Zrodzony z fantastyki

 
Kronos00
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:59 pm

Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:13 pm

Witam , mam pewien kłopot. Jak pewnie niektórzy wiedzą , gram druidem i za radą użytkowników wybrałem 2 atuty ( 3 poziom ) ashbound i greenbound. Pozostali ( czyli brb który bardzo lubi mechanike i balans gry oraz wojownik , nadający się raczej na wbijającego nóż w plecy łotra ) zauważyli że stałem się dosyć "niezrównoważony" i postanowili ukrócić moją potęge ogłuszając mnie znienacka i zabijając mojego zwierzęcego towarzysza :x. W środowisku w którym nie ma zwierząt !!! Najgorsze jest to , że brb zrównuje ze mną inicjatywe więc rzucając przyzwanie ( cała runda ) może mnie ogłuszyć , wejść ze mną w zwarcie itp. więc nie mam jak się zemścić :/ Mg starał się załagodzić konflikt ale nie przewidział że inni też mają magiczne ataki ( olej z księgi broni i ekwipunku ) więc alip nie był dla nich wyzwaniem. Czy ktoś powie jak sprawić abym mógł rzucać czar nie będąc atakowanym , ew. ogłuszyć i dokonać zemsty ?
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:33 pm

Eee, poderżnij im gardła jak będą spali? Proste i uniwersalne. Mechanicznie jest to coup de grace.
 
Awatar użytkownika
Dabi
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 321
Rejestracja: pn wrz 20, 2010 10:08 pm

Re: Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:36 pm

Widocznie zasłużyłeś na to co Cię spotkało :)

Swoją drogą zabawna droga do balansu. Na pewno zaskakująca i wredna chociaż na dłuższą metę w sumie nawet zrozumiała. Nie chcą grać statystami i uznali, że ktoś zbytnio odstawać będzie poziomem to trzeba mu utrzeć nosa. No i utarli nosa :)

Fajni gracze
Ostatnio zmieniony ndz lut 27, 2011 4:37 pm przez Dabi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Kronos00
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:59 pm

Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:41 pm

bardzo :( tylko ja ostatnie 2 poziomy odstawałem jako najsłabszy a nie kradłem im toporów i nie wskazywałem palcem miejsca ukrycia :( . I nie chce podcinać im gardziołek , chce tylko żeby się uspokoili :/
 
Awatar użytkownika
Szarlih
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 906
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 3:04 pm

Re: Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:44 pm

Czy ktoś powie jak sprawić abym mógł rzucać czar nie będąc atakowanym , ew. ogłuszyć i dokonać zemsty ?

Genialne, moderacja, rozwiązanie problemu :P

MG (albo ktokolwiek inny) powinien spokojnie, powoli i od zera wytłumaczyć Tobie i Twoim współgraczom, na czym polega RPG. Podstawowom kwestią w tym przypadku jest fakt, że ani Ty, ani Twoi koledzy zdajecie się nie zauważać, że wasze postacie są symulacjami prawdziwych osób. Istotą gry w RPG - nawet silnie metagamowe heroic high fantasy - jest wykreowanie postaci i odgrywanie ich, nie rywalizacja między graczami.

Twoi koledzy natomiast (oraz Ty, planując "zemstę") zachowujecie się raczej jakbyście grali w Little Fighter 2 lub w najlepszym wypadku Diablo :P

Tak na serio, są dwa rozwiązania. Najpierw spróbuj wytłumaczyć kolegom, że stworzyłeś zgodną z mechaniką i odpowiadającą CI postać, której potęgę odpowiednio odgrywasz, i że tego samego oczekujesz od nich, a nie jakiś dziecinnych, uber - metagrowych rozwiązań żywcem wziętych z podwórka.

Weźmy choćby tego wojownika, który, z tego co napisałeś, jest raczej podłym i samolubnym typem. Podróżowanie z kimś równie potężnym co Twój druid powinno mu być bardzo na rękę, czyż nie? Odpowiedzialnie odgrywana postać tego wojownika nie tylko trzymałaby się blisko Ciebie, ale także mocno Twojej postaci schlebiała i próbowała ją zręcznie manipulować.

Albo barbarzyńca. Surowy, niezbyt rozgarnięty mieszkaniec lasu powinien przed Tobą - jako przed potężnym druidem - odczuwać (i odgrywać) wielki respekt. Wszakże wśród barbarzyńców druidzi są otoczeni ogromną estymą, dlaczego nie ma być tak w tym wypadku? Jeżeli gracz odgrywa postać tak śmiałą i butną, że nie budzi w niej respektu potężny druid, to i tak powinien Cię traktować jak brata, równego sobie - wszakże (najprawdopodobniej) obaj jesteście zagubieni w cywilizowanym świecie, kompletnie niezrozumiani i nieakceptowani przez ludzi z miast.

Bo tak szczerze. Wyobraź sobie 3 osobową drużynę, mającą wypełnić jakieś zadanie - czy mogą zachować się durniej i mniej realistycznie, niż okaleczając jednego spośród siebie, bo jest z nich najmocniejszy? Tak zachowują się może jacyś obłąkani szaleńcy, ale nie postaci z krwi i kości, geez...

A jeśli ani Ty, ani Twoi koledzy, po przeczytaniu powyższego nie zauważyliście błędów, jakie popełniacie, to cóż - proponuję zapuścić wcześniej wspomniane Little Fighter 2, gierka ma chyba 13 mega, a daje mnóstwo zabawy. Enjoy.

Prosiłbym jednak bez przekleństw
Pozdrawiam
Klebern
Ostatnio zmieniony wt mar 01, 2011 11:38 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 4 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:49 pm

IMHO postąpili idiotycznie i Twoja postać ma pełne prawo w ramach zemsty ich zabić - przecież dla druida zwierzęcy sprzymierzeniec to bliski przyjaciel jest. Pomyśl jakbyś zareagował gdybyś miał kochanego pieska albo innego chomika a koledzy by go dla zabawy zarżnęli. Zasadniczo powinieneś w najlepszym wypadku powiedzieć "chrzanię to" i opuścić drużynę.
Ostatnio zmieniony ndz lut 27, 2011 4:59 pm przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Szarlih
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 906
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 3:04 pm

Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:50 pm

Albiorix - fakt, jego druid, który już zorientował się że podróżuje z parą robiących kompletnie idiotyczne rzeczy szaleńców, może albo zostawić ich bez słowa, albo przedtem - jeżeli jest raczej zły niż dobry - zabić, żeby nie zrobili już nic równie głupiego.

Z tym, że to nie jest rozwiązanie problemu. Nowe postacie, nowa kampania i dzieje się to samo. Tutaj potrzeba spokojnej rozmowy i zapewne "cofnięcia czasu" o sesję lub dwie.

@DOWN: k, poddaję się :P
Ostatnio zmieniony ndz lut 27, 2011 5:00 pm przez Szarlih, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Kronos00
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:59 pm

Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 4:59 pm

Brb wytłumaczył to tym że chciał skrócić jego cierpienie ( wilk -9 hp w ostatniej chwili sie ustabilizował ) a wojownik odgrywa siebie :) i naprawde myślał że brb jest silniejszy niż ja , dopóki mój przyzwany hipogryf broniąc wilka zadał mu 30 obrażeń przy rzutach 2-3-5 ( mogłem go zabić ale nie chciałem więc nie liczyłem feata ashbound ). A co to zemsty , mam pewien plan który mechanicznie nikomu nie zaszkodzi. Mianowicie , nie wiem czy w świecie D&D rzeczywiście tak jest ale śmiejemy się z krasnali że nie mają kolan. Barbar zwłaszcza. Jako że mam spore leczenie a MG jest mało mechaniczny chce przeszczepić kolana barbarzyńcy wojownikowi. Wiem że mogą być konsekwencje jak niemożność używania nóg przez pół orka ale who cares ? mam leczenie średnich ran , zasklepie kości i będzie git.

EDIT :

To z operacją na kolanach - sarkazm dla niekumatych :stupid: naprawde , tak nisko mnie cenicie ?
Ostatnio zmieniony ndz lut 27, 2011 5:38 pm przez Kronos00, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Snusmumriken
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 151
Rejestracja: wt cze 09, 2009 1:02 pm

Re: Konflikt w drużynie

ndz lut 27, 2011 6:48 pm

Kronos00 pisze:
Brb wytłumaczył to tym że chciał skrócić jego cierpienie ( wilk -9 hp w ostatniej chwili sie ustabilizował ) a wojownik odgrywa siebie :) i naprawde myślał że brb jest silniejszy niż ja , dopóki mój przyzwany hipogryf broniąc wilka zadał mu 30 obrażeń przy rzutach 2-3-5 ( mogłem go zabić ale nie chciałem więc nie liczyłem feata ashbound ). A co to zemsty , mam pewien plan który mechanicznie nikomu nie zaszkodzi. Mianowicie , nie wiem czy w świecie D&D rzeczywiście tak jest ale śmiejemy się z krasnali że nie mają kolan. Barbar zwłaszcza. Jako że mam spore leczenie a MG jest mało mechaniczny chce przeszczepić kolana barbarzyńcy wojownikowi. Wiem że mogą być konsekwencje jak niemożność używania nóg przez pół orka ale who cares ? mam leczenie średnich ran , zasklepie kości i będzie git.

EDIT :

To z operacją na kolanach - sarkazm dla niekumatych :stupid: naprawde , tak nisko mnie cenicie ?


Nie pisz takich rzeczy to nikt nie będzie "wzdychał" :]

Tak na serio to pogadaj z graczami. Jak rzucasz na nich leczenie w walce to jest ok, a jak wymiatasz summonami to już nie?
W grze nie chodzi o robienie sobie na złość, a o zabawę. Jeżeli nie potraficie się w takim towarzystwie bawić to poszukaj sobie innych graczy i tyle.

Pozdrawiam,
Snusmumriken
Ostatnio zmieniony ndz lut 27, 2011 6:49 pm przez Snusmumriken, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Konflikt w drużynie

pn lut 28, 2011 6:26 am

Kronos00 pisze:
Czy ktoś powie jak sprawić abym mógł rzucać czar nie będąc atakowanym , ew. ogłuszyć i dokonać zemsty ?

Co, nie pełnicie nocnej warty? :evil:
VoBono pisze:
Ty, ani Twoi koledzy zdajecie się nie zauważać, że wasze postacie są symulacjami prawdziwych osób.

Otóż to. Pogadaj z MG. Niech da coś takiego, w czym brak KAŻDEGO z was zaowocuje zawaleniem "questa". OMG, gracze powinni się cieszyć że mają kogoś silnego a nie go linczować. Silniejszy gracz =/= "silniejszy gracz". Silniejszy gracz = możecie chwytać się lepszych (trudniejszych) zadań = macie szansę zdobywać większe bogactwa i więcej doświadczenia = silniejsza jest DRUŻYNA. Albo miej ich głęboko i pobaw się w Boga (tego od Kuby, Kubusiów niech będzie tutaj dwóch) - zmień postać, zagraj goblinem commonerem i powp******aj im w nocy Coup de Grace'y :(
Kronos00 pisze:
, nie wiem czy w świecie D&D rzeczywiście tak jest ale śmiejemy się z krasnali że nie mają kolan.

Buahahah serio? :) Nic mi o tym nie wiadomo, ale wyobrażenie tego sobie jest dosyć... komiczne :stupid:
Kronos00 pisze:
Jako że mam spore leczenie a MG jest mało mechaniczny chce przeszczepić kolana barbarzyńcy wojownikowi. Wiem że mogą być konsekwencje jak niemożność używania nóg przez pół orka ale who cares ? mam leczenie średnich ran , zasklepie kości i będzie git.

U nas czasami padały takie pomysły:
*Petryfikacja --> Kształtowanie Kamienia (aby nadać postaci komiczny wygląd) --> Kamień w Ciało
*Dla bardziej zdesperowanych: zabić, przyszyć mu genitalia na czole lub np rękę "przeszyć" tak by wystawała z tyłka, lub ogólnie jakieś dziwne transpantacje między członkami drużyny, dalej nie pamiętam. Następnie poświęcić trochę PD i rzucić to najsłabsze wskrzeszenie i niech się cieszą efektami operacji plastycznych.

Albo po prostu. Ok, jesteś przegięty więc nie działasz, czyste odgrywanie.
- "Nie nie, przykro mi panie barbarzyńco, jam słowny. Tak widzę, że masz 1 hp i właśnie leci w twoją stronę Bugbear. Ale obiecałem wam że nie będę czarował"
- "Jakto "czemu nic nie zrobiłem"? Ostatnim razem jak "coś zrobiłem" to urżnęliście mi wilka. Nie ma głupich!"
itd itp

Inna opcja - pogadaj z MG i resztą graczy, osłab builda. Zabranie atutu Greenbound Summoning powinno wystarczyć, wiem jak on potrafi wzmocnić druida na pierwszych poziomach. Weźmiesz go później lub wcale. Druid nawet i bez tego atutu ani jakiejś wielkiej optymalizacji jest mocny, serio, coś w stylu Wizarda i Clerica.''

Jeszcze inna, wredna. Pozabijaj ich za to że są zbyt słabi. Ot, prawo dżungli. Pozbywanie się jednostek starych, schorowanych, słabych lub w inny sposób "bezużytecznych" było praktykowane w kilku cywilizacjach, a w świecie zwierząt czasami i do tej pory. Zaś o pozbywaniu się tych które są zbyt mocne - nie słyszałem.

Kolejna, najwredniejsza. Niech postać po prostu odejdzie z drużyny. Wcześniej jednak z nienawiści sprzedając informacje o nich lub wręcz wydając ich w ręce najgorszego wroga. Czy będą mogli mieć pretensje? Cóż, nie chciałeś zmieniać postaci. Ale starałeś się ją odgrywać, zmusili cię do tego. Teraz też po prostu odgrywasz.

Kronos00 pisze:
Brb wytłumaczył to tym że chciał skrócić jego cierpienie ( wilk -9 hp w ostatniej chwili sie ustabilizował )

Następnym razem ty skróć cierpienie jemu, zamiast go leczyć. No co? Wilka też mogłeś, nic mu nie trzeba było skracać - w razie gdyby mieli pretensje.
Ostatnio zmieniony pn lut 28, 2011 6:36 am przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Mirasek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 64
Rejestracja: sob sty 29, 2011 12:13 am

Re: Konflikt w drużynie

pn lut 28, 2011 7:38 pm

Gwjazdor pisze:
Jeszcze inna, wredna. Pozabijaj ich za to że są zbyt słabi. Ot, prawo dżungli. Pozbywanie się jednostek starych, schorowanych, słabych lub w inny sposób "bezużytecznych" było praktykowane w kilku cywilizacjach, a w świecie zwierząt czasami i do tej pory. Zaś o pozbywaniu się tych które są zbyt mocne - nie słyszałem.

Kolejna, najwredniejsza. Niech postać po prostu odejdzie z drużyny. Wcześniej jednak z nienawiści sprzedając informacje o nich lub wręcz wydając ich w ręce najgorszego wroga. Czy będą mogli mieć pretensje? Cóż, nie chciałeś zmieniać postaci. Ale starałeś się ją odgrywać, zmusili cię do tego. Teraz też po prostu odgrywasz.

Kronos00 pisze:
Brb wytłumaczył to tym że chciał skrócić jego cierpienie ( wilk -9 hp w ostatniej chwili sie ustabilizował )

Następnym razem ty skróć cierpienie jemu, zamiast go leczyć. No co? Wilka też mogłeś, nic mu nie trzeba było skracać - w razie gdyby mieli pretensje.


To bym akurat odradzał. Nie wiem w jakiej grasz grupie Kronos, odgrywanie odgrywaniem, ale widziałem parę sytuacji w których po takich zagraniach robiły się w grupie straszne kwasy :/. Z opowieści znajomego słyszałem za to o "drużynie", w której doszło do tak patologicznej sytuacji, że gracze notorycznie zabijali nawzajem swoje postacie, a każda następna postać była tworzona specjalnie dla zemsty na mordercy :D. Mg był sfrustrowany - nie było sensu prowadzić żadnego scenariusza bo gracze traktowali sesję jak arenę do osobistych rozgrywek :razz: . Na szczęście takie sytuacje zdarzają się rzadko :P.

Popieram za to szczerą rozmowę z grupą (najlepiej z udziałem MG) i wytłumaczenie im, że silna jest nie pojedyncza postać, a cała drużyna. Pogadaj z kumplami na spokojnie ("Panowie, urwał, czego się czepiacie mojego druida? Jak chcieliście heal'a to byłem cacy, a teraz już taki nie jestem?" :D).
To osłabienie postaci to też niegłupi pomysł; ty jakoś to przeżyjesz (mam nadzieję), a kumple nie będą mieli powodów do frustracji, że "jakiś tam druid wąchający jemiołę jest lepszy od mojego wypaśnego barbarzyńcy".

Pozdrawiam!
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Konflikt w drużynie

pn lut 28, 2011 9:11 pm

Jeśli gracze chcą się zabijać, trzeba po prostu im na to pozwolić. Zapomnij o drużynie, pozwól każdemu graczowi zacząć gdzie indziej, zebrać do pomocy jakieś NPCe i ruszyć bez innych graczy podbijać świat. Niech każdy, razem ze swoimi pomocnikami, dostanie to samo zadanie na tym samym terenie. Jeśli się spotkają to się potną, będzie przynajmniej fajne taktyczne starcie. Oczywiście przy 3 graczach oznacza to, że przez większość sesji jeden gra a dwóch się nudzi, czyli każdy prześpi prawie 2 godziny na każde 3 godziny gry. Kiedy gracze powiedzą "hej, MG, strasznie mi się nudzi, czemu nie możemy chodzić razem?" mówisz "OK, to niech wasze postaci się dogadają".

Nic na siłę.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Konflikt w drużynie

wt mar 01, 2011 8:01 am

Mirasek pisze:
Z opowieści znajomego słyszałem za to o "drużynie", w której doszło do tak patologicznej sytuacji, że gracze notorycznie zabijali nawzajem swoje postacie, a każda następna postać była tworzona specjalnie dla zemsty na mordercy

Hahah miałem kiedyś podobną drużynę :) Zwłaszcza 2 graczy. Tzn był jeden główny, jak grał to wiadomo było że zaraz zacznie podpalać innych we śnie czy w lochu celowo wepchnie kogoś w pułapkę itd. Był też drugi o najwyraźniej kiepskiej, słabej psychice który grając bez niego grał "normalnie", zaś grając z nim po prostu mu wtórował. A dwóch to już coś, więc postacie innych były robione z celem nie: "pokonywać potworki, zabierać skarby", tylko: "przetrać pierwszą noc". Niestety złotym rozwiązaniem zarzucić nie mogę bo obydwaj już z nami nie grają, jeden z braku czasu, drugi woli gry komputerowe.
Albiorix pisze:
Jeśli gracze chcą się zabijać, trzeba po prostu im na to pozwolić. Zapomnij o drużynie, pozwól każdemu graczowi zacząć gdzie indziej, zebrać do pomocy jakieś NPCe i ruszyć bez innych graczy podbijać świat. Niech każdy, razem ze swoimi pomocnikami, dostanie to samo zadanie na tym samym terenie. Jeśli się spotkają to się potną, będzie przynajmniej fajne taktyczne starcie.

Hah! Mocny pomysł! Serio! Mam zamiar poprowadzić właśnie coś w tym stylu - dzięki! :) Tyle, że nie "bo gracze się rżną" tylko tak po prostu, ciekawie może być.
Albiorix pisze:
Oczywiście przy 3 graczach oznacza to, że przez większość sesji jeden gra a dwóch się nudzi, czyli każdy prześpi prawie 2 godziny na każde 3 godziny gry. Kiedy gracze powiedzą "hej, MG, strasznie mi się nudzi, czemu nie możemy chodzić razem?" mówisz "OK, to niech wasze postaci się dogadają".

Albo 3 mini-sesje solowe z każdym z nich, a dopiero gdy się spotkają to robimy sesję wspólną :) Myślę nawet, że w końcu to i tak doprowadzi do "unii" między graczami. Ale i tak jest to genialny pomysł na wstęp. Tylko trzeba mieć takich graczy, z którymi ma się pewność że to wypali, no i znać na wylot ich postacie. Wiadomo, nawet najlpszy i najłagodniejszy gracz musiałby się nagimnastykować by jego Drow Half-Fiend Skrytobójca/Nekromanta Chaotic Evil dołączył do jakiejkolwiek drużyny nie próbując ich wcześniej (i w trakcie) zabić na wszystkie możliwe sposoby.
 
Awatar użytkownika
MiszczPodziemi
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: sob wrz 11, 2010 12:40 pm

Re: Konflikt w drużynie

wt mar 01, 2011 7:35 pm

Gwjazdor pisze:
Hahah miałem kiedyś podobną drużynę :) Zwłaszcza 2 graczy. Tzn był jeden główny, jak grał to wiadomo było że zaraz zacznie podpalać innych we śnie czy w lochu celowo wepchnie kogoś w pułapkę itd. Był też drugi o najwyraźniej kiepskiej, słabej psychice który grając bez niego grał "normalnie", zaś grając z nim po prostu mu wtórował. A dwóch to już coś, więc postacie innych były robione z celem nie: "pokonywać potworki, zabierać skarby", tylko: "przetrać pierwszą noc". Niestety złotym rozwiązaniem zarzucić nie mogę bo obydwaj już z nami nie grają, jeden z braku czasu, drugi woli gry komputerowe

Ja takim graczom bardzo szybko mówię "do widzenia". Niektórzy zwyczajnie nie rozumieją, że robiąc sobie takiego indywidualistę psują reszcie drużyny zabawę.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Konflikt w drużynie

wt mar 01, 2011 7:42 pm

Mówienie graczom "do widzenie" nie zawsze jest opcją. Co innego jeśli (1) jesteś dzieckiem fandomu, masz 18000 znajomych grających w RPGi i zawsze możesz sobie zorganizować nowych graczy a co innego jak (2) jesteś 14-latkiem w małym miasteczku grającym z trzema kumplami którzy jako jedyni na hasło RPG nie patrzą na ciebie dziwnie.

Tak naprawdę większość dramatycznych problemów z organizacją gry i koszmarnymi zachowaniami graczy dotyczy przypadku 2. Najlepszym rozwiązaniem jest postarać się dostać do grupy 1.
 
Awatar użytkownika
Anarchy_Kanya
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 303
Rejestracja: wt paź 19, 2010 2:29 am

Konflikt w drużynie

wt mar 01, 2011 10:12 pm

Albo grać w PbFy.
 
Awatar użytkownika
Schizofremik
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 633
Rejestracja: czw lut 17, 2005 3:58 pm

Konflikt w drużynie

pt mar 04, 2011 7:00 pm

Dla Druida zwierzęcy towarzysz jest bardzo ważny zwłaszcza że w pewnym stopniu jesteście połączeni więzią emocjonalną i ty gdy go ubijali czułeś dosłownie jego strach i śmierć która go zabierała. Mój druid po tym jak stracił drugiego zwierzęcego towarzysza postanowił więcej żadnego zwierzęcia nie związywać ze sobą.
Kronos00 pisze:
Pozostali ( czyli brb który bardzo lubi mechanike i balans gry oraz wojownik , nadający się raczej na wbijającego nóż w plecy łotra ) zauważyli że stałem się dosyć "niezrównoważony" i postanowili ukrócić moją potęgę ogłuszając mnie znienacka i zabijając mojego zwierzęcego towarzysza

Zależy jaki masz koncept postaci zwłaszcza charakter i wyznawane bóstwo ale mój neutralny chaotyczny druid zabiłby ich na miejscu.

Widać że ci ludzie nadal nie wiedzą czym jest RPG ale jeżeli dasz się zastraszyć zawsze będą to wykorzystywali, muszą się nauczyć że nawet w świecie gry każda akcja powoduje reakcje.
Ostatnio zmieniony pt mar 04, 2011 7:05 pm przez Schizofremik, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Kronos00
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:59 pm

Konflikt w drużynie

ndz mar 06, 2011 12:40 pm

well , po tym jak prawie pokonaliśmy na 4 poziomie licza z sw 13 ( zadaliśmy mu 118 obrażeń, gramy na full hp z KW, a miał 127 :D ) zdecydowałem że zmienie klase :o bo to , jak wszedłem w zwarcie moim hipogryfem a brb i wojownik walili 40 obrażeń na ture , ja bronią naturalną 15 , łotrzyk też dowalił 3 czy 4 ^^ , to była drobna przesada. Ostatecznie MG się wkurzył , rzucił dezintegracje na brb ( na dotyk rzucił 1 ) a kiedy mu nie wyszło oszukał nas i zdał test koncentracji st ~40 po czym wywalił krąg śmierci. Od razu powiem że jesteśmy na tyle nieźli że zabiliśmy 5 poziomowego BNa w otoczeniu 30 wojowników level 2 , z gwardzistą , level 5 , oraz jego 10 pomagierów. MG niestety uznał to za zbyt proste i dał nam dużo mniej expa :/ ( koło 50 % mniej ). A to wszystko ( może prócz jednego zbrojnego ) zrobiliśmy ja i brb :D ale to żaden fun jak nie ma żadnego ryzyka więc przerzucam się na kapłana.

PYTANIE DRUGIE ! Ma ktoś może gotowy bulid dla druida ? bez angielskich atutów i skrótów
 
Awatar użytkownika
Namrasit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2079
Rejestracja: ndz maja 21, 2006 11:12 pm

Re: Konflikt w drużynie

ndz mar 06, 2011 2:49 pm

Kronos00 pisze:
well , po tym jak prawie pokonaliśmy na 4 poziomie licza z sw 13 ( zadaliśmy mu 118 obrażeń, gramy na full hp z KW, a miał 127 :D ) zdecydowałem że zmienie klase :o bo to , jak wszedłem w zwarcie moim hipogryfem a brb i wojownik walili 40 obrażeń na ture , ja bronią naturalną 15 , łotrzyk też dowalił 3 czy 4 ^^ , to była drobna przesada.

Macie po prostu słabego MG, co potwierdza dalsza część wypowiedzi. Powinien się chłopak trochę mechaniki douczyć i czary poznać. Ten licz to chyba niepełnosprawny był...

Przerzucasz się na kapłana, a pytasz o bulid dla druida? Poszukaj na forum, tutaj takich bulidów to masa. Polecam dział optymalizacji postaci, choć sam druid jest już bardzo silny i bez specjalnego kombinowania.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Konflikt w drużynie

ndz mar 06, 2011 3:30 pm

Powiedzcie że żeby się ciekawiej grało i wyzwania żeby miały sens, chcecie nowych postaci na normalnej mechanice:

Max HP na pierwszym poziomie to wersja heroiczna. Max HP na każdym poziomie to wersja zupełnie z czapy i bez sensu.

Point buy 25 albo 4d6 wybierz 3 lepsze to są atrybuty super heroiczne straszne mega przegięte. A czasem ludzie robią jeszcze wyższe. Ale możecie porobić normalne postaci z atrybutami z point buy 15 albo 3d6.
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

Konflikt w drużynie

ndz mar 06, 2011 3:58 pm

Polecam 25, bo jak rozumiem macie grupę w młodym wieku i różnice w atrybutach do konfliktów mogą prowadzić.

Twój MG ewidentnie nie umie prowadzić, a współgracze grać, może po prostu jesteście zbyt młodzi na typową rozgrywkę i musicie się trochę oswoić z RPGami. Tak długo, jak długo Was dotychczasowy stan rzeczy bawił, tak długo było w porządku, a teraz czas na zmiany.

Optymalizację sobie odpuść - Twoja postać będzie przez nią odstawać niepotrzebnie od reszty. Zrób postać na bazie własnej znajomości systemu.

Moim zdaniem powinniście powiedzieć "to teraz robimy normalną grę" i zacząć nowymi postaciami. MG proponuję, aby nabył Księgę Wyzwań lub jakąś oficjalną przygodę (ponoć są niewyszukane, ale lepsze to, niż improwizacja w tej sytuacji). Do tego proponuję, abyście uzgodnili z MG, że nie będzie naciągał rzutów (założę się, że to robi), a przeciwnicy będą działali zgodnie z ich wartościami atrybutów mentalnych (to jest odpowiedź na to, czemu nie mieliście szans pokonać licza).
 
Mirasek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 64
Rejestracja: sob sty 29, 2011 12:13 am

Re: Konflikt w drużynie

ndz mar 06, 2011 8:31 pm

Hah, historia z dezintegracją w wykonaniu licza przypomina mi notoryczną sytuację z mojej drużyny - swego czasu ulubionym zaklęciem jednego z graczy była właśnie dezintegracja, ale zawsze gdy mówił "rzucam dezintegrację" na teście ataku dotykowego wypadało 1 :D. Po pewnym czasie zaczął mówić "rzucam sam-wiesz-co" :D. A ile śmiechów przy tym było :stupid: .

Kronos, granie "słabymi" postaciami na początek to dobra opcja. Wtedy człowiek cieszy się jak głupi z wylosowanej 16, a i współpraca w grupie lepiej się układa. Postacie z wysokimi atrybutami i silnie zoptymalizowane są wyzwaniem dla MG i potrzeba doświadczenia żeby sobie z tym poradzić - odpowiednio dobierać wyzwania itp. Waszemu MG pewnie jeszcze brakuje doświadczenia, a silna drużyna nie ułatwia mu zadania.
Z resztą, pojęcie "słabe postacie" jest bardzo względne. Biorąc przykładowy rozkład atrybutów (15, 14, 13, 12, 10, 8 bodajże) i tak jesteś o wiele potężniejszy od przeciętnego człowieka. A niektórzy narzekają, że bez "18" i dwóch "16" nie ma co grać... A prawdziwa sztuka optymalizacji zaczyna się wtedy gdy masz ograniczone zasoby i niskie atrybuty.

A tak btw; MG postawił na waszej drodze samego licza? Bez hordy nieumarłych? Bez jakiś kultystów-pomagierów? Bez przyzywanych demonów? Jakiś nieporadny ten licz :stupid: .
Ostatnio zmieniony ndz mar 06, 2011 8:59 pm przez Mirasek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość