Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Streider
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 340
Rejestracja: pn maja 05, 2003 9:41 pm

sob lip 02, 2005 11:25 pm

Nie będę ich hierarchizował, po prostu sobie wymienię:

- Hero, pierwsza walka. Bezimienny vs. Niebo. Wiadomo, klasycznie deszcz, dziadek sobie gra, ale świetnie nakręcone.

- Neon Genesis Evangelion, Unit 01 vs. Unit 04. Prawdę mówiąc, do tej pory, przypominajac sobie tamtą walkę, jestem w szoku. Co by nie mówić o Shinjim, nie dziwię się, że się załamał.

- ponownie NGE, tym razem walka z jednym z Angeli (oczywiście nie pamiętam, z którym:/ ). Głowa Unitu 02 wpadająca do schronu. I wyzwolenie się Evy 01. Generalnie przez większość końcowych odcinków NGE byłem w stanie permanentnego szoku:)

- no dobra, przesadzam, ale znów NGE:D Tym razem End of Evangelion. Asuka kontra Eva series. Zakończenie jest... straszne? Dla mnie takie było.
 
Awatar użytkownika
Swarog
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 163
Rejestracja: czw lis 27, 2003 8:33 pm

ndz lip 03, 2005 11:35 am

Hmm... Chyba jeszcze nikt nie wymienil moich typow:

Ostatnia scena z Kill Billa kiedy Uma walczy na sniegu z Lucy... glowa, snieg- majstersztyk wykonania :) /Musze szybko zobaczyc jeszcze raz oba Kill Bill`e bo zapomnialem jak sie poszczegolni bohaterowie nazywali :( /.

Finalowa konfrontacja miedzy Rusyuna a Setsuna z "Grenadiera"- te skape wdzianka, rewolwery, ewolucje na schodach i ogromne piersi :mrgreen: .

Equilibrium kiedy John Preston dzieki Gun Trate "sprzata" jakies mieszkanie na samym poczatku filmu :papieros: .
 
Awatar użytkownika
Ekel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: pn lis 15, 2004 10:24 am

pn lip 04, 2005 10:50 am

Swarog pisze:
(...)
Equilibrium kiedy John Preston dzieki Gun Trate "sprzata" jakies mieszkanie na samym poczatku filmu :papieros: .


? Chodzi Ci o tę scenę, kiedy gaśnie światło, słychać strzały, a jak się znowu zapala to wszyscy już leżą? :razz:
 
Awatar użytkownika
Swarog
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 163
Rejestracja: czw lis 27, 2003 8:33 pm

pn lip 04, 2005 4:26 pm

ekel pisze:
? Chodzi Ci o tę scenę, kiedy gaśnie światło, słychać strzały, a jak się znowu zapala to wszyscy już leżą? :razz:

Dokladnie o ta! Jest swietna. :)

Po napisaniu poprzedniego posta stierdzilem tez, ze na rowno ze scena z Kill Billa postawilbym scene z Sin City w ktorej mlodziutka prostytutka rozpoczyna masakre "zablakanych turystow" od rzucenia shurikena w ksztalcie sfastyki. :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
Wojewoda
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 902
Rejestracja: wt paź 28, 2003 9:21 pm

pn lip 04, 2005 5:08 pm

1)Nie młodziutka prostytutka, tylko mała, słodka Miho :D

2)Absolutne +1 dla Swaroga, dla scen z Equilibrium (cały film mistrzowski IMO) i Kill Bill vol 1. Szczególnie ta druga, pomimo całego przerysowania, powinna dostac Oscara za idealne połączenie obrazu z muzyką :)
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

czw lip 28, 2005 4:30 pm

Zależy w jakim kryterium oceniać pojedynki: horeografia, estetyka,realizm, klimat, itd.

Przykładowe pojedynki, które się nie pojawiły, a które mi się bardzo podobają:

- Danny vs reszta w "Danny the Dog" - wszystkie walki i ich ewolucja w kierunku coraz finezyjnieszych - warto zauważyć - Jet Li nie walczy żadnym konkretnym stylem Wu Shu - wykorzystuje tylko swoje umiejętności.

- Jackie Chan już był ale konkretnie walka z "Operacji Kondor" jak sądzę kontynuacji "Oreża Boga", gdzie Jackie walczy z dowódcą najemników w tunelu aerodynamicznym przy BARDZO silnym wietrze - polecam dla tych co chcą się ubawić o ile śmieszy ich azjatycki humor.

- Dalej w klimatach chińskich (po prostu je lubie i się tym interesuje ale o innych też napiszę): którakolwiek z walk z "Cińskich Duchów" 1 i 2, 3 pewno też choć nie widziałem :D - za klimat którego próżno szukać w produkcjach zachodnich.

- Coś z innej beczki walka mistrza Yody z Sarumanem :p (lordem Duku), za to chociażby, że pokazali walczącego Yodę.

- Walka Shreka z rycerzami, w tym na ringu, ta z początku pierwszej części - bo Shrek mi się podobał i trochę taki rozluźniający.

W ogóle może ktoś zapoda jąkiś pojedynek z kreskówki, na rozgrzewkę mam takie propozycje:

- Kojot Willy vs Struś "Beep Beep" Pędziwiatr - absolutny klasyk brutalizmus in animationus - bez zbędnych komentarzy.

- Dragonball już się pojawił, więc się dopisuję - po prostu jak leci wszystkie choćby i najgłupsze.

- San vs Pani ... zapomniałem chodzi o pojedynek z "Księżniczki Mononoke".

- Ach dalej trochę standardów, więc Tom & Jerry.

Pozdrawiam :D
 
Awatar użytkownika
Streider
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 340
Rejestracja: pn maja 05, 2003 9:41 pm

czw lip 28, 2005 10:17 pm

- Coś z innej beczki walka mistrza Yody z Sarumanem :p (lordem Duku), za to chociażby, że pokazali walczącego Yodę.


Z powodu walczącego Yody wszystkie pojedynki z nim lądują na dole mojej tabeli. Nie wiem, jak można tak prymitywnie niszczyć taka świetną postać.


Pinio pisze:
W ogóle może ktoś zapoda jąkiś pojedynek z kreskówki, na rozgrzewkę mam takie propozycje:


Spójrz na mojego posta powyżej, 3/4 pojedynków pochodzi z anime:)
 
Weaver
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: czw lip 22, 2004 4:11 pm

czw lip 28, 2005 11:38 pm

1. Equilibrium. Całość walk. Film jest przepiękny, wolę go stokroć od Matrixa (chociaż tego i tak dażę uczuciem niegasnącym), ale walki, technika ich wykonania, sposób pracy kamery, chociażby tak błacha sprawa jak okoliczności, no i lokacje, to jednak robi wrażenie.
2. Kill Bill, walka z Orien Ishi (też nazwisk pozapominałem) + króciutka, acz radosna finałowa walka z Billem. Po prostu. Za to, że są, za to, że są pięknę. A, walka z mentorem Czarnej Mamby tez zasługuje na uwagę :)
3. Ojciec Chrzestny, część pierwsza, pojedynek przyszłego Godfahter'a z gangsterami próbującymi zabić jego ojca, Don Corleone. Tak naprawdę, to ten pojedynek to sam wyraz oczu, sam gest sięgania za płaszcz, same twarze tych ludzi. Ale to pojedynek, piękny :)
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

pt lip 29, 2005 3:27 pm

A ja wymienię 3 typy, które jako pierwsze przyszły mi do głowy:

-Darh Maul vs Obi Wan Kenobi . - Dla mnie najlepsza walka w całych Star Warsach. Trwa moze 15 sekund, ale po prostu wymiata. Mistrzostwo choreografii.

-Matrix - walka Neo i Agenta Smitha w tunelu metra. Mniam.

Samurai Champloo - całokształt. Naprawdę trudno jest wybrać mi najlepszą scenę w tym anime. Trzeba obejrzeć :)
 
Awatar użytkownika
konishiko
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn kwie 12, 2004 7:48 pm

pt lip 29, 2005 5:53 pm

Tak z begu i bez zastanawiania sie:

1. Pojedynek w czerwieni i jesiennych lisciach z "Hero".

2. Smierc Boromira. Wiem, ze to nie do konca pojedynek, ale moge to ogladac w kolko i bez przerwy.

3. Z Gwiezdnych Wojen mialam wpisac to, co Rege, ale jednak nie: pojedynek Anakina z Assaj Ventress (czy jak jej tam bylo) z "Clone Wars". Jej, jak ja bym to chciala zobaczyc z aktorami...

Bonus za najbardziej odjechana bron: finalowa walka na swietlowke vs kregoslup z "Nocnej strazy" ;)
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

pt lip 29, 2005 6:52 pm

Faktycznie były już animacje :) Pisząc: "kreskówki", miałem na myśli animacje bardziej naiwne, takie właśnie jak królik Bugs i s-ka itp. - moja skucha - wyraziłem się nieściśle :p

- Ong Bak - widziałem trailer tylko ale czuję, że to "to co lubię" - zdrowa nawalanka ;) (szacunek dla umiejętności aktorów)

- walka Jet Li vs Jet Li z "The One" - za stronę techniczną - efekt walki aktora z samym sobą, miewał lepsze pojedynki ale zawsze ten efekt mi się podobał

- pojedynki ze "Ślepej furii" - ciekawy pomysł i świetne wykonanie
 
Awatar użytkownika
Hans
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 105
Rejestracja: sob lut 19, 2005 6:27 pm

czw sie 11, 2005 9:25 am

Najlepsze pojedynki (i walki końcowe):
-"The getaway" Peckinpaha (A. Quinn vs. milioner z obstawą i meksykanin), za ogólny klimat i stronę wizualną
-"Barry Lyndon" (powolny i naturalistyczny, a zarazem wyprany z emocji końcowy pojedynek na pistolety)
-"Trzej Muszkieterowie" z 1973 za walkę na dziedzińcu klasztoru i w pralni
(sceny wcięż oryginalne!)
A nadto:
-"Za garść dolarów" (Eastwood vs Bracia Rojo) - za lekko absurdalny klimat :wink:
 
Awatar użytkownika
Slesz
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: śr sie 10, 2005 11:29 pm

czw sie 11, 2005 12:38 pm

Kolejność przypadkowa:

1) "Unforgiven" i końcowa zemsta Eastwooda w barze. Zdecydowanie rządzi, ten klimat. Deszcz w tle, zero litości... miodzio

2) Songoku vs. Vegeta - w sumie obydwa pojedynki nierozstrzygnięte w 100%, ale zawsze rządziły. Ofkoz uznaję tylko te z DBZ, bo DBGT z wyjątkiem kilku pomysłów zasysa.

3) Końcowe starcie w Blade Runner. Chyba bardziej za klimat i za wypowiadane kwestie niż za sam pojedynek...

4) Cowboy Bebop - Spike vs. Tongpu . Chyba 19 sesja, już dokładnie nie pamiętam. Świetny pojedynek w parku zabaw. Z jednej strony Tongpu z całym arsernałem, latający, odbijający pociski, z drugiej Spike i jego "pistolecik". No i klimat rodem z Batmana

5) Końcowy pojedynek z Cowboy Bebop'a

6) Matrix - Ratowanie Morpheusa, czyli Neo & Trinity vs. strażnicy w biurowcu.

7) Ofkoz cały "Pojedynek na szosie" i jego klimat...

Więcej grzechów nie pamiętam :)
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

sob sie 13, 2005 12:41 am

1.Luke vs Vader z Rotj-rzadzi!!!

2.Vegeta vs Majin Buu-za poświęcenie Vejity podczas gdy Goku tworzył GenkiDame,można sie wzruszyć...

3.Venom vs Carnage-obojetnie jaka walka,zawsze jest masakra i symbioty daja czdu!!!

 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

sob sie 13, 2005 12:44 am

1.Luke vs Vader z Rotj-rzadzi!!!

2.Vegeta vs Majin Buu-za poświęcenie Vejity podczas gdy Goku tworzył GenkiDame,można sie wzruszyć...

3.Venom vs Carnage-obojetnie jaka walka,zawsze jest masakra i symbioty daja czdu!!!

4.Yoda vs Palpatine-"...my litlle green friend'-walka ikon obu stron mocy,RULEZ!!!
 
Awatar użytkownika
Ion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: czw lis 25, 2004 7:40 pm

śr sie 31, 2005 5:21 pm

Heh, pamięc już nie ta, więc jak coś mi się przypomni, lub ew. coś chwyci za serce, to się jeszcze napiszę. Kolejność zasadniczo przypadkowa.

- "Święci z Bostonu": bracia MacManus & Rocco kontra il Duce - walka przed domem płatnego mordercy - miejsce, które "przez kilka sekund było Armagedonem". Za co? Za wszystko. Za muzykę która leci w tle i powoli zagłusza odgłosy wystrzałów tak, że w końcu słychać tylko ją. Za Willem'a Dafoe, który jej słucha, analizując cały przebieg walkii krzycząc: "end was a firefight!"(bodajże). I za kawałek posągu, który leci w stronę kamery. Taka wzruszająca scena. No i za bodaj najlepsze opatrywanie ran po walce, jakie widziałem w kinie...

- Chingachgook&Sokole Oko kontra Magua i jego wojownicy - koniec filmu. Piękna, piękna, piękna. W tle leci "Promentory". Chingachgook wściekły biega po skałach. Bomba. Uwielbiam oglądać ją od początku (właśnie od kiedy zaczyna lecieć muzyka).
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

śr sie 31, 2005 6:26 pm

- Luke vs. Vader [RotJ] / Yoda vs. Sidious [RotS] / Obi & Qui-Gon vs Maul [wiadomo/za dialogi i ironiczny humor/za cudowną choreografię]
- Equlibrium, finałowa walka na katany... i pistolety [razem z tym motywem gościa który... stracił twarz... przed całym światem...] [za oryginalność i dynamikę]
- Neo vs. Agent Smith [Metro + finałowa] [za ogólne wrażenie/za niektóre niezapomniane texty]
Ostatnio zmieniony czw wrz 01, 2005 5:43 pm przez SethBahl, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

czw wrz 01, 2005 5:40 pm

1.Gatts walczący z demonem w pierwszym odcinku ,,Berserka". Nie wiem czemu, ale zawsze mi się to podobało.

2. Eva02 walcząca z seryjnymi Evangelionami. Piękne, ale smutne...

3.Luke vs Vader. Wiadomo za co

4.Helmowy Jar w ,,Dwóch Wieżach" jeśli uznać za pojedynek dobra ze złem
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw wrz 01, 2005 5:45 pm

amnezjusz pisze:
4.Helmowy Jar w ,,Dwóch Wieżach" jeśli uznać za pojedynek dobra ze złem

Jakby nie patrzeć starcie było imponujące... I zasługuje chyba też na wyróżnienie :).
 
Awatar użytkownika
Tenebrae
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pn sie 01, 2005 5:04 pm

pt wrz 02, 2005 8:30 pm

1. Anakin vs. Obi; Darth Maul vs Qui & Obi- SW
2. Hordy Mordoru vs. Obrońcy Gondoru- Lotr
3. Grom Hellscream & Thrall vs Mannoroth- filmik z Warcrafta 3 po kampani Orków :razz:
 
Awatar użytkownika
Michel_Leviathan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 59
Rejestracja: pt cze 18, 2004 8:34 pm

wt paź 04, 2005 8:41 pm

SethBahl pisze:
amnezjusz pisze:
4.Helmowy Jar w ,,Dwóch Wieżach" jeśli uznać za pojedynek dobra ze złem

Jakby nie patrzeć starcie było imponujące... I zasługuje chyba też na wyróżnienie :).


Święte słowa. To chyba najlepszy fragment całej trylogii. :zwyciezca:
 
Awatar użytkownika
Kalosz
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lut 24, 2005 4:40 pm

wt paź 04, 2005 9:59 pm

Teraz to w sumie mogę jeszcze dodać od siebie:
Final Fantasy 7 Advent Children: Cloud vs Gang Kadaja (Od momentu wezwania Bahamuta).
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

wt paź 04, 2005 10:14 pm

Może już było:
Epicki pojedynek Smeagola z Frodem nad Górą przeznaczenia
Po prostu genialne, w filmie świetnie oddane.
 
Nielubiepieczarkathor

wt paź 04, 2005 10:49 pm

Główny bohater Martwicy Mózgu vs Horda Zombie :D I kosiarka do trawy :mad:
 
Awatar użytkownika
Finn
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 478
Rejestracja: sob cze 28, 2003 10:08 pm

wt paź 04, 2005 10:52 pm

Pieczarka, powtarzasz się :razz:
 
Nielubiepieczarkathor

wt paź 04, 2005 10:55 pm

Fakt, zapomniałem, że już to napisałem :D

No to MegaBuc vs stado żab w Frogtown 2 :P
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt paź 04, 2005 11:12 pm

-Wszystkie pojedynki z SW (od statycznego Obi vs Vader w EIV, poprzez Luke vs Vader w EV i EVI, po całą NT, gdzie pojedynki były genialne).

-Matrixy (Neo vs Smith w metrze, Neo vs 3 Agentów w Reaktywacji na początku, Neo vs 'a lot of Smith' na podwórzu, Finałowa walka z Rewolucji)

-Batman vs Joker w wersji Burtona na dachu katedry... oraz z Batman Początek za scenę walki Batka z Liamem :)

-Indy vs mistrz miecza za rewolwer :) to było genialne :D

-Day of Thunder- 'Szybki jak błyskawica' za 'uliczny' wyścig Toma Cruse'a z tym drugim kierowcą. Za sceny, za klimat, za poczucie humoru i za przyjaźń jaka sie zawiązała...
 
Craven

sob lis 05, 2005 9:50 am

Motoko Kusanagi vs. Pojazd Bojowy (Ghost In The Shell) - Zupełnie niesamowita sekwencja walki cyborga z maszyną kroczącą. Jednocześnie fantastyczna scena akcji i wieloznaczne odbicie treści filmu. Cudowna muzyka, pociski kruszące skałę i wstrząsająca scena kończącą walkę.

Hot Shots 2 (walka z prologu) - "GU-MI-SIE! GU-MI-SIE!" co by tu jeszcze dodać... wyrazy współczucia dla sędziego? Walka genialna i tyle :mrgreen:

Chateau (Matrix Reaktywacja) - Z całej trylogii to najbardziej niesamowita choreografia jaką widziałem, Matrix (pierwszy rzecz jasna) miał wiele genialnych walk i wszyscy o tym wiemy, ale to tą walkę postanowiłem wyróżnić.

Equilibrium - finałowe sekwencje filmu, katany a potem walka pistoletami w zwarciu. + walka z policjantami z rozbijaniem szybek (nawet mimo tego że rozbitych zostaje 9 szybek a policjantów było 6 :mrgreen:)

The Bride vs. Crazy 88(Kill Bill) - "ostra jazda na maksa" jak to kiedyś przeczytałem. No i coś w tym jest :mrgreen: niesamowita sekwencja i tyle.

Ripley vs. Jej Wysokość(Aliens) - Cameron wielkim reżyserem jest. Obcy, akcja, więcej akcji, finał i wybuch... A potem jeszcze jeden finał i to już zupełnie kopiący tyłek - główna bohaterka wsiada do mecha i walczy z królową. Mniam! Tyle razy oglądany a wciąż mam ciarki :mrgreen:

Teraz już krócej:

- Iron Monkey oraz Tai Chi Master - wszystkie walki :-) szalona i niezwykła choreografia Yuena Woo Pinga.
- Hero - wszystkie walki, z naciskiem na walkę ze Sky w deszczu oraz na walkę na powierzchni jeziora.
- Oldboy - walka w korytarzu - jedno ujęcie, perspektywa jak w "chodzonym mordobiciu", do tego muzyka. Cały film zupełnie niezwykły.
- Mroczne Widmo - wiemy co :-)
- Przyczajony tygrys, ukryty smok - Walka dwóch pań w zbrojowni
- Gangi Nowego Jorku - jedyna godna uwagi scena filmu, ale nie wiem czy to pojedynej czy bardziej pod bitwę podpada ;-)



A z nie filmowych to:
Cloud vs. Sephiroth (Final Fantasy VII)
Spiderman vs. Władca Murów (drugi numer Spidera wydany w Polsce)
 
Awatar użytkownika
Ranquel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 298
Rejestracja: pt sty 05, 2007 7:13 pm

śr lip 23, 2008 11:32 am

Jejku ciezko mi sobie teraz przypomniec dobre walki...
Na pewno jedna z lepszych jest walka NEO ze Smithem, kiedy NEO zaczyna wierzyc w siebie (to chyba bylo na stacji kolejowej). Bardzo dobre walki byly tez w filmie "Dom Latających Sztyletów" (najlepsza naturalnie ostatnia)
A jeśli pytacie o bajki/anime to chyba najlepszą widziałem w anime Bleach, a dokladniej gdy Ichigo walczył z Grimmjowem (i te gdzie Ichigo dostawał baty i ta ostateczna) ogądałem ten odcinek już z 5 razy na poprawienie humoru ;)
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

śr lip 23, 2008 10:11 pm

Ja zacznę od końca.

3. Już było: Asuka vs. seryjne Evy. Praca kamery (o ile można mówić o tym w przypadku Anime) wgniotła mnie w fotel.

2. Też było: Kyuzo vs. Zbyt Pewny Siebie Ronin (pojedynek z "Siedmiu Samurajów"). Napięcie, napięcie, jeszcze trochę napięcia i... koniec.

1. Nie było, a jest to dla mnie absolutny pojedynek wszech czasów.
Król Artur vs. Czarny Rycerz. Absolutna klasyka. Całkowite zaskoczenie. Niezapomniane teksty... Kto nie widział, niech pędzi do wypożyczalni po "Monty Python i Święty Graal" i natychmiast obejrzy przynajmniej trzy razy.

Edit:
Poza konkurencją, bo nie spełnia wymagań: Pojedynek z Endem z "Metal Gear Solid 3" na PS2. Niespotykane podejście do idei walki z bossem. Można się z nim ścierać godzinami... A dodatkowy punkt za to, że... tej walki można uniknąć zdejmując Enda ze snajperki pół gry wcześniej (choć nie jest to zbyt łatwe).

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości