Lu jest niska i raczej filigranowa, może warzyć nawet mniej niż te 70kg. Przedmioty ma w handy hoversack, więc noe ważą specjalnie. Jak mówi Altaris 50 kg pasuje
Druid jest w formie flashraker, czyli 300 lb.
Ubi - szukałem efektów powiekszenia rozmiarów i ciężarów na SRD pod "Improving Monsters" ale tam nic nie znalazłem... choć byłem pewien, że tam to jest. Zatem posiłkuję się opisem z enlarge person i podobnych czarów, gdzie mowa o x8. Ubi warzy zatem 2400 lb. (tłuścioszek z niej)
Xaemar - tu byłem pewien, że gdzieś widziałem, iż mineral warrior waży więcej. Ale nie znalazłem teraz na szybko nic w regułach. Może było jedynie w fluff albo pamięć plata mi figle.
Ubi zatem odpada, nie dasz rady, reszta, nie licząc szczegółowo ekwipunku, powinna się załapać.
Feniks pisze:Smok usiadł na ziemi i rozpłakał się a potem podciął sobie żyły ponieważ jest żałosnym leszczem w porównaniu do każdego w tej sesji.
Zabawne, że podobne teksty co jakiś czas słysze, jedynie osoby się co chwila zmieniają
Przypomnę ci tylko, jak Vargo poległ przeciw tym dwóm Kuo-Toa, których twoja postać załatwiła niemalże z palcem w nosie.
I to co mówi Zalaos o słabościach swej postaci jest absolutną prawdą. nawiasem, lubię beholdery ;p
Do tego, Kuo-Toa go widzą, więc jego ukradki i tym podobne nie wchodzą, a przypuszczam, nie zerkając, że właśnie na tym polega jego tak wysoka liczba obrażeń?
Tu przypomnę, że jego pseudo niewidzialność działa na ciemności. Na samym począdku pisałem, że wszystko co pozwala na przejrzenie MAGICZNEJ ciemności (a nie jest tego znów tak wiele) pozbawi go tej umiejętności.
Pisałem też, że będzie mu ciężko pod bagnami, mając na myśli właśnie Kuo-Toa.
Pod koniec, przestańcie bawić się w mierzenie hu... ehm no nie ma sensu porównywanie. Nie ma PvP, konkurujecie jedynie przeciw NPC, nie zaś ze sobą. A Gorath jest tu na prawdę niezły.
Feniks pisze:Myślę, że zabicie wszytskich w pierwszej rundzie walki jest dość skuteczną kontrolą pola bitwy
Dlatego poprosiłem, by osoby zadające masakrystyczne ilości obrażeń nie używały cleave lub innych metod pozwalających dosięgnąć n przeciwników tymże masakrystycznym obrażeniem.
Chcecie zadawać po tysiąc obrażeń? proszę bardzo, nawet po 10 tys, ale tylko jeśli to oznacza że wyłanczacie 1 może 2 przeciwników na rundę.
Wiem, że są możliwości zabicia wszystkich w zasięgu wzroku w pierwszej rundzie, ale nie macie ich używać i kropka.
Zatem nie, takie obrażenia nie są battle field control.
[quote=Zalaos]
Na 100% się to tak liczy? Pamiętam że przy szarżach było takie czary mary że 2x + 2x = 3x, ale tutaj wydawało mi się że są to różne źródła obrażeń. Poczekam na decyzję Ehrana, ale nawet jak stracę te 100 dmg na krycie to mnie to specjalnie nie zaboli
[/quote]
Altaris ma rację, wszystkie mnożniki podlegają tej regule. Musisz to rozumieć jako że x2 nie oznacza x2, a "+ podstawowe obrażenia."
zatem jak w dnd pisze 10x2x2, to liczysz 10 + jeszcze raz podstawa + jeszcze raz podstawa = 10 + 10 + 10 = 30
Pamiętaj też, że jedynie wartości stałe i kostka z broni się multiplikują, jakieś kostki z ognia, kwasu, sneak itp już nie.
Uwaga na temat battle jump też prawdziwa. Stwór ma rozmiar "gargantuan". ale wystaje z wody w tej chwili na jakieś 6m.
RAW jednak battlejump działa, gdy używamy skrzydeł a nie czarów do latania.
Klebern pisze:Macie linę? Najlepiej jak najwięcej jej. Bo moja postać, takimi przyziemnymi sprawami jak zakup liny nie zajmuje się. Z resztą po co?
Lu ma taki standartowy advantures pack, tam chyba też lina była.
[quote=Zalaos]
Z Rules Compendium. Ja się defacto chowam w każdej rundzie
[/quote]
Ale nie masz hide in plain sight. Czyli inne wymagania hide cię mimo wszystko obowiązują. Jeśli zatem Kuo-Toa widzą cię, nie spełniasz ich.