Mam na mysli sytuacje, kiedy to np wój wyruszając w podróż składa mniejszą lub większą ofiarę w świątyni boga dróg Fharlanghna. Po drodze wpada w zasadzkę goblinów. Przez dłuższą część walki idzie mu dobrze, ale nagle przeciwników przybywa. Nasz wój przypomina sobie o ofiarze składanej bóstwu. Dziwi się, że pomimo prośby o pomoc został napadnięty.
---STOP---
Teraz mogą mieć miejsce trzy wersje wydażeń. Powiedzcie, którąbyście wybrali i dlaczego.
1. Bóstwo ma faceta w .... nosie i nie zawraca sobie nim głowy. Gościu umiera.
2. Bóstwo skupia uwagę na gościu. Gobliny robią swoje, podróżnik broni się, ale bez pomocy. Ostatkiem sił wychodzi zwycięsko z bitwy i przyżeka sobie nigdy nie prosić bóstw o pomoc, w końcu i tak mają go w ... nosie.
3. Bóstwo zsyła pomoc w postaci premii do ataku/obrażeń. Wój czuje, że wstąpiła w niego jakaś moc i domysla się jej pochodzenia. Pokonuje resztę gobo i po dijściu do miasta przeznaczenia składa ofiarę w świątyni tegoż bóstwa. Wszyscy są zadowoleni.
Co sądzicie o takich interwencjach. Jest rzeczą oczywistą, ze trzeba takie bonusy ostro limitować, żeby się gracze nie zagalopowali. Dobry sposób, żeby gracze spożytkowali pieniądze na szczytny cel pomagając sobie w potrzebie.
Jestem otwarty na opinie
Pozdrawiam