie. (mocno ergo inne stettingi mniej(FR?))
Na czym ma polegać (oprócz wspomnianej mechaniki)ta różnica dla MG/ gracza?
Rozumiem, że różnice to np. świat w którym jest więcej polityki, knucia itd. niż łupania toporem, że np. mechanika jest tak ustawiona, że łupanie zaczyna się od ktoregoś tam levelu więc sesje oparte sa na stronie fabularnej mocniej akcenotowane niż w innych settingach, mechanika jest tak skonstruowana, że byle sztylecik może zaciukać wilopoziomowego bohatera, zatem nie warto trzaskać się ze wszystkim naokoło ? Czy poprostu świat jest mocno mityczno legendarny zatem ten heroic należało by przelewać na febułę/odrywanie postaci niż słupki, kostki i punkciki, bo poprostu szkoda z tak bogatego świata zrezygnować ?

Napiszcie, czym w kotekście prowadzenia . odgrywania DL jest lepszy niż FR ?

(nie jestem orthodoxem kostek) marzy mi się system z pięknymi sceneriami, z heroicznymi bohaterami, z niesamowitymi akcjami zwieczonymi trudnymi walkami lub konforntacjami magicznymi. Nie interesuje mnie Diablo1. Czy DL to system dla mnie , czy bardziej DL niż FR ?

thx


ps. wszędzie gdzie widzę grafiki przeróżne przedstawiające pana na smoku, zastanawiam się czy istnieje możliwość "dowodzenia" smokiem dla gracza ? czy to potrafią tylko super mega bohaterowie z legend ?
czy to jest do zrealizowania dla śmiertelnika który doszedł do jakiegoś tam levelu i ma odpowiednie konotacje historyczno / fabularno - przeznaczeniowe ? Czyli cyz można tam poprowadzić
super high heroic ? (nie chodzi mi o punkty i kostki a o spójność świata. )
 
Awatar użytkownika
Sortiarius
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 258
Rejestracja: sob lip 01, 2006 12:31 pm

pn lis 05, 2007 2:54 pm

Na początek chciałbym polecić tekst Radnona na polterze - Prowadzenie Smoczej Lancy (chociaż, jak już mówiłem, trzeba go traktować bardziej jako wprowadzenie do DLa niż poradnik jak go prowadzić).

Dragonlance nie wprowadza właściwie żadnych zmian w mechanice. Bohaterowi nadal maja tyle samo hp-ków co w FR, nadal z wysokim AC są nie do trafienia, nadal jeden wysokopoziomowy bohater będzie w stanie wyciąć w pień całą armie. Tu chodzi bardziej o fabułę. W DLu nie ma takiego nasilenia epikami jak w FR. Mam tu na myśli epików mechanicznych (21+ lv), bo Bohaterów (tak właśnie, przez wielkie "B") nie brakuje. Dla przykładu najpotężniejszy (albo przynajmniej jeden z) mag, Dalamar Mroczny, ma 17lv.

Świat jest zdecydowanie "mocno mityczno legendarny". Każdy Solamnijczyk będzie dumny z Humy, legendarnego rycerza, który przegnał samą Panią Mroku, a młodzi magowie będą wspominać Raistlina, najpotężniejszego maga jaki kiedykolwiek stąpał po tej ziemi, a którego zgubiła ambicja. Krynn pełen jest legend, a miejsca spoczynku legendarnych herosów są miejscami pielgrzymek zwykłego ludu i kenderów, ale ich akurat to wszędzie pełno. Podręcznik w części dla MP również podkreśla ważność barwnej historii Krynnu. Podaje na przykład listę najsłynniejszych lochów, bez których D&D by się nie obyło, do których mogą zajść BG. Co piękne w Krynnie to to, że jest spójny. Dużo łatwiej odnaleźć się w DLu. Nie ma tutaj setek bóstw, za to wiadomo, do której Mocy trzeba się w danym momencie zwrócić. Jest tu dużo mniej ras, ale jasno określone są historie każdej, dzięki czemu wiadomo, skąd pochodzą, jakie mają stosunki z poszczególnymi nacjami itd.

Jeśli chodzi o prowadzenie DLa. IMHO jest dużo trudniej, niż gra w FR. Podobno jeden ruch skrzydeł motyla może wywołać tornado w innej części świata. Na krynnie było by tak na pewno. To jednostki decydują o losach świata. Gdzieś, nie jestem pewny teraz gdzie, ktoś to ujął w ten sposób. W GH główną rolę grają państwa, w FR najważniejsze są organizacje, a w DL o wszystkim decydują jednostki. Poświęcenie jednego człowieka może ocalić świat (Huma), a zawzięcie innego może go całkowicie zniszczyć (Raist). Trudność w prowadzeniu polega na tym, żeby dać graczom właśnie tę możliwość, co stanowi wyzwanie zarówno dla MP jaki i graczy. Oczywiście nic nie szkodzi na przeszkodzie, by grać w tym samym stylu co w FR czy GH, jednak mija się to z założeniami settingu.

Smoki również są bardzo interesujące. W DLu nadano im całkiem inny wyraz. Może okazać się, że doradcą króla jest złoty smok, a żebrak spotkany na ulicy jest nikim innym, jak srebrnym pod ludzką postacią. Widok tych wielkich jaszczurów na niebie nikogo nie dziwi, choć zawsze wzbudza strach i szacunek. Nic więc dziwnego, że ludzie, żyjący w zgodzie z pierworodnymi Krynnu, współpracują z nimi. Rycerze Salomnijscy walczą z grzbietów srebrnych, a Nerakijscy dwójkami z niebieskich (najczęściej) - w ich podwójnych siodłach zasiada dwójka rycerzy - wojownik i kapłan/mistyk lub wojownik i czarodziej/zaklinacz. Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby cała drużyna była smoczymi jeźdźcami. W podstawce mamy do tego odpowiednią klasę prestiżową, ale ona tylko potęguje możliwości takich jeźdźców, ale nie jest konieczna.

Super high heroic? Jak najbardziej.
 
Awatar użytkownika
Vesa1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: czw cze 23, 2005 2:32 pm

wt lis 06, 2007 7:39 pm

Witam,
Super, przekonałeś mnie dokonałem zakupu :)
Mam jeszcze pytanie,
które z polskich podręczników są kompatybilne z DL ?
Przygotdy, księga potworów, hmm hmm ?

mam podstawkę i podstawkę gracza, na co powinienem się ew. zapatrywać, by uzupełnić świat ?

thx
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

wt lis 06, 2007 8:09 pm

Po polsku raczej nic ;-) Choć takie produkty jak Czarci Foliał są "uniwersalne" i niektóre monstra nie psujące charakteru settingu można IMO śmiało wpleść.

ISA zapowiadała, że jeśli Lanca dobrze się sprzeda, to pomyśli nad dodatkami. Jeśli więc chcesz takowe namawiaj znajomych/rodzine/kogokolwiek by kupili podstawke do DL :razz:

A sam setting tez polecam ;-)
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt lis 06, 2007 8:31 pm

W teorii wszystkie podręczniki, które nie są przeznaczone do innego określonego settingu (np. do Eberronu czy Forgotten Realms), są uznawane za kompatybilne z dowolnym światem. Możesz więc śmiało korzystać z Księgi Potworów i innych dodatków w swojej grze. Z ciekawszych pozycji "ogólnych" warto wspomnieć Draconomicon - według oficjalnych informacji powinien wyjść na samym początku nowego roku.

Jeśli natomiast język (i, po prawdzie, cena) nie jest dla Ciebie przeszkodą, możesz zainteresować się podręcznikami do Dragonlance przeznaczonymi bądź to do 2 ed., które były wydawane przez TSR, bądź też dodatkami do edycji 3.5 - niektóre wyszły na Zachodzie zupełnie niedawno, a wszystkich ich jest "trochę" (vide lista).
 
Awatar użytkownika
Vesa1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: czw cze 23, 2005 2:32 pm

śr lis 07, 2007 12:08 am

Witam,
Dziękuję za info.
Zatem szanowne towarzystwo uważa jakie dodatki jako TOP5 / TOP10 ?
(mówię o DL dedicated). (w langłydżu)

pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
czera8
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 62
Rejestracja: ndz sie 28, 2005 12:09 pm

śr lis 07, 2007 3:31 pm

Ale korzystając z księgi potworów musisz pamiętać, że w DL nie ma np. drowów czy orków. :razz:
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

śr lis 07, 2007 4:05 pm

Trudno mi się wypowiadać w tej materii, gdyż nie miałem żadnego z rzeczonych podręczników w rękach, ale na Twoim miejscu zainteresowałbym się Bestiary of Krynn: Revised i Races of Ansalon. W zależności od Ery, w której ma się toczyć gra, możesz rozważyć zakup albo Age of Mortals, albo War of the Lance lub nawet Legends of the Twins (jeśli interesuje Cię pomysł gry w dawniejszych lub nawet alternatywnych Erach Krynnu - bądź też podróży w czasie). Niezależnie od wszystkiego innego, jedynie dla pogłębienia wiedzy o świecie i jego specyfice, możesz zainteresować się pozycją zatytułowaną Lost Leaves From the Inn of the Last Home (pozbawioną mechaniki). Od tego, kim będą gracze i kto będzie naprawdę istotny w Twojej grze, uzależniony mógłby zostać wybór jednej z tych pozycji (już bez linków do opisów): Dragons of Krynn (dla jeźdźców smoków i im podobnych), Holy Orders of the Stars (dla wszelkiej maści czarowników objawień), Knightly Orders of Ansalon (dla wojowników, rycerzy etc.) oraz Towers of High Sorcery (dla czarodziejów i innych magów wtajemniczeń). Wszystko sprowadza się do Twoich preferencji.
 
Awatar użytkownika
Vesa1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: czw cze 23, 2005 2:32 pm

śr lis 07, 2007 9:39 pm

Witam,
Super dziękuję, za pełną odpowiedź. Niesamowicie interesuje mnie właśnie ten wątek rycerzy dosiadających smoki. Full gold shine power aż do obrzygania, ale jest w tym coś jednak. ;)

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw lis 08, 2007 6:33 pm przez Vesa1, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

śr lis 07, 2007 10:20 pm

w DL:OŚ jest PrC dla jeźdźców smoków ;-) W Draconomicnonie, który ma wyjść w Polsce na początku roku następnego podobno znajduje się lepsza wersja (czytaj bardziej dopakowana ;-P).
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

sob lis 10, 2007 10:52 am

W teorii wszystkie podręczniki, które nie są przeznaczone do innego określonego settingu (np. do Eberronu czy Forgotten Realms), są uznawane za kompatybilne z dowolnym światem. Możesz więc śmiało korzystać z Księgi Potworów i innych dodatków w swojej grze.


W tym wypadku jest to niestety czysto w teorii.

Dragonlance dość poważnie różni się od wielu światów do Dungeons and Dragons, przez co duża część materiałów z dodatków nie ma racji bytu. Najważniejsze różnice to:
- brak części istot (orków, drowów, deugarów)
- brak Podmroku i jego odpowiedników
- prawie zupełny brak Psioniki i istot psionicznych
- odrębny panteon, pozbawiony bóstw uniwersalnych, występujących we wszystkich światach.
Dlatego niestety trzeba zastanowić się, które książki kupujemy i co z nich przenosimy do tego świata.
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

wt lis 13, 2007 7:22 pm

W teorii wszystkie podręczniki, które nie są przeznaczone do innego określonego settingu (np. do Eberronu czy Forgotten Realms), są uznawane za kompatybilne z dowolnym światem.

W przypadku Dragonlance nawet ta teoria nie ma zastosowania. Trzeba zauważyć, że DL nie wchodzi już w skład "dedekowego kanonu" - obecnie jest to odrębna linia, wydawana przez niezależnego wydawcę (Sovereign Press). Tym bardziej zalecana jest ostrożność w kupowaniu podręczników - obawiam się, że spora ich część (szczególnie te dotyczące planów, magii i ras) będzie trudna do zastosowania w DL.
 
Awatar użytkownika
Vesa1
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: czw cze 23, 2005 2:32 pm

wt lis 13, 2007 8:08 pm

HI,
@ teukros
Czyli co wg. Ciebie jest kanoniczne i zgodne z DL np. z podręczników pl, i co trzeba mieć czego w PL nie ma a co jest zbliżone mojemu profilowi potrzeb.
thx
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

wt lis 13, 2007 10:37 pm

Czyli co wg. Ciebie jest kanoniczne i zgodne z DL np. z podręczników pl

Z wydanych w Polsce? Bestiariusze (z nielicznymi wyjątkami potwory wszędzie można wcisnąć), Bóstwa i Półbogowie (jeżeli traktujemy to jako podręcznik MG do tworzenia panteonów) i Podręcznik Przygód Epickich.

Z zagranicznych? Pojęcia nie mam. Wizardsi wypuścili ogromne ilości podręczników, i już dawno przestałem się w nich orientować.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość