pn lip 31, 2006 7:25 pm
I po lekturze recenzji - mi tam się podobała, bowiem odczucia mam podobne - zdecydowanie pozytywne. Może jedynie potencjalne wady powinny być bardziej podkreślone, ale to drobiazg
Z jednym tylko się nie zgadzam (mam nadzieję, że nie zostanę oskarżony o szpiegostwo przemysłowe ujawniając fragment recenzji:
"Żałuję, że Znany Wszechświat nie jest kolorowym albumem, tonącym w grafikach (szczególnie szkoda mi ilustracji, które pierwotnie miały rozpoczynać kolejne rozdziały), jednak trudno wymienić to jako wadę tego wydania.)"
Mam zupełnie inne odczucia - cieszę się, że Crystalicum zostało wydane w tej właśnie formie w zamian za bardzo niską cenę. Nie wiem nawet, czy gdyby album pojawił się jednak na rynku zdecydowałbym się na zakup, skoro mam jużwydanie dla ludu poza skandalicznie małą ilością ilustracji /wystarczającą może dla "czystej" beletrystyki/ w zupełności zaspokaja me oczekiwania.
Pozdrawiam autora zarówno recenzji, jak i ksiązki oraz życzę wszystkim rychłego ukazania się kompletu podstawowych podręczników na rynku.
PS Fajnie, że nie umieściliście ani na okładce, ani wewnątrz informacji, że "Znany wszechświat" to fragment gry - może skłoni to kogoś nieobeznanego w temacie do lektury i zainteresowania się światem. Szkoda przy tym, że nie umieściliście nazwiska autora /swoją drogą umieszczać tę informację miały w zwyczaju chyba tylko Tori/ Wolf Fang/ również na grzbiecie, jak na beletrystykę przystało.