Qball pisze:

Myslałem też o roli takiego gracza. IMO nadawałby się na dowódcę poza sytuacjami poza bitwą. Załatwianie kontraktów, zakup sprzętu, inwestycje.

W takim wypadku gracz nie powinien czuć się pokrzywdzony z powodu niewielkich możliwości w walce. Do jego postaci będzie przynależeć cała sfera działań drużyny i z pewnością przez część sesji to właśnie kupiec będzie nadawał ton przygody. To naturalne, że później pałeczkę przejmą żołnierze - każdy chce mieć swoje pięć minut.

W takim wypadku gracz nie powinien czuć się pokrzywdzony z powodu niewielkich możliwości w walce. Do jego postaci będzie przynależeć cała sfera działań drużyny i z pewnością przez część sesji to właśnie kupiec będzie nadawał ton przygody.

Tak. Tyle że gracz musi umieć poradzić sobie z takim obciążeniem. Ale dla chcącego nic trudnego.
Mnie głównie chodziło o takiego milczka który wziął kupca po to żeby móc dopakować resztę drużyny sprzetem za swoją kasę.
Ale jak już pisałem - problem nie do rozwiązania przez jakąkolwiek zasadę którą mozna umieścić w podręczniku.

Qball pisze:

Mnie głównie chodziło o takiego milczka który wziął kupca po to żeby móc dopakować resztę drużyny sprzetem za swoją kasę.

Najlepiej w takim wypadku sprawdzi się możny, który startuje z naprawdę dużą sumą pieniędzy - ale wyprzedając majątek "ściągnie" sobie automatycznie jakąś połowę premii zapewnianych przez klasę. Generalnie wierzę w to, że gracze nie mają instynktu każącego im poświęcać się dla dobra innych i bawiąc się w "Nemezis" będą tworzyć takie postacie, jakimi naprawdę chcą grać.

Swoją drogą, skoro jesteśmy przy klasie kupca, mały tip z podręcznika specjalnie dla Was

Nemezis d20 pisze:

Licznik w oku: Kupiec potrafi w ułamku sekundy ocenić wartość jakiegoś przedmiotu. Użycie umiejętności Szacowanie zajmuje mu akcję ruchu zamiast minuty.

Nemezis d20 pisze:

Licznik w oku: Kupiec potrafi w ułamku sekundy ocenić wartość jakiegoś przedmiotu. Użycie umiejętności Szacowanie zajmuje mu akcję ruchu zamiast minuty.

Nice. To jest bardzo przydatne i podoba mi się.

ShadEnc pisze:

Generalnie wierzę w to, że gracze nie mają instynktu każącego im poświęcać się dla dobra innych i bawiąc się w "Nemezis" będą tworzyć takie postacie, jakimi naprawdę chcą grać

Tez kiedyś wierzyłem póki nie doświadczyłem w swojej drużynie. Ale to na szczęście przypadki marginalne

Qball pisze:

To jest bardzo przydatne i podoba mi się.

Ciekawi mnie, ile grup gra według podręcznika (tzn. ilu MG wymaga od graczy minuty skupienia nad wycenianym przedmiotem)? Po publikacji tej klasy z pewnością będzie ich więcej.

Qball pisze:

Tez kiedyś wierzyłem póki nie doświadczyłem w swojej drużynie. Ale to na szczęście przypadki marginalne

Oby, oby.
Ale, jak słusznie pisałeś - nie da się uchronić przed wszystkim. Możliwe, że znajdą się gracze biorący możnych lub kupców tylko dlatego, by dopakować drużynę pieniędzmi. Cóż, sami sobie będą psuć zabawę.