Seji pisze:

Czy w zyciu chodzi tylko o rozmanzanie sie?

Jeszcze się pytasz?!

Viva la Veto! Viva la Joannes Olbrachtus Rex!

III RP jest za młoda na liberalizm ekonomiczny. Ma tyle lat, co moja świadomość polityczna, a to za mało


Wizzzard, jesteś niezwykle inteligentnym człowiekiem [jak zresztą niemal wszyscy mnie tu krytykujący, co widać po tym, że w ogóle poszliście głosować] i chętnie bym z Tobą pogadała jeszcze, ale muszę się uczyć historii.
Idę do panów Dmowskiego i Piłsudskiego i pozdrawiam. Wrócę.

Powodzenia na studiach.

Skavenblight pisze:

ale muszę się uczyć historii.

To ja wracam do "Medytacji Antropologicznych" (wbrew pozorom to polski jest ).

Skavenblight pisze:

Powodzenia na studiach.

I wzajemnie

A socjalizm w czystej postaci był w polsce wypróbowany- PRL- i nie zdał egzaminów. Ja już wolę eksperymentować z liberalizmem, który sprawdził się w innych krajach

A ja nie brałem udziało w dyskusji, ale i tak ide do kwantyfikatorów (też mi wolno zaszpanować bzdetami, a co!). Cześć.

III RP jest za młoda na liberalizm ekonomiczny

Taa, o rok, czy dwa młodsza Słowacja też. No po co oni radykalnie zliberalizowali gospodarkę. No po co im ten gwałtowny wzrost gospodarczy i polepszenie stopy życiowej jak mogą mieć rujnujące państwo socjalne i praktycznie zero prywatyzacji.

[NRL, PKL i inne skrótowce pozdrawiają]

Aż odpowiem: Jakby Tusk obiecał, że odda należną mi hutę, to bym się zastanowiła.

A Słowacja ma większe bezrobocie od nas

Nie sledzilem calej dyskusji wiec nie wiem o co biega. Powiem tylko, ze glosuje na Tuska. A PIS-owi przepowiadam los AWS

A Słowacja ma większe bezrobocie od nas

Tylko, że im to bezrobocie gwałtownie maleje i start mieli dużo, dużo gorszy I to nie maleje półśrodkami, tylko właśnie dzięki liberalizmowi.

Skavenblight... Może Polska jest za młoda na liberalizm, ale na faszyzm trochę za stara. Projekt konstytucji opracowany przez PiS nie zawiera ani słowa o wolności słowa i wyznania. Dokładnie tak jak to wyglądało za Franco (nie mylić z taką fajną gierką) w Hiszpanii.

Ja nie mam zamiaru przyłożyć ręki do prezydentury kolesia, który dąży do samowładztwa. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której dwaj bracia trzymają w łapkach wszystkie sznurki? Nie po to tacy ludzie jak Locke, Monteskiusz i Constant wymyślali podział władz żeby teraz sobie go odpuścić.

P.S. Jarosław Kaczyński też ma teczkę w IPN. A Lechu zamiast ganiać ze stolicy homoseksualistów powinien raczej zainteresować się tym, jak wykorzystać pieniądze z Unii. Bo kiedy zabronił parady wolności i zezwolił na marsz Młodzieży Wszechpolskiej, duuuużo euro przeszło Warszawie koło nosa.

P.S. 2 Dlaczego Lech Kaczyński zabrał się za gejów i agencje towarzyskie? Bo ktoś powiedział mu, że w Warszawie panuje niezły burdel.

Skavenblight pisze:

A Słowacja ma większe bezrobocie od nas Smile

To wcale nie sa sprawdzone dane. Inaczej mowiac, jest to prawdopodobnie klamstwo.

CIA Factbook - 13,1% na koniec 2004, z kolei na poczatku stycznia Eurostat podal 16,5%. A juz w sierpniu, Eurostat zmienia zdanie dosc radykalnie i mowi, ze 15,2%. Jak widac, w te dane co do bezrobocia na Slowacji trudno ustalic wspolne zeznania.

Niemniej, na pewno nie jest to wiecej niz u nas, gdzie jest 17,5% (dane Eurostatu z sierpnia, CIA z grudnia szacuje na 19,5%). Chyba, ze masz lepsze dane, niz Eurostat i CIA razem wziete (albo ze bezrobocie moze skoczyc o ponad 2 punkty procentowe w ciagu miesiaca bez wyraznej przyczyny ).

Gruszczy pisze:

Seji, czy zamierzasz wylac miod na moje serce i powiedziec, ze prawdziwe lewactwo pojdzie glosowac na tego, tfu, liberala Tuska?

Uhum

Skavenblight pisze:

ale rodzina to rodzice + dzieci,

Jak to dobrze, ze swiat nie sklada sie z samych katolikow.

Skavenblight pisze:

że słowo "katolicki" stało się epitetem obraźliwym.

Zwykle jest synonimem zacofania, zwalszcza w Polsce.

Skavenblight pisze:

buddystami, a nadal jest mamusia, tatuś i dzieci

Lepiej spytaj buddystow. BO moga sie nie zgodzic.

- reprezentują bandę post-endeckich oszołomów [jak ktoś powie, że PiS ma z tym coś wspólnego, to radzę najpierw pouczyć się historii]

Sugeruje sprawdzic, czym byla Endecja. I jakie miala poglady.

Skavenblight pisze:

- lub jakąkolwiek radykalną prawicę, całującą ks. Rydzyka w... pupę [PiS nigdy nie prosił się o jego poparcie - na dowód odsyłam do gazet z sierpnia o rozłamie w LPR, akurat wtedy byłam na bieżąco]

To niech sie odetnie. Nie odcina? ojej.

Skavenblight pisze:

- chcą zbudować potęgę państwa wyłącznie na podatkach i ścinaniu ulg

Nich niuch, czuje lewice. Czyzby pod plaszczykiem homofobii bilo socjalistyczne serduszko?

Constructor pisze:

ale na faszyzm trochę za stara.

O wlasnie. To nie socjalistyczne serduszko. To brunatna krew Volkssturmu!

A mi mowia, ze jestem glupi i wspieram lewice, bo nie pamietam PRL.
PRL pamietam, za to, choc nie pamietam III Rzeszy, to pcozytalem o niej dosc duzo. Widac niektorzy czytali za malo albo wcale.

To, co porpouja Kaczory, to powrot do XIX wieku, do koncepcji panstw narodowych, ktore w epoce globalnej wioski nie maja racji bytu. To wstecnzictwo i ciemnota, takze religijna, to wreszcie dekrety prezydenckie, zrobienie nacjonalistycnzej konstutucji i narzedzia prawne do wytepienia opozycji.

Szkoda, ze moj pradziadek AKowiec tego nie dozyl. Strzelal do komuchow po 45, postrzelalby do PiSuarow. Bo nie takiej on chcial demokracji. Ja zreszta tez. Chetnie bede rzucal w rzadowe suki kamieniami na demonstracjach przeciwko Kaczorom. Kto ze mna?

Seji pisze:

Chetnie bede rzucal w rzadowe suki kamieniami na dmeonstracjach przeciwko Kaczorom. Kto ze mna?

You have my axe!

Seji pisze:

Chetnie bede rzucal w rzadowe suki kamieniami na demonstracjach przeciwko Kaczorom. Kto ze mna?

Jak w ogień! Może jak się przebiorę za górnika i wyjdę na ulicę ze sztachetą to ktoś wreszcie zacznie się ze mną liczyć

Seji pisze:

Chetnie bede rzucal w rzadowe suki kamieniami na demonstracjach przeciwko Kaczorom. Kto ze mna?

Seji, niekrakowski krakowiaku, jestem z(a) Tobą.
Tylko kupię słone paluszki (lajkonik oczywiście) i zamontuję sobie kasę fiskalną...

To już ostatni post z mojej strony w tym temacie. Prawda jest taka, że nikt nie przekona Skavenblight. Ona też miałaby problemy, żeby przekonać nas. Aż chciałoby się zacytować Sonego Tak więc nie ma się co burzyć.

Skavenblight, życzę Ci tylko dobrego samopoczucia za 4 lata.

Wizzzard pisze:

Może jak się przebiorę za górnika i wyjdę na ulicę ze sztachetą to ktoś wreszcie zacznie się ze mną liczyć

Ej żeby nie było, bo media ogłupiają - górnicy serio nie stanowią nam tutaj na Śląsku większości krajobrazu, a w dodatku nie bardzo im się podoba podejście PiSu do górnictwa (naturalnie PiS w tej sprawie jak zawsze ma fobię do prywatnej własności).


Ale nie o tym chciałem. Tak naprawdę uważam, że Kaczyński ma zmysł świetnego przedsiębiorcy! Koleś jest cudowny i ma wspaniałe pomysły. Dlatego w trosce o losy mieszkańców stolicy, apeluję! Warszawiacy! Nie pozwólcie się zrobić w bambuko, zatrzymajcie swojego prezydenta miasta na stołku. Głosujcie na Tuska!

Seji pisze:

Chetnie bede rzucal w rzadowe suki kamieniami na demonstracjach przeciwko Kaczorom. Kto ze mna?

Sorry, Winnetou, światopogląd mi nie pozwala (choć czasem miałbym ochotę ;P).

Ale jak tak dalej pójdzie, mimo lenistwa znajdę sposób na nieagresywne, ale bezpośrednie wyrażenie swojego niezadowolenia... (*) każdy orze, jak może ;P. Choć życzę bardziej radykalnym ode mnie powodzenia w rzucaniu kamieniami .

(*) jest wiele sposobów siania fermentu i demoralizowania swojego najbliższego otoczenia... w pewnych warunkach nawet bycie sobą uważam za bunt ;P.

Ale jak tak dalej pójdzie, mimo lenistwa znajdę sposób na nieagresywne, ale bezpośrednie wyrażenie swojego niezadowolenia... (*) każdy orze, jak może ;P. Choć życzę bardziej radykalnym ode mnie powodzenia w rzucaniu kamieniami Razz

Albo "tęczową rewolucję"

Seji pisze:

Skavenblight pisze:

że słowo "katolicki" stało się epitetem obraźliwym.

Zwykle jest synonimem zacofania, zwalszcza w Polsce.

Ech Seji... Niby "viva la liberte", a nieustannie mam wrażenie, że gdybyś mógł, to ograniczyłbyś sobodę religijną. Zwłaszcza w odniesieniu do (tfu) katolicyzmu. Mylę się???

Seji pisze:

Skavenblight pisze:

- chcą zbudować potęgę państwa wyłącznie na podatkach i ścinaniu ulg

Nich niuch, czuje lewice. Czyzby pod plaszczykiem homofobii bilo socjalistyczne serduszko?

Hmm... Czy tylko ja mam wrażenie, że obecnie lewica i prawica to pojęcia diabelnie nieostre? Po '89. przywykliśmy mówić, że lewica to resztki, które wypączkowały z dawnego PZPR, a prawica to postsolidarnościowcy. Tylko czy słusznie? I jak ma się to do obecnej sytuacji? Bo co, PiS to prawica z lewicowym programem gospodarczym, a PD to liberałowie o częściowo lewicowym rodowodzie? Czy jest na sali politolog? Bo ja się już w tym nazewnictwie żdziebko gubię?

Seji pisze:

To, co porpouja Kaczory, to powrot do XIX wieku, do koncepcji panstw narodowych, ktore w epoce globalnej wioski nie maja racji bytu. To wstecnzictwo i ciemnota, takze religijna, to wreszcie dekrety prezydenckie, zrobienie nacjonalistycnzej konstutucji i narzedzia prawne do wytepienia opozycji.

Prawda, ale po co ten nacisk na religię. O ile wiem PiS nie ma w programie uczynić katolicyzmu religią państwową, ani Polski wasalem Watykanu. Jako poszukujący agnostyk proszę o odczepienie się od tej dość sympatycznej IMHO religii .

Seji pisze:

Chetnie bede rzucal w rzadowe suki kamieniami na demonstracjach przeciwko Kaczorom. Kto ze mna?

Jestem zbyt leniwy, pacyfistyczny i niechętny wszelkim radykalizmom. Na mnie nie licz.

Miroe pisze:

iby "viva la liberte", a nieustannie mam wrażenie, że gdybyś mógł, to ograniczyłbyś sobodę religijną. Zwłaszcza w odniesieniu do (tfu) katolicyzmu. Mylę się???

Byłaby to, cholera, jakaś sprawiedliwośc dziejowa . Ale nie - niech sobie każdy wyznaje co chcę, byleby mnie nic nie narzucał. A co by zrobił Seji. Ano wziął by sztachete i siał, siał, siał.....

Miroe pisze:

Tylko czy słusznie

A bo PiS to jest lewicowa prawica, a PO to liberalna lewica. Nie wiedziałeś? Aha i tu pytanko - istnieje coś takiego jak liberalna lewica? A jak nie to co powstaje z połączenia tych dwu opcji? Próbuję się, wiecie, zdeklarować i najbliżej mi do neoliberałów, ale nie znalazłem jeszcze pasującej do mnie opcji

Miroe pisze:

Mylę się???

Mylisz. Bo ja katolikom nie zabraniam sie laczyc w pary jak chca i wyznawac co sobie chca i jak chca.

Miroe pisze:

ale po co ten nacisk na religię.

Bo mnie irytuje.

Miroe pisze:

O ile wiem PiS nie ma w programie uczynić katolicyzmu religią państwową,

Projekt konstytucji sie klania.

Miroe pisze:

ani Polski wasalem Watykanu.

To juz w zasadzie jest, wiec wiele nie maja do roboty.

Miroe pisze:

Jako poszukujący agnostyk proszę o odczepienie się od tej dość sympatycznej IMHO religii

To niech ona sie odczepi najpierw ode mnie.

A co do lewicy i prawicy, ja rozrozniam pod wzgledem swiatopogladowym. Bo gospodarczo to mamy samych lewusow, doslownie i w przenosni .

Mylisz. Bo ja katolikom nie zabraniam sie laczyc w pary jak chca i wyznawac co sobie chca i jak chca.

Katolicy homoseksualistom rowniez nie. Zaden katolik, zgodnie z obecna konstytucja wiekszosci cywilizowanych krajow, nie moze zakazac innym obywatelom swojego panstwa laczenia sie w pary i wierzenia w co chce.

Projekt konstytucji sie klania.

Preambula rzeczywiscie jest nieladna i zaklada, ze kazdy wierzy w jakiegos Boga (bo tu nie jest napisane, ze tego katolickiego), niemniej nic nikomu nie narzuca.

Natomiast artykul 15 i nizsze kazdemu, bez wzgledu na wyznawana religie , przyznaje standartowe prawa obywatelskie i czlowieka. Rozumiem, ze skoro rownosc bez wzgledu na wyznanie jest zalozona niejawnie, to juz Ci nie pasuje i musi byc to zaznaczone. Coz, mi odpowiada takie krotkie stwierdzenie. Z niego w sposob jasny i oczywisty wynika, to, czego chcesz, a jest zwarte i niezbyt rozwlekle. Nie widze za to nigdzie wprowadzania religii panstwowej.

Gruszczy pisze:

Mylisz. Bo ja katolikom nie zabraniam sie laczyc w pary jak chca i wyznawac co sobie chca i jak chca.

Katolicy homoseksualistom rowniez nie. Zaden katolik, zgodnie z obecna konstytucja wiekszosci cywilizowanych krajow, nie moze zakazac innym obywatelom swojego panstwa laczenia sie w pary i wierzenia w co chce.

Taka jest teoria. Z praktyką jest inaczej. Mówię to jako katolik przerażony tym, co niektórzy współwyznawcy wyprawiają ;P. Kwestia społecznego poparcia. Kwestia psychologii tłumu. Kwestia tego, że prawa mniejszościom trzeba GWARANTOWAĆ, bo inaczej nikt o nich nie pamięta, choć niby takie oczywiste. A nie umacniać pozycję większości. Jakichkolwiek.

Większości bronią się same. Bo są większościami.

oddtail pisze:

Kwestia tego, że prawa mniejszościom trzeba GWARANTOWAĆ,

Oddtail, mnie sie wydaje, ze zapewnienie, ze wszyscy sa rowni wobec prawa to jest wystarczajaca gwarancja rownosci wobec prawa i nie trzeba dodawac, ze bez wzgledu na plec, wyznawana religie, pochodzenie i inne glupoty. Wszyscy. Dla mnie, tak po polsku, to jest gwarancja dla kazdego.

Mówię to jako katolik przerażony tym, co niektórzy współwyznawcy wyprawiają ;P

Za to co robia wspolwyznawcy nikt nie odpowiada. Religia katolicka nakazuje wszystkim sie kochac i nadstawiac policzka, i to przez pryzmat nakazow nalezy katolikow oceniac. Tak samo jak muzulmanow na przyklad - czy z powodu pewnej grupy ekstremistow sluszny jest osad, ze wszyscy islamisci to tchorzliwi zbrodniarze?

Zgadzam się z przedmówcą. Kościół Katolicki o ile dobrze pamiętam zaleca odnoszenie się do homoseksualistów z delikatnością i zrozumieniem(o ile się nie mylę wyczytałem to w Katechiźmie KK). Kto czyni inaczej, czyni na własne konto, a nie jako członek Kościóła.

Ale lepiej zostawmy ten temat, bo primo: to totalny OT, secundo: omawiany na tym forum był wielokrotnie i jak widać bez specjalnych efektów.


Mnie zastanawia co innego. Mianowicie na ile na wyniek wyborów miał wpływ fakt, że mamy obecnie nie tyle demokrację, co demokrację medialną. Jak ważna według was była różnica w czasie antenowym, kompetencja specjalistów od kreowania wizerunku i wreszcie nieustannie publikowanych sondaży. Zwłaszcza to ostanie mnie interesuje, ze względu na to, że sam w zasadzie głosowałem pod wpływem sondażu, a mianowicie tak naprawdę przeciw Kaczce, a nie na Tuska. Gdybym nie uznał, że Henryka Bochniarz szans nie ma, głosowałbym na nią. Też tak mieliście?

Nie. Ja wiedziałem, że Henryka Bochniarz nie ma szans - i zagłosowałem na nią. Bo wiedziałem, że i tak będzie druga tura, więc mogłem sobie pozwolić na bezinteresowne wyrażenie poparcia.

Sondaże pełnią funkcję informacyjną - dają nam znać, jak inni mają zamiar głosować. Mi ta wiedza nie przeszkadza. Co kto z nią zrobi, to już indywidualna sprawa każdego osobnika.

Kaczor się nadaje, bo fotogeniczny jest http://test.i.lublin.pl/marek/hehe.jpg

Miroe pisze:

Hmm... Czy tylko ja mam wrażenie, że obecnie lewica i prawica to pojęcia diabelnie nieostre? Po '89. przywykliśmy mówić, że lewica to resztki, które wypączkowały z dawnego PZPR, a prawica to postsolidarnościowcy. Tylko czy słusznie? I jak ma się to do obecnej sytuacji? Bo co, PiS to prawica z lewicowym programem gospodarczym, a PD to liberałowie o częściowo lewicowym rodowodzie? Czy jest na sali politolog?

Jestem!

Już służę pomocą:
Oczywiście, w Polsce pojęcie lewicy i prawicy, jak sam zauważyłeś, jest bardzo "poprzekręcane", skoro w Polsce partie prosocjalne - na zachodzie nazywane po prostu lewicą - u nas są patriotyczną prawicą.
Co do liberalizmu: zależy, czy podchodzimy tutaj wg. nazewnictwa amerykańskiego (tam liberał to coś jak u nas socjaldemokrata!), czy według polskiego - tutaj faktycznie PO wychodzi na partię liberalną (tzn. tak naprawdę to wcale nie, ale jak na polskie warunki - owszem. Niemniej są o wiele za mało prorynkowi).

Dlatego staram się unikać nazewnictwa lewica-prawica. Wolę raczej partie prosocjalne-prorynkowe oraz konserwatywne-neutralne światopoglądowo. Smutne jest to, że mamy w Polsce mnóśtwo partii konserwatywno-socjalnych, mamy sporo socjalno-neutralnych światopoglądowo, kilka konserwatywno-liberalnych, ale nie mamy neutralnych światopoglądowo-liberalnych (czyli libertariańskich - wolny rynek + wolność osobista obywateli, tak długo, jak nie przekracza ona sfery wolności drugiego człowieka).

BTW: do tych, co zagazowaliby homosiów (albo chociaż zabronili im małżeństw), zabronili eutanazji, aborcji, narkotyków - co was to obchodzi, co robią inni ludzie? Nie chcesz mieć męża pedała? Nie wychodź za niego! Jesteś przeciwnikiem trawy? To jej nie pal! Itd. I to mnie denerwuje w tych tzw. partiach konserwatywnych - mówią mi, jak mam żyć :/ A to jest tylko i wyłącznie moja sprawa.

Gruszczy pisze:

Oddtail, mnie sie wydaje, ze zapewnienie, ze wszyscy sa rowni wobec prawa to jest wystarczajaca gwarancja rownosci wobec prawa i nie trzeba dodawac, ze bez wzgledu na plec, wyznawana religie, pochodzenie i inne glupoty. Wszyscy. Dla mnie, tak po polsku, to jest gwarancja dla kazdego.

Tak... ale ludzie wobec prawa równi nigdy nie byli, nie są i nie będą.
Przykład: Czy ludzie powinni być równi wobec prawa, niezależnie od swoich dochodów? Odpowiedź: tak. To dlaczego osoby lepiej zarabiające muszą płacić więcej? Ponoć jest równość wobec prawa...

Gruszczy pisze:

Zaden katolik, zgodnie z obecna konstytucja wiekszosci cywilizowanych krajow, nie moze zakazac innym obywatelom swojego panstwa laczenia sie w pary i wierzenia w co chce.

Rodizna to zwiazek mezczyzny i kobiety, blkebleble, malzenstwo to zwiazek mezczyzny i kobiety blebleble, geje sa nienormalni. Projekt konstytucji PiS i wypowiedz TKM. Katolicy? Katolicy.

Gruszczy pisze:

Religia katolicka

Idz Gruszczy poczytaj jakies papiery koscielne na temat malzenstw gejow. Jak mi tam znajdziesz wzminake, ze moga zakladac rodziny i zyc jak chca - lacznie z seksem jak chca - i prawem do adopcji dzieci, przejde na katolicyzm.

Seji pisze:

Idz Gruszczy poczytaj jakies papiery koscielne na temat malzenstw gejow. Jak mi tam znajdziesz wzminake, ze moga zakladac rodziny i zyc jak chca - lacznie z seksem jak chca - i prawem do adopcji dzieci, przejde na katolicyzm.

Seji zapędziłeś się albo nie, ale wypowiedź brzmi jakbyś deklarował, że jesteś gejem.

Nielubiepieczarkathor pisze:

Jestem!

No chyba niedoszły