DibiZibi pisze:Chodzi mi o to że poza sprawdzeniem w kartotekach nie wykonaliście w jego stronę żadnego kroku.
W sumie mieliśmy już zaplanowane rzeczy i wizyty - nie było sensu tego zmieniać.
A i tak - patrząc tylko na ludzi związanych z Longbootem - mamy jeszcze sporo miejsc do odwiedzenia i ludzi do przepytania