O taak... zwłaszcza gdy kończy się to śmiercią postaci - ot to był jedyny trafny wybór... [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img]
<br />
<br />Ostatnio gdy prowadziłem sesyjkę jeden gracz - Mag brakowało mu czarów ofensywnych by pomódz pewnemu łowcy w walce... Wściekając się sam na siebie że zapamiętał tylko rozmycie i oślepienie rzuca wpierw na gościa oślepienie... Spoko gostek ślepy... lecz potem jakby to miało pomóc łowcy rzuca na łowce jeszcze rozmycie...
Ja mówię graczowi że spoko, ale ten gostek jest ślepy i tak go nie widzi. - gracz na to że w razie gdyby jenak coś widział : "tak na wszelki wypadek - wkońcu może oszukiwać"... Lecz to jeszcze nie koniec. Dobry łowca jakoś nie kwapi się do wykończenia oślepionego przeciwnika i powiedzmy że czeka... Na to już do końca sfrustrowany Mag: -wyjmuję mojego chowańca (łasiczka
) z torby i każe zaatakować tego gostka... Kilka chwil później gracz wyrzuca łasiczce krytyka na trafienie w tętnicę szyjną... i ta rozszarpuje gostka... (dosłownie - kazał jej go rozszarpać
)... Po skończonym akcie Mag rzecze do swej łasiczki: "Dobrze, dobrze, to już drugi. Niedługo będziesz moim psem wojny..."
<br />I jak tu można nazwać maga bezbronnym bez czarów - wkońcu od czego ma chowańca... [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img]