ndz gru 04, 2005 12:26 am
Musisz jednak zważyć na fakt, że Dark Star przez niemal rok dawał się wodzić za nos (przepraszam, jeśli kogoś tym stwierdzeniem uraziłem), że już za chwilę, moment, tydzień, opłacony przez niego w przedpłacie album ujrzy światło dzienne, a tu takie coś. Patrząc zdroworozsądkowo zgadzam się z Tobą, jednakże doskonale rozumiem, co miał Dark Star na myśli.
PS Tak to jest, jak się nie cytuje postów z jednej i za długo medytuje nad treścią wlasnych, z drugiej - moje uwagi odnoszą się oczywiście do kaduceusza