Josiff
-Kiedyś to były karczmy... I mniej tych przyjezdnych, tfu, zaraze jeszcze jaką przytargajom! No, chluśniem!
Mężczyzna Człowiek Plebejusz 1/Wojownik 1: SW 1;
średni humanoid (człowiek);
KW 1k4+1 plus 1k10+1; pw 11 ; Inic +0; Szyb 9m; KP 10; nieprzygotowany 10, dotykowy 10; Atak wręcz +5(widły[dwuręcznie] 1k6+6 x2) lub +4(1k3+4S); Char N; MRO Wytrw +5, Ref +0, Wola +1; SC: Pijacki szał(jak szał barbarzyńcy, z tą różnicą, że aktywuje się samoczynnie, po nieudanym teście przeciw efektom upicia)
S 18, Zr 10, Bd 12, Int 8, Rzt 13, Cha 8.
Umiejętności i atuty: Profesja(bimbrownik) +7, Zastraszanie +1; Zogniskowanie umiejętności(profesja[bimbrownik]); Wielka wytrwałość, Poprawiona walka bez broni;
Ekwipunek: zeszmacone ubranie, manierka z samogonem, widły, sztuka złota.
"Włości": zapuszczona chałupa, zarośnięte pole.
Josiff to wykwalifikowany bimbrownik. Jest niepiśmiennym prymitywem, który uwielbia prać innych po mordach, zwłaszcza po przetestowaniu na sobie własnych wyrobów. Całymi dniami przesiaduje przed swoją zapuszczoną chałupą i albo wlewa w siebie mętny samogon ze zgniłego ziarna, lub w karczmie, gdzie okłada przejezdnych za krzywe spojrzenie, na jego osobę. W chwilach wolnych od tych męczących zajęć gapi się na pole i kombinuje, jak by tu zrobić lepszego mózgotrzepa. Za to inni mieszkańcy jego wsi kombinują, jakby się tu pogonić Josiffa ze wsi. Nawet przygotowali taczki, ale wolą nie ryzykować pobicia...
BN nadający się do wszczęcia rozróby w karczmie, lub konkursu w piciu na umór. Najczęściej zaczyna się od drugiego i kończy pierwszym Do użycia raczej w mniejszych wsiach, lub siołach.