Agnostos pisze:Owszem, należy mieć wątpliwości. MG decyduje. Ja robiłem sporo przeglądu online i konkluzja co do serowego atutu PA jest taka, że można robić z nim bardzo wiele dziwnych rzeczy, które nie wynikają jednoznacznie z zasad i pozostają w gestii MG.
Moje stanowisko jako MG byłoby takie, że nie widziałbym w tym większego problemu. Jest to atut typowo na niskie poziomy, kóry potem staje się bezużyteczny / do wymiany. Stąd na niskich poziomach może dawać większy benefit, to w końcu dostęp do tylko jednego czaru. Zresztą w porównaniu do wszechstronności deep imaskari archivista wczesny dostęp do paru slotów jednego wybranego i niewymienialnego czaru drugiego poziomu nawet nie leży obok półki z serami ;p
Nie chodzi mi tu o ewentualną siłę postaci, tylko o spójność w interpretowaniu zasad. Jak wiesz, sam wykorzystuje ten atut w równoległej sesji, stąd moja ciekawość jaki jest przyjęty konsensus.
Co do przegiętości Archivista, wiadomo że to Tier 1. Ale to akurat jedyna z klas T1, która pozostaje pod tak dużą kontrolą MG, ze względu na sposób poznawania zaklęć. W skrajnym przypadku wychodzi z tego taki słabszy quasi-kapłan.
Agnostos pisze:Jakbym chciał munczkinić i testować wytrzymałość MG w zakresie burstu, to bym zrobił druida na incarnum, który wlepia 6k6 ranged touch at will. 2 czy 3 scorching raye na dzień to przy tym jarmarczne kuglarstwo.
Nie znam
Magic of Incarnum, więc się nie wypowiadam.