Kronos00 pisze:Czy ktoś powie jak sprawić abym mógł rzucać czar nie będąc atakowanym , ew. ogłuszyć i dokonać zemsty ?
Co, nie pełnicie nocnej warty?
VoBono pisze:Ty, ani Twoi koledzy zdajecie się nie zauważać, że wasze postacie są symulacjami prawdziwych osób.
Otóż to. Pogadaj z MG. Niech da coś takiego, w czym brak KAŻDEGO z was zaowocuje zawaleniem "questa". OMG, gracze powinni się cieszyć że mają kogoś silnego a nie go linczować. Silniejszy gracz =/= "silniejszy gracz". Silniejszy gracz = możecie chwytać się lepszych (trudniejszych) zadań = macie szansę zdobywać większe bogactwa i więcej doświadczenia = silniejsza jest DRUŻYNA. Albo miej ich głęboko i pobaw się w Boga (tego od Kuby, Kubusiów niech będzie tutaj dwóch) - zmień postać, zagraj goblinem commonerem i powp******aj im w nocy Coup de Grace'y
Kronos00 pisze:, nie wiem czy w świecie D&D rzeczywiście tak jest ale śmiejemy się z krasnali że nie mają kolan.
Buahahah serio?
Nic mi o tym nie wiadomo, ale wyobrażenie tego sobie jest dosyć... komiczne
Kronos00 pisze:Jako że mam spore leczenie a MG jest mało mechaniczny chce przeszczepić kolana barbarzyńcy wojownikowi. Wiem że mogą być konsekwencje jak niemożność używania nóg przez pół orka ale who cares ? mam leczenie średnich ran , zasklepie kości i będzie git.
U nas czasami padały takie pomysły:
*Petryfikacja --> Kształtowanie Kamienia (aby nadać postaci komiczny wygląd) --> Kamień w Ciało
*Dla bardziej zdesperowanych: zabić, przyszyć mu genitalia na czole lub np rękę "przeszyć" tak by wystawała z tyłka, lub ogólnie jakieś dziwne transpantacje między członkami drużyny, dalej nie pamiętam. Następnie poświęcić trochę PD i rzucić to najsłabsze wskrzeszenie i niech się cieszą efektami operacji plastycznych.
Albo po prostu. Ok, jesteś przegięty więc nie działasz, czyste odgrywanie.
- "Nie nie, przykro mi panie barbarzyńco, jam słowny. Tak widzę, że masz 1 hp i właśnie leci w twoją stronę Bugbear. Ale obiecałem wam że nie będę czarował"
- "Jakto "czemu nic nie zrobiłem"? Ostatnim razem jak "coś zrobiłem" to urżnęliście mi wilka. Nie ma głupich!"
itd itp
Inna opcja - pogadaj z MG i resztą graczy, osłab builda. Zabranie atutu Greenbound Summoning powinno wystarczyć, wiem jak on potrafi wzmocnić druida na pierwszych poziomach. Weźmiesz go później lub wcale. Druid nawet i bez tego atutu ani jakiejś wielkiej optymalizacji jest mocny, serio, coś w stylu Wizarda i Clerica.''
Jeszcze inna, wredna. Pozabijaj ich za to że są zbyt słabi. Ot, prawo dżungli. Pozbywanie się jednostek starych, schorowanych, słabych lub w inny sposób "bezużytecznych" było praktykowane w kilku cywilizacjach, a w świecie zwierząt czasami i do tej pory. Zaś o pozbywaniu się tych które są zbyt mocne - nie słyszałem.
Kolejna, najwredniejsza. Niech postać po prostu odejdzie z drużyny. Wcześniej jednak z nienawiści sprzedając informacje o nich lub wręcz wydając ich w ręce najgorszego wroga. Czy będą mogli mieć pretensje? Cóż, nie chciałeś zmieniać postaci. Ale starałeś się ją odgrywać, zmusili cię do tego. Teraz też po prostu odgrywasz.
Kronos00 pisze:Brb wytłumaczył to tym że chciał skrócić jego cierpienie ( wilk -9 hp w ostatniej chwili sie ustabilizował )
Następnym razem ty skróć cierpienie jemu, zamiast go leczyć. No co? Wilka też mogłeś, nic mu nie trzeba było skracać - w razie gdyby mieli pretensje.