Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
nid
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: śr lut 15, 2006 11:24 pm

Re: [Dogs in the Vineyard] Idumea

czw wrz 10, 2009 8:26 pm

Przepraszam za pokawałkowane uczestniczenie w dyskusji teraz, uczelnia... Jeśli pozwolicie jeszcze na chwilkę?


Deckard pisze:
Do zapostowania zachęciły mnie właśnie wcześniejsze posty - generalnie jestem nadal ciekawy co skłoniło Was do grania w DitV tak a nie inaczej - jasno wskazujesz (i wynika to również z innych AP), że macie inny ale jakiś model grania.


Czekaj, bo chyba jesteśmy gdzieś w lesie z tą dyskusją. Przynajmniej ja jestem. Piszesz sporo i powoli coraz więcej o czymś takim jak model grania. Mógłbyś więc:
1. powiedzieć co dokładnie masz na myśli używając tego wyrażenia?
2. jaki, Twoim zdaniem, jest model grania tej grupy?
3. jaki, Twoim zdaniem, jest koszerny model grania w DitV?

Bez tego, trudno mi się odnieść do większości tego co piszesz ;) Szczególnie do fragmentu o PTA, którego, przyznam, zupełnie nie załapałem (wiem natomiast, że PTA mnie kompletnie nie interesuje - wiesz, jestem raczej na noże z mediami wykorzystującymi film, więc kino, seriale, TV etc. w RPG dla mnie odpadają a priori :P).

Deckard pisze:
@DitV - Zastanawia mnie coś jeszcze - z jednej strony pisząc o miastach, które tworzysz, bardzo zirytowałeś się tworzeniem silnej opozycji (argumentując za tworzeniem sytuacji w mieście np. z Injustice czy Demonic Attacks), z drugiej odpowiadasz kilkukrotnie, iż taki a nie inny model gry przyjęliście aby (i tu posłużę się cytatem:
Dogadanie się na poziomie gry sprawiło, że uniknęliśmy słabych i niepotrzebnych Konfliktów, a mogliśmy się skupić na tym co było ciekawe.

Czy to Twoim zdaniem nie jest używanie swoich własnych zasobów przeciwko sobie? Nie uważasz, że chcąc mieć mocną sytuację (która jeszcze mocniej przeora się przez postaci graczy) lepiej byłoby sięgnąć po np. właśnie Sorcery?


Poczekaj chwilkę, nie uogólniaj zanadto!
To nie jest tak że uważam że miasta z mocną opozycją (= Sorcerer) ssą. Bynajmniej! To czy są mi potrzebne, jest kwestią kontekstu, postaci, często poprzednich sesji. Masa czynników. Np. jeśli biorę motyw z komiksu czy powieści (np. "Ciężkie czasy" Doctorowa bardzo łatwo przenieść na DitV), często nie potrzebuję dawać tam dodatkowo Sorcery, kiedy sytuacja "seems grabby enough".
Uważam, że przy takich postaciach i takich graczach jakich miałem na tej sesji nie potrzebne mi było Sorcery. Tyle i tylko tyle ;)

Deckard pisze:
Moim zdaniem nie zaden smutny los, tylko konsekwencja bezsensownego pomysłu na to czym miałyby być AP. "Ty zapostujesz co ci nie gra, my, internetowi guru, pomozemy rozwiązać problem"? Daj spokój, kto chciałby stawiać się na takiej pozycji? Co innego prezentacja gry, tutaj AP sprawdzają się całkiem całkiem. Dziwi mnie, że to Ci akurat nie pasuje.

Ale dlaczego? APeki stworzono pierwotnie do bieżącego erratowania gier, które chciały być jedną spójną całością, ale akurat znów się nie udało. Potem przyszedł rpg.net i zaczęły się apeki fabularne; na końcu zaś pojawiły się story games i "awesome!".


Nie przesadzaj, czysto fabularne wrażenia z sesji to pomysł strasznie stary, wcale nie trzeba do tego degeneracji AP Forge'owych. Na pewno zetknąłeś się z jakimś blogiem kampanijnym czy czymś podobnym, parę lat temu było tego do cholery w polskiej sieci, i miało dokładnie taką postać, tworzone na ogół przez ludzi którzy w życiu o wyrażeniu "actual play" nie słyszeli (bo i kto słyszał 5 lat temu w Polsce).

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości