Wiêkszo¶æ z was (tak mi siê przynajmniej zdaje) nie jest ¿adnym profesjonalist±. A za amatorsk± (amatorska nie znaczy z³a) nie mo¿na wymagaæ wiêcej ni¿ darmowy numer Pirata. Je¿eli z grupki tych ilu¶tam tysiêcy DeDekowców, powiedzmy tylko 10 wys³a³o swój tekst "za darmo", powinno to siê przyczyniæ do rozwoju pisma.
Do rozwoju mo¿e tak ale nie do jako¶ci. 'Amatorskie' teksty mog± byæ dobre, mog± byæ b³yskotliwe...
"To znaczy, ze nigdy nie napisa³e¶ czego¶ spontanicznie w niezbyt du¿ym czasie?"
...i mog± byæ niedopracowane. Nie wiem jak innych ale mnie amatorskie, spontanicznie napisane artyku³y do DnD raczej nie zainteresuj±, a ju¿ na pewno nie sk³oni± do kupienia GP zw³aszcza je¶li nie gram w NS. Poza tym DnD to bardzo delikatny system, ³atwo czego¶ nie przewidzieæ i schrzaniæ gdy siê pisze nowe elementy mechaniki (jak np. presti¿ówki, nowe magiczne przedmioty). ¯eby artyku³ by³ dopracowany trzeba aby go sprawdzi³ kto¶ kto dobrze zna system (jak np. Darklord, czy inne osoby wypowiadaj±ce siê w temacie "pytania o zasady DnD", a to ju¿ swego rodzaju specjali¶ci i im wypada³oby p³aciæ. I nale¿y pamiêtaæ ¿e wcale nie maj± moralnego obowi±zku siê tego podj±æ - ka¿dy ma swoje ¿ycie i zajêcia)
Poza tym okazyjny ciut lepszy artyku³ do GP nie poprawi jego sprzeda¿y, zw³aszcza je¶li zd±¿y³a siê ju¿ utrzeæ opinia o niskiej jako¶ci tego dzia³u. To wymaga:
1. ¯eby jako¶æ podskoczy³a wyra¼nie (moim zdaniem nie do zrobienia z amatorskimi, spontanicznymi artyku³ami)
2. ¯eby ludzie siê o tym dowiedzieli (reklama)
Widzisz, to ju¿ zale¿y od ludzi. Dla mnie tekst na papierku ma o wiele wiêksz± warto¶æ, ni¿ ten z forum, czy strony internetowaj. Dla mnie papier jest lepszym ¶rodiem przekazu (je¿eli chodzi o RPG) ni¿ internet. Wsró was, te¿ musza byc ludzie o podobnym zdaniu.
Zapewne s±, i je¶li zainteresowa³ ich ten temat i go przeczytali to pewnie zastanwiaj± siê nad pisaniem do GP. Prosimy tylko o to by nie krytykowaæ albo co gorsza bluzgaæ ludzi których to 'nie rajcuje'. Maj± do tego prawo.
My¶lê, ze to te¿ wynika w du¿ej czê¶ci z niewiedzy DeDekowców. Po tym forum widaæ, ile osób wypowiedzia³o siê w tym temacie. Osoby siedz±ce w D&D nie maj± po prostu jak sie dowiedzieæ o Piracie.
Tak tu pouszasz ciekawe zjawisko. Otó¿ te tysi±ce graczy DnD s± raczej poza konwentow±, star± braci± rpgow±.
Wynika to z ró¿nych rzeczy.
Przede wszystkim DnD nie ma w Polsce silnej tradycji. Du¿a popularno¶æ 3.0 wziê³a siê prawie znik±d (wcze¶niej obecno¶æ DnD w polskim ¶wiatku rpg by³a niewielka)
DnD nie by³o (a przynajmniej regularnie) w MiMie ani z tego co pamiêtam w Portalu. DnD nie wyros³o na popularno¶ci Warhammera (THE systemu w Polsce) tak jak Monastyr. DnD jest mocno spoza. I ciê¿ko jest mu siê przedostaæ 'do'. Jak w swoim klubie fantastyki poruszam temat DnD to albo odpowiedzi± jest obojêtne machniêcie rêk± albo ironiczny u¶miech, gotów po¶miaæ siê razem ze mn± z systemu albo ze mnie te¿ je¶li nie daj bo¿e odwa¿e siê broniæ system.
Ciekawe jak fandom reaguje na pocz±tkuj±cych graczy DnD?
Powody powodami ale fakt jest faktem ¿e DnD jest trochê bardziej na boku od reszty RPG w Polsce. i choæby dlatego obecno¶c pirata na konwentach nie wystarczy by DeDekowcy o nim iwedzieli, a jak nie bêd± wiedzieli to go nie kupi±, jakie by tam artyku³y nie by³y.
uwaga do grema na koniec
uwaga dla moderatora: tak- ten post jest nieuprzejmy, ironiczny i zgryzliwy,
Zaczynasz w ten sposób, zgodnie z t± wypowiedzi± kontynuujesz, identyfikuj±c siê przy okazji niejako z jednym z pieniaczy na forum:
no i w koncu ciekaw jestem, jak potraktujecie 'nie swojego ziomala ktory wyklada kawe na lawe'
A pó¼niej obra¿asz siê jak niewinna panienka na to ze Ci siê 'pieniactwo' zarzuca?
Jedno s³owo komentarza: hipokryzja
Do notki poni¿ej
Pogadamy przez PW ¿eby nie za¶miecaæ forum.