Zrodzony z fantastyki

 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Katedry

pt sty 02, 2009 12:50 pm

Jak waszym zdaniem wyglądają katedry rodniańskie?
Ja mam takie wyobrażenie. Są to budowle monumentalne, i naprawdę ogromne. Mimo weku, nie widać, na nich żadnych śladów czasu. Każdy centymetr kwadratowy katedry, czy to na zewnątrz, czy w środku, jest pokryty płaskorzeźbami. Nawet podłogi. Witraże są ogromnie i tajemnicze, zdają się być żywe i trójwymiarowe. Katedry wydają się oszukiwać percepcję. Zdarz się, że człowiek który weń wejdzie, przez wiele dni nie może odnaleźć wyjścia. Czasem znika na zawsze
Z poważaniem
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Froger
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 560
Rejestracja: wt lut 05, 2008 4:52 pm

ndz sty 04, 2009 12:03 am

Przypomniało mi się Wilno.
I polecam zobaczyć tamtejsze kościoły, choćby przez internet. Będziesz miał co opisywać graczom, gdy znajdą się w rodniańskiej katedrze.
Jednak z tymi płaskorzeźbami na podłodze i wielodniowym wychodzeniem z katedry przegiąłeś. ;)
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

ndz sty 04, 2009 1:51 pm

Nie przegiął tak bardzo mój obraz jst dość podobny. Przy czym moje katedry zdają się być nieco jak TARDIS z doctor who większe w środku niż na zewnątrz.
Igancy Trzewiczek kiedyś w rozmowie porównał katedry do takiej "katolickiej" wersji piramid. Są pełne tajemnych przejść i niespodzianek, prastara wiedza może być ukryta wszędzie a to rozłożenie wystroju sprawia, że mówiąc z "ambony" nawet szept jest slyszalny w kazdym zakontku kosciola a to freski pokazuja tajmenicze maszyny innym razem witraz z poczatku abstrakcyy okazuje sie byc schematem jakiego urzadzenia. Czasem cale sciany czy sufity sa spisane Rodianskimi runami. Czasem czlowiek otworzy jakies drzwi a kiedy je zamknie za soba i otworzy ponownie wejdzie do innego pomieszczenia niz poprzdnio.
Tak na prawde tylko kilka sale jest zbadanych i udostepnionych "turystom" w miastach gdzi katdry stoja reszta jest opieczetowana i wciaz trwaja tam badania.
No i najwazniejsze bedac w katedrze czlowiek czuje wrecz jakby jedyny stal przy nim, w zadnym kosciele zbudowanym reka czlowieka nie mozna liczyc na takie odczucia.
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

ndz sty 04, 2009 5:40 pm

slann pisze:
Są to budowle monumentalne, i naprawdę ogromne


prawda, tak jest wszędzie w podręczniku napisane - lecz problem jest inny. Jak wyobrażacie sobie wymiar tego ogromu? 100m, 200m... albo o ile większe od katedr widywanych w Polsce?
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

ndz sty 04, 2009 9:08 pm

Katedra w Watykanie to takie minimum jak dla mnie. Nie pamiętam ile ma metrów ale jak ją widziałem jak byłem robiła wrażenie.
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

pn sty 05, 2009 9:28 am

Mozna też podeprzeć się kościołem Hagia Sofia - zbudowany na planie krzyża, z kopułą pośrodku i zniszczonymi mozaikami na całej powierzchni ścian.
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

pn sty 05, 2009 2:39 pm

Jesli o mnie idzie to sądzę że budownictwo katedr dominium będzie w dużej mierze oparte na katedrach rodiańskich, zatem będzie wiele elementów łączących. Co do kwestii wielkości, jeśli faktycznie miały by być takie wielkie 100-200 metrów to z pewnością Kord lub ktoś inny próbowałby czegoś w równie wielkim rozmachu. Nikt przecież nie lubi być gorszy, zwłaszcza jeśli chce być najważniejszy.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

pn sty 05, 2009 4:49 pm

Jesli o mnie idzie to sądzę że budownictwo katedr dominium będzie w dużej mierze oparte na katedrach rodiańskich,


O co chodzi w tym zdaniu? Bo przecież właśnie o tedrach rodiańskich rozmawiam więc trudno, żeby były wzorowane na samych sobie.
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

pn sty 05, 2009 6:05 pm

bazylika św. Piotra ma ok 120m wysokości. ponieważ tam byłem, mogę porównać to z moim wyobrażeniem katedr rodiańskich - myślę, że powinny być wyższe. Wskazują na to ilustracje z podręcznika, i ja sądzę, sama koncepcja nieosiągalnej dla śmiertelników sztuki architektonicznej. Myślę, że myślenie o wysokościach większych niż 200m nie jest przesadą. Zwłaszcza, że są to katedry przypominające gotyckie.
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

pn sty 05, 2009 9:50 pm

Katedra w Mediolanie, ot, tak dla zachęty dla wyobraźni :-)
Ilość detali architektonicznych i bogactwo rzeźb jest ogrome. A przecież jest jeszcze katedra w Kolonii i Amiens... Już budowle naszego świata potrafią przytłoczyć. A co dopiero rodiańskie.

Obrazek

Obrazek
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

pn sty 05, 2009 10:30 pm

Mówię że ludzie z pewnością starali się wzorować na rodianach budując swoje katedry, a skoro wiemy jak wyglądają budowle ludzi to oznacza że te rodiańskie powinny mieć wiele podobieństwa do naszych. Teoretycznie najbliżsi temu powinni być chyba nordyjczycy, których technologia i architektura powinna być bliższa rodianom od pozostałych państw.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

wt sty 27, 2009 8:38 pm

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sagrada_Familia
Oto Monowa katedra
R@phael. Nie przesadzałbym z tym podobieństwem mona do naszego świata. To jednak nie Europa+potwory. A katedry Rodiańskie są czymś naprawdę niezwykłym
Feniks + 1. A dodałbym do tego katedry w stylu katedr Dalmira do których nie można się zbliżać

Tak w ogóle to dwie sprawy.
W opisie dawnego doru jest napisane, że Doryjczy wzorowali swe budowle na Rodianach. Wynika również z tego fragmentu, że Kordyjczycy opracowali własny styl budowania.
Druga sprawa polega na tym, że tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak styl rodiańskich katedr. Każda jest osobną zagadką
Mam też ciekawy pomysł na zabobon Otóż, skoro rodniańskie katedry są „demonoodporne”, to niektórzy ludzie mogą myśleć, że kopie płaskorzeźb zewnętrznej części budowli, mogą również odstraszać deviria. Taki odpowiednik handlu relikwiami
A teraz ciekawostka wyszperana kiedyś w necie

Kościół pod wezwaniem świętej Sartus oczyszczonej był wielką budowlą, przystosowaną dla kilkuset wiernych. Zielono granatowe witraże przedstawiały najważniejsze dla karianizmu sceny: upadek Rodian, pokonanie przez proroka Złotego Boga, pierwsze krucjaty, ustanowienie dynastii cesarskiej i papieskiej. Po środku, Nad ołtarzem człowieka wisiała ogromna ikona, przedstawiająca sceny z życia świętej Sartus, pierwszej królowej nad którą odprawiono rytuał oczyszczenia duszy. Rochar Darsen stanął naprzeciwko obrazu. Jako rycerz ubrany w zbroję płytową, w przeciwieństwie do pozostałych wiernych, nie miał obowiązku, ani mówiąc szczerze, zbyt wielkiej możliwości, by klęczeć na nierównej, przystosowanej do umartwiania ciała, podłodze, którą pokrywały płaskorzeźby demonów starających się uwolnić z niewidzialnego więzienia. Przed ołtarz wyszła jakaś kobieta odziana w czarne szaty. Doryjczyk zauważył ze zdziwieniem, że będzie ona odprawiać ceremonie. „Nie spodziewałem się kobiety kapłana tak daleko na zachód od Matry”. Od czasu przyłączenia leśnego królestwa do Dominium, w pierwszych stuleciach istnienia cesarstwa Doru, kobietą pozwolono na pełnienia posługi kapłańskiej, choć nie miały one dostępu dogodności kościelnych powyżej stanowiska biskupa. Szergir znajdował się po za granicami sfery Matry i widok kobiety - księdza było czymś zaskakującym. Rycerz zdał sobie jednak sprawę, że w tym podzielonym kraju niewiasty muszą się cieszyć większymi swobodami niż w pozostałej części zachodniego Domnium. Kobieta odwróciła się w stronę ołtarza, I padła twarzą na podłogę. Tak samo uczynili pozostali obecni w kościele, poza Doryjczykiem i jego towarzyszami. Rozpoczęła się spowiedź powszechna. Wierni wygłaszali hymny pokuty, błagano Jedynego o wybaczenie grzechów, jakich dopuszczono się w czasach Rodian. Proszono o wybaczenie grzechów codziennych, których każdy człowiek w każdym życiu popełniał. Spowiedź prywatna, odbywała się zwykle wczesnym rankiem. Poddać się musieli ci, którzy dopuścili się większych grzechów, i uważali że potrzebują większej pokuty. Rycerz spojrzał w wyzwająco sufit, tak też uczynili pozostali Doryjczycy „My swoją, nie zawinioną, odprawiamy od pięćdziesięciu lat,” pomyślał rycerz. „Czy więc jest powód, byśmy się przed tobą korzyli?”.. Po odprawieniu spowiedzi, wszyscy wierni mogli wziąć udział w rytuale świętowania. Kobieta odprawiająca mszę, wstała z podłogi. Wszyscy, prócz Doryjczyków zaczęli śpiewać hymn dziękczynny, w którym dziękowano za szczęśliwe przeżycie ostatnich dni. „Zapewne, dzisiaj ich podziękowania są bardziej szczere niż zwykle. W końcu w okolicy pojawił się potężny deviria.” krzywo uśmiechnął się rycerz. Dziękczynienie trwało jeszcze ponad półgodziny. Gdy się zakończyło, przyszedł czas na właściwe świętowanie. Wszyscy wierni udali się do domów, by razem z rodziną spędzić czas..„Na mnie też już pora,” pomyślał rycerz. Ruszył w kierunku wyjścia. Bez problemów przebił się przez tłum ludzi

Co będę kłamał, ten tekst, kiepski zresztą, to fragment mojego opowiadania

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości