Dabi: Chcesz po prostu na siłę zmienić system. Zobacz ile pierdół chcesz wprowadzać zamiast prostego schematu mechaniki Warhammera. Nie wiem po co wdaję się z Tobą w tą dyskusję.
Jakby system w mojej ocenie tego nie potrzebował to bym się nawet nie bawił. A prosty schemat niestety nie pasuje mi bo jest zbyt prostacki.
A dyskutujesz pewnie bo to forum.
Co do Twojego pomysłu B:
-5 Przekombinowane.
Jeśli zwiększysz znaczenie siły to jak to się ma do odporności? Jeżeli przy zastosowaniu postaci 3 Siły i 3 Wytrzymałości wszystko się równoważy to jak będzie gdy zwiększymy obie statystyki do 5? Wtedy same obrażenia od broni wzrosną o 2 ze względu na wzrost siły, ale zwiększa się też zasięg obrażeń broni na kostce o 2. W efekcie czego mamy już wzrost obrażeń o 4. A redukcja obrażeń z tytułu wzrostu Wytrzymałości nadal pozostaje zwiększona o 2 oczka.
Poza tym jak wyobrażasz sobie ignorowanie 9 i 10 na kostce przy małej sile? Wyrzuciłem 9 lub 10 to i tak zadaję te maksymalne 8? Cóż... pozostawię bez komentarza.
Odporność działa jak działa. Od odporności ważniejszy jest pancerz i tak powinno być. Odporność używamy nie tylko po to aby wyparowywać obrażenia przecież ale podczas bardzo wielu testów. Krzepę niekoniecznie więc jak będzie miała nieco większą rolę w walce to moim zdaniem dobrze.
Wzrost obrażeń jest potencjalny ale jest. Te 2 różnicy to jest praktycznie cały rozwój postaci w tym zakresie więc nie ma co przesadzać.
Wyrzuciłeś 9, 10 po prostu rzucisz jeszcze raz. Przyjęcie maksa przy wyniku 9,10 zakłóca prawdopodobieństwo równe dla każdej z wartości kostki.
Czemu bez komentarza ? Chcę osiągnąć prosty efekt -> zmniejszyć losowość k 10 kosztem dość lekkiego uzależnienia obrażeń od statystyk postaci. I to temu służy.
Co do pomysłu A:
-1
Jeżeli już chcesz coś zmieniać to pozostaw to na zastąpieniu k10 przy obrażeniach tą k8. Zmiana czegokolwiek innego, jest zbędna. Przy zastosowaniu k8 następuje wzrost znaczenia parametrów stałych, takich jak siła czy premia z silnego ciosu.
Bez bonusu do obrażeń wyjdą nieco mniejsze zadawane obrażenia średnie a to przedłuży i tak dość długie walki.
Akurat mechanika stopniowania sukcesu to coś co jest w systemie i sprawdza się fajnie. Moim zdaniem warto rozwinąć na walkę.
Co do progów skuteczności:
Może, ale to zwiększa wpływ losowości wyniku na kości k100 przy rzucie na trafienie. Poza tym jak w takim razie logicznie wytłumaczyć, że lepiej lub gorzej trafiasz strzałą z odległości powiedzmy 50m? W przeciwnika nieruchomego jeszcze ok, ale w takiego który biegnie/walczy? Jeżeli wprowadzamy system progów ran można niejako zaadaptować ten pomysł z braku laku do wykorzystania przy zdolnościach morderczy atak i morderczy strzał, jednak z ograniczeniem do zadania max 1 obrażenia. Podkreślam, że to z braku lepszego pomysłu.
Przyjmując, że strzelec chce zabić to mierzy tak aby zabić czyli wykonać jakiś swój cel. Jeśli jest lepszy to ma większe na to szanse niż ten kto strzela słabiej.
Chociaż właśnie wpadła mi do głowy idea apropo tych zdolności
Mianowicie dlaczego z powodu posiadania owych atutów nie zmniejszyć kary za celowanie w określoną cześć ciała przeciwnika z -20 do -10. Zamiast oryginalnego trafiania w punkty witalne, niech będzie to umiejętność trafiania w określone części ciała. Nieopancerzoną głowę chyba można uznać niejako za cześć witalną przeciwnika jako całości.
W sumie można tak to zmienić.
Te moje wydziwy pojawiły się również min. z powodu że celowanie w konretną część ciała przy licznej kategorii przeciwników mało daje. Jak ktoś nieopancerzony albo tak samo opancerzony to mu równo obojętne w co oberwie.
Zgadzasz się ze mną w kwestiach tego jak ma wyglądać walka z kimś silnym jak wymienione bestie, ale chcesz to osiągnąć innymi sposobami.
Jeśli wykorzystam pełne możliwości bojowe postaci Rycerza w pełnej płycie to czy przy k8 czy przy k10 będzie to taki sam poziom trudności, a jeżeli Rycerzem będę operował jak ofiarą losu, a chłopi będą inteligentnie walczyć to nawet jak mu dam to maksymalne 10 z kości, a chłopom dam 6 to i tak go zatłuką nawet rzucając w niego patykami.
Przeciwników można, nawet trzeba zróżnicować ze względu na zachowanie na polu walki. Oprych polegający właśnie na sile będzie walczył inaczej niż szermierz estalijski (korzystający z broni która jeszcze obniża premie z siły do obrażeń).
Nie za bardzo rozumiem co rozumiesz po pojęciem inteligencji w walce. Ten system to nie jest miejsce na bardzo taktyczne zagrania i inne tego typu dylematy. Nie zamierzam go takim robić zresztą. Ma się grać przyjemniej niż na podstawowych moim zdaniem średnich zasadach. Szkoda świata i potencjału gry jeśli mam się męczyć.
Generalnie:
Uważam, że Twój system nie posiada zalet (poza wprowadzeniem go w formie zwykłej zamiany kości z k10 na k8 co jeszcze potrafiłbym znieść).
Masz do tego prawo pełne.
Pewnie ja by,m tego samego o Twoim systemie nie powiedział bo zazwyczaj doszukuję się pozytywów nawet jak ich dużo.
Te rozwiązania moje na pewno nie są idealne ale są lepsze niż podstawowe zasady dla moich założeń.
Bliżej do typu mechaniki jaki lubię i przez to prościej i przyjemniej mi się będzie prowadzić.
Może komuś z forumowiczów się jednak spodoba to rozwiązanie
-2 Korbacz jest jednoręczny. Puklerza można używać nawet trzymając broń dwuręczną przypinając go do przedramienia. Nie rozumiem wykluczenia, mimo to łatwiej mi wyobrazić sobie postać z korbaczem i normalnej wielkości tarczą w drugiej ręce.
Podobnie włócznia nie musi byś stosowana stereotypowo w połączeniu z tarczą lub trzymana dwuręcznie. Istnieją skuteczne techniki walki dwoma mieczami, a berserkowie walczyli czasem dwoma toporami, wiec dlaczego ograniczać stosowanie dwu włóczni, owszem może niepraktyczne i nieporęczne... ale zawsze wtedy jedną można rzucić w przeciwnika i walczyć druga.
Przykład był o korbaczu dwuręcznym a nie o jednoręcznym. Jednoręcznym i tarczą niech sobie walczy.
Dwuręcznym korbaczem i puklerzem nie wyobrażam sobie.
Rzucić włócznię można ale walczyć włócznią i sztyletem czy dwoma włóczniami to bezsens.
Zresztą już dwie bronie do walki wręcz częściej przeszkadzają niż pomagają
Tarcza jest zawsze lepszym wyborem. A jeśli druga broń to parująca.
P.S
Nie za bardzo znam się na zwyczajach na tym forum. Te - i liczba - to ma przekazywać w swojej treści jak bardzo się coś nie podoba lub podoba ?
Dziwne to trochę