Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Kyousei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 131
Rejestracja: pt lis 02, 2007 11:33 am

pn maja 19, 2008 4:48 pm

Wojownik spartański


A ja zawsze myślałem, że tylko tebański Święty Zastęp był homoseksualny.
Ale spartanie rzeczywiście mogą uchodzić za wzór geja ( w kulturze masowej oczywiście).
 
Bielon
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2193
Rejestracja: czw maja 06, 2004 11:28 am

pn maja 19, 2008 5:30 pm

Wiecie, ja tego klimatu spartańskiego właśnie nie kumam zupełnie. Bo tak, moja wiedza o Sparcie raczej szczątkowa, bazuję na K.Bunschu i kilku innych pozycjach w tym Gemmelu. Wszystko to pozwala mi mówić o surowości chowu, o dyscyplinie, ale żeby zaraz o wysuwającym się na pierwszy plan homoseksualiźmie, to nie.

Co do piwa to ja się zwykle daję naciągać, byle mieć pretekst do żłopania. ConStar [szaaaaaa] tego dowiódł a zdjęcia są kąpromitujące na pewnym kameralnym forum 8)

P
B
.
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

sob maja 24, 2008 1:20 am

Oj, archetypów to akurat mamy od groma: weźcie kogokolwiek z dziedziny "inny" bądź "wykluczony". Od wędrowca, błazna, poprzez trędowatego, na elfach i innych supernaturalach kończąc (bo będąc "pomiędzy" światami są predestynowani do nietypowych zachowań, przełamujących dwoistości, w tym męskie - żeńskie).

Jedną ze swoich przygód (została opublikowana w "Gozoku" - pt. "Dopóki mamy twarze") cała była oparta na teorii queer. I był tam zarówno człowiek bez tożsamości (aktor idealny - pozdrawiam repka :D, czasami trudno sie oderwać od łaty), samurai-ko lesbijka (choć to było jeszcze bardziej skomplikowane - wchodząc w "męską rolę" zafascynowała się wyjątkowo kobiecym mężczyzną :] ), jak i dziecko (oryginalnie: chłopiec) wychowany tylko wśród kobiet, nie znający pojęcia "męskości". A że graliśmy w gronie przyjaciół, to wyszło bardzo fajnie (dobra - z mojej strony rewelacyjnie, ale nie będę się wypowiadał za graczy). Eksperyment dość trudny, ale do przeprowadzenia - i to na poziomie, bez wydziwiania i uprzedzeń ;)

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

sob maja 24, 2008 10:10 pm

Spartanie i homoseksualizm wśród ich żołnierzy sprowadzał się do tego, by żołnierze mieli ze sobą bliższe więzi, gdyż walcząc z kimś z kim coś cię łączy chętniej dla niego ryzykujesz, współpracujesz, jesteś skłonny do poświęceń dla niego. I Spartanie do tego dążyli wychowując chłopców w męskich, rówieśniczych grupach. Owszem, mieli oni potem żony z którymi płodzili synów i córki, lecz najczęściej pierwsze kontakty cielesne mieli z mężczyznami. A przynajmniej dorastali w wyłącznie męskim gronie, a kobiety były dla nich najczęściej tylko abstrakcją.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

pn maja 26, 2008 5:21 pm

Swoją opinię na temat wymieniony w tytule zawężę do swojej sprawdzonej ekipy.

Homoseksualizm na moich sesjach traktowany jest jako dobry żart. Nikt naturalnie nie grał homoseksualisty, gdyż nikt nie czułby się dobrze odgrywając "nieco" zniewieściałego bohatera podczas gdy kolega siedzący przy tym samym stole emanuje męskością, której gracz grający gejem świadomie wyrzekł się. Homoseksualizm na moich sesjach ogranicza się do głupich tekstów wzbudzających ogólną radość ;).

Nie widze nic złego w grze bohaterem o odmiennej orientacji i nie widze powodu by nie pozwalać graczowi taką postać poprowadzić.

pozdr beneq
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

pn maja 26, 2008 5:40 pm

beneq pisze:
"nieco" zniewieściałego bohatera

Tzn geje to są tylko zniewieściali tak?:)
 
Awatar użytkownika
Repek
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 8702
Rejestracja: śr mar 24, 2004 4:41 pm

pn maja 26, 2008 6:59 pm

Szelest,
No, wiadomo, Heath Ledger z 'Brokeback Mountain' na czele. :)

Pozdro
 
Tibboh
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: ndz maja 25, 2008 10:26 pm

pn maja 26, 2008 7:09 pm

Grałem kiedyś z dwoma dziewczynami, których postacie były homoseksualną parą płci męskiej. Mistrz Gry który wtedy prowadził stwierdził że i tak połowa elfów jest homoseksualna, więc na jego sesjach było sporo takich postaci. Osobiście spotkałem się tylko z tym jednym przypadkiem.
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

pn maja 26, 2008 7:48 pm

Tibboh pisze:
Grałem kiedyś z dwoma dziewczynami, których postacie były homoseksualną parą płci męskiej. Mistrz Gry który wtedy prowadził stwierdził że i tak połowa elfów jest homoseksualna, więc na jego sesjach było sporo takich postaci. Osobiście spotkałem się tylko z tym jednym przypadkiem.

O kurcze a ja kiedyś czytałem, że wszystkie elfy są biseksualne;)
 
Bielon
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2193
Rejestracja: czw maja 06, 2004 11:28 am

pn maja 26, 2008 11:35 pm

No. A ja słyszałem, że masochiści lubią jak ich lać. Ja jestem masochistą w skrajnej postaci, ale zwykle, na co dzień tego nie ukazuję. Jakoś też nie podniecają mnie byczki które czasami wchodzą w moją drogę i nie po to trenowałem kilka lat boks i kick boks by im z drogi schodzić i przepraszać za to, że żyję. Więc jestem maso, czy nie? Bo z tego co wiem i siebie znam, jestem. Ale z drugiej strony? :hahaha:


Mnie raczej dziwi coś takiego, że Gracze celowo unikają takich zachowań. Jakby w obawie przed opisaną przez Kolegów kastracją mentalną. Bo się inny kolo sesyjny zerwie i będzie pęczniał męskością. To, torchę moim zdaniem, śmieszne. Bo nie chce mi się wierzyć, że nie ma wśród nas Graczy o odmiennych preferencjach. Wszak sam jestem żywym dowodem na to, że są...

P
B
.
:lol:
 
Awatar użytkownika
MorfiQ
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 329
Rejestracja: ndz lut 05, 2006 9:46 am

wt maja 27, 2008 11:49 am

Ja homoseksualistą nigdy nie grałem, bo mnie to nie bawi. Nie chcę wyjść na homofoba, ale nie czuję potrzeby odgrywania postaci o innych preferencjach, co więcej gra taką postacią nie sprawiłaby mi przyjemności. Jednak jeśli ktoś czułby się dobrze w takiej postaci to proszę bardzo.

Tak się zastnawiam, dlaczego mówcie tylko o gejach (no prawie tylko)? A lesbijki to nie homoseksualizm? Rozumiem, że większość forumowiczów to faceci, ale dlaczego rozprawiacie o gejach, a lesbijki pomijacie? (to w sumie pytania retoryczne, bo odpowiedź na nie jest prosta... lesbijstwo na nie rusza, natomiast kontakty między naszą, męską płcią już tak).

Co do tego zniewieścienia gejów... no wybaczcie, ale kto tak mówi to chyba geja na oczy nie widział, albo widział i o tym nie wie, a jego wiedza ogranicza się do tego co mu koledzy w dresach powiedzieli pod trzepakiem na osiedlu.

Poza tym sam temat jest z gatunku "dlaczego faceci nie grają kobietami?". Odpowiedzi na oba pytania jest wiele. W wielkim skrócie wynika to w zakorzenionej w nas (mężczyznach) roli ojca rodziny, która jest jeszcze silna w społeczeństwie. Co więcej oddziałują na nas wpływy kościoła. Można otwarcie odrzucać doktrynę katolicyzmu, ale to jak wpłynęła na kształtowanie się naszej świadomości w latach "młodości" jest niepodważalne.
 
Awatar użytkownika
Cherokee
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 155
Rejestracja: śr paź 11, 2006 6:12 pm

wt maja 27, 2008 5:44 pm

MorfiQ pisze:
Poza tym sam temat jest z gatunku "dlaczego faceci nie grają kobietami?".


Odpowiedź na to pytanie jest prosta - wbrew temu co wszyscy mówimy o naszej miłości i podziwie dla kobiet, ogromna większość z nas to kobietofoby.
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

wt maja 27, 2008 6:07 pm

Cherokee pisze:
kobietofoby

W cRPGach faceci bez problemu grają kobietami. Niech ci, co grali zabójczynią lub łuczniczką w Diablo II podniosą rękę :)
 
Awatar użytkownika
Brat_Draconius
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn cze 19, 2006 11:57 pm

wt maja 27, 2008 6:22 pm

En Taro Adun

Powiem inaczej niż Furiath: w cRPG grywam facetem tylko jeśli gra ma jakiś dobry wątek romansowy. A to i nie zawsze. Kobiety są bardziej estetyczne na ekranie :wink:
 
Awatar użytkownika
Cherokee
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 155
Rejestracja: śr paź 11, 2006 6:12 pm

wt maja 27, 2008 6:25 pm

Brat_Draconius pisze:
Kobiety są bardziej estetyczne na ekranie :wink:


Ale mają większy polycount. ;)
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

wt maja 27, 2008 6:40 pm

Bielon pisze:
Tzn geje to są tylko zniewieściali tak?Smile


Tak z grubsza :P
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

wt maja 27, 2008 6:51 pm

Cherokee pisze:
MorfiQ pisze:
Poza tym sam temat jest z gatunku "dlaczego faceci nie grają kobietami?".

Odpowiedź na to pytanie jest prosta

Odpowiedź jest jeszcze prostsza: Grają.
Rzadko i niektórzy, ale grają. A temat o tym jest (był) tutaj.

Co do homoseksualistów, to nie zdarzyło mi się, chociaż dawno temu w dość luźnej sesji Cyberpunka zrobiliśmy z jedną graczką zdziwione miny, kiedy okazało się dlaczego istotny dla scenariusza NPC nie reagował zupełnie na nasze próby zmanipulowania przy pomocy kobiecych wdzięków naszych postaci. I nie był to złośliwy wymysł MG na koniec sesji.
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

wt maja 27, 2008 7:44 pm

beneq pisze:
Bielon pisze:
Tzn geje to są tylko zniewieściali tak?Smile


Tak z grubsza :P
khe to moje słowa:D
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

wt maja 27, 2008 9:16 pm

Gejami nie gramy i wcale mnie to nie dziwi. Czy któregoś z was dziwił by fakt, że dziewczyna nie chce grać prostytutką?
Dla nas niezręczne jest granie gejem, dla dziewczyn dziwką.
Sprawa jest dla mnie prosta...
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

wt maja 27, 2008 9:19 pm

Turgon pisze:
Gejami nie gramy i wcale mnie to nie dziwi. Czy któregoś z was dziwił by fakt, że dziewczyna nie chce grać prostytutką?

Tu się mylisz. Nie wiem dlaczego, ale często dziewczyny jako postać wybierają prostytutkę lub dziwkę...
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

wt maja 27, 2008 9:40 pm

Gejami nie gramy i wcale mnie to nie dziwi. Czy któregoś z was dziwił by fakt, że dziewczyna nie chce grać prostytutką?
Dla nas niezręczne jest granie gejem, dla dziewczyn dziwką.

Stawiasz znak równości między homoseksualizmem a prostytucją? Wiesz, nie świadczy to o Tobie najlepiej.

W cRPGach faceci bez problemu grają kobietami.

Jako że w cRPGi zawsze gram po gruntownym przestudiowaniu przewodników, wybieram płeć którą gra pozwala objąć jak najwięcej fabuły. Pamiętam, w BG II był to facet (ech, wszystkie te wątki romansowe), w Fallout II kobieta (było kilka ciekawych motywów, szczególnie w New Reno).
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

wt maja 27, 2008 10:34 pm

Teukros pisze:
Stawiasz znak równości między homoseksualizmem a prostytucją? Wiesz, nie świadczy to o Tobie najlepiej.

Generalizujesz. Podał tylko dwa przykłady sytuacji w których standardowy gracz, oraz graczka czują się nieswojo. Czy ma rację to inna sprawa.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

wt maja 27, 2008 11:26 pm

szelest pisze:
Tu się mylisz. Nie wiem dlaczego, ale często dziewczyny jako postać wybierają prostytutkę lub dziwkę...


Chyba zbyt odważnym stwierdzeniem byłoby, że w ten sposób kobiety realizują pewne swoje fantazje... :D
 
Awatar użytkownika
Cherokee
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 155
Rejestracja: śr paź 11, 2006 6:12 pm

śr maja 28, 2008 7:52 am

Heh, mi to samo przeszło przez myśl, choć bardziej skłaniałbym się ku wersji, że chodzi o postać, która już na dzień dobry dźwiga swój krzyż i jest wyrazista. Ciekawsza w każdym razie niż skąpo odziana wojowniczka lub kolejny klon księżniczki.

Trzeba by jednak spytać o to same kobiety, mam bowiem podejrzenie, że męskie i kobiece postrzeganie prostytucji może być bardzo odmienne.
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

śr maja 28, 2008 7:55 am

Cherokee pisze:
Ciekawsza w każdym razie niż skąpo odziana wojowniczka lub kolejny klon księżniczki.
Ale paradoksalnie nie spotkałem się z kobieta która by grała skąpo odzianą wojowniczką czy księżniczką:)

Z obserwacji to chyba jedna z najczęstszych postaci kobiet to będzie elfia łuczniczka:)

Zróbmy ankietę - tylko dla kobiet. Kim grają najczęściej:D
 
Awatar użytkownika
Repek
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 8702
Rejestracja: śr mar 24, 2004 4:41 pm

śr maja 28, 2008 11:29 am

Zróbmy ankietę - tylko dla kobiet. Kim grają najczęściej:D

Wśród wszystkich trzech? :D

Pozdrówka
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

śr maja 28, 2008 10:33 pm

Nie chrzań Teukros. Żadnego "=" tam nie widze, a poza tobą chyba też nikt nie widzi. Więc skoro ty widzisz, to sam sie zastanów.
Jak już powiedział NoOne, generalizujesz.

A czy mam rację? Niewiem, ja tak postrzegam sprawę.
A co do graczek grających prostytutkami, okej. Mogę się mylić, bo za wiele graczek osobiście nieznam.
Co do postaci gejów, jestem pewien, że o to chodzi, przynajmniej częściowo.

Czterech. On, o ten, to też kobieta, tylko udaje że nie;)
 
Awatar użytkownika
nid
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: śr lut 15, 2006 11:24 pm

sob maja 31, 2008 2:33 am

Bielon pisze:
Co do zasady gry RPG odzwierciedlać mają jakieś tam nibylandy. W tym celu tworzone są opisy owych nibylandów oraz ich mechaniczne zasady. Wszystko to do kupy zwie się systemami. Systemy, jako teoretycznie odzwierciedlające realia życia w nibylandach, odzwierciedlają powszechne słabości i odmienności natury żyjących w nich istot. Mamy możliwość losową lub mniej losową zagrania sadystą, kleptomanem, ale i homoseksualistą. Mamy. Czy jednak często z niej korzystamy?

Osobiście raczej mistrzuję niż gram. Wśród prowadzonych przez siebie postaci Graczy mógłbym wymienić najmniej kilkunastu sadystów o ile nie było ich kilkudziesięciu. Byli i masochiści. Byli ci z rozdwojeniem osobowości, była postać z kompleksem Edypa. Był kleptoman. Nie zdarzyło mi się jednak prowadzić Gracza, którego postać była by homoseksualistą. Czemu?

Czy homofoniczne społeczeństwo tak mocno odcisnęło piętno na nas samych, że tak ciężko nam wcielać się w takie role? Czy ci z nas, którzy nie mają takich preferencji brzydzą się odgrywaniem takich postaci a ci z kolei, którzy mają wolą nie ryzykować, by nie narażać się na to, czego obawiają się w realu? Nie wiem. Nie znajduję na to uzasadnienia, więc pytanie to kieruję do Was. Wszak ludzi o skłonnościach ku płci własnej jest znacznie więcej niż tych, którzy przyjemność seksualną czerpią z cudzego bólu, kradzieży czy seksu z matką. Skoro więc nasze nibylandy odzwierciedlają realne światy w jakimś stopniu, czemu homoseksualistą z reguły bywa wyłącznie NPC? Czemu?


Jakieś dwa tygodnie temu prowadziłem Poison'd, godziwą grę o piratach która dopuszcza i w pewnym sensie (nie chce mi się doprecyzowywać tego pewnego sensu w tej chwili, mogę to zrobić jeśli komuś zależy) promuje zachowania homoseksualne wśród postaci. Na trzy z nich, trzeciej nie pamiętam, dwie pozostałe były aktywnymi homoseksualistami, z wymierzonymi częściowo przeciw sobie, częściowo przeciw NPCom ambicjami postaci "to fuck (imię)"; wątki homoseksualne pojawiały się często w trakcie gry. Wrzuciłbym AP, ale gra jest dość rozwiązła i rubaszna, a jako że regulamin forum niby zabrania używania wulgaryzmów, i dodatkowo, że nie mam czasu na flejmy z obrońcami moralności i czego tam jeszcze, AP nie będzie; w każdym razie o ile wiem nikt żadnego dyskomfortu, niezręczności ani trudności nie odczuwał; rzekłbym że wręcz przeciwnie.
Dalej, na pewno w trakcie sesji Polaris parę razy pojawiły się postaci o orientacji homoseksualnej - całkiem zgrabnie pasują do konwencji. NPC często, postać gracza, afair, explicite jeden raz.
Dalej, patrząc jeszcze bardziej wstecz, jedna z dawnych postaci do Maga: Wstąpienie w zasadzie była aktywnie bi (choć nie pamiętam już co prawda, czy było to jeszcze kiedy grałem nią na żywo, czy już w sieci).
Generalnie, nie widzę problemu.

A, i jeszcze ad wypowiedzi kilku osób wyżej o zniewieściałości gejów: świetnym przykładem Tom of Finland. Google it, najlepiej od razu przez grafikę.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

sob maja 31, 2008 11:23 am

Ale z tego co odpisujesz to geje w tej grze zachowywali się jak banda 20-latków po wiagrze. Wiec jak widzisz nie było poważnej gry tylko humorystyczna sesja dlatego nikomu nie przeszkadzało. Ja też grałem kiedyś w sesje z obecnymi gejami czy transwestytami ale zawsze byłą tam kupa śmiechu i zero powagi.
Problem z homoseksualizmem w RPG jest taki, że jak każdy widział przynajmniej setkę filmów o psychopatycznych mordercach, tak mało kto widział choćby w całości jeden film o gejach, nie licząc jakiś żałosnych komedii. Dlatego łatwiej na sesji grać psychopatą niż gejem. Do tego gra gejem nie daje żadnych bonusów a wręcz same utrudnienia.
Jak do baru wchodzi facet którego spojrzenie mówi "przed chwilą zabiłem i zjadłem swoją matkę" to goście w barze schodzą mu z drogi.
Jak do baru wchodzi facet, którego spojrzenie mówi "hej przystojniaku ale masz seksi tyłeczek" to 99% męskiej części baru ma ochotę go obić.
Z drugiej strony występuje u nas masowa homofobia. Wiec kiedy grasz psychopatę nikt nie posądzi cię o skłonności mordercze ale kiedy zagrasz geja występuje ryzyko, że kumple po sesji będą ci się dziwnie przyglądać.
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

sob maja 31, 2008 12:31 pm

Feniks pisze:
występuje ryzyko, że kumple po sesji będą ci się dziwnie przyglądać.

Nie zapomnę wzroku koleżanki, która podsłuchała prowadzonego przeze mnie koledze Ktula 1 na 1 (żeby nie było zbyt patetycznie i tru, to realia w których graliśmy nazywaliśmy "Ktulem"). To była romantyczna kolacja przy świecach (albo coś takiego) między postacią kumpla - Stevem i jego dziewczyną. :D

Poza tym z tą wyjątkową sytuacją też nie jest tak. Przesadnie wylewny sadysta, czy inny psychopata rozwali sesję, jeżeli nie będzie się ona kręcić wokół tej jego cechy. A homoseksualizm postaci nie musi się nawet ujawnić. Jak zwykle wszystko jest płynne.

Mnie na przykład postać sadysty odrzuca. Nie podoba mi się ta idea i nie potrafiłbym czerpać przyjemności z grania taką postacią. To wszystko kwestia osobistych preferencji... i to bynajmniej nie seksualnych.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości