Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
 
Awatar użytkownika
wild beast
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 785
Rejestracja: czw wrz 25, 2003 3:58 pm

czw cze 18, 2009 10:30 pm

Mi Pomazaniec pasuje, ale nie leżą mi nazwy osobników danych rodzajów Wybrańców, tj. Otchłanniak czy Lunak. TO jest okropne w tłumaczeniu.

Z góry powiedziałem mojemu MG ( który ma pierwszy w ogóle sprzedany book :wink: ) że nie wyobrażam sobie mówienia w ten sposób i od razu będę mówił Otchłanni, Słoneczni czy Lunarni. Po co było to tłumaczyć na silę,k iedy anglicyzmy są DUŻO milsze dla ucha? :(
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

pt cze 19, 2009 12:43 am

Odpowiada mi terminologia Exalted. A Otchłannicy i Niepozór w szczególności.


WTF is Niepozór?

Mi Pomazaniec pasuje, ale nie leżą mi nazwy osobników danych rodzajów Wybrańców, tj. Otchłanniak czy Lunak. TO jest okropne w tłumaczeniu.


Tak, tym bardziej, że w naszym języku istnieją takie słowa, jak "infernalny" albo "lunarny". Większość Exalted w oryginale jest ponazywana od kategorii bóstw w niektórych odmianach religioznawstwa.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt cze 19, 2009 5:35 am

zegarmistrz pisze:
WTF is Niepozór?


Lookshy

zegarmistrz pisze:
Tak, tym bardziej, że w naszym języku istnieją takie słowa, jak "infernalny" albo "lunarny".


Tylko że obok "Abyssals" mamy też "Infernals", więc tłumaczenie tego pierwszego na infernalny mija się IMO z celem.
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

pt cze 19, 2009 12:42 pm

Lookshy


Za diabła bym się nie domyślił.

Tylko że obok "Abyssals" mamy też "Infernals", więc tłumaczenie tego pierwszego na infernalny mija się IMO z celem.


To infernala nie przetłumaczono jako "piekielnika"? Aż sprawdzę w Googlach... Faktycznie, brak o tym danych.

Abyssale akurat są jedynym terminem, który pochodzi z poza religioznawstwa i który mógłby dostarczać trudności w tłumaczeniu.
 
Awatar użytkownika
Martva
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:19 am

pn cze 22, 2009 1:50 pm

Łażę sobie po Confuzji w sobotę, patrzę, a tu Exalted. Ja się generalnie brzydzę RPG, ale ten podręcznik jest całkiem ładny ;)
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

pn cze 22, 2009 9:52 pm

Czołem!

Szybkie pytanko. Wcześniej nie bawiłem się sztukami walki, ale przy okazji PL Exalted chciałem spróbować.
Nie rozumiem zapisu, że na potrzeby Stylu Słonecznego Bohatera ataki katarem uważa się za ataki pięścią. Czy to znaczy, że:

a. Ilekroć moc odnosi się do ataku pięścią, dotyczy to również katarów, cestusów, szponów i tak dalej.

b. Tracisz bonusy do celności i obrażeń wynikające z używanej broni i rozliczasz je, jakbyś tłukł gołą łapą.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pn cze 22, 2009 11:05 pm

To znaczy, że te bronie są kompatybilne z tą sztuką walki, i że można tej broni używać z tymi charmami. Używasz statystyk broni którą walczysz (punkt "b" jest błędną interpretacja)..
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

pn cze 22, 2009 11:19 pm

Beamhit szybkie pytanie, bo nie czytałem jeszcze podręcznika dla Fairfolków. Czy Rakshe mogą zmieniać kształty? Mam gracza, który koniecznie chce grać zmiennokształtnym, ale Lunary mu się źle kojarzą.
 
soul31
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr paź 11, 2006 9:47 am

wt cze 23, 2009 7:41 am

Mają charmy do tego - mogą zmienić się w konkretne zwierze , albo zdobyć jakieś cechy zwierzęcia np spowodować że pazury im wyrosną albo będą mieli oczy kota i tym podobne. Nie widzę żadnych informacji o formie bojowej.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

sob cze 27, 2009 1:15 pm

Exalted zamówione. Każde tłumaczenie jest dla mnie lepsze od angliczańskiego izyka, więc nie będę narzekać. Teraz pytanie. Czy jak bym grał solarem władcą, to po tygodniu nie miałbym na głowie połowy armii Cesarstwa?
 
Awatar użytkownika
Qendi
Wydawnictwo Imaginator
Wydawnictwo Imaginator
Posty: 281
Rejestracja: śr paź 26, 2005 10:52 pm

sob cze 27, 2009 1:44 pm

IMO nie, co najwyżej będziesz miał wojnę z CEsarstwem na głowie :D
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

sob cze 27, 2009 1:45 pm

slann pisze:
. Czy jak bym grał solarem władcą, to po tygodniu nie miałbym na głowie połowy armii Cesarstwa?

Być może i miałbyś. Ale co z tego? Parę godzin rzutów i połowy armi Cesarstwa nie ma - przy dobrym rozpisaniu Solara;)
 
Awatar użytkownika
Behir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 446
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 4:51 pm

sob cze 27, 2009 2:36 pm

soul31 pisze:
Mają charmy do tego - mogą zmienić się w konkretne zwierze , albo zdobyć jakieś cechy zwierzęcia np spowodować że pazury im wyrosną albo będą mieli oczy kota i tym podobne. Nie widzę żadnych informacji o formie bojowej.


Ostatnio w moje łapki trafiło GWM (Graceful Wicked Masques) i oczywiście dość szybko zacząłem przeglądać charmy :D. Oni w Stworzeniu/Kreacji (czy ktoś mógłby zrobić zestawienie nazw i tłumaczeń z leksykonu na wzór tych zrobionych przez Kastora do nWoDu?) poruszają się w jednym konkretnym kształcie (Assumption) i żeby móc się zmieniać w jedno konkretne zwierzę muszą kupić dwa Uroki (jeden, żeby forma w Stworzeniu miała zwierzęce cechy i drugi umożliwiający zamianę w zwierzę). Tyle, że koszt zamiany jest masakryczny w porównaniu do tego, co musi zapłacić Lunar. Jeśli przy tworzeniu Assumption dopłacimy 1g możemy używać tej mocy, ale kosztuje nas to 10m i 1wp (A Raksha mają dość mało okruchów Esencji).

Z mechanicznego punktu widzenia lepiej grać Lunarem ;).
 
Awatar użytkownika
Qendi
Wydawnictwo Imaginator
Wydawnictwo Imaginator
Posty: 281
Rejestracja: śr paź 26, 2005 10:52 pm

sob cze 27, 2009 2:40 pm

Behir pisze:
Oni w Stworzeniu/Kreacji (czy ktoś mógłby zrobić zestawienie nazw i tłumaczeń z leksykonu na wzór tych zrobionych przez Kastora do nWoDu?)


W poniedziałek bo tu w domu nie mam pdf creatora =) ale rozumiem, że jest trochę zapotrzebowania więc nie ma sprawy
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

sob cze 27, 2009 2:59 pm

slann pisze:
Czy jak bym grał solarem władcą, to po tygodniu nie miałbym na głowie połowy armii Cesarstwa?


IMO - nie. Kilka powodów na szybko dlaczego tak, a nie inaczej:

- Yurgen Kaneko zniszczył Dom Tepet, masakrując ich legiony; Dynastia musi teraz lizać własne rany.

- Wyld Hunt (Smoczy Gon) nie jest tak rozpowszechniony jak kiedyś - dlatego że większość Domów prowadzi machlojki na Błogosławionej Wyspie, a nie poza jej granicami.

- Lojalność wobec Błogosławionej Wyspy jest bardzo... mała (za jej granicami ofkours). A Stworzenie jest... bardzo duże. Domy nie mają szpiegów za każdym zakrętem.

- w Thorn rezyduje Maska Zimy, zdecydowanie największe zagrożenie.

- Szarańca nadciąga z południa. I, możemy przyjąć to za kanoniczne, Szarańcza zniszczyła flotę Cesarstwa.

Jeżeli więc władca Solar nie zrobi czegoś naprawdę spektakularnego w ciągu jednego tygodnia (użyje np. artefakt o podobnym działaniu jak Oko Autochtona), albo nie jest władcą np. Niepozoru, to nie, nie zwali mu się Legion Cesarstwa na głowę.
 
Awatar użytkownika
Qendi
Wydawnictwo Imaginator
Wydawnictwo Imaginator
Posty: 281
Rejestracja: śr paź 26, 2005 10:52 pm

sob cze 27, 2009 3:38 pm

Beamhit pisze:
- Szarańca nadciąga z południa. I, możemy przyjąć to za kanoniczne, Szarańcza zniszczyła flotę Cesarstwa.


Who/What is that? Bo jak przebijam się przez kolejne podręcnziki tak tego nie widziałem.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

sob cze 27, 2009 4:01 pm

Bo do drugiej edycji Alchemicy jeszcze nie wyszli :P

Locust War - Wojna Szarańczy. Określenie dla wojny z Autochtonami.

Nasz koleś kowboj z dwoma pistoletami często w komiksach walczy z Autochtonami i nazywa ich Szarańczą.

w Core Book zwraca się do przerażonego Autochtona: Wait here, Locust.
W Scroll of the Monk wywołuje Alchemika słowami: I known you're in here Locust. Show Yourself.
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

sob cze 27, 2009 4:36 pm

Who/What is that? Bo jak przebijam się przez kolejne podręcnziki tak tego nie widziałem.


Locusts (Szarańcze) to nazwa na Alchemist Exalted i innych najeźdźców z Autochtonii. Autochtonia to świat stworzony przez Autochtona: Primodriala, który stworzył Górski Lód oraz wspomagał Gaję i Bogów w wojnie z jego braćmi (między innymi stworzył Shardy Esencji dla Exalted oraz wynalazł używane przez nich uzbrojenie). Po wojnie udał się na wygnanie (zdaje się dobrowolne) do (zdaje się) Esewhere, gdzie zapadł w sen. Z jego monstrualnego ciała, podobnie jak ciał Gai i Malfeasa narodził się kolejny świat: Autochtonia. Świat ten okazał się jednak niedoskonały i zaczął umierać (przyczyna tego faktu nie jest mi znana, ale istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jej przyczyną było wrodzone kalectwo Autochtona). Mieszkańcy tego świata wpadli więc na pomysł najechania Kreacji i nakarmienia zdobytymi weń dobrami swego boga, w nadziei, że ich to wyleczy.

Zasadniczo wojska Szarańczy składają się, podobnie jak wojska Kreacji z dwóch skłądników: śmiertelnych (cyborgów) i Alchemików (lepszych cyborgów). Są lepiej wyposażone od tubylców w magitech. Alchemicy pełniący rolę jej dowódców to cyborgi zbudowane wedle planów samego Autochtona. Mają też typowo cyberpunkowe "moce".

Czytając forum White Wolfa natrafiłem też na wzmianki o jakiejś, roznoszonej przez nich, albo prześladującej ich pladze. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, co to jest...

Zauważyłem też, że część graczy Alchemików traktuje jako element mocno opcjonalny...
 
Awatar użytkownika
Qendi
Wydawnictwo Imaginator
Wydawnictwo Imaginator
Posty: 281
Rejestracja: śr paź 26, 2005 10:52 pm

ndz cze 28, 2009 1:43 pm

Jak obiecywałem tak jest:
Słownik Exalted PL
 
Awatar użytkownika
Fungus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 871
Rejestracja: śr paź 08, 2003 3:54 pm

ndz cze 28, 2009 8:57 pm

Wierze ze slownik na podstawie jakiejs wczesnej alfy bo sporo jest tlumaczen calkiem kuriozalnych.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

pn cze 29, 2009 11:44 am

Słuchotka? Celność Ponad Dystans? Diamentowa Kontrmagia? Kontrola Znanego Żywiołu?

Ye Gods! Obrażajcie się ile chcecie, panowie (i ew. panie, ale trochę mniej) tłumacze, ale pokpiliście sprawę. Łoziński zaciera ręce, a ś.p. Pani Maria Skibniewska w grobie się przewraca. Wszystko jest tłumaczone na żywca i po łebkach, zero polotu, zero pomysłowości. Wstyd...
A wystarczyło skorzystać z Ling.pl i Wikipedii, żeby nie tworzyć podobnych pomiotów słownych i dowiedzieć się, że Adamant to nie Diament i że znaczy też Nieugięty, a Słuchotki to też Uchowce i są po prostu gatunkiem małża i nie bardzo pasują w naszym języku na nazwę wyspy w magicznej krainie. No, chyba że to magiczna kraina z książeczki dla dzieci.
Źle. Mam nadzieję, że podręcznik nie będzie tak zły, jak ten słownik.
 
Awatar użytkownika
Majkosz
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 24, 2003 7:57 pm

pn cze 29, 2009 12:53 pm

Abstrahując zarówno od Twoich preferencji, Kocie, jak i tkliwości translatorów, jedna mnie rzecz zafrapowała:

Skąd pomysł, że tłumacze nie wiedzieli, co to jest słuchotka? Skoro użyli tej właśnie nazwy? Która brzmi znacznie bardziej, jak toponim (por. Czukotka), niż uchowiec?*

(Oraz że nikomu nie przyszło do głowy, że to właśnie diament jest w naszej piękniej mowie symbolem twardości, niezniszczalności, ale to już na marginesie.

pozdrawiam pięknie!
____
*Tu oczywiście można się zwyczajowo kłócić, że nazwy można było zostawić w oryginale. Ale to już wykracza poza zakres mojej skromniutkiej uwagi i całkowicie wkracza w obszar osobistych preferencji.
 
Awatar użytkownika
Grabarz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 365
Rejestracja: śr lis 03, 2004 10:30 am

pn cze 29, 2009 12:54 pm

Oki

Słuchotka, kojarzy się z Czukotka, a to wyspa daleko w Archipelagu, a Abalone brzmi jak gra, wiec jakby zostawic to by tez byl krzyk, gdzie wiec Monopoly:)

Diamentowa Kontrmagia, wsrod zaklec sa uzywane nazwy kamieni szlachetnych na nazwy kolejnych rodzajów kontrmagii, wiec jeden schemat tlumaczeniowy, że tak powiem jubilerski.

Wiele technik zaś tlumaczonych schematem nazw technik wschodu,



pozdrawiam

Michał
 
Awatar użytkownika
Fungus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 871
Rejestracja: śr paź 08, 2003 3:54 pm

pn cze 29, 2009 2:02 pm

Exalted jest systemem trudnym do tlumaczenia, to jest pewne. Sporo terminow nie ma latwego przelozenia na codzienny polski, wiec nie czepiam sie ze cos brzmi dla mnie niezrecznie - np. Pomazaniec czy Otchlannik (w slowniku dotarlem gdzies do "D") brzmia dla mnie pokracznie, ale DGCC a trudno zaproponowac lepsze terminy.

Nie rozumiem pewnych decyzji tlumaczy, na przyklad po co ruszac Chiaroscuro. To calkiem dobra nazwa, a w podejrzewam ze tyle samo odbiorcow anglojezycznych co polskich na ten termin.

Natomiast...

Grabarz pisze:
Wiele technik zaś tlumaczonych schematem nazw technik wschodu,


Techniki sa tlumaczone pokracznie, czasem w teorii poprawnie ale brzmiace slabo, ale nierzadko tlumaczone jak z translatora internetowego albo bez zrozumienia tekstu czytanego. W zasadzie jestem pewien ze techniki w slowniku tlumaczono z jakichs przyczyn bez czytania co one robia. Nie wiem z czego to wynika, ale efekty sa tragikomiczne.

Zeby nie byc goloslownym, pare przykladow. Byloby moze wiecej, ale niestety wielu terminow nie potrafie w swoim podrecznikach znalezc (jak np. "Alacrity of the Invincible Steel Cobra" - ale jestem przekonany ze nie chodzi jednak o zywotnosc).

"axe / hatchet - topór / jastrzębiec."
Jastrzebiec? Powaznie? Nie, dajmy na to, siekierka?

"Bloodthirsty Sword-Dancer Spilit - Taniec Spragnionego Krwi Miecza"
Nie miecz tanczyl i pic mu sie chcialo, tylko tancerz miecza krwi laknal...

"Bodhisattva Namaszczony przez Mętną Wodę"
Bez komentarza, ale ja na jego miejscu bym sie obrazil ;P

"Breath Seizing Technique - Zapierająca Dech Technika"
Niby poprawnie, ale jednak ma sie wrazenie ze to widzom oddechu zabraklo a nie przeciwnikowi :P

"City Moving Secrets - Sekrety Przemieszczających się Miast"
Jasne, kazdy sie domysli ze chodzi o charma pozwalajacego Solarom zwiekszyc ilosc osob objetych dzialaniem ich charmow przetrwania.

"Commision on Abstract Matters and Celestials Concern - Rada Spraw Niepojętych i Boskich Trosk"
Abstrakcyjne to niepojete? Moze dla tlumacza...

"Consumer Evaluating Glance - Szacujące Spojrzenie Odbiorcy"
Charm pozwala ocenic intencje rozmowcy. Gdzie tu ten odbiorca i co szacuje? Jak juz to on jest jest poddany oszacowaniu.

"Consuming Might of the Fire Dragon - Zużycie Siły Smoka Ognia"
Nawet mi sie komentowac nie chce.

"Deadly Wildfire Legion - Legion Śmiertelnych Dzikich Ogni"
Nie wiem co to za jedno, ale podejrzewam ze w oryginale chciano zasugerowac raczej ze to smiertelnie niezbezpieczny "dziki ogien" niz ze moze umrzec.

"Durability of Oak Meditation - Medytacja Odpornego Dębu"
Odpornosci. Ale ok, powiedmy ze wiadomo o co chodzi, choc ujete niezrecznie.

"Drowning in Blood Technique - Technika Krwawej Łaźni"
Jasne. Gdyby roznica miedzy "Drowning in blood" and "Bloodbath" nie byla dosc oczywista, w koncu wymaga to co najmniej doktoratu z filologii, to jest jeszcze opis techniki w ktorym stoi ze "zamiast normalnych obrazen powoduje wewnetrzne krwawienie, doslownie topiac przeciwnika w jego wlasnej krwii".

To tyle z pobieznego przejrzenia, gdzies do "D" po ktorym dalem sobie spokoj, starajac sie nie czepiac o zwyczajnie niezrecznie brzmiace slowa.
Dlatego licze ze ten slownik to pospiesznie zmontowana lista z czasow pierwszych prob a nie faktyczne finalne tlumaczenia. Bo to by bylo wrecz kompromitujace.
 
Awatar użytkownika
Majkosz
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 24, 2003 7:57 pm

pn cze 29, 2009 2:42 pm

Fungus pisze:
Dlatego licze ze ten slownik to pospiesznie zmontowana lista z czasow pierwszych prob a nie faktyczne finalne tlumaczenia. Bo to by bylo wrecz kompromitujace.


Przynajmniej do pewnego stopnia (dlaczego? Nie wiem właściwie). Choćby "jastrzębca" z pewnością w podręczniku nie ma. Chciałem też zwrócić uwagę, że znakomita część spostrzeżeń dotyczących form, które do gry trafiły, motywowana jest analizą filologicznej dokładności. Ot, choćby:

"Bloodthirsty Sword-Dancer Spilit - Taniec Spragnionego Krwi Miecza"
Nie miecz tanczyl i pic mu sie chcialo, tylko tancerz miecza krwi laknal...


Funkcjonalnie nie ma zupełnie znaczenia, czy krwi łaknie miecz, czy "tancerz miecza". Natomiast poetyka nazw technik jest taka oto, że 1) w większości odwołują się do czynności lub atrybutów, 2) maja budowę epitetu - czyli rozbudowanej przydawki określającej właściwości rzeczownika. Nie pojawiają się natomiast pełne zdania, z orzeczeniem.

A więc alternatywa: "Tancerz miecza łaknie krwi" (która byłaby na miejscu w "L5K", wykorzystującej poetykę pełnych zdań właśnie) byłaby niespójna. Dlatego alternatywą jest synekdocha.

Inny przykład: "Medytacja Odpornego Dębu" jest urobiona na wzór "Uderzenia Atakującej Kobry", "Stylu Pijanej Małpy" i podobnych azjatyzmów. Funkcjonalnie dosłowność nie ma tu znaczenia - a "Medytacja Dębowej Odporności" odwracałaby porządek konwencjonalnej nazwy techniki walki.

Ufam, że nie potrzeba doktoratu z filologii, by zrozumieć, że całkowita dosłowność nie jest przyjacielem tłumacza, a przekład nie polega na zastępowaniu słów obcych ich swojskimi odpowiednikami. :)

Trzecia sprawa jest następująca: jak widzę, w słowniku z jakiejś przyczyny jest sporo bardzo roboczych i nieaktualnych terminów z "Podręcznika Narratora" (jak "Technika Krwawej Łaźni" czy "Zużycie Siły Smoka Ognia").

Przy czym, aby nie było wątpliwości: ja się nie wykłócam o urodę tłumaczenia. Jeżeli w czyichś uszach słowa takie jak "Pomazaniec" czy "Światłocień" brzmią dziwacznie i niedorzecznie, ponieważ przyzwyczaił się do czegoś innego - jest to jego prawo. I zawsze może po kres czasów grać na edycji angielskiej.

Odpowiadam tylko na wątpliwość, starając się przy tym delikatnie się wskazać nieprawdziwość zarzutów o brak zrozumienia tekstu.

pozdrawiam serdecznie!
 
Awatar użytkownika
Fungus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 871
Rejestracja: śr paź 08, 2003 3:54 pm

pn cze 29, 2009 3:10 pm

Majkosz pisze:
Trzecia sprawa jest następująca: jak widzę, w słowniku z jakiejś przyczyny jest sporo bardzo roboczych i nieaktualnych terminów z "Podręcznika Narratora" (jak "Technika Krwawej Łaźni" czy "Zużycie Siły Smoka Ognia").


To jest wyjasnienie ktore do mnie trafia, dziekuje ;)
Co do wyzej wymienionych to sie zgadzam ogolnie, choc w szczegolach to przy niektorych mocach niekoniecznie, chocby ten tancerz jest (wedlug mnie) jednak istotny bo to charm odnoszacy sie do postaci, nie do broni. Tym niemniej to juz inna dyskusja niz z ewidentnymi bledami jak te dwa w cytacie.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

pn cze 29, 2009 6:20 pm

Fungus pisze:
Jastrzebiec? Powaznie? Nie, dajmy na to, siekierka?

Okay... A pozew od FASA chcecie? Bo to nazwa z Earthdawna. :P

Ale szczerze, dla mnie te nazwy są bez polotu. I cieszę się, że to "wczesna alfa" była.

Majkosz pisze:
Skąd pomysł, że tłumacze nie wiedzieli, co to jest słuchotka? Skoro użyli tej właśnie nazwy? Która brzmi znacznie bardziej, jak toponim (por. Czukotka), niż uchowiec?*

Co do owej nieszczęsnej Słuchotki, to kto właściwie, poza wykwalifikowanymi biologami, w ogóle skojarzy skąd ta nazwa? Nie sugerowałem, że tłumacze nie wiedzieli co to jest, bo skoro użyli terminu, to musieli wiedzieć. Stąd moje nawiązanie do Łozińskiego - on też tłumaczył nazwy własne, wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Grabarz pisze:
Wiele technik zaś tlumaczonych schematem nazw technik wschodu,

Wybaczcie, ale mnie się kojarzą z potworkami, które zawodowo poprawiam w tekstach "tłumaczonych" z języka producentów przez "profesjonalistów" w oczywistym aż nadto kraju na wchodzie.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pn cze 29, 2009 6:24 pm

Majkosz pisze:
(Oraz że nikomu nie przyszło do głowy, że to właśnie diament jest w naszej piękniej mowie symbolem twardości, niezniszczalności, ale to już na marginesie.


i

MacKotek pisze:
A wystarczyło skorzystać z Ling.pl i Wikipedii, żeby nie tworzyć podobnych pomiotów słownych i dowiedzieć się, że Adamant to nie Diament i że znaczy też Nieugięty


Adamant w świecie Exalted to akurat bardzo rzadki magiczny materiał (twardszy od normalnego diamentu), obecnie spotykany tylko w Autochtoni (i w starych ruinach). Nazwa "adamant countermagic" odnosi się właśnie do tego materiału. Są pogłoski, że Autochton stworzył nawet kastę Pomazańców Alchemicznych stworzonych z tego materiału.

Broń stworzona z tego materiału traktowana jest tak, jakby posiadała właściwość "przebijająca", a jeżeli broń już posiadała taka zdolność, daje dodatkową karę -4 do wyparowań, po zaniżeniu ich o połowę.

Pancerz dodaje +3 do wyparowań poważnych ran oraz zmniejsza ograniczenia ruchu o 1.

Pozdrawiam.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

pn cze 29, 2009 6:34 pm

Beamhit pisze:
Adamant w świecie Exalted to akurat bardzo rzadki magiczny materiał

W wielu światach, włączając DnD. Stąd moje obiekcje...

Majkosz pisze:
Oraz że nikomu nie przyszło do głowy, że to właśnie diament jest w naszej piękniej mowie symbolem twardości, niezniszczalności, ale to już na marginesie

Dobrze, ale Adamant tudzież Adamantyt funkcjonuje w naszej, niepięknej, fandomowej mowie od lat. Więc dlaczego nie? Rozumiem, że odwołania "jubilerskie", jadeit, itp. Ale. Jak wyobrażacie sobie zbroję wykutą z diamentu, czy wykuty z niego miecz?
 
Awatar użytkownika
Fungus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 871
Rejestracja: śr paź 08, 2003 3:54 pm

pn cze 29, 2009 11:34 pm

MacKotek pisze:
Fungus napisał:
Jastrzebiec? Powaznie? Nie, dajmy na to, siekierka?

Okay... A pozew od FASA chcecie? Bo to nazwa z Earthdawna. :P


Nie przesadzajmy, roslinka taka jest ;)
  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość