Uwaga, to jest recenzja tylko zawartości książki, nie będę w niej oceniać mechaniki, wyglądu i całej reszty. Tylko zawartość.<br /><br />Zacznę od najważniejszej części tej książki, a mianowicie od mapy. Jest bardzo przydatna i niezastąpiona. Już tylko dla niej warto mięć tą pozycję.<br />Rozdział pierwszy, postacie. Kolejna porcaj bardzo przydatnych, wręcz niezbędnych wiadomości. Nowe rasy to wybór nowych pomysłów (planetouched) i starych znajmych (drow i duergar). I nie trzeba też zbyt dużo zmieniać przy przejściu na 3.5 (tylko LA duergara na +1). Przy klasach umilają nam życie tabelki z zakonami, instrumentami muzycznymi i kręgami druidów. Bardziej niż potrzebne.<br />Zasady dla regionów polecam zdobyć z PGtF, te z FRCS są wadliwe tak samo jak atuty z nimi związane.<br />Nowe PrC są fajne, szczególnie te które są związane z bóstwami.<br /><br />Rozdział drugi, magia. tutaj skormne ale wystarczające opisy magicznych zjawisk charakterystycznych dla FR (Spellfire, Wild magic itd.). Nieźle, wystarcza na początek. Nowe domeny to ładny prezent, nie tylko dla graczy grających w FR. Czary to garść starych znajomych (Aganazzars Scorcher).<br /><br />Rozdział trzeci, życie w FR. Ten rozdział jest najważniejszym w całej książce, bez niego cały świat to zbiór losowych państewek. Znajdziemy tu kalendarz, opis życia zwykłych ludzi, handlu, pisma i innych niezbędnych elementów settingu. oprócz tego niezbędne przedmioty takie jak środki antykoncepcyjne, proch strzelniczy i garść broni (uwaga scourge i maul są poprawione w Complete Warrior).<br /><br />Rozdział czwarty, świat. Największy rozdział, zawiera opis całego Faerun. No może poza granicznymi krainami takimi jak Murghom, Sossal lub Nimbral. A szkoda bo te krainy są bardzo ciekawe.Pełno też tutaj NPC znancyh z książek, wielu nie dorasta niestety do pięt swoim powieściowym wcieleniom. na końcu rozdziały mała niespodzianka, opis krain poza faerun i systemu solarnego settingu. Rozdział średni ale przyjemny.<br /><br />Rozdział piąty, bóstwa. Znajdziemy tu opis najważniejszych bóstw panteonu i listy z najważniejszymi charakterystykami całej reszty. Do tego kosmologia Torilu i opis życia po śmierci. Powiem tak, kup Faiths & pantheons, nie pożałujesz.<br /><br />Rozdział szósty, historia. Sucha i nudna lista poprzednich wydarzeń dla jednych, fascynująca żywa ewolucja settingu dla innych. Oprócz chronologii wydarzeń znajdziemy tu też listę upadłych imperiów. Rozdział średni.<br /><br />Rozdział siódmy, organizacje. mamy tutaj przegląd róznych, głownie złych organizacji takich jak harfiarze, kult smoka i banici. Do tego kilku NPC, w tym i Manshoon. Starczy na początek, na dłuższą metę nie starcza do kampanii.<br /><br />Rozdział ósmy, przygoda. Bez komentarza, nie czytałem.<br /><br />Rozdział dziewiąty, granie w królestwach. kolejny ważny rozdział, opisuje bowiem jak grać w FR. Daje pojęcie o możliwościach, radzi jak określać czas trwania podróży, podaje listę podziemi i kamieni szlachetnych a także opisuje jak tworzyć maista w FR. Nieźle ale trochę chaotycznie.<br /> <br />Rozdział dziesiąty, przygoda. Bez komentarza.<br /><br />Rozdział jedenasty, potwory. Tutaj tylko kilka updateów takich jak drakolicz, tressym i rothe. Te dwa ostatnie dostały bardzo ładną grafikę. Rozdział dobry.<br /><br />Podsumowanie.<br />FRCS jest dobrą pozycją, nawet bardzo. Pozwala na grę w jednym z najciekawszych settingów jakie do tej pory wyprodukowano. Oprócz drobnych zgrzytów, takich jak próba upchnięcia wszystkiego po trochu między okładki, nie mogę tej pozycji nic zarzucić.