Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
outlaw
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 70
Rejestracja: czw maja 13, 2004 8:47 am

wt cze 29, 2004 9:08 am

Mysle ze w takim miejscu jak Gord rola kobiet nie ogranicza sie do kur domowych (jaskiniowych ;) ). W tym "piekle na ziemi" kazdy, poczawszy od kajtka ktory ledwo co odrosl od ziemi po bezzebnego staruszka musi oswoic sie z walka, kobiety nie sa tu raczej wyjatkiem. Zreszta kobiety nie moga czekac az ich mezowie wroca z wojny z tego prostego powodu ze wojne to oni maja tuz pod swoim progiem, oni nie wracaja z wojny tylko zyja nia.
 
Awatar użytkownika
JaXa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 188
Rejestracja: czw lut 19, 2004 8:39 am

wt cze 29, 2004 3:43 pm

laza pisze:
Jest powiedziane, że Gord jest prymitywny, ale czy to znaczy, że kobiety tam tylko gotują czekając na swoich mężczyzn wracających z polowania/wojny? Jak sie je traktuje w samym Gordzie, i jak poza jego granicami? Co o tym myślicie?


W Gordzie trzeba byc twardym... Wiekszosc kobiet jest takimi samymi wojwonikami jak mezczyzni... Oczywiscie czesc z nich napewno zostaje w domach i rodzi dzieci ale i tak sa przygotowane zeby w razie czego chwycic za bron i bornic swoich domow i dzieci...
Mam wrazenie ze ludzie spoza Gordu poja sie Gordyjek... Ich nieokileznania i poczycia wlasnej godnosci...
Mam w druzynie Gordyjke woec mam pojecie jak to wyglda :)
 
Awatar użytkownika
ymir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 94
Rejestracja: śr wrz 17, 2003 9:08 pm

wt cze 29, 2004 10:32 pm

Oki to skoro Cynazja ~= Włochy, to ma może ktoś pojęcie, czy Włosi sotosują jakieś przedimki rodowe? Coś w stylu francuskiego de i niemieckiego von. Mam już imię swojego bohatera (Armand), ale brakuje mi dobrego rodu.
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

śr cze 30, 2004 4:29 pm

ymir -->

gwylliam pisze:
Od siebie dodam, ze Doryjczycy i Karyjczycy maja przed nazwiskiem "dor". Reszta swiata "de", a Agaryjczycy nazywaja sie jak band Bregovica :)


,zaś w podręczniku byli AFAIR wymienieni jacyś Cynazyjczycy i mieli właśnie "de" przed nazwiskiem. Czy hrabina d'Essex nie była Cynazyjką? (niestety, nie mam dostępu do podręcznika, więc nie wrzucę żadnych konkretnych, sprawdzonych przykładów)

Dodam, że byłoby IMHO błędem jednoznaczne kojarzenie państw Dominium z JAKIMIKOLWIEK realnie istniejącymi. To byłoby zupełnie niepotrzebne "szufladkowanie", według mnie.
 
Awatar użytkownika
ymir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 94
Rejestracja: śr wrz 17, 2003 9:08 pm

śr cze 30, 2004 4:36 pm

Dzięki. A propos jednoznaczności: napisałem, że Cynazaja to _~_= Włochy; również jestem przeciwny graniu w Monastyr w Europie z pozmienianymi nazwami państw.
 
Awatar użytkownika
Maar
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: czw lip 08, 2004 2:37 pm

śr sie 11, 2004 1:49 pm

A dlaczego nie Jan Kowalski. Albo Marcin Nowak??? Maurycy, Hawranek itd.??Tylko Niemcy Francja Bulgaria? A czemu nie Polska?????Ale ktoremu krajowi przypisac to nie wiem. Moze Valdorowi??? :)
 
Awatar użytkownika
Lomion
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: wt lip 27, 2004 3:49 pm

śr sie 11, 2004 2:20 pm

A dlaczego nie Jan Kowalski. Albo Marcin Nowak??? Maurycy, Hawranek itd.??Tylko Niemcy Francja Bulgaria? A czemu nie Polska?????Ale ktoremu krajowi przypisac to nie wiem. Moze Valdorowi???


Polskie imiona nie są dobrym pomysłem choćby dlatego że nie brzmią egzotycznie, no chyba że ktoś lubi Barona Kargula albo porucznika Pawlaka... Ale ja zdecydowanie wolę swojego Justina Saviera de Nottre :)
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

ndz sie 22, 2004 6:53 pm

Przyszła mi kiedyś do głowy rzecz dziwna. Teraz się nią dzielę, jako że mam z powrotem dostęp do forum.

Zastanawiałem się tak długo nad imionami postaci (NPCów na przykład).... po co? Przecież - uświadomiłem sobie nagle - kiedy czytałem "Trzech muszkieterów", imiona wydawali się mieć tylko królowie i królowe. Jak miał na imię d'Artagnan? Albo de Villon? Albo lord de Winter? Albo Wojski z "Pana Tadeusza"? :wink: (no dobra, on miał na imię Natenczas :razz: ).

Przecież - pomijając prostaków, Bardańczyków i Gordyjczyków - imion się nie używa (ludzie pewnie je dostają na chrzście, ale...). Dlaczego nie pomyślałem o tym wcześniej, nie wiem. Ale teraz zdaje mi się to niemalże oczywistością.
 
Ryfa
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: śr sty 05, 2005 7:29 pm

śr sty 05, 2005 7:32 pm

Tak sobie przeglądałem tego topica i przypomnialem sobie nazwisko pewnej postaci tylko wlasnie niepamietam skad, bylo to nazwisko: "Walo". Tak z czystej ciekawości postanowilem sprawdzić co to znaczy lecz nigdzie niemoge znaleźć czegośtakiego, wydaje mi sie ze to nazwisko germańskie, moze wy wiecie co to oznacza? thx
 
Kot von Lyck
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: śr sty 12, 2005 6:52 pm

śr sty 12, 2005 10:53 pm

Tak sobie przeglądałem tego topica i przypomnialem sobie nazwisko pewnej postaci tylko wlasnie niepamietam skad, bylo to nazwisko: "Walo". Tak z czystej ciekawości postanowilem sprawdzić co to znaczy lecz nigdzie niemoge znaleźć czegośtakiego, wydaje mi sie ze to nazwisko germańskie, moze wy wiecie co to oznacza?


Ville Valo. Znaczy wokalista HIM'a;) Grupy skądinąd finlandzkiej.

A co do imion ze świata sztuki. Kiedyś grałem magiem półelfem o imieniu Merlin Manson (Merlin, syn człowieka).

A imiona w "cywilizowanych" krajach (czyli poza Bardanią, Gordem i paroma mniejszymi) pasują mi jako kosmopolityczna mieszanka imion europejskich (vide Wolfgang de Calanthe). Np. Igor von Paris, albo Rvaczka z Psichjuchów (w Bożych... sapka jest sporo imion szlachty czeskiej i niemieckiej, jak właśnie Rvaczka, co Szarlej przekręcił w sraczkę) ale jak ktoś chce zrobić postać stereotypiczno-narodową.... ja np. zrobiłem ragadańczka, zował się Fridrich Nietzsche von Lyck.

Moim zdaniem ważna jest tylko wskazówka, front agaryjski=>bałkany, pł. pazura=>anglosaskozmutowane, nie chcę generatora imon, nie lubię ich. Chociaż zawsze, przy kreacji gracz stwierdza:

Imie? Imię wymyślę na koniec, ok?

Co kończy się tym, że tuż przed sesją gracz siedzi nad indexem "niedokoczonych opowieści" Tolkiena, celuje na ślepo ołówkiem i stwierdza,

Nazgul! Nie nie pasuje do artysty..... Anorien! Nie, nie pasuje do faceta, cho****, weź coś podpowiedz!
 
Awatar użytkownika
Ion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: czw lis 25, 2004 7:40 pm

pt sty 14, 2005 2:43 pm

Oki to skoro Cynazja ~= Włochy, to ma może ktoś pojęcie, czy Włosi stosują jakieś przedimki rodowe? Coś w stylu francuskiego de i niemieckiego von.


Cynazja - nie - Włosi :) Raczej Włosi(Wenecjanie)/Francuzi/... Nie kojarzę żadnego państwa/regionu w europie z żadnym z Dominium. No bo chyba, że Ragada to Sycylijczycy/Hiszpanie/Meksykanie. Jedyne co mogę kojarzyć (i robię to) to nazwiska i imiona.

Z tego co pamiętam, to to DA u Leonarda da Vinci oznacza Z - czyli Leonardo z (miasta) Vinci. Można to również wykorzystać do nazwisk rodowych. A jeżeli chodzi o nadawanie imion z francuskiego, to (być może!):
- de - przed spółgłoską
- d' - przed samogłoską

P.S.
Nie, nie pasuje do faceta, cho****, weź coś podpowiedz!

Nulukkizdin! (Silmarillion str 275, wyd. Amber) :lol:
Ostatnio zmieniony pn sty 17, 2005 10:45 am przez Ion, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Postać
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: ndz sty 16, 2005 1:28 am

ndz sty 16, 2005 10:03 pm

Dla mnie Cynazja to jednak Angole najbardziej. Jedynego mają za nic, ich państwo jest o wiele ważniejsze, a żart z religii w cenie (Monty Python ;p?). Heretyccy filozofowie i naukowcy (John Dee, Newton, Francis Bacon?) pną się po szczeblach kariery. Stolica to wielki port gdzie przybywają kupcy z całego Dominium. Poza (angielska flegma?) jest wszystkim. Tak amo buta i przekonanie że to właśnie ICH naród jest najlepszy. Z drugiej strony, szpiegowstwo, okultyzm, spiski. Idealna Anglia. Pamiętacie Tima Rotha w roli Anglielskiego oficera w Rob Roy'u? Wypisz, wymaluj Cynazyjczyk. Zresztą cały prawie półwysep pazura to wyspy brytyjskie. Ragada - Irlandia, Bardania- Szkocja, Nordia - Walia. Tylko co tam ta Kartina robi ;p? Poza tym nazwy na półwyspie są anglosaskie...
 
Awatar użytkownika
Ion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: czw lis 25, 2004 7:40 pm

ndz sty 16, 2005 10:32 pm

Pamiętacie Tima Rotha w roli Angielskiego oficera w Rob Roy'u?

Pamiętamy :)

A co do Ragada - Irlandia... Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, ale jak się głębiej zastanowić... Ja jednak wciąż jestem przeciw jednoznacznemu kojarzeniu danego państwa z europy z tymi z Dominium. Jest oczywiste, że są rozmaite zapożyczenia, lecz nigdy nie są one całkowite. Mi na przykład Anglicy nie kojarzą się z serią hucznych bali we wszystkich miastach a w stolicy szczególnie (a bale w Kindle należą do najsłynniejszych w Dominium).
A co do nazewnictwa, to już sprawa jest zupełnie inna. O oficjalnym nazewnictwie w poszczególnych krajach mówił trzewik na czacie Monastyrowym. Toczyła się również dyskusja na ten temat na oficjalnym forum.

[/quote]Tylko co tam ta Kartina robi ;p?
Ma Nordie na oku :wink:
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

pn sty 17, 2005 8:31 am

Ion pisze:
A co do Ragada - Irlandia


Powiedziałbym raczej Szkocja. :wink: . Tutaj raczej skojarzenia nasuwają się same. Idąc dalej możnaby tworzyć Nordia - Anglia, Cynazja - Francja itd. Ale to nie ma sensu...

Ale takie upodabnianie do prawdziwych krain może dać nam pojęcie o tym, jakie powinny być nazwiska i imiona. Jak tak robię i dobrze się to sprawdza w praniu.
 
Postać
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: ndz sty 16, 2005 1:28 am

pn sty 17, 2005 9:41 am

Jasne że nie jest to jednoznaczne połączenie. Już w Forgotten Realmas kraje są bardziej podobne do ziemskich niż w Monastyrze. I dlatego podoba mi się ten syswtem, za świeże, orginalne ale bardzo spójne wizje państw. Ale pewne skojarzenia są...
 
Kot von Lyck
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: śr sty 12, 2005 6:52 pm

pn sty 17, 2005 11:46 am

. Ale pewne skojarzenia są...


tylko że te skojarzenia są bardzo ogólne i dotyczą różnych państw i nacji.
Kiedy ja opisuję jakiemuś BG jakiś kraj, to nie mówię:

Cynazja, to takie Włochy,

Tylko opisuję to w sposób bardziej obrazowy i sensowny, który umożliwia graczowi zrozumienie mojej wizji świata:

Cynazja, to takie pedały ze szpadami i dyplomaci,

Bardania, górale, którzy walczą o wolność (właśnie, czy nikomu bardania nie przypomina "Janosika"?),

itp.
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

pn sty 17, 2005 4:02 pm

Sting pisze:
Ion pisze:
:
A co do Ragada - Irlandia


Powiedziałbym raczej Szkocja. ;)


Dlaczego taka Szkocja?

Mnie Ragada najbardziej kojarzy się z Francją z drugiej połowy XVI w., okres wojen religijnych, piękny oraz bardzo okrutny i mroczny kraj - vide Królowa Margot.
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

pn sty 17, 2005 6:55 pm

Szkocja ze względu na brak własnego państwa, "góralski" charakter, opisy brodatych koleżków atakujących z furią w oczach. Tak mi się to kojarzy.

Jak już pisałem w artykule na stronce Monu Bardania kojarzy mi się z Braveheart. Ot, taki obraz mi się wytworzył w bani :razz:
 
Awatar użytkownika
Ion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: czw lis 25, 2004 7:40 pm

pn sty 17, 2005 7:13 pm

No i teraz wyszło co się komu kojarzy, hehe.

Czytając dzisiejszą gazetę przyszło mi na myśl: Polska - Kara. Dzień dobry panie Gietrych! :)

Ale takie upodabnianie do prawdziwych krain może dać nam pojęcie o tym, jakie powinny być nazwiska i imiona. Jak tak robię i dobrze się to sprawdza w praniu.


Jest to przydatne i nawet co niektórzy nie zdają sobie sprawy jak bardzo. Moi gracze jak z rękawa potrafią sypać imionami do klasycznych RPGów(a la Warhammer), ale jak mają wymyślić imię postaci w Moanstyrze, to co niektórzy są chorzy. :razz: '

A tak z ciekawości - z czym kojarzy wam się Matra? Kiedy czytałem jej opis świtała mi Anglia, ale później zgubiła się gdzieś w Matrańskich lasach. Były chyba nawet Węgry i sam się teraz zastanawiam dlaczego...
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

pn sty 17, 2005 7:18 pm

Sting,
To, że Bardania podobna jest do Szkocji to jasne. Tyle, że Ion pisał, że mu się kojarzy Ragada z Irlandią, a Ty na to, że to taka Szkocja. Dlatego o to pytałem. :P
 
Postać
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: ndz sty 16, 2005 1:28 am

wt sty 18, 2005 4:44 pm

Nie Ion, ale ja pisałem. Mi też ta Szkocja się dziwna wydała, i domyślałem się że coś ci się pochrzaniło ;p
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

śr sty 19, 2005 8:08 am

Bleddyn pisze:
Sting,
To, że Bardania podobna jest do Szkocji to jasne. Tyle, że Ion pisał, że mu się kojarzy Ragada z Irlandią, a Ty na to, że to taka Szkocja. Dlatego o to pytałem.


No spoko, wprowadziłem troszkę zamieszania :razz: . Sorki.
 
Rince
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: pt sty 21, 2005 7:58 pm

pt sty 21, 2005 8:11 pm

Nie wiem jak dla was, ale dla mnie Doria kojarzy się z... Polską. Dawniej wspaniałe, potężne państwo- teraz jedynie cień dawnej potęgi. W XVII wieku gdy inne państwa miały nowoczesna armie, my nadal używaliśmy ciężkiej kawalerii:)... W całym Dominium znana jest Doryjska<sarmacka :)> duma, <staropolska :razz: > gościnność...

Jakie jest wasze zdanie na ten temat??
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

pt sty 21, 2005 8:37 pm

Interesujące podejście. Młodopolska Polska - Doria :razz: . Ale mnie się nie kojarzy. Polska to raczej rozbuchany sarmatyzm i szlacheckość, względnie wzdychanie do niej. I robienie powstania za powstaniem, jednego po drugim. Na pewno nie wykształcenie, klasa i styl. Polska to dla mnie Bardania, nic nie poradzę :) . Albo Agaria - przedmurze chrześcijaństwa :mrgreen: (i walczy się tam szablami :wink: ). Te dwa państwa są dla mnie najpodobniejsze do Polski. A Doria?

Doria, nie wiem dlaczego, przypomina mi... Rosję. Nie pytajcie - nie wiem skąd to skojarzenie.
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

sob sty 22, 2005 10:31 pm

Do rozmów o klimacie wydzieliłem osobny topic: http://forum.polter.pl/viewtopic.php?t=14767, żeby można było spokojnie dyskutować bez obaw o OT :)

Moderator Joseppe
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

sob sty 22, 2005 11:38 pm

Rince pisze:
W XVII wieku gdy inne państwa miały nowoczesna armie, my nadal używaliśmy ciężkiej kawalerii:)...


Stwierdzenie niezbyt szczęśliwe. Husaria (bo jak mniemam o nią chodziło) byla jazdą lekka jeśli porównać ją do kopijników z późnego średniowiecza. Uzbrojenie ochronne było porównywalne do tego jakie używali kirasjerzy, czy rajtarzy. A to, że akurat jazda u nas była najważniejsza to spowodowane specyfiką naszych południowych i wschodnich sąsiadów. Nowinki i sposoby walki bardzo szybko do nas docierały i były adoptowane na nasz grunt, a Doria robi wręcz przeciwnie.
W sumie Doria nie koarzy mi się z jakimś szczególnym państwem europejskim, a tym bardziej z Rosją. :wink:
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

sob sty 22, 2005 11:42 pm

Bleddyn pisze:
Rince pisze:
W XVII wieku gdy inne państwa miały nowoczesna armie, my nadal używaliśmy ciężkiej kawalerii:)...


Stwierdzenie niezbyt szczęśliwe. Husaria (bo jak mniemam o nią chodziło) byla jazdą lekka jeśli porównać ją do kopijników z późnego średniowiecza. Uzbrojenie ochronne było porównywalne do tego jakie używali kirasjerzy, czy rajtarzy. A to, że akurat jazda u nas była najważniejsza to spowodowane specyfiką naszych południowych i wschodnich sąsiadów. Nowinki i sposoby walki bardzo szybko do nas docierały i były adoptowane na nasz grunt, a Doria robi wręcz przeciwnie.


Popieram. Mieliśmy szablę polską, broń naprawdę dobrą, przez wielu uważaną za najskuteczniejszą broń białą wszechczasów, lub przynajmniej najwszechstronniejszą. Mieliśmy jedną z najbardziej mobilnych armii w Europie, co było o tyle korzystne, że byliśmy państwem ogromnym w okresie największej świetności. Nie mamy co narzekać na to, co prezentowaliśmy w XVII wieku.

A żeby nie offtopikować: z czym wam się kojarzy Matra? Bo tu mam zagwozdkę. Trudno mi do czegokolwiek ją porównać... chyba do mitycznej Krainy Amazonek :razz:
Oraz nie wiem do czego podobna jest Nordia. Dla mnie to taka Transylwania... Nordyjczycy to wampiry, wypisz wymaluj.
 
Rince
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: pt sty 21, 2005 7:58 pm

ndz sty 23, 2005 1:38 am

oddtail pisze:
Stwierdzenie niezbyt szczęśliwe. Husaria (bo jak mniemam o nią chodziło) byla jazdą lekka jeśli porównać ją do kopijników z późnego średniowiecza. Uzbrojenie ochronne było porównywalne do tego jakie używali kirasjerzy, czy rajtarzy. A to, że akurat jazda u nas była najważniejsza to spowodowane specyfiką naszych południowych i wschodnich sąsiadów.


Hjeh... Jazda innych państw Europejskich miała w tym czasie trochę inne zadania(patrolowanie terenu, zwiad, nawiązanie walki z wrogimi oddziałami konnymi/choć bywały wyjątki) niż husaria... Tylko husaria w tym czasie wykorzystywała jeszcze piki podczas szarż... I z tym że była to jazda lekka się nie zgodzę(choć w porównianiu do średniowiecznych kopijników...)

Koniec wątku Polsko-Doryjskiego:)

Co do Matry to nie wiem... Pewnie chodziło autorom o przypodobanie się graczkom dyskryminowanym w większości systemów Fantasy :razz:
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

ndz sty 23, 2005 1:21 pm

Rince: nie jestem autorem tekstu, który cytowałeś :razz: .
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

ndz sty 23, 2005 1:59 pm

Rince pisze:
Hjeh... Jazda innych państw Europejskich miała w tym czasie trochę inne zadania(patrolowanie terenu, zwiad, nawiązanie walki z wrogimi oddziałami konnymi/choć bywały wyjątki) niż husaria... Tylko husaria w tym czasie wykorzystywała jeszcze piki podczas szarż... I z tym że była to jazda lekka się nie zgodzę(choć w porównianiu do średniowiecznych kopijników...)


Owszem głównym zadaniem husarzy było przełamiania szyków nieprzyjaciela do czego używano kopii (a nie pik :P ). Z tym, że jazda zachodnia też po pewnym czasie (biorąc lekcje z batów jakie im parę razy daliśmy) dodała do swojego repertuaru szarżę z bronia białą w ręku. Husaria była jazdą ciężką jeśli porwnać ją do jazdy kozackiej (tzw. pancernej), czy tatarskiej. Jednak w porównaniu do późnośredniowiecznego kopijnika to zdecydowanie jazda lżejsza. Poza tym husaria wywodzi się z formacji Raców, czyli jazdy lekkiej. Dlatego w tym aspekcie porównywanie Dorii do Polski jest nieuprawnione. :razz:

Pozdrawiam,
Bleddyn

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości