Zrodzony z fantastyki
Heretyk pisze:W sumie możesz, choć ta melina nie będzie żadnym wypasem.
jeżeli nie da się to dopiero WTEDY znudzony jazzman zacznie bawić się w małego chemika
Heretyk pisze:No i sam prowokujesz
:Heretyk pisze:tak tylko się droczę
Heretyk pisze:No i wykrakałeś, długo nikt się nie kontaktuje, co robisz?
odpiszę w weekend jakoś i podam powody dla których na razie Jazzman nie ruszt skrzynki Heretyk pisze:No chyba, że w skrzynce ma super mutującą rzecz
Feniks pisze:I tak oto zrodzi sie nowy supervilan Ratman :p
wzorem Pipboya spróbowałem napisać dłuższego ciekawego posta a moja postać wzorem Patyka postanowiła narazić swoje życie w głupi i nieodpowiedzialny sposób w nadziej na fajną przygodę 
Brilchan pisze:No i dałem obiecanego posta wzorem Pipboya spróbowałem napisać dłuższego ciekawego posta a moja postać wzorem Patyka postanowiła narazić swoje życie w głupi i nieodpowiedzialny sposób w nadziej na fajną przygodę
Brilchan pisze:Aż mi się przypomniał inna postać zwana Patykiem pewien Warlock którym grał Heretyk w ciekawiej sesji D&D 4E. Mam nadzieje że nasze postaci spotka lepszy los
Pipboy79 pisze:-A z tamtymi co się stało?
) Brilchan pisze:Dość fajna sesja, bili się z jaszczurkami na bagnach, znaleźli chatę jakiegoś epickiego kapłana i obłowili się w magiczną zbroje i księgi. Ale niestety spalili tą chatę jedną z ksiąg
Brilchan pisze:Przypomniało mi się to teraz bo Heretyk napisał w komentarzach do tej sesji fajny tekst o tym że sesją należy się dobrze bawić, ciekawie odgrywać postać tak że nawet jak nasz bohater zginie to dostanie fajny opis spalenia na stosie (czy coś w ten deseń parafrazuje )
Brilchan pisze:No i przypomniało mi się jak wampir Ketsuki postać Zaalaosa został obdarzony chorobą i przez pozbycie się jej dostał fajnego questa. Dlatego zdecydowałem się pozwolić Jazzmanowi złapać tz. Idiot Ball zwalając winę na jego podupadający w wyniku nadużywania mocy mózgownicę
Brilchan pisze:MG widać mają jakieś fajny pomysł z tą substancją więc nie będę się sprzeczał skoro sam nie mam lepszego
Brilchan pisze:Pewnie skończy się tak że Jazzman i Cyberman będą wspólnymi siłami próbować wyeliminować Tombstona
I potem gadka w sądzie: "...I wtedy wysoko sądzie, strzeliłem ostrzegawczo w powietrze by go odstraszyć bo nie chciałem mu robić krzywdy... Jako wyraz dobrej woli strzeliłem 22 razy wysoki sądzie... Prosto w głowę..."Pipboy79 pisze:-Ja się z tym zgadzał co powiedział. Ale szczerze mówiąc wolałbym się bawić i tak dalej ale tę część o paleniu na stosie niekoniecznie chciałbym zaliczać...
ale to się odnosiło akurat do sesji legendarnego Bielona Dark fantasy gdzie trupy BG ścielą się gęsto Pipboy79 pisze:-Hmm...Homer Simpson miał na tę okoliczność fajne powiedzenie: To moja wina i zwalę ją na kogo zechcę! Tak więc wiesz, jest tyle mnóstwo złych ludzi i pechowych zdarzeń na które można coś zwalić...
I mam motywacje żeby próbować złapać kontakt z Dr. Conorsem albo jakimś innym szaleńcem Pipboy79 pisze:-W samoobronie oczywiście
ty to zawsze masz zabójcze teksty 
Ale szczerze mówiąc wolałbym się bawić i tak dalej ale tę część o paleniu na stosie niekoniecznie chciałbym zaliczać...
Brilchan pisze:Ja też, szczególnie że przywiązuję się do postaci ale to się odnosiło akurat do sesji legendarnego Bielona Dark fantasy gdzie trupy BG ścielą się gęsto
Brilchan pisze:Heh, wpisałem w kartę taką wadę fabularną to chcę ją wykorzystać żeby chociaż były pozory spójności I mam motywacje żeby próbować złapać kontakt z Dr. Conorsem albo jakimś innym szaleńcem
Brilchan pisze:BOSKIE ty to zawsze masz zabójcze teksty
Ale miło, że sie podobało Heretyk pisze:Ale czsem taki koniec jest zwieńczeniem postaci, jak żyła tak umarła. Barwnie
Heretyk pisze:Choć w tym przypadku postać zgineła dlatego, że złamała swoją główna zasadę życiową. Tzn. zamaist uciekać po ubiciu sołtysa i podpaleniu stodoły, została na jedną turę by osłonić ucieczkę innych postaci
Pipboy79 pisze:-Tzn. jaką "wadę fabularną" se wpisałeś? O ile to nie tajemnica oczywiście
Jack jest dość inteligentny ale gdy korzysta z mocy jest lekko u jarany endorfinami Pipboy79 pisze:-No fakt, sporo zależy od konwencji gry. Jak gdzieś się robi postać w parę minut i ma się swiadomość, że starczy na kilka godzin gry to faktycznie idzie to lżej przeżyć niż jak się planuje około tygodnia i z myślą o paru m-cach przynajmniej.
?Heretyk pisze:Czyli jak robisz długo postać to wtedy grasz nią zachowawczo i nie ryzykujesz ?
Ale poza tym jestem grzeczny... Zręsztą, już trochę gramy razem to chyba mniej więcej widać jak gram Heretyk pisze:Ja staram sie trzymać zamysłu i charakteru postaci. Zawsze patrzę z perspetywy postaci. Bez względu czy tworzyłem postać godzine czy tydzień.
prędzej jakiegoś kwasu który zeżrę postaci rękę ciekawe czy postać zyska jakieś dodatkowe moce po za miłym rozmówcom i zaocznym wyrokiem śmierci u Tombestona xD Wiem że chodziło o Obcego ale galaretowatość i miłe usposobienie stworka skojarzyło mi się raczej z Disneyem
Feniks pisze:Mi się wydaje, że chodziło o Matrix
Feniks pisze:Co do nowych mocy t myślę, że" Venom is back
po za tym jakoś nie pasuję mi do kosmicznego pasożyta pytanie o tatusia ale fajnie że Jack będzie miał z kim pogadać nie będzie już taki samotny bidulek xD Dobrze, że chociaż nożyj jakoś solidniej wygląda?Heretyk pisze:Wadliwa książkę?
A kto opuścił połowę tekstu ?
Heretyk pisze:Coś was wywlokło z pentagamu, leżycie na podłodze a pentagram gdzieś znikł
zarok pisze:Cyberman tworzy z metra miniona
Totalnie rozwaliłeś system i wygrałeś internet tym konceptem . . Mówiłem, że będziemy wspólnikami ? Mam wciąż ten sztylet? On znaczy się jest zamiast drążka do zmiany biegów?
