Zrodzony z fantastyki

 
Chardun
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: śr maja 12, 2004 7:22 pm

Ewolucja fantasy

śr maja 12, 2004 7:43 pm

Czy waszym zdaniem fantasty jako gatunek siê zmienia? <br />Czy nie wydaje siê wam, ¿e fantasy by³o kiedy¶ czym¶ innym ni¿ dzisiaj? <br />Je¿eli tak, co s±dzicie o tej¿e ewolucji?
 
PrzeSzkoda
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 185
Rejestracja: śr mar 19, 2003 4:00 pm

śr maja 12, 2004 10:36 pm

Oczywiście, iż fantasy, jak każdy zresztą gatunek literacki, zmienia się. Wystarczy spojrzeć na pierwsze dzieła, Tolkiena czy Howarda, oraz powieści i opowiadania nowe, np. cykl Eriksona (nie zapominając także o stopniach pośrednich, wśród których jest niezwykle dużo "kamieni milowych", np. cykl o Amberze Rogera Żelaznego). Fantasy zysukje nowe wymiary, nabiera głębi, staje się coraz bardziej złożone. Tendencja jak najbardziej pozytywna, gdyż wśród licznych płodów nie wnoszących kompletnie nic wyłaniają się prawdziwe cuda, ambitniejsze i bliższe codziennym problemom niż pierwsze dzieła z tego gatunku.
 
Inglorion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 84
Rejestracja: sob gru 13, 2003 6:45 pm

śr maja 12, 2004 11:11 pm

Fantasy, jak chyba ka¿dy gatunek ewoluuje i przechodzi ró¿ne modyfikacje po wp³ywem czasu. Wydaje mi siê niestety, ¿e w ostatnim czasie powsta³o co¶ takiego, jak (przyk³adowa nazwa) hajsfantasy. Chodzi mi o to, ¿e gdy czytam niektóre ksi±¿ki to ¿a³ujê, i¿ nauczono mnie alfabetu. Niektórzy pisarze mog± tworzyæ swoje dzie³a we wspania³ym, znanym, zró¿nicowanym oraz pe³nym cudów i magii ¶wiecie, mog± mieæ fajny pomys³, ciekawie zapowiada siê bohater a i tak wychodzi z tego pasztet, by nie powiedzieæ g... i ksi±¿ka mo¿e siê przydaæ najwy¿ej zim± podczas mrozów jako podpa³ka. <br />To by³a ta ciemna strona, czyli nastawienie marketingowe tylko na sprzeda¿, wykorzystywanie, przy tym co najgorsze nieumiejêtne, popularno¶ci i renomy tytu³ów gier komputerowych, nawi±zania do rzeczy, które siê sprawdzi³y (i przynios³y kasê). I wszystko by³o by w porz±dku gdyby ksi±¿ki te by³y napisane dobrze. Przewa¿nie jednak nie s±... <br />Mimo tych wszystkich rzeczy, które rzucaj± cieñ na fantastykê trzeba jednak zauwa¿yæ i¿ fantastyka rozwinê³a siê w ostatnich latach strasznie. Powstaje ca³e mnóstwo ksi±¿ek, których akcjê osadzono w ró¿nych ¶wiatach. W³a¶nie przez to du¿o ludzi my¶li "mogê i ja" i powstaj± gnioty, ale taki ogromny wybór zwiêksza szansê i¿ ka¿dy znajdzie co¶ dla siebie i z morza ksi±¿ek przeciêtnych wy³owi co¶ ciekawego.
 
takisobieMG
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1169
Rejestracja: sob sie 17, 2002 8:01 pm

czw maja 13, 2004 12:11 pm

Oprócz wyrzej wymienionej tendencji mnie denerwuje co¶ co nazywam ,,syndromem bycia wiêkszym pisarzem ni¿ Tolkien". Dlaczego? <br /> <br />Otórz jak powszechnie wiadomo Tolkien napisa³ Trzy Gruba¶ne Ksi±¿ki, okrasi³ je kilkunastoma mapkami, paroma drzewami genealogicznymi i pewn± ilo¶ci± wierszy. Ksi±¿ki to opowiadaj± o tym, jak pewien frajer idzie wrzuciæ pier¶cieñ do wulkanu, co ma zabiæ Z³ego Bossa, inny frajer zostaje królem, a jeszcze jeden popisuje siê magiczn± moc±. <br /> <br />Có¿ wiêc nale¿y zrobiæ by byæ pisarzem wiêkszym ni¿ Tolkien? Napisaæ d³uzszy cykl, grubszych ksi±¿ek, wsadziæ wiêcej map, drzew genealogicznych i grafomañskich wierszyde³, w miarê mo¿liwo¶ci wykorzystuj±c sprawdzon± fabu³ê, poprawiaj±c kilka luk... (np. to, ¿e g³ówny bohater nie mia³ ¿adnych nadprzyrodzonych mocy, nie stoczy³ widowikowego pojedynku z G³ównym Z³ym i nie on, tylko jaka¶ postaæ drugoplanowa zosta³a królem).
 
Kiaryn'Veil Duskryn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2940
Rejestracja: wt lip 01, 2003 11:17 am

czw maja 13, 2004 2:20 pm

<!--QuoteBegin-Inglorion+-->
Inglorion pisze:
<!--QuoteEBegin-->Wydaje mi siê niestety, ¿e w ostatnim czasie powsta³o co¶ takiego, jak (przyk³adowa nazwa) hajsfantasy. To by³a ta ciemna strona, czyli nastawienie marketingowe tylko na sprzeda¿, wykorzystywanie, przy tym co najgorsze nieumiejêtne, popularno¶ci i renomy tytu³ów gier komputerowych, nawi±zania do rzeczy, które siê sprawdzi³y (i przynios³y kasê). I wszystko by³o by w porz±dku gdyby ksi±¿ki te by³y napisane dobrze. Przewa¿nie jednak nie s±...
<br /> <br />Zgadzam siê. O ile styl takiego np. Boba Salvatore jest strawny w charakterze "masówki", to takie "pere³ki", jak "Wrota Baldura" lub te¿ Dragonlance'owe "Dargonesti" sprawiaj±, ¿e chce siê w³osy z g³owy wyrywaæ. <br /> <br />Fantasy ewoluuje i dostosowuje siê do coraz szerszego grona zainteresowanych. S± np. tacy ludzie, którzy wol± fantasy ze du¿± doz± "realizmu" - dla nich w 1996 roku stworzy³ wielkie dzie³o pan George R.R. Martin w postaci pierwszego tomu sagi "Pie¶ni Lodu i Ognia".

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości