Hrotghrar Brragch Gorrgoth syn Ekhratha - rzucający kości klanu Mrocznego Szponu
Retrospekcja - narada u Traubora
- Ktoś umie się wspinać? - zadał pytanie Lothar Villon.
Na to ogr wzruszył ramionami i odchrząknął.
- A no. Da się zrobić. Jak ktoś nie umie, to mogę nim rzucić. - zaproponował całkiem poważnie.
Na słowa Maeve Ogr głośno gwizdnął.
- Ostra jesteś laluniu. Delikatność? Ha, dobre sobie. Mówisz o delikatności, ale oboje dobrze wiemy czego naprawdę pożądasz! I tego ci u mnie pod dostatkiem[!/i] - zawołał uderzając swą wielką pięścią, z głośnym hukiem, w swą pierś.
Retrospekcja - droga przez góry]
Pół ogr wysuną swój wielki łep do przodu, zatrzymując się tuż nad ramieniem Mae. Dziewczynę doszedł silny zwierzęcy zapach poczwary. Czuła jego gorący oddech na swym karku. [i]- Cierpliwości malutka, wiem, pożądanie pali cię od środka. Ostra z ciebie klacz. Przyjdź do mego legowiska dziś wieczorem, a się przekonasz czy trzeba mi ćwiczeń. - rzekł cicho, swym gardłowym, chrapliwym głosem. Słowa dziewczyno nie działały tak na niego jak można by się spodziewać. Wręcz przeciwnie, bardziej go zachęcały.
Podczas Podróży ogr rozciągnął się na tyle wozu, odpoczywając, a momentami wręcz głośno chrapiąc.
Jednak po pewnym czasie, drużyna musiała zrezygnować z wozów i zostawić je za sobą.
Pokryty ciężkim pancerzem z brudnej złotej łuski pół ogr zszedł z wozu. Głośny zgrzyt resorów przypominał westchnienie ulgi wehikułu. Gnaciarz wyciągnął gwizdek i przywołał swoje orły. Ciemne kształty obsiadły jego szerokie ramiona. Z mieszka olbrzym wyciągnął kilka kawałków mięsa i poczęstował nimi swych podopiecznych. Po krótkiej chwili, orły wzbiły się na powrót w przestworze, by wypatrywać przyczajonego wroga.
Ze złośliwym uśmieszkiem ogr przyglądał się jak Lothar znika w grocie. Zwiadowcy zwykle żyli najkrócej.
rzucający kości rozprostował swe wielkie cielsko i dla próby pomachał swym wielkim kamiennym mieczem. Dziś jego oręż napije się krwi. To już nie potrwa długo. Taką przynajmniej miał nadzieję.
Gnaciarz zerwał kilka fetyszy i wyszeptał kilka słów mocy, by wzmocnić się przed walką.