yabu pisze:Tam Henke była określona jako mulatka, zaś Elżbietę opisał jako o podobnych rysach, a jaśniejszym kolorze skóry. Boruta ma rację.
Pomyśl o Manticore jak o Florydzie, z podobnym rozkładem kolorów skóry. Dla porównania można traktować Sphinks jako Alaskę.
Niestety polskie tłumaczenie musi być w takim razie błędne.
W wydaniu angielskim które czytałem jest napisane w rozdziale 5 kiedy WEB opisuje Elżbiętę: "Her hair's not really right, for starters. Very wavy, true, but not much like the tightly kinked hair found in ancient times among most of the tropical ethnic variants. Then, her facial features—especially the nose—are much closer to those which our ancestors would have labeled by the term 'Caucasian' than the term 'Negroid.' And while her skin color is indeed quite lustrous, it's really not the tone you would have found among Africans of the day. It's too light, for one thing, and for another, that definite mahogany tinge is really closer to that of a dark-skinned 'Amerindian'—that was a term used for North American indigenes—than an African. (...) She's quite close enough, I assure you. Except that, with her appearance,
she would have been considered what was called a 'mulatto.'" Podsumowując to właśnie Elżbietę WEB porównuje do mulatki, zaznacza co prawda że nie ma typowo murzyńskich włosów i nosa, ale wystarczjąco ciemną skórę by być zakwalifikowana jako mulatka i w związku z tym skończyć jako kochanka właściciela plantacji.
Co do Henke to właśnie ją WEB określa jako w zasadzie typowo czarną: "If I'm not mistaken, her phenotype is much more typical of the House of Winton than the Queen's.
Very dark skin, almost a true black. And in her case, the hair is right. Not the facial bone structure, perhaps, although it comes fairly close." Nie tylko ma w zasadzie czarną karnację ale u Henke także włosy są murzyńskie i nos w zasadzie nie odbiega od 'wzorca'. Co ważne WEB określa Henke jako bardziej pasującą wyglądem do tradycyjnego fenotypy Winton, co czyniłoby z Elżbiety wyjątek w rodzinie.
Także coś w polskim przekładzie musi być nie tak. Elżbieta według dzisiejszych pojęć definitywnie kwalifikuje się jako czarna. A co do Henke nie ma żadnych wątpliwości. Weber także w kilku postach w Baen'sBar i u siebie na forum wielokrotnie potwierdzał "czarność" Wintonów.