Zrodzony z fantastyki
Sesja przy country, np. Neuroshima dziejaca sie w Teksasie i mozna sobie puscic Johnnego Casha albo Alberta Lee cos 
Jest taki kawalek, ktory jest country ale napisal go Glen Danzig ;>>. Thirteen sie nazywa i wykonuje go J . Cash. Z reszta w wersji Danziga tez istnieje. O ile country niezbyt lubie to moge to czasami sie nadaje do sesji. Otwartym trzeba byc na innosc
Jest taki kawalek, ktory jest country ale napisal go Glen Danzig ;>>. Thirteen sie nazywa i wykonuje go J . Cash. Z reszta w wersji Danziga tez istnieje. O ile country niezbyt lubie to moge to czasami sie nadaje do sesji. Otwartym trzeba byc na innosc 
Ja używam muzyki filmowej. Mianowicie siezka dźwiękowa z Conan The Barbarian jest wysmienita na sesję (wspaniałe wzniosłe melodie i spokojne nie tracące na majestatyczności kawałki). Oraz parę innych kawałków jak Carmina Burana lub muzyka z Robin Hooda. Czasem niektóre kawałki Summoning nadają się genialnie do klimatu sesji.
1Muzyka na sesje? Natruralnie- z gier. Np. do D&D(skrzywienie ;)) pasuje muzyka z Baldur's Gate(1 i 2), Ice Wind, NWN... Znajdzie sie tam wiele rodzajow utworow: od walki, po "noc w miescie". po gwar w tawernie i swist wiatru. W sam raz.
2Moim zdaniem najbardziej rozprasza muzyka, w ktorej ktos cos spiewa ;) - to rozprasza, zwlaszcza, jak rozumie sie slowa (norweski metalOK?)
2Moim zdaniem najbardziej rozprasza muzyka, w ktorej ktos cos spiewa ;) - to rozprasza, zwlaszcza, jak rozumie sie slowa (norweski metalOK?)
Muzyka? Tak to jest pewna bolączka MG przed każdą sesją. Ja staram sie zaserwować graczom muzykę która jest mniej popularna i mniej znana by nie bydziła nieporzebnych skojarzań. Najlepszy efekt osiąga się kiedy gracze słyszą dany utwór pierwszy raz w życiu. Konkrety? Jako tło do WFRP mogę polecić Ulver "Kveltsfanger" (nie wiem dokladnie jak to sie pisze) który powinien zostać firmową płytą starego świata. Do tego wykorzystuję różniste kawałki z różnistych źródeł. Poza już wymienionymi świetną kopalnią jest muzyka z anime, a zwłaszcza muzyka pani Yoko Kanno. Godnym polecenia jest utwor "Sadame" z telewizyjnej serii X Clampa.
Z patentów Morta
Często korzystam z programu do obróbki dźwięku by, na przykład przyciąć sobie kawałek by zawierał tylko ważny dla fabuły fragment (przydatne szczególnie w wypadku dłuższych zróżnicowanych utworów np: muzyka ze zwiastuna do "dwóch wież" - clint mansell i te sprawy). Na porządku dziennym jest zapetlanie utworów tak by nie było w trakcie niezręcznego przeskoku. Jeden z ciekawszych efektów jaki udało mi się stworzyć ostatnio to zmiksowanie głośnego wiatru (tutaj ukłon w strone Age of Mythology które zawiera mnóstwo różnych odgłosów otoczenia) wraz z cicho brzmiącą gdzieś w tle 'Zimą' Vivaldiego - na pierwszą przygodę we Władcy Zimy w sam raz.
Bzzzzzzz....
Z patentów Morta
Często korzystam z programu do obróbki dźwięku by, na przykład przyciąć sobie kawałek by zawierał tylko ważny dla fabuły fragment (przydatne szczególnie w wypadku dłuższych zróżnicowanych utworów np: muzyka ze zwiastuna do "dwóch wież" - clint mansell i te sprawy). Na porządku dziennym jest zapetlanie utworów tak by nie było w trakcie niezręcznego przeskoku. Jeden z ciekawszych efektów jaki udało mi się stworzyć ostatnio to zmiksowanie głośnego wiatru (tutaj ukłon w strone Age of Mythology które zawiera mnóstwo różnych odgłosów otoczenia) wraz z cicho brzmiącą gdzieś w tle 'Zimą' Vivaldiego - na pierwszą przygodę we Władcy Zimy w sam raz.
Bzzzzzzz....
Taaa...jak ktoś chce walnąć na sesji jakąś muzę, to musi być pewien, że gracze to polubią, albo wczują się w klimat. Ponieważ u mnie chodzi bardziej o ponabijanie się z siebie, wystarczy włączyć to na co zgodzi się reszta. Ale dla mojego woja istnym hymnem ostatnio stał się "Shoot me again" z nowej płyty Metalliki...a poleciała w momencie gdy cienie spuściły mnie z 16 do 1 siły.
Ale jak ktoś myśli o dobrej sesji heroi fantasy, to może muza z Majesty?
Ale jak ktoś myśli o dobrej sesji heroi fantasy, to może muza z Majesty?
Neverwinter Nights
Wedlug mnie na sesje RPG dabra jest muza z Neverwinter Nights, albo dobre TECHNO (zartuje 
)
)
Ja kiedyś grałem z muzyką, ale nam nie wyszło. Ciągle się coś piep...ło, a to jak weszliśmy do krypty to się muzyka z targowiska włączała, a to w karczmie bojowa. Jednym słowem strasznie kiepsko nam to poszło.
Ale i tak uważam, że gra z muzyką jest dużo lepsza do gry bez muzyki. Muzyka szczególnie w czasie walki poprawia klimatyczność.
Ale i tak uważam, że gra z muzyką jest dużo lepsza do gry bez muzyki. Muzyka szczególnie w czasie walki poprawia klimatyczność.
Re: Neverwinter Nights
Melax pisze:Wedlug mnie na sesje RPG dabra jest muza z Neverwinter Nights, albo dobre TECHNO (zartuje
A dlaczego żartujesz? Czy w części filmów akcji nie ma techno? DOBRE techno to jest świetna muzyka do scen walki i takich tam, bardziej dynamicznych. Niekoniecznie w klimatach sredniowiecza, ale do bardziej wspólczesnych systemów jak najbardziej.
-
-
Troskliwy Miś
Częsty bywalec
- Posty: 146
- Rejestracja:
-
-
Kairon Askariotto
Częsty bywalec
- Posty: 145
- Rejestracja:
-
-
Kairon Askariotto
Częsty bywalec
- Posty: 145
- Rejestracja:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości