Gerard Heime pisze:golemiczne (..) delfiny
Lol. Z drugiej strony, takie coś nadaje zupelnie nowe znaczenie frazie "Na skrzydle siedzi jakiś gremlin!" To motyw jak z dickowskimi "szczękami." Ciekawy, ale nie wiem, czy da sie go umieścić w realiach Wojny. Pamiętajmy, zę siła żywa nie była prawie limitowana, wiec niekoniecznie ktokolwiek zawracał by sobie głowę substutuowaniem jej golemami. Chyba, że w późniejszych fazach Wojny (gdzyż, jak wiadomo, inwencja wojskowych inżynierów w zdobywaniu funuszy na superbronie nie zna granic) i to raczej jako specjalistyczne konstrukcje - szpiegowskie, sabotażowe - niż służące do walki.
Gerard Heime pisze:Ogniste tabletki "Arvis"
Potępione przez Slawijski Związek Skautów
Chciałbym też zapytać, skąd monsieur ma takie dobrze grzyby?