To nie kwiatek z sesji, ale dwie osoby na GG postanowiły pozastanawiać się, czy beholdery są koszerne. Miłej lektury.
E: H., czy beholdery są koszerne?
H: Ja nie wiem jak to biologicznie wygląda. Jak ma błoniaste wypustki np. to nie. Myślę, że to podpada pod stworzenia mackowate... a frutti di mare koszerne chyba nie są.
E: Beholder nie ma macek i nie pływa...
H: Ale lata?
E: Lata.
H: Jaki to jest typ zwierzęcia? Ptak nie bo nie ma skrzydeł.
E: Wynaturzenie?
H: Nie jest błoniasty?
E: Nie. Jest okrągły...
H: Ma normalne mięso i krew? Znaczy jest ciepłokrwisty?
E: Chyba tak...
H: Jak się go zrani to coś wypływa nie?
E: Czekaj, sprawdzę w podręczniku.
H: Wynaturzenie czy nie, ciepłokrwiste lub zimnokrwiste być musi. Jak jest ciepłokrwisty to ma szansę być koszerny.
E: Kurcze, nie piszą...
H: A jak je? Łapczywie z błota jak swinia, czy porządnie jak drapieżnik? Bo jeśli jego da się jeść, to pewnie i on coś konsumuje...
E: Łukasz mówi że stałocieplne... Eee, wszystkożerny jest, więc chyba niekoszerny.
H: Znaczy padlinę je? No to niekoszerny.
E: I lubi się obżerać.
H: Przykro mi.
E: Znaczy jak świnia.
H: Fuuuj! Żaden porządny Żyd nie powininej go tknąć!!!
E: No typowo nie je padliny, ale mógłby.
H: Po co ci ta informacja?
E: Z ciekawości... zastanawiam się, ile rzeczy z bestiariusza dnd jest, i czy coś w ogóle.
H: Nooo, na pewno.
E: Rasistowski system, kurczę...
H: Tylko nie wiem, czy wolno jeść istoty inteligentne...
E: Nie ma nic powiedziane
H: Ale chyba nieee... Małpy niby koszerne mogłyby być a nie są.
E: Bo są humanoidalne?
H: Chyba tak. Trudno uznać goryla za brudnego. Jest ciepłokrwisty, na ogół roślinożerny.
E: Je świnki, znaczy niekoszerny:
"A beholder’s favorite foods include small live mammals, exotic mushrooms and other fungi, gnomes, beef, pork, colorful leafy vegetables, leaves, fl ower petals, insects, and birds."
H: Hmmm... To, że je świnie jeszcze go nie dyskwalifikuje. Je małe ssaki, to nawet ładnie.
E: To nie jest przechodnie??
H: Nieee... Lew je świnie, a koszerny jest! Znaczy każdy drapieżnik.
E: o!
H: To zależy od tego JAK je
E: To może np displacer też jest koszerny?
H: Jak je z brudu i padlinę to jest niekoszerny.
E: Beholder je wyrafinowanie. I raczej to co sam zabije chyba.
H: Masz w Biblii dokłądny opis reguł.
E: To widac nie pamiętam...
H: Nie może być toto błoniaste i zimnokrwiste. Być moze beholder jest mackowaty, ale to raczej wtórne upodobnienie niż ewolucyjna cecha. Zapytaj Kuby, on powinien to wiedzieć lepiej.
E: Nie am macek...
H: Ma oczy na takim czymś... jak pamiętam rysunek.
E: No, szypułkach.
H: Poza tym ma jakieś wypustki i to nie są łapy.
E: Nie ma wypustek, tylko oczy.
H: Ewidentnie ma oczy na szypułkach.
E: Owszem. Ale takie skórzaste i twarde, on ma 11 naturalnego pancerza!
H: Hmmm...
E: Nie jest błoniasty...
H: No to jak jest ssakopodobny i używa noża z widelcem... Nie jest zbyt inteligentny... to chyba jest koszerny.
E: Nie używa, nie ma rączek...
I jest inteligentny... ale nie mówi w jidysz.
H: Ma łuskę?
E: Nie ma.
H: To jest.
E: O!
H: jakby miał a nie pływał to by odpadał. A tak to chyba jednak jest. Nie podpada pod gada ani płaza.
A co? Archony jedzą tylko to, co koszerne? W sumie...
E: Nie wiem.
H: Miałoby to sens. I nawet ich potomstwo musiałoby...
E: Chciałbyś!
H: Co najlepsze: diabły z Baator też powinny...
E: ??
H: No jakoś tak mi pasuje
E: One jedzą m. in. demony.
H: A demon ma łuski?
E: Demon ma rozdwojone kopyto.....
H: Aaaa... No to źleee....Demon ma rozdwojone kopyto?
E: No, sądzę, że ma
H: Raczej podejrzewał bym go o łuski... Poza tym ma rogi... Aale istotnie jest z definicji nieczysty.