Wierzy się, że Ziemia Czarnego Lodu na północy jest połączona z Hyperboreą (Telchurią) lodowym mostem. Wierzy się, że to stamtąd przychodzi zima wraz z północnym wiatrem (któremu patronuje bóg zimy Telchur). Wierzy się także, iż na tym kontynencie, lodowcu w miejscu bieguna znajduje się wejście do wnętrza Oerthu. Wielu bowiem w istocie wierzy (bo tylko to im pozostaje) że Oerth jest planetą pustą. Najwyraźniej jest to pozostałość po pomysłach twórców związanych z Mystarą. (Która również była pusta, a nawet zawierała pod skorupą inny, wewnętrzny świat.) Pomimo pokręconego geocentrycznego układu planetarnego Oerth, spójności z kosmologią Planescape i Spelljammera, Oerth ma ponoć 4 warstwy nieba i 4 warstwy piekieł (być może to o nie chodzi, kto wie).
Generalnie to kolejna nieopisana przez twórców rzecz i jesteśmy ograniczeni do wydarzeń na Flanaess, zwłaszcza że świat został oficjalnie olany przez twórców jak cała reszta.
terra ubi leones.
Rzekłbym, że to bardziej terra incognita
Są jedynie pogłoski, że ponoć Chainmail miał się dziać na zachodzie Oeriku, ale informacje te są stare, quasi-kanoniczne i generalnie nie ma między nimi żadnego związku. Tyle wiemy. Nawet patrząc na mape świata ciężko zlokalizować niektóre kontynenty.