Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

[Mag] Dziary, sznyty, tatuaże

wt kwie 10, 2007 10:42 pm

Magowie w mojej kronice nie mają stylu. Chodzą w codziennych ciuchach, nie mają rytualnych blizn, używają strasznie praktycznych różdżek, nie tatuują sobie mistycznych symboli i nie wyglądają dostatecznie mhrocznie :wink:

Zupełnie zaś poważnie: w podręczniku do wilkołaka wiele ilustracji portretuje Uratha przyozdobionych w różne fajowe, klimatyczne ciuchy, obwieszone biżuterią z fantastycznymi fetyszami. Żadnych niewyróżniających się ubrań i generycznych (za to dobrze kopiących) pukawek. Style over substance, innymi słowy. Magowie za to nie - już pomijając kiepskiego ilustratora, magowie tego (ani żadnego innego) stylu nie mają. Nie ma się więc co dziwić, że i gracze tego stylu nie wprowadzają (przynajmniej moi).

Z pomocą przychodzą nam factor bonuses Tome of the Mysteries. Factor bonus to dodatkowy sukces(y), który otrzymuje mag wykonując zaklęcie z roty, jeśli spełni pewne dodatkowe warunki (test roty musi wyjść, aby te sukcesy zostały przydzielony). Po obszerniejszy opis odsyłam do dodatku, teraz jedynie zaproponuję, jak to wykorzystać. Przede wszystkim nie oddajemy tworzenia tych bonusów w ręce graczy - wymyślą rzeczy w rodzaju robienia pompek przed akcją, a to nie o to nam chodzi (ok, niektórym może chodzić, ale i tak mogą poczytać). Zamiast tego sami wymyślamy tego bonusy i warunki ich otrzymywania. I to tutaj możemy popuścić wodze wyobraźni:
* rytualne ciuchy - były już w Monastyrze, to z resztą bardzo fajny pomysł; nie na każdą akcję, ale kolorowe, tradycyjne ubranie po prostu fajnie wygląda, powiewanie płaszczem to w końcu sam mhrok.
* tatuaże - no, przyznaję, naoglądałem się prison breaka.
* rytualne blizny - magowie i tak sobie robią kuku zbierając manę.
* biżuteria - warto coś poczytać i klepnąć całą w oparciu o jedną tradycję magiczną; ale od tego momentu postaci zaczną chodzić obwieszone klimatycznymi błyskotkami; dodatkowo można robić rzeczy pod zakon - na przykład maski dla Strażników; ciężko w tym chodzić po ulicach, ale gdy poluje się na demona, to warto mieć i fajnie wyglądać.

Jakieś pomysły/propozycje/opinie?
 
Kastor Krieg

wt kwie 10, 2007 10:49 pm

Khem, wypraszam sobie, Sheldon miał dziary, starałem się o styl i miał bardzo niegeneryczną pukawkę, tak samo Aed miał niestandardową broń, mazał się czerwienią, nosił odpalone ciuchy, etc. :razz:

Niedługo powinien zostać spisany przez shava artykuł o modyfikacjach ciała, ogólnowodowy, może będziesz chciał dopisać do niego Magowski moduł?
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

wt kwie 10, 2007 10:52 pm

Niedługo powinien zostać spisany przez shava artykuł o modyfikacjach ciała, ogólnowodowy, może będziesz chciał dopisać do niego Magowski moduł?


Szansa na to jest bardzo niewielka bo ja jestem bardzo leniwy :wink:
 
Awatar użytkownika
shav
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: śr sie 24, 2005 4:20 pm

wt kwie 10, 2007 10:53 pm

Szczerze mówiąc, Gruszczy, pzymierzam się do tego tematu. Nie w całej rozciagłości, ale chciałbym niedługo na Polter wrzucić tekst własnie dotyczący rytualnych blizn i ogólnie pojętej tematyki modyfikowania ciała. Nie wiem czy to, co spłodzę przyda się w Magu, ponieważ w ogóle go nie znam, ale sygnalizuję, że temat będzie ruszony :)

EDIT: No właśnie, o czym już poinformował Kastor. Za wolno piszę - nie tylko arty, ale i na forum, cholera :wink:
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

wt kwie 10, 2007 11:11 pm

Będzie jakaś mechanika do tych rytualnych blizn, najlepiej oparta o to, co jest w SS? Bo nie ukrywam, że najlepszym motywatorem do tego, by gracze brali różne dziwne rzeczy, są jakieś - choćby skromne - dopały. To z resztą bardzo zdroworozsądkowe jest :wink:
 
Kastor Krieg

wt kwie 10, 2007 11:19 pm

Artykuł będzie teoretyczny AFAIK. Mogę dorobić do niego moduł mechaniczny bazując na Second Sight, jeśli tylko znajdę chwilę by je wnikliwie przeczytać (może wezmę od razu przekład Kuby do czytania :razz:). Czy też masz na myśli Sanctum & Sigil? Maga nie tykałem, jeśli widziałeś coś z czego można wyprowadzić takie zasady, to wskaż jeśli możesz :)

Sprawy mechaniczne kontroluje potem Veste, także powinieneś czuć się bezpiecznie odnośnie 'by-the-bookowatości' :wink:
 
Awatar użytkownika
Jakub_Bartoszewicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 889
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 6:24 pm

wt kwie 10, 2007 11:30 pm

Chyba Sanctum and Sigil, Oczy Duszy bliźniarskie praktyki podpisują pod istniejącymi tradycjami taumaturgicznymi, są wzmianki o samookaleczeniach szamanów i apostołów, ale to chyba tyle.
 
Awatar użytkownika
nid
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: śr lut 15, 2006 11:24 pm

wt kwie 10, 2007 11:30 pm

shav, dorzuć do tego trepanacje czaszki, to świetna rzecz (znaczy się, miodna i inspirująca), a ja się nigdy nie mogłem zmobilizować żeby to rozpropagować :)
W ogóle, jeśli ktoś jest z Krakowa, może zechcieć wpaść na/uczestniczyć w konferencji "kultura czy tortura?" pod koniec maja, z podtytułem "obrzędy, praktyki, rytuały, które kaleczą, ranią, przynoszą cierpienie...".
 
Awatar użytkownika
shav
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: śr sie 24, 2005 4:20 pm

wt kwie 10, 2007 11:31 pm

Heh, zgadza się - przymierzam się do toretycznego podejścia, głównie dlatego, ze ani Maga, ani Second Sighta nie ruszałem i nie mam zielonego pojęcia co gdzie podłączyć :wink: Jeśli ma to być zrobione od strony mechanicznej, to musicie ustalić między sobą kto się zajmie takim rozpisaniem... Ja się raczej nie podejmę - zwyczajnie bym zepsuł albo art by się dłuuugo nie ukazał, bo byłby pisany z podręcznikami na kolanach :)

EDIT: Nidhogg, a czemu uważałeś, że ją pominę? :D To jeden z elementów ruchu, więc - czemu nie? :razz:
Ostatnio zmieniony wt kwie 10, 2007 11:33 pm przez shav, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

wt kwie 10, 2007 11:32 pm

Second Sight mam na mysli.

Nie musi byc by-the-book. Chetnie obejrze alternatywne rozwiazania roznych kwestii i mozliwe, ze mi nawet bardziej przypasuje. Chcialbym jedynie, zeby byly zrownowazone i dopasowane do obecnego power levelu. Jesli Veste sie tym zajmuje, to dobrze.
 
Awatar użytkownika
nid
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: śr lut 15, 2006 11:24 pm

śr kwie 11, 2007 12:26 am

Ojej, te trepanacje to tylko taki pretekst żeby zaspamować z konferencją, ja się przecież na nMagu kompletnie nie wyznaję. A sam motyw osiągania oświecenia poprzez trepanację czaszki + nawiązanie do mistycznego trzeciego oka to czysty kult :razz: Nie zapomnij też o skaryfikacji, zaraz obok sznytów i szram, subtelna a istotna różnica :)

A żeby tylko nie offtopować. Słyszałem o kolesiu, który robił za swego rodzaju worek treningowy dla ludzi którzy się uczyli sztuki tatuowania. Fotek, niestety, nie posiadam, ale ponoć posiadał parę setek, w tym wiele niedokończonych, tatuaży na ciele; na tyle dużo, że brakowało miejsca na kolejne i nachodziły na siebie. Nawet jeśli to tylko urban legend, to i tak fajny. O talizmanach i reszcie rytualnych zabawek bardziej kompetentni ode mnie pisali, wystarczy sięgnąć do źródeł; skatologia to ciekawa sprawa, ale dla niektórych może zbyt obrzydliwa, więc tylko rzucę hasłem; tak samo jakieś kanibalizmy i tego rodzaju ciekawostki. Polecam też rozważyć samookaleczanie, ale takie konsekwentne. Np. odcinanie po członie palca, czy dla jakichś bardzo almighty fajerwerków całych kończyn / utrata oka / etc. ; polecane raczej dla npca jakiegoś, albo dla postaci kończącej karierę. Można też wykorzystać mniej lub bardziej naturalne mutacje ciała; przykładowo parę raczej znanych linków dla inspiracji: http://freaks.monstrous.com/ , http://www.michaelstevenson.com/contemp ... lbino1.htm . Na stronach (zagranicznych) salonów tatuaży też można znaleźć wiele strasznie ciekawych motywów. Dobra, kończę już i znikam, bo o samym głupim corpse paintingu można pisać długo i rozwlekle :razz:
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

śr kwie 11, 2007 10:51 am

Nidhogg pisze:
przykładowo parę raczej znanych linków dla inspiracji:


I w ogóle pamiętajcie: Jakich zboczeń, albo okaleczeń byście nie wymyślili, to na pewno jest już o tym strona w internecie...

To że mag chodzi w codziennych ciuchach, nie znaczy że nie ma stylu. Może chce się wyróżniać brakiem dziar i dziwacznych ciuchów od reszty pstrokatej, płomieniokulomiotnej braci :D.
 
Awatar użytkownika
Jakub_Bartoszewicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 889
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 6:24 pm

śr kwie 11, 2007 11:35 am

Zawsze może mieć pokićkaną aurę albo nimb (czy jak to tam).

Ale rytualne blizny i tatuaże mają szanse podejść magowi, któremu już Buta powoli wchodzi na ego. Symbole mocy na ciele, a może efekty jakiegoś łagodnego Paradoksu?

PS. Jeśliby wzorować się na podręczniku - siła magów i ich ekspresja nie leży w tatuażach, raczej w koszmarnym obuwiu i rekwizytach z piekła rodem. Ciesz się, Gruszczy, że masz magów praktycznych i niewyróżniających się, znak, że myślą. A kolorowe 50-kilowe szaty z czerwonej gumy niech wkładają na większe rytuały.
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

śr kwie 11, 2007 12:52 pm

A kolorowe 50-kilowe szaty z czerwonej gumy niech wkładają na większe rytuały.


To swoją drogą. Mimo to chciałbym nieco więcej wykręconego, magicznego koloru, a bonusy do rot dają ku temu niezła możliwość. Po prostu wszystkie postaci także w dodatkach w ogóle nie wyglądają na magów - ilustracje wampirów i łaków dają pewien obraz stereotypowego nadnaturala. Mag jest po prostu ziomem jak każdy na ulicy. Nuda.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

śr kwie 11, 2007 1:14 pm

Szczerze mowiac, znakomitym pomyslem sa takie elementy dla rytualow, gdzie bodajze moga dawac bonusy, tudziez spelniac role "ofiary" wspomnianej w podreczniku.

Gruszczy pisze:
* rytualne ciuchy - były już w Monastyrze, to z resztą bardzo fajny pomysł; nie na każdą akcję, ale kolorowe, tradycyjne ubranie po prostu fajnie wygląda, powiewanie płaszczem to w końcu sam mhrok.

Idealne na oficjalne rytualy Zakonow, czy urzadzane w kontrolowanym przez tradycjonalistow Desmene.

Gruszczy pisze:
* tatuaże - no, przyznaję, naoglądałem się prison breaka.

Dla mnie jest to raczej dla szalencow i apostatow, ale na przyklad Strzaly moga nosic "ulepszane" blizny jako swego rodzaju oznake prestizu, zas tatuaze moga byc oznaka przyjetej przez Strzale przysiegi. Tak samo, czlonkowie zakonu Straznikow Zaslony moga nosic pietna/tatuaze bedace kara za porazke, tudziez wystapienie przeciwko prawom i zasadom lamiace doktryne zakonu, np. wyjatkowo wulgarna magiczna bitwe ze swiadkami. Podobniez mozna wprowadzic pietna hanby widoczne przy wlaczonym Wzroku maga, lub obecne w Nimbie.

Gruszczy pisze:
* biżuteria - warto coś poczytać i klepnąć całą w oparciu o jedną tradycję magiczną; ale od tego momentu postaci zaczną chodzić obwieszone klimatycznymi błyskotkami; dodatkowo można robić rzeczy pod zakon - na przykład maski dla Strażników; ciężko w tym chodzić po ulicach, ale gdy poluje się na demona, to warto mieć i fajnie wyglądać.

Z tego magowie korzystac wrecz powinni, od koralikow modlitewnych, czy rozancow, po amulety i talizmany. Jakos tak wszyscy zapominaja o tym, ze mozna posiadac narzedzia magiczne na kazda okazje i dla kazdej wrecz Sztuki (Practice).
 
Awatar użytkownika
Veste
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 241
Rejestracja: pn mar 31, 2003 3:26 pm

śr kwie 11, 2007 2:49 pm

Mam pewien pomysł na home-rule, nieprzemyślany jeszcze mechanicznie.

Generalnie chodzi o to, by roty i rytuały miały power-level zależny od twórcy i czasu jaki na to poświęcił. Potężniejsze zaklęcia wprowadziłyby więcej wymagań jeżeli chodzi o działanie i sposób przeprowadzenia rytuału.
Więc jeżeli jakiś kopnięty mag ubierający się w szaty i wierzący w koraliki opanował super ważną rotę to gracze, by jej użyć będą przez pół roku najpierw dobierać koraliki i tkać własne rytualne szaty.

Ale to wstępny szkic, nim cokolwiek powstanie trochę czasu jeszcze minie ;-)
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw kwie 12, 2007 4:17 pm

Veste pisze:
Generalnie chodzi o to, by roty i rytuały miały power-level zależny od twórcy i czasu jaki na to poświęcił. Potężniejsze zaklęcia wprowadziłyby więcej wymagań jeżeli chodzi o działanie i sposób przeprowadzenia rytuału.

Ekhm... Tworca mial 5 kropke danego arkanum. Kwestia poziomu mocy jest dosc specyfocznie rozwiazana - nie ma takiego i byc nie moze. Jest tylko poziom samej roty, definiowany przez nature efektu. Czy tworca mial gnoze 3, czy 10, nie ma znaczenia. Tworzyl rote, z ktorej moze skorzystac kazdy czlonek jego zakonu o odpowiednim poziomie Arkanum.

A twoj pomysl ma niezly styl, jesli chodzi o inne zabawy magiczne, jak grupowe, potezne rytualy ochronne, czy cos podobnego. Szczegolnie te pochodzace np. jeszcze z czasow Atlantydy, ktore zostaly opisane z najdrobniejszymi szczegolami, wiec magowie ich przestrzegaja jak najscislej...
Troche tak, jak z Rytualem Ashk-Ente w Swiecie Dysku. Mozna go wykonac uzywajac kilku kawalkow drewna i pol kwarty mysiej krwi, jednakze magowie woleli wielogodzinne zytualy, magiczne kregi i mistyczne kadzidla, no i oczywiscie swiece, nad ktorymi pracowaly pokolenia kapaczy wosku...
 
Awatar użytkownika
wild beast
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 785
Rejestracja: czw wrz 25, 2003 3:58 pm

sob kwie 14, 2007 7:54 am

Nadal chyba zapominac o tym, ze ToM jest juz ten system w ramce pod tytułem "Body Art, Tattoos and Scarifification" na stronie 100. Zaznaczone jest jednak, że trzeba do tatułowania siebie "pewności ( lub głupoty)", co dobrze podsumowuje sens tych działań.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

sob kwie 14, 2007 9:27 am

wild beast pisze:
Nadal chyba zapominac o tym, ze ToM jest juz ten system w ramce pod tytułem "Body Art, Tattoos and Scarifification" na stronie 100.

Zauwaz, nie wszyscy korzystaja ze stert podrecznikow. Przejrzalem pobieznie ten podrecznik i jakos tak srednio wydaje mi sie przydatny...

A co do tego wspomnianego opisu, to jest dosc trafny, jednakze zapomina o odmiennych od europejskiego kregach kulturowych, gdzie rytualne blizny i tatuaze to codziennosc, lub wrecz oznaka dojrzalosci.
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

sob kwie 14, 2007 10:05 pm

Mnie z kolei kusiło ostatnio (na skutek całodniowego łażenia po jubilerach) przejrzenie jakiś źródeł na temat mistycznych mocy przypisywanych kamieniom szlachetnym i wykorzystanie tego w jakimś erpegu. Jak nic pasowałoby do Maga.
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

sob kwie 14, 2007 10:45 pm

(na skutek całodniowego łażenia po jubilerach)


Oświadczasz się? Nie mówiłeś :-)

Kamienie szlachetne dają bonusy na scrucie.
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

ndz kwie 15, 2007 12:01 am

Jeszcze nie, Gruszczy :) Choć jak zamieszkamy razem, planuję kupić lubej pierścionek kohabitacyjny ;-)

Kamyki przy skrucie to trochę mało, zważywszy na to, jakie właściwości przypisywane są różnym kamieniom.

W szczególności, brakuje zasad tworzenia enchanted Itemów i magic toolsów w oparciu o różne bajery - tak, jak te factory do rot z TotM. Na zasadzie: jak dam szmaragd do mojego magical toolsa, to będzie lepiej działał na czary z Life'a (-2 kości paradoksu), ale będzie bezużyteczny przy Mindzie, itp.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

ndz kwie 15, 2007 7:44 am

Gerard Heime pisze:
Kamyki przy skrucie to trochę mało, zważywszy na to, jakie właściwości przypisywane są różnym kamieniom.

Szukaj tego w materialach dotyczacych Alchemii, Astrologii i Medycyny. W ostatecznosci mozesz znalezc takie rzeczy, aczkolwiek mocno zdegenerowane, w new age'owych poradnikach dla naiwniakow.


Gerard Heime pisze:
Na zasadzie: jak dam szmaragd do mojego magical toolsa, to będzie lepiej działał na czary z Life'a (-2 kości paradoksu), ale będzie bezużyteczny przy Mindzie, itp.

Teges, tak sie nie da. Dwoch kostek bodajze nie mozna z tego tytulu otrzymac. Za to mozesz sobie zrobic specjalny Magical Tool dla arkanum Zycia.

Nie wiem, czy zapomnieliscie, ale kamienie szlachetne maja swoje zastosowanie w magii - daja premie (+1 dla mniej cennych, +2 dla diamentow i podobnych) do badania aury (scrutinize) przy uzyciu dowolnego Wzroku Maga.
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

ndz kwie 15, 2007 9:50 am

MacKotek pisze:
Szukaj tego w materialach dotyczacych Alchemii, Astrologii i Medycyny. W ostatecznosci mozesz znalezc takie rzeczy, aczkolwiek mocno zdegenerowane, w new age'owych poradnikach dla naiwniakow.

Wiem, wiem.


MacKotek pisze:
Teges, tak sie nie da. Dwoch kostek bodajze nie mozna z tego tytulu otrzymac.

Oficjalnie, nie. Mówię o dryfie.

MacKotek pisze:
Za to mozesz sobie zrobic specjalny Magical Tool dla arkanum Zycia.

Ale to jest bez sensu. Patrz pierwszy post Gruszczego - gracze stawiają na utylitaryzm i są pragmatyczni. Jeśli adamantowa strzała może biegać ze swoją giwerą albo nożem szturmowym jako magical toolem, to po co ma sobie robić misternie rzeźbiony sztylet ceremonialny, wysadzany określonymi, szlachetnymi kamieniami itd? Przecież oba przedmioty dają takie same bonusy.

MacKotek pisze:
Nie wiem, czy zapomnieliscie, ale kamienie szlachetne maja swoje zastosowanie w magii - daja premie (+1 dla mniej cennych, +2 dla diamentow i podobnych) do badania aury (scrutinize) przy uzyciu dowolnego Wzroku Maga.


Ykhym.
Gruszczy pisze:
Kamienie szlachetne dają bonusy na scrucie.

Gerard Heime pisze:
Kamyki przy skrucie to trochę mało


Czytaj czasami inne posty, Macku :)

Uzupełniając poprzednią wypowiedź: stosowanie w okultyźmie zasady "dowolny kamień, byle by był drogi" mnie irytuje. "Przez 30 lat używałem swojej oprawionej, szmaragdowej soczewki, ale diament właściwie też się nada".
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

ndz kwie 15, 2007 5:17 pm

Gerard Heime pisze:
Ale to jest bez sensu. Patrz pierwszy post Gruszczego - gracze stawiają na utylitaryzm i są pragmatyczni. Jeśli adamantowa strzała może biegać ze swoją giwerą albo nożem szturmowym jako magical toolem, to po co ma sobie robić misternie rzeźbiony sztylet ceremonialny, wysadzany określonymi, szlachetnymi kamieniami itd? Przecież oba przedmioty dają takie same bonusy.

Niby tak, ale sa tez inne bonusy. Spoleczne na przyklad. Jak myslisz, kto raczej zdobedzie statecznego mentora, dzieciak z nozem rambo, czy dzieciak z misterne zdobionym sztyletem specjalnie wykonanym do magii Zycia?


Gerard Heime pisze:
Czytaj czasami inne posty, Macku

Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 7:44 am

Mam zjazd aktualnie. Zdarza mi sie zapominac o istotnych rzeczach. A juz szczegolnie tuz przed zajeciami zapominam o szczegolach. Nie mowiac o rzeczach zapisanych w jednej linijce i to slangiem....
Gruszczy pisze:
scrucie

<chichot>

Gerard Heime pisze:
Uzupełniając poprzednią wypowiedź: stosowanie w okultyźmie zasady "dowolny kamień, byle by był drogi" mnie irytuje. "Przez 30 lat używałem swojej oprawionej, szmaragdowej soczewki, ale diament właściwie też się nada".

Warto tu wcisnac zasady sympatii i polaczenia. Taka na przyklad perla jest klejnotem zwiazanym z morzem, bo tam powstala, tak jak krysztal zwiazany jest z gorami. Mozna tez przypisywac wlasnosci wedle wlasciwosci, czy koloru, tak jak to dawniej bywalo. Patrz Hematyt, co do ktorego uwazano, ze pomaga przy leczeniu...
 
Awatar użytkownika
Veste
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 241
Rejestracja: pn mar 31, 2003 3:26 pm

ndz kwie 15, 2007 5:23 pm

MacKotek pisze:
Niby tak, ale sa tez inne bonusy. Spoleczne na przyklad. Jak myslisz, kto raczej zdobedzie statecznego mentora, dzieciak z nozem rambo, czy dzieciak z misterne zdobionym sztyletem specjalnie wykonanym do magii Zycia?


Ten, który poświęci miesiąc życia na naukę magii, umocnienie swojej pozycji dając sobie większe szanse na przeżycie zamiast polować na fajne zabawki? :-P

Tak długo jak te zabawki są tylko zabawkami to nikomu nie będzie na nich zależało w celach innych niż reprezentacyjnych.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

śr kwie 18, 2007 11:50 am

Veste pisze:
Ten, który poświęci miesiąc życia na naukę magii, umocnienie swojej pozycji dając sobie większe szanse na przeżycie zamiast polować na fajne zabawki?


Widzisz, Magowie sa spoleczenstwem feudalnym. Z nozem moze sobie biegac poczatkujacy Adamantowy wojownik, ale nie nowicjusz z Misterium, czy Srebrnych Szczebli. Dla mlodych magow najwazniejsza jest wlasnie opinia, bo oni zwykle staraja sie nie wplatywac w niebezpieczne sytuacje, a i starsi magowie rzadko szafuja ich zdrowiem i zyciem (jesli sa rozsadni oczywiscie). Po prostu rytualny sztylet lepiej pasuje do Maga. W koncu to gra o wspolczesnym czarnoksiestwie, wiec wez swoj noz bojowy i graweruj go w runy, raczke zrob z rzezbionego w glify hebanu, a galke z krysztalu. Bedziesz mial efektowny Magical Tool, z dolaczonym bonusem +1 do "scruta" i twoi Starsi Koledzy spojrza na ciebie zupelnie inaczej...


Veste pisze:
Tak długo jak te zabawki są tylko zabawkami to nikomu nie będzie na nich zależało w celach innych niż reprezentacyjnych.

Widzisz, rytualny sztylet tez ma +2(L) obrazen... A zwykly noz ma tylko +2(L) i nic wiecej.
 
Awatar użytkownika
Veste
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 241
Rejestracja: pn mar 31, 2003 3:26 pm

śr kwie 18, 2007 12:27 pm

MacKotek pisze:
Widzisz, Magowie sa spoleczenstwem feudalnym. Z nozem moze sobie biegac poczatkujacy Adamantowy wojownik, ale nie nowicjusz z Misterium, czy Srebrnych Szczebli. Dla mlodych magow najwazniejsza jest wlasnie opinia, bo oni zwykle staraja sie nie wplatywac w niebezpieczne sytuacje, a i starsi magowie rzadko szafuja ich zdrowiem i zyciem (jesli sa rozsadni oczywiscie). Po prostu rytualny sztylet lepiej pasuje do Maga. W koncu to gra o wspolczesnym czarnoksiestwie, wiec wez swoj noz bojowy i graweruj go w runy, raczke zrob z rzezbionego w glify hebanu, a galke z krysztalu. Bedziesz mial efektowny Magical Tool, z dolaczonym bonusem +1 do "scruta" i twoi Starsi Koledzy spojrza na ciebie zupelnie inaczej...


Widzisz, problem jest taki, że feudalni, bawiący się w pozory magowie nie mają realnych szans w starciu z magami praktycznymi. Na chwilę obecną to tylko konwencja usprawiedliwia bawienie się w rytualne sztylety.
Pomysł był by to jakoś uzasadnić.

MacKotek pisze:
Widzisz, rytualny sztylet tez ma +2(L) obrazen... A zwykly noz ma tylko +2(L) i nic wiecej.


Tak. I rytualny sztylet zwraca na ciebie większą uwagę. Także tych, których nie powinno. Trzymanie przy sobie wojskowego noża będzie 'podejrzane' gdy bawienie się na ulicy rytualnym sztyletem już mocno przesadzone.
A to przecież Magic Tool, używany przez maga na codzień.
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

śr kwie 18, 2007 12:40 pm

A to przecież Magic Tool, używany przez maga na codzień.


To też trochę ssie. Zamiast jakichś fajnych, wykręconych narzędzi magowie używają tylko możliwie łatwo ukrywalne "różdżki" lub takie, których mogą dodatkowo użyć (moje strzały głównie pistolety i kosy).
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

śr kwie 18, 2007 1:10 pm

Veste pisze:
Widzisz, problem jest taki, że feudalni, bawiący się w pozory magowie nie mają realnych szans w starciu z magami praktycznymi. Na chwilę obecną to tylko konwencja usprawiedliwia bawienie się w rytualne sztylety.
Pomysł był by to jakoś uzasadnić.

W ten sam sposob, w ktory uzasadnia sie rytualne szaty i caly ten ceremonial. Moze to oznaka statusu? Sciezki? Wyznacznik pogladow na magie?


Veste pisze:
Tak. I rytualny sztylet zwraca na ciebie większą uwagę. Także tych, których nie powinno. Trzymanie przy sobie wojskowego noża będzie 'podejrzane' gdy bawienie się na ulicy rytualnym sztyletem już mocno przesadzone.
A to przecież Magic Tool, używany przez maga na codzień.

Przejrzyj sobie rysunki w podreczniku. Rozdzki nie daja podobnych efektow? A bicze? Miecze? Laski?

Gruszczy pisze:
To też trochę ssie. Zamiast jakichś fajnych, wykręconych narzędzi magowie używają tylko możliwie łatwo ukrywalne "różdżki" lub takie, których mogą dodatkowo użyć (moje strzały głównie pistolety i kosy).

Bo to banda manczkinow i nie chca podpasc Straznikom. :P

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości