W swojej karierze gralem długouchymi wielokrotnie. Zdarzało mi się grac barda bawidamka, dumnego wojownika, przebiegłego złodzieja a także dzikusa... Tak - dzikusa - grałem w Dragon Lance Kagonesti, dzikim elfem. Czy byl krwiożerczy? Napewno nie, ale nie zaliczyłbym go do najbardziej sympatycznych osób... Dlaczego? Bo jego głównym założeniem bylo przeżycie, niemal tak pierwotne jak instynkt ziwerzęcia... Walcząc nie znał litości, dla obcych był nieufny, ale dla przyjaciół gotów do najwiekszych poświęceń... Taki był mój Dzikus...
<br />
<br />Jego przeciwieństwem był elfi bard - uzależniony od opium bawidamek, na siłę szukający wrażeń i towarzystwa, biseksualista z założenia, ceniący ponad wszystko uciechy życia i dreszczyk adrenaliny. Otwarty na nowe przyjaźnie, kochający błyskotki, zlośliwy i ironiczny, ale jednocześnie dusza każdego niezbyt dworskiego towarzystwa...
<br />
<br />Jeszcze inny był elfi wojownik/ranger. Mściciel, dumny przedstawiciel swojej rasy, stawiający na czele honor i tradycję, wyciszony, ale oddany sprawie, prawy i sprawiedliwy. Walczył czysto, bez forteli i brudno umarł...
<br />
<br />Ja rozumiem, że istnieją jakieś zalożenia do gry każdą rasą... Ale też należy pamietać, że postacie graczy, czyli awanturnicy, poszukiwacze przygód, żolnierze fortuny, czy jak ich nazwiemy, są zazwyczaj odstępstwami od tradycyjnych norm zachowań.
<br />
<br />Elfy sa szczególnym przypadkiem, gdyż zgodnie z mechaniką gry, są one "lekko" przepakowane. Dlatego są często brane przez osoby o niezbyt wygórowanych gustach jeżeli chodzi o warstwę fabularną (mam nadzieję, że nikogo nie obrażam
) oraz przez "nowych" zafascynowanych elfami tolkienowskimi.
<br />
<br />A metoda grania elfem "to taki czlowiek z dlugimi uszami i skłonnością do kolegow" jest rzeczywiście często spotykana. Ale tutaj stanę w obronie tak grających... Bo tak naprawdę jak ma się zachowywać elf? Nikt tego tak naprawdę nie wie... Powinien byc inny, to fakt. Ale jak bardzo inny? Tego ja nie jestem w stanie ocenić. Poza tym inaczej będzie się zachowywal elf z odludnego elfiego siedliska (patrz ksenofoby z Evermeet w FR), a inaczej elfy żyjące w dobrej komtywie z innymi rasami.
<br />
<br />Mogą byc tez jakieś skrajności... Na przykład forsaken elves (w wolnym tłumaczeniu opuszczone elfy) ze Scarred Lands. Ta rasa osmieliła się wystąpić przeciwko Chernowi - tytanowi, władającymi chorobami. Za karę Chern zabił ich boga oraz nalożył na ich kobiety klatwę bezpłodności. Teraz te istoty porywają małe dzieci i usynawiają je, wychowują je jak elfie... Bo do wielu lat nie było w ich szeregach "młodych"... ?ałosne i pzrerażające jednocześnie... Ale znakomicie burzące stereotypowy obrazek dobrego elfa, który mimo, że alienuje się od wszystkich ras, na pierwszą wieść o zagrożeniu dla świata, biegnie na pomoc innym rasom.
<br />
<br />Trochę się rozpisałe, troche może nie na temat, ale chciałem pokazać różne podejścia do gry elfem... Nie tylko "homo z długimi uszami".
<br />
<br />Pozdra