Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

Dworskie życie-czyli jak rozgrywać sesje na dworach.

wt lut 21, 2006 2:30 pm

Witam!

Jak to zwykle w karierze MG bywa, pisząc przygode natrafiłem na jedno z zgadnień, które zawsze trudno mi było rozgrywać. Mianowicie: uczty, dworskie gierki słowne, klimat sztuczej życzliwości, powiązania, wpływy, korupcja...Jak to wszystko ubrać w słowa aby gracze poczuli klimat.

P.S: Szczególnie interesujące są dla mnie gierki słowne. Moglibyście napisać o nich coś więcej?

pozdr beneq :)
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

czw lut 23, 2006 9:38 pm

Khm, to bardzo szeroki temat, nie wiem o co dokładnie pytasz.

Jeśli chciałbyś zobaczyć, jak widzieli te sprawy sami autorzy systemu, polecam serię Winter Courts (najmniej Kyuden Asako) - tam znajduje się masa przydatnych informacji, szczególnie dla prowadzącego na dworach
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

pt lut 24, 2006 11:21 am

Przykłądy gierek słownych.

Przykłady opisów bankietów, przyjęć, audiencji.

itd itp
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

pt lut 24, 2006 3:28 pm

Cóż, mógłbym pisać wiele na ten temat, bo to moja działka, problem w tym, że... już napisałem. I to nie ja jeden, ale cała banda genialnych ludzi wraz ze mną w kooperacji.

Zerknij sobie pod link, który mam w podpisie, polecam lekturę wątku Lew i Skorpion (zwłaszcza aktu drugiego, czwartego i piątego) oraz temat Plotki. Poiwinieneś coś ciekawego z tego dla siebie wyciągnąć. W perspektywie im dalej w las, tym więcej na Zimowym Dworze będzie dworskiego życia, więc jeśli temat Cię zainteresuje, w przyszłości możesz liczyć na więcej przykładów.

I żeby nie było, fairhaven-sama, że podkradam audytorium, jestem gotowy do dalszej dyskusji w tym temacie, jeśli zostaną postawione konkretne kwestie i problemy.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

sob lut 25, 2006 10:56 am

Yurei pisze:
I żeby nie było, fairhaven-sama, że podkradam audytorium, jestem gotowy do dalszej dyskusji w tym temacie, jeśli zostaną postawione konkretne kwestie i problemy.


Ja mam problem uchwycenia delikatnej granicy pomiędzy stosunkami klanów na dworze,a realistycznych relacji panujących w rzeczywistości. Jak to Waszym zdaniem wygląda?

P.S: Temat zostal założony po to aby internauci wyjaśniali w nim wszystkie zgadnienia dworu, z którymi mieli lub wydaje im sie że będą mieli problemy. Zachęcam do dyskusji :)

pozdr beneq
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

sob lut 25, 2006 2:21 pm

beneq pisze:
Ja mam problem uchwycenia delikatnej granicy pomiędzy stosunkami klanów na dworze,a realistycznych relacji panujących w rzeczywistości. Jak to Waszym zdaniem wygląda?


Przyznam się, że ja mam problem z uchwyceniem o co Ci chodzi. Czyżby o to, jak dworska kurtuazja ma się do brutalnej i cynicznej gry sił między klanami?
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

sob lut 25, 2006 4:20 pm

Pięknie to ująłeś Yurei-san :D Teraz czekam na odpowiedź :wink:
 
Tammo
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 186
Rejestracja: czw lis 24, 2005 3:26 pm

czw mar 02, 2006 1:47 am

Jak się ma?

Tak jak Honor to zwykłego życia.

Tak jak intrygi Richelieu do walk muszkieterów.

Tak jak romans Poniatowskiego z Carycą Katarzyną do rozbiorów Polski.

Jak potrzeba bardziej detalicznie, daj znać. Coś poskrobię. Aha, mozesz też zerknąć lub zagadać do Daidoji Yurei-dono. Miał on inicjatywę Zimowego Dworu przez forum i jak na nią zerkniesz, to będziesz miał okazję pooglądać (poczytać) jak takie coś może wyglądać, na własne oczy.
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

czw mar 02, 2006 9:32 am

Zacznijmy więc od odrobiny teorii. Politycznie Rokugan jest bytem wbrew pozorom dość zdecentralizowanym. Choć formalnie czempioni klanów są jedynie funkcjonariuszami Cesarza (Lewa Ręka, Prawa Ręka, Głos itp.), to faktycznie mają bardzo dużo swobody, zarówno w sposobie wyznaczania swoich następców, jak i w zarządzaniu własną prowincją. Ziemiami klanów zarządzają przecież namiestnicy tych klanów, a nie Szmaragdowi. Choć formalnie ziemia należy do Cesarza, faktycznie klany mają ją w "wieczystą dzierżawę". Przypadki, kiedy Cesarz mocą swojego autorytetu odbiera ziemię Wielkiemu Klanowi są niezmiernie rzadkie (wojna Yasuki, powstanie Osy - te pamiętam).

Sumując, Czempioni mają nad swoimi ziemiami i swoimi "obywatelami" daleko posuniętą suwerenność i na potrzeby dalszej analizy ich włości mogą być traktowane bardziej jako skonfederowane państwa, a nie stany federacji. Te współczesne nazwy, choć nieco nieadekwatne do rzeczywistości feudalnej, bardzo ułatwią dalszy wywód.

Skoro klany mają cechy tworów państwowych, mogą być badane narzędziami wykorzystywanymi w stosunkach międzynarodowych.

Teorie Stos. Mnar. mówią zaś, że

Wariant 1. państwa traktują się jako wiecznych wrogów, kierują się egoistycznymi, niezmiennymi interesami, dążą do zdobycia większej potęgi lub do stopowania potęgi innych, wszelkie sojusze, które zawierają są doraźne i zwykle są po to, żeby nie pozwolić urosnąć w potęgę któremuś z domniemanych przeciwników.

Wariant 2. państwa kierują się przede wszystkim swoimi interesami ekonomicznymi, jeśli więc współpraca im się opłaca, współpracują, jeśli więcej mogą zyskać poprzez wojnę, to wojują.

Wariant 3. państwa dążą do zacieśniania swoich wzajemnych kontaktów z chęci wyeliminowania wojny ze swoich wzajemnych relacji, z potrzeby budowania pokojowej wspólnoty, w której przezwyciężą raz na zawsze swoją wzajemną nieufność.

Wariant 4. Państwa kierują się jakąś misją, posłannictwem, której spełnienie usprawiedliwia wszelkie posunięcia, pokojowe bądź nie.

Oczywiście z tych wariantów można kombinować szereg typów mieszanych. Poza tym przeważnie jest tak, że w dłuższym okresie zachowania państwa równają do najmniejszego wspólnego mianownika, tzn. idealizm wariantów 3 i 4 długo nie przetrwa wśród cynicznych zachowań partnerów z wariantów 1 i 2.

Wizja stosunków międzyklanowych i swojej w nich roli jest jednym z podstawowych czynników, który kształtuje zachowania klanu w relacjach dworskich. Drugim jest stosunek klanu do sztuki dyplomacji i intryg - czy umie i lubi się nimi posługiwać.

Przyporządkujmy powyższe kategorie do każdego z Wielkich Klanów (z zastrzeżeniem, że w ramach rodzin jest w tej kwestii duże zróżnicowanie postaw w każdym klanie):

1. Kraby. Są bardzo hybrydowe, każdy wariant jest w nich bardzo silny. Z jednej bowiem strony wieżą w swoją świętą misję obrony Muru i są zdania, że cały Rokugan powinien się zjednoczyć w walce przeciw wspólnemu wrogowi, z drugiej strony - łakną potęgi, nowych ziem, a ich pion ekonomiczny Yasuki jest bardzo cyniczny jeśli chodzi o budowanie pozycji ekonomicznej klanu. Do dworu podchodzą nieufnie, nie są biegli w sztuce wysokiej dyplomacji, uznają politykę za stratę czasu. Nie widząc szans na idealistyczne podejście innych klanów do Walki z Krainami Cienia na zasadzie muszkieterów, swoja rolę na dworach traktują cynicznie, jako miejsce dobijania targów. Yasuki prowadzą przede wszystkim dyplomację ekonomiczną.

2. Żurawie. Żurawie są silne dworem. Pytanie, czy traktują go jako pole bitwy, sposób na budowanie wspólnoty, pole poszukiwania zysków czy obszar realizacji swojego kulturowego posłannictwa? Znowu wszystkiego po trochu, niemniej pewne typy dominują. Są zainteresowane tym, by cieżar rywalizacji między klanami został przeniesiony z pól bitewnych na dwór, preferują rozwiązania pokojowe nad wojenne. Chcą bliskich stosunów z każdym klanem po to, by poprzez współpracę samemu zwiększać swoją pozycję ekonomiczną i kulturalną. Idealną sytuacją dla Żurawi byłaby taka, w której inne klany uznałyby ich za pierwszych wśród równych, pozwoliłyby im na pośredniczenie między klanami i Cesarzem i bez niepotrzebnej przemocy rozwijać Rokugan. Zarówno ich cele, jak i częściowo metody, mieszczą się przede wszystkim w wariancie 2 i 3.

3. Smoki. Smoki pozują na apolityczne i nie precyzują jasno swoich interesów. Są również wewnętrznie sprzeczne, z jednej strony bowiem są zainteresowane daleko posuniętą izolacją i autarchią, z drugiej strony wiedzą, że nie są gospodarczo samowystarczalne i że destabilizacja sytuacji między pozostałymi klanami może im odbić się czkawką. Z jednej używają Ważek jako swoich pośredników dyplomatycznych, żeby nie zawracano im głowy, z drugiej wysyłają na dwory Kitsukich, którzy mają pilnować i ostrzegać przed zawieruchami politycznymi i strzec prawdy jako wartości etycznej. Z jednej strony ich armie wychodzą w pole bardzo rzadko, z drugiej, gdy to robią, ich dowódcy nikomu się z tego nie tłumaczą i uderzają gdzie im się podoba. Smoki nie są wspólnotowe, nie mają również przeświadczenia o głębokim posłannictwie. Ich interesy ekonomiczne są dla nich ważne, ale nie wyolbrzymiają swoich roszczeń i lubią siedzieć w swoich granicach. W gruncie rzeczy Smoki to wariant pierwszy, oceniający rzeczywistość jako grę sił o sumie zerowiej... w której jednak nie chcą uczestniczyć. Działają jako regulator równowagi sił, zwykle wiążąc się ze stroną słabszą, by powstrzymać silniejszą. Ich postawa przypomina nieco politykę Wielkiej Brytanii przez większość jej historii.

CDN[/img]
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

pt lis 17, 2006 6:05 pm

Troche zaoftopicze :wink: . Nie wiedziałem gdzie to pytanie wcisnąć,a pytanie skierowane jest bezpośrednio do Yurei'a. Dotyczy Zimowego Dworu. Jako MG ZD powinieneś mi najkonkretniej odpowiedzieć a pytanie bzmi: Dlaczego akurat Kyuden Bayushi? Dlaczego nie dworze cesarskim w Otosan Uchi albo w Kyuden Kakita? Te dwa dwory dają chyba większe mozliwości fabularne niz zamek Bayushi. Nie neguje tego miejsca akcji tylko staram się dowiedzieć skąd ten wybór. Oświecisz mnie Yurei? :wink:

pozdr beneq 8)
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

pt lis 17, 2006 7:35 pm

Zanim odpowiem, małe sprostowanie. Kiedy zaczynaliśmy, byłem pierwszym MG ZD. Obecnie jest nas już piątka, po jednym na każdy wątek, ale ukrywamy się pod wspólnym profilem :)

Sprawa z wyborem KB była dość śmieszna. Pod tym linkiem Nie mogło być to Otosan Uchi, gdyż dwór miał być cesarski, a Cesarz lubi sobie zimą wyskoczyć właśnie w plener, niż gnieździć się w stolicy. Rzuciłem pierwszym zainteresowanym kilka kandydatur, ale widownia była niezdecydowana. Wtedy Skorpionia część mojej duszy szepnęła mi: "Kyuden Bayushi!" i tak też arbitralnie zdecydowałem. A ludziom się spodobało. Już w pierwszych aktach Lwa i Skorpiona wyszło, że ten wybór miał potencjał! Zapytaj Satoriego albo Kojiego o ich przeprawy przez labirynt :D

A tak w ogóle, beneq, to zapraszam! Skoro zdradzasz zainteresowanie tematem, nie wiem, co Cię powstrzymuje. Wiesz gdzie mnie szukać, a i każdy inny ZDowiec z radością powie Ci co i jak, żeby zacząć. Wbrew pozorom nie wiąże się to z niczym wielkim. Zgłaszasz gotowość, a reszta przychodzi sama ;)
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

sob lis 18, 2006 2:47 pm

A jakie miejsce przeznaczanie dla graczy na dworze? Czy robicie z nich marionetki w rękach głównych "mieszaczy", którzy biegają z różnymi informacjami, rozwiązują zagadki morderstw i są tylko pionkami w toczącej się grze, czy pozwalacie im stać u sterów gdzie jedno złe słowo może spowodować dalekosiężne konsekwencje o zasięgu ogólno-rokugańskim? :)
Jakie wyzwania stawiacie przed graczami?

Ostatnio jeden z graczy zasugerował mi, że Rokugan nie powinien być państwem w którym dyplomacja odgrywa główną rolę w rozwiązywaniu wszelkich spraw. Uwypukłał on głównie względy militarne i trzymanie się "swoich" jak również różne tradycyjne sympatie czy antypatie. Czy uważacie, że dyplomacja i wszelkie dworskie sprawy naprawdę mają tak duży wpływ na politykę Klanów, czy są to tylko pewnego rodzaju gry słowne i sposób spędzania czasu dla "noncombatant'ów", które nie mają większych szans na odniesienie sukcesu?

Yurei - twój długi i wyczerpujący post przypomniał mi ostatni wykład z metodologii stos. międz. :wink:
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

sob lis 18, 2006 3:18 pm

Obecnie jestem doktorantem w ISM UW, stąd skojarzenie trafne :) Jako taki nigdy nie przyznam, że armia ma prymat nad politykami. Jak, kogo i dlaczego atakować to decyzja czysto polityczna, którą podejmują dyplomaci. Wojna jest bowiem narzędziem polityki, która ma realizować określone cele. Politycy są od tego, by oceniać przydatność tego rodzaju środków. Oczywiście w części klanów Rokuganu za politykę i wojsko odpowiadają Ci sami ludzie (Lew, krab) ale są też takie, które te funkcje są rozdzielne (Feniks, Żuraw).

Na ZD wybieramy wariant pośredni. Główni BNi są i rozgrywają wielkie intrygi, a 2-rangowi bohaterowie są ich częścią. Gracze mogą jednak próbować również realizować swoje własne polityczne zamierzenia, jeśli mają dość pomysłu i ambicji. Łaknę wręcz gracza, który poczuje się na tyle pewnie w środowisku dworskim, by samemu kształtować wydarzenia na ZD.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

sob lis 18, 2006 4:06 pm

Yurei pisze:
A tak w ogóle, beneq, to zapraszam! Skoro zdradzasz zainteresowanie tematem, nie wiem, co Cię powstrzymuje. Wiesz gdzie mnie szukać, a i każdy inny ZDowiec z radością powie Ci co i jak, żeby zacząć. Wbrew pozorom nie wiąże się to z niczym wielkim. Zgłaszasz gotowość, a reszta przychodzi sama


Hmmm. Pomyśle nad tym. Fajnie by było stać się częścią czegoś na czym się uczyło jak rozmawiać w Rokuganie. Nie ukrywam, że rozmowy ala Rokugan są najwiekszą atrakcją u mnie na sesjach i określane są mianem "filozofofywania" co aż tak strasznie nie mija się z rzeczywistością. Musze poczytać wątki (labirynt Bayushi mam już za sobą :razz: -naprawde ekstra), wkręcić się troche, a w razie czego skontaktuje się z Tobą :) . Nie wykluczam, że za sobą pociągne dwóch moich graczy. Jeżeli tak by się stało to gwarantuje, że sobie poradzą 8) . W końcu to moja szkoła :razz: .

Yurei pisze:
Jak, kogo i dlaczego atakować to decyzja czysto polityczna, którą podejmują dyplomaci. Wojna jest bowiem narzędziem polityki, która ma realizować określone cele.

Yurei pisze:
Z jednej strony ich armie wychodzą w pole bardzo rzadko, z drugiej, gdy to robią, ich dowódcy nikomu się z tego nie tłumaczą i uderzają gdzie im się podoba.


Wiem. Jestem wredny :razz: .

pozdr beneq :D
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

sob lis 18, 2006 8:44 pm

Nie jesteś wredny. Mówiłem o pewnej regule, od której jest sporo wyjątków. W Rokuganie są klany mniej lub bardziej dyplomatyczne. Dyplomatyczne są Skorpy, Żurawie i Fenole, po części Jednorogi. Mniej - cała reszta. Poza tym jeśli nawet politykę kreuje bardziej generał niż cywil, nie znaczy to że będzie tylko żadnym walki wojennikiem. Równie dobrze może być mężem stanu, który uwzględnia wiele czynników w swoich decyzjach o rozpętaniu konfliktu.

Akurat Smoki są specyficzne, gdyż nie mają służb dyplomatycznych w ścisłym sensie, Kitsuki bardziej przypominają FBI niż rasowych dyplomatów, poza tym Smoki poprzez swoją izolację rzadko chcą od Rokuganu czegokolwiek. Kiedy zaś działają, to głównie militarnie, ale na zasadzie pewnego korygowania rokugańskiego ładu niż włączenia się w rywalizację między klanami. Poza tym, Yokuni jest po prostu nieobliczalny i niewytłumaczalny, a to on kręci Klanem, więc jak tu wobec Smoków oznaczać jakieś prawidłowości?
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

pn lis 20, 2006 11:19 am

Z tego co pamiętam, rolę dyplomatów klanu Smoka spełniają nie tylko Kitsuki, ale także mniejszy klan Ważki (Tonbo).
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

pn lis 20, 2006 12:19 pm

Do pewnego stopnia tak, Ważki jednak obsługują tylko petycje, które inne klany zanoszą do Smoka, nie wysyłają zaś w jego imieniu swoich ambasadorów na dwory Cesarstwa, a zwłaszcza do Otosan Uchi. Tą rolę pełnią Kitsuki. Przed puczem mamy do czynienia z sytuacją, w której powoli rośnie status rodziny Kitsuki w stosunkach międzyklanowych, co pozwala jej stopniowo przejmować odpowiedzialność za politykę klanu na zewnątrz. A w zasadzie - budować ją od podstaw, gdyż wcześniej je prawie nie było.
 
Craven

pn lis 20, 2006 8:04 pm

Yurei pisze:
Nie jesteś wredny. Mówiłem o pewnej regule, od której jest sporo wyjątków. W Rokuganie są klany mniej lub bardziej dyplomatyczne. Dyplomatyczne są Skorpy, Żurawie i Fenole, po części Jednorogi.


IMO zastapiłbym Jednorogi, Lwami. W przeciwieństwie do innych klanów Lwy nie mają nic do roboty, więc trenują armię, wojują z innymi klanami co nierozłącznie wiąże się z dyplomacją. Stąd też dziwi mnie brak u nich porzadnej szkoły dyplomatów, bo Ikoma są bardziej gawędziarzami, co nakierunkowuje ich, jako tako, na posłów ale niebardzo na dyplomatów. Ale w końcu na mechanice się nie kończy.
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

pn lis 20, 2006 10:56 pm

Mnie to nie dziwi, że dyplomację mają do kitu. W końcu gdyby byli geniuszami na polu bitwy i na dworze to by naruszali wrażliwą równowagę systemu :) W paru miejscach różne podręczniki podkreślają, że Lwy nie potrafią wykorzystywać dogodnych sytuacji (chociażby jak Toturi zostaje cesarzem). Aczkolwiek od 2 edycji można już zauważyć spadek ich prymatu militarnego to może w końcu nauczyli się gadać. Szkoła Ikoma Omoidasu ewoluowała z typowych bardów w stronę bardo-dworzan, więc jakiś postęp widać :razz:

Jakkolwiek jednak jako tradycyjny klan i prawa ręka cesarza z pewnością kręcą się po okolicznych dworach i próbują coś wskórać, więc są bardziej "dworskie" od Jednorożców, ale czy robią to skutecznie?

A żeby totalnie nie offtopować to zapytam jak się mają inne pory roku do spotkań na dworze? Czy istnieją odpowiedniki Zimowych Dworów w innych porach roku? Rozumiem, że zima jest idealna do siedzenia na tyłkach i mielenia ozorem, ale czasami chyba trzeba załatwić pewne sprawy w trybie natychmiastowym, tudzież zjechać się gwarnie na obchody jakiegoś święta.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

wt lis 21, 2006 11:32 am

Craven pisze:
IMO zastapiłbym Jednorogi, Lwami


Ja nie i już tłumacze dlaczego :) ...

Craven pisze:
W przeciwieństwie do innych klanów Lwy nie mają nic do roboty, więc trenują armię, wojują z innymi klanami co nierozłącznie wiąże się z dyplomacją. Stąd też dziwi mnie brak u nich porzadnej szkoły dyplomatów, bo Ikoma są bardziej gawędziarzami, co nakierunkowuje ich, jako tako, na posłów ale niebardzo na dyplomatów.


Lwy opierają się wyłącznie na ich statusie Obrońców Cesarza. W każdej niemal sytuacji moga liczyć na poparcie Cesarza co wyklucza dyplomacje. W "dyplomacji" Lwów zawsze lub prawie zawsze uczestniczy któryś ze Szmaragdowych Namiestników, czyli mozna powiedzieć, że pośrednikiem jest sam Cesarz. Jednorogi mają rodzinę Ide, szkolonych specjalnie do dyplomacji i utrzymywania jakichkolwiek kontaktów z resztą Cesarstwa przez Kucyki. Z mojego ala rozważania nasuwa się jeden wniosek. Lwy nie są bardziej dyplomatycznym klanem niż Jednorożce :wink: .

pozdr beneq :)
 
Craven

wt lis 21, 2006 11:48 am

Hmm w sumie to można się zastanowić, czy skoro ktoś za nich to robi, to są niedyplomatyczni :) Innymi słowy, smoki są niedyplomatyczne, bo mogą siedzieć w górach i miec wszystkich tam gdzie amaterasu nie zagląda, ale już lwy muszą utrzymywać stosunki dyplomatyczne z innymi klanami. Kraby też robią swoje i nie koncentrują się na dyplomacji.

Ale istotnie - w sumie trudno odmówić Jednorożcom dyplomatyczności. Nawet jeśli to barbarzyńska dyplomatyczność :D
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

wt lis 21, 2006 11:51 am

Kraby nie koncentrują się na dyplomacji? Oczywiście że to robią, tylko nie Hida Kraby, a Yasuki Kraby. Mają jeden zamek tylko i wyłącznie po to, by gościć ambasadorów (Shiro Kaotsuki no Higashi).
 
Craven

wt lis 21, 2006 12:13 pm

No trudno, żeby między ziemiami Kraba a Rokuganem był drugi mur :) Ale z tego co pamiętam, to kuźnie mają, pola uprawne też, więc trudno tu mówić o koncentrowaniu sie na dyplomacji. Każdy klan ma swoich ambasadorów i gości ambasadorów innych klanów.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

wt lis 21, 2006 3:25 pm

Craven pisze:
Hmm w sumie to można się zastanowić, czy skoro ktoś za nich to robi, to są niedyplomatyczni


Nikt za nich nic nie robi! To, że rodzina cesarska jest prawie zawsze pośrednikiem w sporach Lew vs ... to nie znaczy, że Szmaragdowi Namiestnicy dbają o interesy Klanu Lwa. Można powiedzieć, że Ikoma nie są szkolenii do typowej dyplomacji jak np. Żurawie i Skorpiony. Ikoma są przedstawicielami Lwa na dworach ale w szeroko pojetą dyplomację palcy nie wkładają, bo wiedzą, że pomijając Cesarza, ich jedynym argumntem jest wielkość armii i umiejętności jej dowódców. Status Obrońców Cesarstwa pozwala im na słabość ich dyplomacji. Jak widać brak "rasowych" dyplomatów nic, a nic im (Lwom) nie przeszkadza :wink: .

Craven pisze:
Kraby też robią swoje i nie koncentrują się na dyplomacji.


O Yasuki zapomniałeś? Jak dla mnie typowi dyplomaci :) .

Craven pisze:
Ale istotnie - w sumie trudno odmówić Jednorożcom dyplomatyczności. Nawet jeśli to barbarzyńska dyplomatyczność


Nie taka barbarzyńska. Wystarczy zobaczyć na postawe i znajomości daimyo rodziny Ide aby zobaczyć, że Jednorogi nie tylko w boju nie dają sobie w kasze dmuchać :D .

Craven pisze:
Ale z tego co pamiętam, to kuźnie mają, pola uprawne też, więc trudno tu mówić o koncentrowaniu sie na dyplomacji.


A Żurawie i Skorpiony z czego żyją? Kradną z Cesarskiego skarbca? Każdy klan musi opierać na czymś swoją gospodarkę i każdy klan ma w mniejszym lub w wiekszym stopniu rozwinięte rolnictwo i inne rzemiosła. Nie sądze abyś odmówił wcześniej rzekniętym klanom odmówił dyplomatyczności 8) .

pozdr beneq :wink:
 
Craven

wt lis 21, 2006 9:42 pm

beneq pisze:
O Yasuki zapomniałeś? Jak dla mnie typowi dyplomaci :) .


Kupcy :)


beneq pisze:
A Żurawie i Skorpiony z czego żyją? Kradną z Cesarskiego skarbca? Każdy klan musi opierać na czymś swoją gospodarkę i każdy klan ma w mniejszym lub w wiekszym stopniu rozwinięte rolnictwo i inne rzemiosła. Nie sądze abyś odmówił wcześniej rzekniętym klanom odmówił dyplomatyczności 8) .


Oczywiście, że nie. Ale wiemy, że mimo tego oba klany żyją dyplomacją. Nie potrafiłbym tego powiedzieć o Krabach.
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

śr lis 22, 2006 1:41 am

Szermujesz stereotypami, Cravenie. Stereotypy są ok, żeby określić gdzie jest względna siła danego klanu, a gdzie jego względna słabość. Jeśli jednak w stopniu choćby umiarkowanym jesteś settingowym symulacjonistą, nie możesz nie przyjąć, że pewną bazową maszynerią w każdej z dziedzin dysponuje każdy z klanów. Mówiąc "Kupcy" o Yasuki może i trafnie oceniasz ich metody, ale na pewno tym stwierdzeniem nie zamykasz profilu ich działalności. Poczytaj jak mi nie wierzysz :D
 
Craven

śr lis 22, 2006 10:34 am

Niestety symulacjonisty we mnie jak na lekarstwo. N z domieszką G i okruszkami S :)

Ale tu nie chodzi od końca o stereotypy. Skoro mówiliśmy o mniej i bardziej dyplomatycznych klanach, to myślę, że nie rozmijam się aż tak z prawdą. Nigdzie nie przeczę, że każdy klan ma dyplomatów, przyjmuje ambasadorów i utrzymuje kontakty polityczne z innymi klanami i dworami.

Jednak wydaje mi się, że nawet bez operowania stereotypami, można powiedzieć, że Skorpiony i Żurawie są nastawione na dyplomację, a Kraby nie.
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

śr lis 22, 2006 11:05 am

Co do prawidłowości się zgadzam, inaczej po prostu widzimy wagi.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

śr lis 22, 2006 3:01 pm

Craven pisze:
Kupcy


Yurei ma racje. Zamykasz się w stereotypach. Gdyby Yasuki szkoleni byliby tylko w kupczeniu to jak widzisz ich w starciu ze Skorpionami tudzież z Żurawiami. Nie istnieliby przy nich. Nie postawiliby na swoim w żadnej sprawie, ponieważ nie mają za sprzymierzeńca Cesarza(jak choćby Lwy) ani nikogokolwiek kto mógłby za nich parać się polityką(jak choćby Smoki :) ). Następnie: gdyby Yasuki w znacznej mierze nie zajęli się polityką, to po byłby im zamek przeznaczony wyłącznie dla ambasadorów? Ponadto Yasuki wywodzą się z klanu Żurawia więc żyłkę do gładkiej gadki mają :D.

Craven pisze:
Oczywiście, że nie. Ale wiemy, że mimo tego oba klany żyją dyplomacją. Nie potrafiłbym tego powiedzieć o Krabach.


Nie. Każdy klan żyje ciężką pracą rąk heiminów. Polityczność lub apolityczność mierzyć możemy zaangażowaniem samurajów danego klanu w dyplomacje. Ponadto dyplomacją nie da się żyć! Dyplomacja służy ułatwieniu innym sektorom gospodarki wejście na inne rynki, utrzymywaniu dobrego wizerunku klanu na arenie międzyklanowej itd. Jako taka nie daje większych korzyści pieniężnych.

pozdr beneq :)
 
Awatar użytkownika
MorfiQ
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 329
Rejestracja: ndz lut 05, 2006 9:46 am

ndz kwie 19, 2009 10:32 pm

Ostatnio czytając GM's Suvival Guide natknąłem się na prowadzenie przygód dworskich. Autorzy potępiają opieranie się jedynie na zdolnościach aktorskich graczy i eksponują używanie testów razem z odgrywaniem. Ciekaw jestem jak to u was wygląda, bo ja mam z tym problem. Zazwyczaj jeśli gracz odegra coś fajnie to pozwalam nie rzucać (inna sprawa jeśli kłamie/uwodzi etc. gdzie wymagany jest test sporny), jednak kiedy w grę wchodzi etykieta wystarczy opis. Jak wy rozwiązujecie testy społeczne?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości