Tanebris pisze:Czyli ujmując krótko jest to jedyna postać która nie potrzebuje "rozszerzeń".( ewentualnie czepić się można woja, ale on nie otrzymuje zdolności nadnaturalnych)
Wg mnie własnie nie. Pierwsze 5 lvli mnicha ujdzie, 6 może też jak tu niektórzy sugerują. Ale reszta wg mnie już zdecydowanie zbyt mało przydatna
Tanebris pisze:Wręcz przeciwnie. Czysty druid 20 nawet na samym SRD to i tak przekozak. No i ciężko mu znaleźć prestiżówkę która rozwija zarówno czary, zwierzęce kształty jak i animal companion. Jedyna chyba jaką widziałem to Planar Shepherd z eberronu, który czyni druida jeszcze większym przepakiemDruid to już całkiem inna sprawa.
Tanebris pisze:Czemu niby nie? Ja bez problemu potrafię sobie wyobrazić takiego indiańskiego szamana który potrafi zaprzęc moce matki natury by go wspomogły czy zamienić się w wilka, a jednocześnie sam jest sprawny, zwinny, szybki itd.Takie połączenie jest mechanicznie całkiem ciekawą opcją. Znacznie rozszerza możliwości postaci i sprawi, że będziesz samowystarczalny. Jednakże fabularnie, a (według mojej skromnej osoby) w tej grze na 1 miejscu powinna znajdować się fabuła, taka postać nie ma racji bytu.
Laveris de Navarro pisze:+1. Choć i nad tym "dobry we wszystkim" to też bym się grubo zastanowił.Nieoptymalizowany mnich na wyższych poziomach słabo sobie poradzi. Owszem ma tą szybkość i grad ciosów, ale niewiele zada obrażeń. Praktycznie rzecz biorąc, "jest dobry we wszystkim, ale naprawdę dobry - w niczym".
Albiorix pisze:Bullshit. Druid to klasa. Mnich to klasa. Mechanika. Mnich może być sobie ulicznym bokserem, druid może być dzikusem z dżungli. Takie podsumowanie "druid jest celtycki a mnich shaoliński" to wg mnie nadaje się tylko dla ludzi pozbawionych wyobraźni. Równie dobrze można twierdzić że łotrzyk musi być złodziejem kieszonkowcem a wojownik latać okuty w najcięższe zbroje i największą dostępną broń 2h. Lub że czarodziej musi siedzieć sobie w swojej wieży, i w swojej pelerynie w gwiazdki badać całe życie jakieś pradawne tajemnice. Klasy to czysta mechanika. Fabuła jaką dołożysz do "tworu" - to już twoje, jako gracza, zadanie. Tak, stworzenie postaci nie kończy się na buildzie mechanicznym - ciekawą i często wymagającą możliwością jest właśnie zrobienie fabularnego tła postaci tak by idealnie pasowała do tego buildu .Druidzi są oparci na Celtach a mnisi - na buddyjskich klasztorach w stylu Szaolin. To zupełnie niekompatybilne systemy wartości.
Lunar190 pisze:Fist of the Forest z C.Champion. Initiate of Draconic <cośtam, nie pamiętam> z Draconomiconu. Enlightened Fist (C.Arcane lub C.Mage). Inne ciekawe połączenie, tyle że już sporo mniej druidyczne - psychowojownik w XPH lub C.Psionic był atut Tashalatora który kumulował levele mnicha i psychowoja na potrzeby niektórych zdolności mnicha m.in. właśnie unarmed strike, nie pamiętam czy flurry of blow też.Znam ogrom podręczników i rzuciłem pytanie, czy jest coś więcej prócz Bożej Pięści z Complete Divine.
Albiorix pisze:Jak już pisałem - bzdura. Bynajmniej IMO.druid to celtycki kaplan fantasy a mnich to buddyjski mnich cwiczacy sztuki walki - bardzo konkretne archetypy.
Coyotl pisze:. Ba, pewnie że się nada. Tym bardziej że druidzi skupiający się na zwierzęcym kształcie często mają sporą BudowęFist of the Forest z Complete Champion nie jest najgorszym rozwiązaniem. Sama w sobie ma 3 poziomy, rozwija walkę gołą ręką do 1k10, pełny atak i bonus z Budowy do KP. Nada się dla czystego druida, jak i takiego łączonego z mnichem.