Yarghuzzz pisze:Pamiętacie Vilgefortza z Sagi o Wiedźminie? Świetnie walczył wręcz - mimo że był magiem. Oczywiście jego zdolności na pewno były polepszane magicznie, jednak mimo to musiał być niezłym wojownikiem. To tylko wskazuje na to, jak bardzo wszechstronną postacią powinien być mag.
Ja po przeczytaniu KM odczułem, że mimo wszystko magia czarnnoksięska i nekromancka zostały trochę pominięte.
Yarghuzzz pisze:Pamiętacie Vilgefortza z Sagi o Wiedźminie? Świetnie walczył wręcz - mimo że był magiem. Oczywiście jego zdolności na pewno były polepszane magicznie, jednak mimo to musiał być niezłym wojownikiem. To tylko wskazuje na to, jak bardzo wszechstronną postacią powinien być mag.
Zychu pisze:Magiem moim zdaniem najlepiej jest być, jak masz już jakieś podłoże wojownicze.
Yarghuzzz pisze:Jeszcze raz odwołam się do literatury - Gandalf siekał gobosy aż miło i to nie przy użyciu laski, lecz miecza właśnie (wiem, że był magiczny i wiem, że G. nie był człowiekiem).
Yarghuzzz pisze:Tak czy siak nie miałem zamiaru lansować tutaj podejścia "Diablo". Chciałem po prostu wskazać na to, że profesje, zwłaszcza magów, pozwalają na doskonalenie w różnych dziedzinach i schematy mag-wojownik-złodziej nie leża w WFRP tak samo, jak i motyw Diablo.
Yarghuzzz pisze:Chciałbym, żebyśmy wrócili jednak do tematu - jak odnosicie się do "Królestwa Magii"? Czy na przykład wstawianie magicznych przedmiotów do podręcznika w takiej formie miało sens? Jakie przedmioty widzielibyście sami w takim razie?
SHD pisze:hedge magic
SHD pisze:WFRP to system, w którym Wizard Lord ma 3 (słownie: trzy) magiczne przedmioty, a w całej kampanii PotD jest ich tyle, że można policzyc je na palcach jednej ręki starego drwala.
zegarmistrz pisze:Magia guślarska.SHD pisze:hedge magic
Magia żywopłotu? Co to takiego?
Do każdego z przedmiotów jest krótka historia (oczywiście można było napisać historię na kilka stron do każdego artefaktu). A przedmiotów jest więcej niż "kilka". Chcesz policzyć?Niektóre z tych przedmiotów posiadają naprawde ineteresujące historie i ciekawe moce. Niestety z tego wszystkiego w dodatku otrzymujemy parę mieczy +10 do WW i kilka ''wykuto nań runę X''.
Kwestia gustu.Są one w większości mało atrakcyjne...
zegarmistrz pisze:SHD napisał:
WFRP to system, w którym Wizard Lord ma 3 (słownie: trzy) magiczne przedmioty, a w całej kampanii PotD jest ich tyle, że można policzyc je na palcach jednej ręki starego drwala.
Wow! I o czym to świadczy?
zegarmistrz pisze:Jednocześnie jest to ten sam świat, w którym toczy się akcja Warhammera Battle, gdzie widok obwieszonego takimi czy innymi przedmiotami magicznymi herosa / elektora / kapitana / inżyniera / innej zarazy jest raczej dość codzienny...
zegarmistrz pisze:Pchać na tony przedmiotów nie potrzeba... Można zawsze zawołać Kowala Run
zegarmistrz pisze:Zauważył ktoś, że większość artefaktów z Królestwa Magii to lista uniwersalna (dostępna dla wszystkich armii) z podręcznika głównego do Battle?
zegarmistrz pisze:I o czym to świadczy?
Ano chocby o tym tylko, że WFRP to nie to samo co DnD; podręcznika niekoniecznie musi wypełniac kilkaset nowych przedmiotów magicznych. Argumentacja: dodatek jest be, bo nie ma w nim nowego +3 flaming goblinoid bane longsworda w WFRP się po prostu nie sprawdza. To nie ta konwencja, co ja ci na to poradzę?
Dolwen pisze:Zbroja i tarcza powodują, że rzucanie czarów jest trudniejsze, więc mamy kolejny powód do tego żeby czarodziej nie próbował swoich sił w bezpośrednim straciu.
Vodh pisze:Teraz zostają dwi kwestie - po pierwsze prawie żaden gracz nie dojdzie w "ponurym świecie niebezpiecznych przygód" do poziomutkiego lorda z WFB, a po drugie jak mu się to już uda ciułając te 100-200 PD na sesję to myślę, że zgromadzenie ze 2-4 magicznych przedmiotów średniej klasy nie będzie niemożliwe. A to będzie naprawdę caaaała maaasa sesji
SHD pisze:Argumentacja: dodatek jest be, bo nie ma w nim nowego +3 flaming goblinoid bane longsworda w WFRP się po prostu nie sprawdza. To nie ta konwencja, co ja ci na to poradzę?
Vodh pisze:Co do przedmiotów magicznych w WFB to nie jest do końca tak, jak pisze Zegarmistrz. Spróbuj mi na Lordzie (czyli tam gdzie da się najwięcej) upchnąćwięcej niż 5 słabych przedmiotów magicznych :/
Trzeba przyznać, że niektóre z tych przedmiotów są naprawdę świetne, ale takie muszą być, żeby w grze takiej jak WFB dawały wyraźną różnicę w walce.
Yarghuzzz pisze:Podejrzewam, że nie chodzi o to, że nie ma przedmiotów na pęczki. Raczej problem leży w tym, że są to standardowe "miecze +1", do tego mało ciekawie opisane. I tutaj pada pytanie - jak robimy mało, to zróbmy po byku [...]
Mandos pisze:Zależy do MG i graczy. Niektóre profesje zawarte w podręczniku dają strasznie dużo możliwości dostępu do dobrych przedmiotów magicznych (mistrz zakonny, arcymag). Więc dla chcącego nic trudnego i to wcale nie po "caaaaalej maaaaasie sesji".
zegarmistrz pisze:Jest... Miecz z runami: Ciosu, Ognia i Krzywd emuluje te moce (jest nawet troche lepszy). Nie mniej jednak to i tak nic w porówaniu z Mistrzowską Runą Skalfa Czarnego Młota (bagatela, tylko +30 do WW).
zegarmistrz pisze:Apelowałbym raczej nie o nie robienie z Warhammera DeDeków, tylko z DeDeków Warhammera, bo raczej nie pamiętam opisów tak przegiętych artefatów w tym drugim systemie.
zegarmistrz pisze:Na Kapitana lub Inżyniera etc. upchnę 2-3 przedmioty (mają limit 50 punktów, z tego, co pamiętam). Inżyniera można wziąść jako 2 profesje, oficera doczłapać się troche trudniej, ale nie jest to niemożliwe.
zegarmistrz pisze:Nie chodzi o dawanie wyraźnych różnic w walce, a o posiadanie interesujących mocy. [...] Chodzi mi raczej o pomysłowe, acz niekoniecznie wypasione moce, ciekawe "zachaczki" dla fabuły itd.
SHD pisze:Abstrahując od indywidualnych preferencji graczy i MG, dojście do poziomu arcymaga czy mistrza zakonnego to, przy najbardziej uniwersalnej, abstrakcyjnej metodzie przyznawania pdków (100pd/4h gry), całkiem długa droga. I nawet wtedy wątpię, by były to postacie obwieszone magią - zwykłe przedmioty wysokiej jakości (cena x10), są dla rozsądnego MG wystarczająco drogie, by wydrenowac zapasy gotówkowe najsilniejszych postaci. Nie wiem, skąd się bierze takie parcie na magię, gdy w WFRP jest całkiem ładnie rozwinięty system zwykłych przedmiotów różnej jakości (polecam szczególnie Zbrojownię Starego Świata).
SHD pisze:To jak się doczłapiesz, idź do swojego MG i powiedz mu: "jestem inżynierem, to jest w zasadzie to samo co master engineer z WFB 6ed., więc mam 55 punktów na przedmioty magiczne. Biorę..." Zobaczymy, co ci odpowie.
SHD pisze:Co do tego Skalfa, to w moim podręczniku +30% do WW daje Mistrzowska Runa Snorriego Spangelhelma. Skalf Czarny Młot może się poszczycic bonusem w postaci Impact Quality (nie wiem, jak to jest po polsku) i +3 do obrażeń.
SHD pisze:Znajdź mi we wszystkich podręcznikach do WFRP2 coś, co chocby jest cieniem Sword of Kas z DMG, nie wspominając o wyposażeniu z Epic Level Handbooka (jak potrzeba konkretów, służę przykładem), to przyznam ci w pełni rację.
SHD pisze:W sumie to nie wiem, o jaki miecz chodzi. W moim podręczniku RoS są następujące miecze: Runefang (1 runa, fakt, że potężna), Sword of Battle (1 runa), Sword of Justice (2 runy). Oprócz Runefanga (co zrozumiałe), żaden z tych mieczy do wybitnie potężnych nie należy.
SHD pisze:Nie wiem, skąd się bierze takie parcie na magię, gdy w WFRP jest całkiem ładnie rozwinięty system zwykłych przedmiotów różnej jakości (polecam szczególnie Zbrojownię Starego Świata).
Mandos pisze:Definicja rozsądnego MG poproszę
zegarmistrz pisze:Ja jestem MG w tej drużynie. Powiem "Masz racje, mój błąd! Co byś chciał?"
zegarmistrz pisze:Ani Sword of Kas, ani broń z Epic Level Handbook nie są przegięte i nie zaburzają równowagi gry.
zegarmistrz pisze:A po co mi w systemie coś, co z gruntu rzeczy skazane jest na zapomnienie?
zegarmistrz pisze:Pewnie stąd, że to jest temat o wadach i zaletach podręcznika o magii w starym świecie.
SHD pisze:Postaram się to ując w miarę delikatnie. Zauważasz różnicę między grami fabularnymi a grami bitewnymi?
SHD pisze:Wszystko zależy od etapu, na którym postac dostanie broń. W/w broń na poziomach niższych niż 20 (swoją drogą ciekawe, kto kiedykolwiek do tego poziomu dojechał), jest bardziej przegięta niż mistrzowskie runy kiedykolwiek będą.