Sfery reszty drużyny, z pamięci więc trochę mogę się mylić lub coś pominąć.
ChórzystaDuch 3 (albo 4)
Pierwsza 2 (albo 3)
Eutanatos 1Entropia 3
Duch 2
Siły 2
Eutanatos 2Czas 1
Entropia 3
Siły 2
NoOne3 pisze:To dosyć komiksowe uproszczenie procesu, który zabiera jeszcze dużo czasu.
Liczyłbym na to, że uzyskasz w ten sposób co najwyżej sztuczny diament przemysłowej jakości, takie już powstają. Jubiler takiego nie weźmie, więc trzeba by pomyśleć komu go opchnąć i niesamowitych kokosów z tego nie będzie. Może nastąpić też "kumulacja paradoksu", tyle że tego ludzkiego, administracyjnego. Potrzebna by była przykrywka, dla źródła pochodzenia takich kamieni, na przykład że sprowadza się je z Rosji.
Zgadzam się z tym że nie potrzebuje jakiejś góry kasy to raz, dwa że wykorzystując magię myślę że mogę ominąć pewne fizyczne ograniczenia które występują przy przemysłowej produkcji, trzy że akcja dzieje się w Elblągu więc do granicy z obwodem kaliningradzkim jest niedaleko więc bajeczka o pochodzeniu z Rosji będzie wiarygodna a przy sprzedaży mogę sobie trochę pomagać umysłem (a jak nie oszukam kupca to nie będzie miał on powodów by mnie potem ścigać).
Nadal jednak cały pomysł może zatrzymać się na kwestii technicznej, to znaczy że nic wartościowego mi się nie uda zrobić w sensownym czasie.
NoOne3 pisze:Może prościej zabrać się za zwykłą obróbkę metalu? Płatnerstwo, metaloplastyka?
Tylko że to raczej materia niż siły. I podejrzewam że nawet jakby wyszło to przebicie nie będzie już takie duże.
NoOne3 pisze:Bo genialnym szachistą, przewidującym każdy ruch przeciwnika, to chyba na tej kropce nie zostaniesz (myślę, że takie myśli będą mniej "powierzchowne").
Moja postać ma 5 kropek w inteligencji więc ze wsparciem umysłu myślę że mogła by grać na światowym poziomie nawet bez czytania myśli przeciwników. Tylko że to znowu wymaga dużo czasu, zanim jakieś sensowne pieniądze z tego będą. A poza tym dość mocno się przy tym bym wystawił na publiczny ogląd.
Lazlo pisze:Wróżbita - korespondencja i umysł? W sumie w jakimś dużym mieście to dobry pomysł na zarobek
Jak dla mnie to do posady wróżbity nie potrzeba żadnej magii tylko talent do przekonywującego wciskania kitu, a prawdziwe wróżenie mogło by szybko albo spłoszyć klientów albo przyciągnąć niepotrzebną uwagę. Poza tym nawet jak kasa jest niezła to myślę że nie odstaje specjalnie od tego co mógłbym zarobić gdybym po prostu znalazł sobie pracę.
Vukodlak pisze:Ja jestem świnia i bym Ci powiedział, że bez minimum Sił 4 i Czasu 3 nie dasz rady wytworzyć magycznie diamentu. Potrzebujesz znacznej akceleracji Czasu i nacisku ciśnienia/temperatury, żeby coś wykminić w sensownym czasie. Zamiana/manipulacja mniejszych sił to za mało. No i kilku okrągłych sukcesów. Musisz obgadać z El Narratore, czy pozwoliłby Ci na taki myk
Gdzieś w internecie znalazłem informacje (nie wiem jak wiarygodne) że przemysłowo wyprodukowanie diamentu wielkości 1 karatu trwa koło 3 dni. A to nie jest jakoś strasznie dużo czasu (wszystko zależy od jakości i od tego nad ilu bym pracował równocześnie), mamy do dyspozycji domenę umbralną w której czas płynie wolniej niż w rzeczywistości więc to dodatkowo trochę zmienia sprawę.
A co do sił to po mojemu problem jest taki że jak czytałem podręcznik to nie znalazłem jasnego rozgraniczenia co to są mniejsze a co większe siły. I czy podgrzanie paru centymetrów sześciennych materii do kilku tysięcy stopni jest mniejsze czy większe.
Vukodlak pisze:A z hazardem możesz spróbować, ale musiałbyś być bardzo ostrożny - jeśli meliny są pod opieką mafii, to nie potrzebują patronatu lokalnego Księcia, żeby być niebezpieczne przy znacznych przekrętach.
Wydaje mi się że to problem skali, w dużym kasynie wygranie kilkuset albo nawet paru tysięcy złotych mogło by przejść bez zwracania szczególnej uwagi. Z tym że potrzebował bym sporej gotówki na wejście (bo grając od małych kwot musiał bym grać długo i przyciągnąć uwagę swoim nadzwyczajnym szczęściem).
Natomiast myślę że skoro to świat mroku to można bezpieczne założyć że kasyna będą pod kontrolą mafii (jeśli nie nadnaturali)