Trafiłeś do miejsca, gdzie możesz ze spokojem odprężyć się i pograć bez zobowiązań czy przygotowań, miejsca, w którym możesz potrenować swoje umiejętności lub poprzekomarzać się z innymi Forumowiczami...
Witaj w karczmie "Smocza Rzyć"!
Jak dołączyć do zabawy? To proste. Wymyśl sobie postać, tudzież postaci, i wprowadź je w jakiś sposób do karczmy... i miłej zabawy. Karczma jest rozległa i przestronna, pełna najróżniejszych istot rozlicznych ras, klas i usposobień... Tylko przestrzegaj paru zasad i wszystko będzie dobrze.
- Nie spamuj. "Smocza Rzyć" to nie miejsce na reklamowanie cukru-pudru czy trening ASCII-artu. Znajdź sobie czat.
- Przestrzegaj Regulaminu. Karczma jest częścią Forum i podlega takim samym zasadom, jak wszystkie tematy na nim zamieszczone.
- Trzymaj klimat. Karczma to miejsce gry, rolpleju, storytellu, jak zwał, tak zwał. Wciel się w swoją postać lub postaci, jak na każdej innej sesji, i graj nią. Od rozmów o pogodzie czy polityce jest GG, PW, czaty czy telefon. Chyba, że idzie o świat fantasy z oczu istot go zamieszkujących...
- Nie krzywdź i nie zabijaj karczmarza Eustachego. Jest święty i nietykalny.
Nie, serio. Z resztą obsługi róbta, co chceta, gwałćcie dziewki, bijcie się z wykidajłami i kłóćcie z kucharzem, ale karczmarza zostawcie w spokoju.
- Wspomagaj Moderację. Zgłaszaj naruszenia zasad Moderatorom. To twój obywatelski obowiązek.
Poprzedzaj wypowiedzi postaci pogrubionym imieniem tejże postaci. Mile widziane, jeśli to imię będzie też linkiem do obrazka przedstawiającego ów postać, lecz nie jest to oczywiście wymagane. Jeśli prowadzisz jednocześnie kilka postaci, zamieść imiona (i ewentualne linki) wszystkich z nich, oddzielając je przecinkami. W przypadku narracji pierwszoosobowych i/lub oddzielenia od siebie czy zaznaczania róznych punktów widzenia, oddziel wypowiedzi linijką odstępu i "***", poprzedzając część postu każdej z postaci jej imieniem.
Przykładowo:
Postać numer 1
Opis wydarzeń dotyczących postaci nr 1.
***
Postać numer 2
Opis wydarzeń dotyczących postaci nr 2.
- Tak zapisujemy dialogi.
- No właśnie. - ktoś zawtórował.
~ A tak zapisujemy myśli. ~
Życzę miłej zabawy!
*** * *** * *** * ***
Karczma "Smocza Rzyć"
Trafiłeś tutaj przez jeden z niezliczonej ilości przypominających drzwi portali, ustawionych w kilkunastu półokręgach na wielu kondygnacjach tak wzwyż, jak i wgłąb. Słynna na całe Multiwersum karczma, prowadzona przez sympatycznego, tajemniczego starca zwanego przez wszystkich Eustachym Karczma "Smocza Rzyć".
Rozglądasz się chwilę po dziedzińcu. Mimo niezliczonej ilości drzwi-portali, ustawionych w półkolistą wieżę, dzięki jakimś magicznym właściwością półplanu, który zajmowała Karczma, bez problemu odnajdowałeś wzrokiem szukany portal w ciągu zaledzie kilku sekund.
Jedno z pięter poświęcone było w całości prowadzącym do Pierwszej Materialnej Greyhawka portalom najróżniejszego wyglądu i wielkości. Podobno sam Mordenkainen lubi wpadać tu od czasu do czasu na szklaneczkę czegoś mocniejszego.
Kilka innych pięter wiedzie na Toril, do świata Zapomnianych Krain. Nieraz już widziano starego Elministera pykającego fajeczkę w rogu, grającego w szachy z którymś ze stałych bywalców.
Kilka sekund wodzenia wzrokiem pozwoliło wam odnaleźć portale na Krynn czy do świata Eberronu, jak i na inne, niezliczone Pierwsze Materialne. Nie mogło też oczywiście zabraknąć portalu do Sigil.
Jarzące się enerigami żywiołów portale na Plany Wewnętrzne i Zewnętrzne sąsiadowały z ponurym, zasnutymi mgłą portalem do Ravenloftu. Podróżników szukających ucieczki z Mgieł czekało jednak przykre rozczarowanie, gdyż zarówno Potęgi, jak i sam Eustachy zadbali o to, by przybywający z więziennego półplanu podróżnicy nie byli w stanie przekraczać innych portali.
Tutaj też znajdowała się słynna Wielka Szachownica, na której regularnie organizowano walki, ku uciesze zliczjącego dodatkowe zyski Eustachego. Tutaj też co bardziej honorowi pieniacze załatwiali porachunki między sobą, rozpoczęte wewnątrz samej "Smoczej Rzyci"... Wszak nie zawsze rozwalenie krzesła na czyimś łbie było równie satysfakcjonujące, co pokonanie go w uczciwym pojedynku na Szachownicy, często więc zdarzało się, że goście Karczmy wyzywali się wzajemnie na pojedynki pod patronatem kleru Czerwonej Rycerki.
Po wejściu do samej Karczmy, która była równie wielka, co wielokondygnacyjny pałac i o pokojach zróżnicowanych niczym same Plany - przybyłych wita tłum istot najróżniejszego pochodzenia i zajęcia. Gdzieniegdzie widać kilku niebian, zabawiających się rozmową, tu i ówdzie da się zauważyć śmiertelników grających w pokera z diabłami... częstokroć o własne dusze. Ludzie, elfy, orki, krasnoludy i przedstawiciele innych ras uznawanych za cywilizowane przesiadywały razem z mieszkańcami lochów i Podmroku. Nierzadko widziano, jak na pograniczu wodnej i lądowej części "Smoczej Rzyci" ulithard wdawał się w uczoną rozprawę ze znajomym abolethem. Legiony urodziwych dziewek najróżniejszych ras obsługiwały klientów Karczmy z wyćwiczonymi, ujmującymi uśmiechami, a umieszczeni w strategicznych miejscach wykidajła pilnowali porządku. Cóż, tym ostatnim obowiązek szedł raz lepiej, raz gorzej, ale to chyba zrozumiałe. Nie każdy wszak ma w sobie wystarczająco ikry - lub wystarczająco niewiele rozsądku - by wyprosić z budynku wstawionego balora, tłukącego stołem równie wstawionego tytana czy wdawać się w walkę pomiędzy illithidami, githzerai i githyanki.
Znaczące spojrzenia i uśmiechy dziewek roznoszących trunki jednoznacznie wskazują na i inne atrakcje, które oferuje "Smocza Rzyć" na piętrze minus sześćdziesiątym dziewiątym, słynącym z szerokiego asortymentu dostępnych usług, jakości tychże oraz nieskazitelnym zdrowiu osób usługi te świadczące.
Witaj, podróżniku, w przyjaznej przystani dla dobrych i złych, prawych i chaotycznych, potężnych i prostych, obytych obiężyplanów i takich, którzy po prostu wyszli z domu na szklaneczkę doskonałego miodu w miłej atmosferze.
Witaj w "Smoczej Rzyci". Życzymy miłej zabawy!