Hajdamaka pisze:Skoro pojedynki sa nielegalne, to niech legalnie bija sie tylko ci, ktorych to kreci - czyli sami Szemierze. Ale nie, moga oni wyzwac kazdego, kiedy chca, ale juz nie zawsze moga wyzwac kogos od siebie... paranoja.
To nie jest paranoja, tylko dbałość o "przetrwanie gatunku". Gdyby mogli się pojedynkować między sobą, szybko by się nawzajem powybijali. Nie bez przyczyny w naszej historii pojedynków zakazano:
autor hasła 'Pojedynek' na Wikipedii pisze:W okresie średniowiecza pojedynki zostały wpisane w ówczesne kodeksy prawne i uznane za środek dowodowy w przewodzie sądowym (tzw. pojedynek sądowy). Jednak już w XII wieku zaczęto podejmować próby ich ograniczenia ze względu na to, że często kończyły się śmiercią jednej ze stron w błahych sprawach. Pojedynek stopniowo znikał ze spisów praw różnych krajów, a i pojedynki w sprawach osobistych wraz z upływem czasu były zakazywane w coraz większej liczbie państw.
A tak -- jeśli szermierze bardzo chcą, mogą uknuć odpowiednią intrygę, która pozwoli im pojedynkować się między sobą, niby to w miejsce osoby wyzwanej.
Zauważ, że nigdzie nie jest powiedziane, że członkowie gildii nie mogą się ze sobą pojedynkować. Jest jedynie napisane, że nie mogą się nawzajem wyzywać. To zupełnie co innego. ;)
Do pełnego obrazu tej organizacji brakuje ci funkcji Szermierza jako
szampierza lub mściciela, a nie osoby bezpośrednio obrażonej. Bo w istocie szermierze i Gildia nie są od tego, aby pojedynkować się między sobą.
Hajdamaka pisze:Mozliwosc legalnego wyzywania na pojedynek moze zwabic ku tej organizacji metow i przestepcow. Czyz nie latwiej zabic honorowego czlowieka w pojedynku i uniknac konsekwencji ("jestem Szermierzem, mialem prawo") niz po prostu go zasztyletowac? A kto zauwazy brak pierscienia czy sakiewki przy boku trupa?
No i brawo! Piękny pomysł na postać głównego złoczyńcy w kampanii. W czym probelm?
Tak, jest to możliwe. Ale pamiętaj, że...
Primo, do szkół szermierczych nie przyjmują byle kogo. Skoro potrafisz złożyć się do najtrudniejszego cięcia, nie będziesz kradł sakiewek, bo złota masz pod dostatkiem.
Secundo, jeśli chcesz mordować w białych rękawiczkach, z imieniem swojej szkoły na ustach, musisz się liczyć z tym, że mogą cię z tej szkoły wykluczyć w tępie dość przyspieszonym. Możesz też ulec przypadkowemu wypadkowi podczas ćwiczeń, w wyniku którego nie będziesz miał palców. Nie ma lekko.
Hajdamaka pisze:3)Daje to mozliwosc czlonkom gildii obrazania kogo sie chce. Szermierz moze obrazac dame w obecnosci jej meza, a ten nie moze go wyzwac na pojedynek. Co wiecej, nie moze tego zlecic innemu Szermierzowi, gdyz ten ma zakaz przyjmowania zlecen na czlonkow gildii. Istotnie, cudowna bezkarnosc. Zanmy taka wlasciwie tylko z Gestapo i NKWD :)
Ale dobry szermierz może mieć przyjaciela nie-szermierza, który urazi przyjaciółkę Złego Szermierza. Zły Szermierz stanie wtedy w jej obronie, a zamiast nie-szermierza będzie walczył Dobry Szermierz. Proste, nie?
No, chyba że coś mi się przez te lata pozajączkowało. Ktoś z pewnością potwierdzi lub poprawi.