Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
SceNtriC
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 367
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 1:16 pm

[T2]Grixis Control

ndz gru 27, 2009 12:29 pm

Witam

Ostatnio testuję sobie pewną talię kontrolną i zdecydowałem się założyć ten wątek, aby rozpocząć jakąś dyskusję. Mowa o decku Grixis Control, który jest pewnym rozwinięciem Cruela idącym w kierunku kolorów mu macierzystych - UBR. Przykładową rozpiskę mamy tutaj - http://www.deckcheck.net/deck.php?id=30967 - ale ja przedstawię wersję, którą testuję od jakiegoś czasu. Oczywiście, jak to ze mną bywa, z budżetowym mana basem.

Lądy (25):

4 Island
3 Mountain
3 Swamp
4 Crumbling Necropolis
4 Terramorphic Expanse
4 Jwar Isle Refuge
3 Akoum Refuge

Niektórzy grają na 26 lądów, ale mi pasuje ilość 25 - zwykle wystarcza do tego, aby w każdej turze wystawić jeden ląd. W tym decku musimy mieć dużo wolnej many, a co ważniejsze - nie musimy się nigdzie spieszyć. Zwykle w okolicach 2-3 tury mamy już dostęp do wszystkich kolorów many, co jest tutaj wyjątkowo istotne ze względu na koszt Ultimatum. Jeżeli chodzi o rozkład kolorów - nie obliczałem tego, ale doświadczalnie wychodzi, że nie ma problemów z color screw.

Win condition (7):

2 Sphinx of Jwar Isle - Sfinks jest tutaj naprawdę mocny. Ma latanie, shroud, 5/5 i pozwala na pewne planowanie naszych działań w oparciu o pierwszą kartę z biblioteki. Jeden z moich ulubionych stworów w T2.

1 Ob Nixilis, the Fallen - ten pan jest kosą samą w sobie i najlepiej wystawiać go w szóstej turze przed land dropem. Dlaczego zatem tylko jeden w decku? Ze względu na koszt w złotówkach.

2 Cruel Ultimatum - ta karta stała się podstawą kilku decków i jest czymś, czego przeciwnicy bardzo się boją. Podczas jednej z gier mój oponent w którymś momencie powiedział nawet (po wystawieniu Sfinksa) "Uff, myślałem, że masz Ultimatum". Oczywiście w następnej turze rzuciłem Cruela. W każdym razie, ten czas robi nam niesamowitą przewagę na stole, pozbywając się zwykle dużego stworka po drugiej stronie stołu (Baneslayer?).

1 Sorin Markov - z Planeswalkerami w tym decku jest taki problem, że są tylko dwa i rzadziej dochodza niż inne karty, ale gdy już znajdą się w naszym zasięgu - klękajcie narody. Sorin sam z siebie potrafi wygrać grę, choć trzeba uczciwie powiedzieć, że ma bardzo ciężki koszt many. W tym decku jednak nie powinno to stanowić wielkiego problemu.

1 Liliana Vess/Chandra Nalaar - tutaj nie mogę się zdecydować, którą kartę wolę. Liliana jest świetnym tutorem i disruptem, natomiast Chandra pozbywa się zagrożenia ze strony przeciwnika. Obie karty są warte uwagi, aczkolwiek w tym momencie przychylałbym się do Chandry.

Draw (11):

4 Ponder - niektórzy twierdzą, iż nie jest to draw, gdyż jedynie zamienia jedną kartę na naszej ręce. Fakt jest jednak taki, że bardzo dobrze filtruje dochodzące karty, a skoro w pierwszej turze i tak nie mamy czego zagrać, to dlaczego by nie spróbować Pondera? Bardzo częstym zagraniem jest też posiadanie trzech lądów na stole (w tym dwa z niebieskim kolorem) i rzucenie Pondera, aby dostać kontrę czy removal. A nawet jeżeli nie dostaniemy - zasiać w przeciwniku ziarno niepewności. Pamiętajcie o psychologicznym aspekcie tej gry.

4 Courier's Capsule - niektórzy wolą w to miejscie Spreading Seas, ale uznałem, że Kapsuła jest ciekawsza. Daje nam dwie karty i może być odpalana z końcem tury. Fakt, że łącznie wymaga 4 many, ale nie musimy od razu z niej korzystać. Jedna z moich ulubionych kart.

3 Divination - jeden porządniejszy dociąg w kontroli musi być. Wadą tej karty jest to, że nie można jej rzucić z końcem tury, ale nawet to nie powinno nas do niej zrazić. Te dwie karty naprawdę mogą zrobić różnice - zwłaszcza, jeżeli po rzuceniu Divination zostawimy sobie dwie many wolne na kontrę czy removal.

Kontry (7):

4 Essence Scatter - w meta mamy dużo stworków i talii z tendecjami do gry naporowej, więc Scatter jest jak najbardziej na miejscu. Siada zarówno na borosowe stworki jak i Baneslayera, Sfinksa, Emerię czy Ionę.

3 Negate - musiałem obciąć jedną sztukę ze względów logistycznych, ale jedną kopię trzymam w sideboardzie. Negate służy nam głównie do ochrony przy rzucaniu Ultimatum, Sfinksa czy Oba.

Removal (10):

4 Lightning Bolt - piękna karta, stworzona na wszelkiego rodzaju Borosy, Jundy i w każdym innym celu - gracza w końcu też możemy tym pieścić. Ciekawe, co skłoniło Wizardów do przedrukowania Bolta.

4 Terminate - bardzo uniwersalny removal, który łapie wszystko, czego nie wyłapie Bolt. Zwykle rzucany z końcem tury na bardzo duże stwory przeciwnika. Czasami problematyczne (w początkowej fazie gry) może być zostawienie odpowiedniej many - musimy podjąć decyzję, czy będziemy woleli zagrać kontrę (i mieć chociażby jedną niebieską manę wolną) czy Terminację. Oczywiście, w dalszych turach takie dywagacje nie mają sensu, gdyż i tak zwykle mamy sporo lądów.

2 Earthquake - bywa niestety tak, że pozwolimy przeciwnikowi na wpuszczenie kilku stworów na plac gry, czy to z powodu braku many czy braku kontr/removalu. Wtedy mamy jeszcze alternatywę w postaci Earthquake'a, który czyści stół. Jego wadą jest to, że nie działa na lataczy, ale cóż - nie wszystko można mieć.

Sideboard (15):

Sideboard jest bardzo eksperymentalny i tylko szybciutko go nakreślę:

4 Spreading Seas - na Junda, Borosa i inne talie.
4 Duress - na kontrole, choć tak naprawdę siada na bardzo dużo decków.
4 Flashfreeze - ponownie Jund, Boros i może nawet jakieś Rampy.
2 Earthquake - Boros.
1 Negate - pisałem już wcześniej - dodatkowa ochrona naszych czarów.

Deckiem gra się bardzo miło, ale trzeba pamiętać o jednym - nigdzie się nie spieszymy. Stopniowo pozwalamy przeciwnikowi się wystrzelać z czarów, cały czas zostawiamy sobie wolną manę na odpowiedzi. Najpierw staramy się przepychać Sfinks, Oba i Planeswalkerów, a dopiero później myślimy nad tym, kiedy rzucić Ultimatum.

Inne pomysły:

Sedraxis Specter - discard, latanie i unearth - ta karta może być dobra na niektóre decki, ale akurat mam kontrolny styl i zamiast agresji wolę mieć kontry i dociąg.

Swerve - miałem w sideboardzie jako dodatkową kontrę i zastanawiam się, czy nie wrócić do tej karty. Co o niej myślicie?

Blightning - potężna karta z obrażeniami i discardem, ale jakoś nie znalazłem dla niej miejsca.

Pyroclasm - ściąga także lataczy, ale jeżeli rzucamy Earthquake'a, to zwykle chodzi nam o to, aby ściągnąć stworki, które mają minimum 3 w plecach.

Cóż, nie czuję się jeszcze na tyle obyty z tą talią, aby wykładać filozofię gry. Tym niemniej będę bardzo zadowolony, jeżeli rozwinie się jakaś dyskusja. Mimo, że przedstawiłem wersję budżetową (tzn. bez fetchy i duali z Magic 2010).

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji - SceNtriC
 
Awatar użytkownika
Ryoga
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 598
Rejestracja: ndz maja 09, 2004 10:56 pm

Re: [T2]Grixis Control

ndz gru 27, 2009 1:06 pm

Swerve, inaczej Jund cię zje z Blightning. Naprawde potrzebna i przydatna karta.

Double Negative twarda kontra w koszcie Cancel i rozwala elfkę z czymkolwiek tam wyciągnie. No i inne kaskady też boli.

Divination imo za bardzo blokuje kontrolę, można by co innego pomyśleć. Z kritek przydałby się Kathari Remnant.

Można by próbować Bloodchief Ascension, powinno się łatwo włączyć z boltami i Blightning a bardzo karci, zresztą widziałem podobny spis, tylko z Bloodchief Ascension + Burning Inquiry jako główny win condition.
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

[T2]Grixis Control

ndz gru 27, 2009 2:11 pm

Ascenzja jest w tym decku całkowicie niepotrzebna. Pod nią buduje się deck, a nie dokłada do istniejącej konstrukcji.

Pod pomysłem z Double Neagtive podpisuję się wszystkimi trzema rękoma, ja gram nawet dwie sztuki in main. W niektórych konstrukcjach widziałem jako kontrę Cancela, a DN jest od niego znacznie lepszy. Co do Ob Nixilisa, to działa bardzo świetnie, ale zastanawiam się, czy będzie działał dobrze. Z jednej strony działczy bardzo fajnie, ale z drugiej przeciwnik nie musi obawiać się, że jego Terminate/Bituminous Blast będzie martwą kartą.

Tak dla przypomnienia, jeśli ktoś nie widział, zamieszczę przykładową decklistę non-budget:
Mainboard:
4 Courier's Capsule
4 Terminate
4 Lightning Bolt
3 Divination
3 Cruel Ultimatum
3 Sphinx of Jwar Isle
3 Essence Scatter
3 Flashfreeze
2 Negate
2 Pyroclasm
1 Earthquake
1 Sorin Markov
1 Chandra Nalaar
4 Crumbling Necropolis
4 Drowned Catacomb
4 Scalding Tarn
2 Akoum Refuge
2 Dragonskull Summit
1 Terramorphic Expanse
1 Magosi, the Waterveil
2 Mountain
3 Swamp
3 Island

# 60

Sideboard:
4 Dragon's Claw
3 Goblin Assault
2 Malakir Bloodwitch
2 Double Negative
2 Banefire
2 Duress

# 15


Potem, jeśli będę miał chwilkę, zamieszczę troszkę inny spis, który testuję z team-matem.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość