Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Bolek91
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: pt maja 02, 2008 4:49 pm

[d6 i d20] Jak grę zrobić bardziej interesującą

pn cze 16, 2008 10:06 pm

Nie mylić tematu z tym o klimacie Star Wars.

Tutaj chciałbym żebyśmy porozmawiali o tym co zrobić aby sesja nie nudziła się ani przez moment. Np. lot z Tatooine na Dantooine. Jednego krańca Galaktyki na drugi. Co można zrobić żeby podróż się nie dłużyła? Na to mam zawsze parę pomysłów. Np. Niszczyciel zbierający opłatę za korzystanie z szlaku handlowego, wyrwanie z nadprzestrzeni przez piratów/czarną dziurę, awaria hipernapędu, szczury w szybie wentylacyjnym, czy też jakaś jaszczurka zjadająca graczy.

Albo np. gracze muszą przejść po całym mieście żeby dojść do kantyny. Na drodze mogą zagadywać ich prostytutki, żebracy, bandyci itd.

Jeszcze inny przykład gracze leżą z twarzą w błocie i czekają aż Separatyści ich zaatakują. W międzyczasie komandor proponuje im partyjkę Sabacaa.

Chodzi mi o wasze sposoby na zabicie czasu gdy dzieje się coś nudnego w grze.
 
Awatar użytkownika
Aragathor Roaringflame
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 6202
Rejestracja: wt lis 26, 2002 5:52 pm

wt cze 17, 2008 2:28 am

Tutaj chciałbym żebyśmy porozmawiali o tym co zrobić aby sesja nie nudziła się ani przez moment.

Dobrze ją zaplanować? Tak naprawdę to niewiele trzeba by sesja się nie nudziła. Ja sam często inspiruje się komiksami SW.

Taki np. "The bravery of being out of range" zaczyna się od dzikiego pościgu w kanionie, krótkie breather (heros flirtuje z elementem scenariusza [tzw. foil]), popbudka rano w czasie której heros jest prawie złapany przez wrogą stronę, kolejny pościg tym razem zakończony dramatycznym skokiem przez przepaść, na drugiej stronie pracodawca foil'a przyjmuje herosa i okazuje się że nasz heros grał dla złej drużyny, komiks kończy się aresztowaniem herosa.

Dlaczego przedstawiłem fabułę komiksu? Bo łatwo oddaje format scenariusza. Głównymi jego elementami są sceny akcji w czasie których "coś" się dzieje (niekoniecznie walka), sceny poboczne służą po to by bohaterowie chwilę odetchneli. Wrzucaniem tam ekstra zajęć tylko odbiera graczom przerwę którą możnaby wykorzystać do opisania czegoś bardziej przydatnego. Zakończenie sesji powinno by albo cliffhangerem gdzie wszystko jest bardziej niż otwarte (drużyna zostaje pojmana, jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie itd.), albo hucznym zakończeniem (Episode IV, VI).

To co opisujesz w swojej notce to często tło które nie powinno zajmować zbyt wiele miejsca, no chyba że zamierzasz je użyć do czegoś ważnego w czasie sesji.

Chodzi mi o wasze sposoby na zabicie czasu gdy dzieje się coś nudnego w grze.

Trzymać te sceny krótko by przeskoczyć do następnej sceny z akcją?
 
Awatar użytkownika
Bolek91
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: pt maja 02, 2008 4:49 pm

wt cze 17, 2008 4:24 pm

Ale nie można robić cały czas takiej akcji bo to i tak zrobi się nudne. "Odpoczynek" jednak również robi się trochę nudny, a ja lubię tworzyć więzi pomiędzy graczami a NPCami. Np. pewna osoba jest przetrzymywana przez graczy. Lecą sobie spokojnie statkiem i siada napęd. Tylko więzień się na tym zna. Takiego czegoś nie da się zrobić podczas oblegalnia planety, gdzie trzeba opisywać na bieżąco skąd nadchodzą przeciwnicy.
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

Re: [d6 i d20] Jak grę zrobić bardziej interesującą

wt cze 17, 2008 10:53 pm

Bolek91 pisze:
jakaś jaszczurka zjadająca graczy.

To musi rządzić:D

Swoją drogą jeśli jakaś podłóż sie dłuży to czasem lepiej ją przesunąć:)
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt cze 17, 2008 10:57 pm

Gizki. W sam raz na lot w nadprzestrzeni ;].
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

wt cze 17, 2008 11:11 pm

Niepotrzebne sceny? Ba, nawet nudne elementy questów?

Na stos z nimi! :D

Ja wyznaję zasadę, że gdzie jak gdzie, ale w star warsach akcja musi się toczyć gładko i szybko, przez cały czas trzymając graczy w centrum wydarzeń. "Kiedy wemknęliście się już do miasta", "kiedy dolecieliście na miejsce". Oczywiście, są sceny, w których niby nie ma za wiele akcji - ale wtedy musi być inny kawałek konkretu czy klimatu i na pewno nie można ich przeciągać. Jeżeli ma to być wypełniacz czasu - lepiej wyrzucić go ze scenariusza. Od razu okazuje się, że na jednej sesji można rozegrać bardzo dużo :)
Bolek91 pisze:
. "Odpoczynek" jednak również robi się trochę nudny, a ja lubię tworzyć więzi pomiędzy graczami a NPCami. Np. pewna osoba jest przetrzymywana przez graczy. Lecą sobie spokojnie statkiem i siada napęd.

W star warsach więzi pomiędzy bohaterami tworzą się głównie podczas wydarzeń :) Leia i Han zbliżają się do siebie uciekając korytarzami gwiazdy śmierci i naprawiając hipernapęd sokoła w brzuchu kosmicznego ślimaka, a Anakin i Padme latając z planety na planetę, zawsze podczas akcji albo w bezpośrednim do niej nawiązaniu :) Dużo lepiej przedstawić bna nie samego w sobie, ale podczas jakiegoś wydarzenia. Jego zachowanie będzie opisywać go lepiej niż monotonne dialogi :)
 
Awatar użytkownika
Bolek91
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: pt maja 02, 2008 4:49 pm

śr cze 18, 2008 9:11 am

Rzeczywiście można wyrzucić te gadane momenty, ale D20 zawsze będzie mi się bardziej kojarzył z sesją gadaną, niż do walki.
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

śr cze 18, 2008 9:17 am

Bolek91 pisze:
D20 zawsze będzie mi się bardziej kojarzył z sesją gadaną, niż do walki.

A nie czasem na odwrót?:)
 
Awatar użytkownika
Bolek91
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: pt maja 02, 2008 4:49 pm

śr cze 18, 2008 9:50 am

Właśnie do gadania :). Ja robię sesję bardziej detektywistyczne. Tajemnicze morderstwo, tajemnicze ruiny itp. Poszlaki, różne drogi i moment kulminacyjny z bitwą.
 
Awatar użytkownika
Darklighter
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1600
Rejestracja: wt lut 08, 2005 8:02 pm

śr cze 18, 2008 11:19 am

D20 zawsze będzie mi się bardziej kojarzył z sesją gadaną, niż do walki.


i

A nie czasem na odwrót?


Przecież jak gadam to nie turlam i nie nawalam, zatem jaki związek ma to z mechaniką wogóle? :lol:
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr cze 18, 2008 3:13 pm

Co do odpoczynku to polecam zapoznanie się z opisem skilla Endurance w Sadze, podobnie Treat Injury - nawet nie wiecie, co Wam umyka ;)

Hm, z Revised rozstałem się w 2006 roku, ale kilka rzeczy nadal pozostaje aktualnych (zwłaszcza gdy czytam Sagę):

1. stosuj environment - promieniowanie, ciepło/zimno, mrok - w Sadze mieliśmy piękny i emocjonujący encounter, gdy druzynowy scout/scoundrel w poszukiwaniu hipernapędu musiał zejść do wypełnionej trującymi wyziewami ładowni starego frachtowca. Praktycznie każdy test umiejętności, każda runda, każde pole ruchu miało duże znaczenie,

2. zaopatrz się w albumy z concept arts - w przypadku gry z graczami lubiącymi klarowne opisy miejsc/pojazdów/postaci po prostu rewelacja,

3. o ile nie grasz z wielbicielami wszystkich składowych cyklu GW - unikaj wprowadzania elementów, które bez kontekstu (nieznanego graczom) nic im nie mówią - Ty będziesz korzystał z nich wg swojej wiedzy, gracze bez tego bagażu doświadczeń nie będą świadomi połowy memów krążących na sesji.

Z czym kojarzy mi się d20? Z mapą taktyczną ;)
 
Awatar użytkownika
Bolek91
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: pt maja 02, 2008 4:49 pm

śr cze 18, 2008 3:24 pm

Co do 3. punktu to już się zdążyłem o tym przekonać. Zrobiłem spotkanie ze zwiadowcami Yuuzhan Vongów. Gracze trochę się ich nawet bali :D, ale nic nie rozumieli i nie mogli sobie wyobrazić. Np. takiego Amphistaffa, albo Skoczka Koralowego.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr cze 18, 2008 3:38 pm

Kolejna sprawa - bawcie się zawartością podręczników. Do Revised dwie najbardziej użyteczne pozycje to Hero`s Guide, który przedstawia nowe atuty, nowe opisy skilli oraz archetypy - coś dla lubiących nowości w awansach, oraz Starships of the Galaxy (niestety wydany dla edycji 1st i wznowiony dopiero z okazji Sagi) - zbieranie kasy na dokupienie sprzętu, który pełni istotną rolę w czasie gry to sam miód na "puste" fragmenty sesji.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości