Podmrok pełen jest istot, których istnienie kłóci się z logiką czy zwykłym zdrowym rozsądkiem. Mało kto w nie wierzy, jeszcze mniej wie o nich. Tak jest w przypadku żywokrystów – humanoidalnych istot złożonych w całości z kryształu i obdarzonych fenomenalnymi zdolnościami psionicznymi. Określenie to obejmuje wiele różnorodnych ras, wszystkie jednak mają wiele wspólnego.
Krystalici
Wysokie humanoidy o kryształowych, czerwonych i subtelnie ociosanych ciałach. Mieszkańcom powierzchni ich fizjonomia może wydawać się niezwykle obca, a mentalność ciężka do pojęcia. Jeśli jednak uda się przełamać pierwsze lody, mogą się okazać wielce wartościowymi kompanami. Życie w Podmroku wymusiło na nich wykształcenie szeregu przystosowań i pozwoliło rozwinąć nadnaturalne moce. Cechuje ich miłość do kryształów w każdej postaci oraz do psionicznej sztuki, w której to są mistrzami.
Osobowość: Chłodni i kalkulujący, otwarci i mili, podstępni i spiskujący, jowialni i radośni – wśród krystalitów można spotkać każdą mieszankę temperamentów. Mimo to kobiety tej rasy w zdecydowanej większości posiadają gorętsze temperamenty i są bardziej zapalczywe od swoich mężczyzn.
Opis fizyczny: Przeciętny krystalita mierzy około 6 stóp wzrostu, kobiety są niezauważalnie niższe. Zasadniczo kształtem przypominają atletycznie zbudowanego człowieka, całe ich ciało jest jednakże zbudowane z półprzezroczystego, czerwonego kryształu, forma ich jest raczej zgeometryzowana. Twardy budulec okazuje się niezwykle elastyczny, przez co krystalici nie ustępują przedstawicielom innych ras pod względem zwinności. Krystalostazę w ich organizmach utrzymują procesy elektropsioniczne, przez co są oni wyjątkowo podatni na elektryczne ataki – te mogą nawet zatrzymać ich funkcje życiowe.
Krystalici są piękni – ciężko odmówić tego stwierdzenia ich posągowym posturom i substancji, z której są zbudowani. Ich oczy to dwa zaburzenia struktury krystalicznej w kształcie migdałów, od dowolnym niemal kolorze – czerwone zdarzają się jednak rzadko.
Wydają dźwięki za pomocą wprowadzanie swej struktury w rezonans, a więc drgań mechanicznych – posiadają swój własny, niepowtarzalny język oparty na tychże. Są także w stanie nauczyć się innych języków, chociaż brzmią one w ich „ustach” dość specyficznie.
Krystalici nie muszą oddychać, spać ani jeść. Zamiast tego potrzebują dziennie 4 godziny medytacji – tak jak elfy. Ciągłości ich procesów życiowych zagrażają obszary uszkodzonej psioniki – po dłuższym przybywaniu w takowych mogą wpaść w stan podobny do duszenia się. W przypadku poniesienia obrażeń ich ciała same powoli odbudowują uszkodzoną sieć krystaliczną.
Relacje: Krystalici starają się trzymać na uboczu i nie tworzyć konfliktów z żadnymi sąsiadami. Hodują crysmale do różnorakich celów, a największych używają jako wierzchowców. Jedną z niewielu istot, których ci żywokryści szczerze nienawidzą, są Foluguby – wielkie żuki, które roztapiają swym dotknięciem każdy kryształ. Nie przepadają również za łupieżcami umysłów, są bowiem świadomi zła, jakie ci wyrządzają.
Charakter: Ciężko mówić o jakimś rasowym skłonnościom krystalitów ku konkretnym charakterom, chociaż z pewnością kobiety są bardziej ukierunkowane na chaos, zaś mężczyźni – na prawo. Niewielu z nich jest też naprawdę złymi – po prostu specyfika ich gatunku w pewien sposób ogranicza przyczyny wyboru zła.
Ziemie krystalitów: Większość z nich mieszka w Kryształowych Miastach – monumentalnych pokazach architektury połączonej z psionicznymi możliwościami obróbki materiałów, lokowanych w naturalnie do tego nadających się kryształowych grotach w Podmroku.
Religia: Jako psioniczna i w dodatku żywiołacza rasa krystalici rzadko decydują się na wyznawanie jakiegoś boga. Inaczej postępują ci zamieszkujący Toril – tam bowiem brak wyznania jest poważnym niebezpieczeństwem, i zazwyczaj decydują się wyznawać Auppensera lub Grumbara.
Języki: Krystalici posługują się swoim własnym, skomplikowanym językiem, niemożliwym do naśladowania przez nie-żywokrystów – językiem Crystali. Większość z nich poznaje także podwspólny, niektórzy również ziemny, krasnoludzki, gnomi, elfi (drowi) lub wspólny.
Imiona: Każdy krystalita posiada swoje unikalne imię w języku Crystali, zestaw specyficznych dla siebie drgań. Niemożliwe jest ono jednak do dokładnego przełożenia na inne języki, dlatego zazwyczaj w kontaktach z obcymi przyjmują przydomki oddające w jakiś sposób ich osobowość, lub po prostu dobrze brzmiące zlepki dźwięków.
Przykładowe przydomki: Chinzaah, Damantor, Rubycon, Amethys, Szklanoręki, Ythos, Zielonooki
Przygody: Krystalici stosunkowo rzadko decydują się opuścić swoje rodzime Kryształowe Miasto. Powody bywają prozaiczne – znaleziona miłość w innym mieście podczas karawany czy zwykłej grzecznościowej wizyty (krystalici mają w zwyczaju otrzymywać kontakty ze swoimi rodakami oddalonymi nawet o tysiące kilometrów, chociaż raczej poprzez teleportację i telepatię). W niektórych budzi się chęć przygody, młodociany bunt – mają możliwość opuszczenia swojego miasta i zawsze są mile widziani z powrotem. Wielu z nich, zawiedzonych pustką Podmroku, wraca po kilku latach wędrówek. Niektórym jednak udaje się odnaleźć wyjścia na powierzchnię…
Cechy rasowe krystalitów
Żywiołak (psioniczny, ziemi): krystalici nie są podatni na efekty wpływające jedynie na humanoidów, jak zauroczenie osoby albo zdominowanie osoby.
Średni rozmiar: krystalici nie otrzymują żadnych specjalnych kar czy premii wynikających z rozmiaru.
Bazowa prędkość naziemna krystality wynosi 9 metrów.
Naturalnie psioniczny: krystalici posiadają wrodzony dar do psioniki, ta bowiem przenika ich ciała. Otrzymują 1 premiowy punkt mocy na każdą posiadaną Kostkę Wytrzymałości.
Zdolności psi-podobne: crystal shard 1/dzień, poziom manifestującego równy ½ KW, min 1; kształtowanie kryształu 1/dzień – jak kształtowanie drewna, ale dotyczy kryształu, poziom manifestującego równy KW.
Widzenie w ciemności na 18 m.
Niewrażliwość na choroby, trucizny i efekty uśpienia.
Krystalici, w przeciwieństwie do innych żywiołaków, podlegają flankowaniu, ciosom krytycznym, paraliżowi i oszołamianiu.
+2 do rzutów obronnych przeciwko efektom wpływającym na umysł.
Krystalici otrzymują rasowa premię +2 do testów rzemiosła i wyceny związanych z kryształem.
W każdej godzinie krystalita odnawia jeden punkt wytrzymałości, może nawet regenerować utracone kończyny, chociaż zajmuje to 1k4+1 dni. Ataki pozbawiające głowy (jak broń migłbłystalna) czynią go bezradnym, jednakże jest w stanie zregenerować ją w 3k4 dni, jeśli oczywiście nikt go nie dobije.
Specyficzna budowa czyni ich podatnymi na ataki wpływające na kryształ. Otrzymują obrażenia od dźwięku jak istoty kryształowe, a roztapiające ataki foluguba powodują u nich 2k6 obrażeń przy nieudanym rzucie obronnym na refleks (lub połowę tego przy udanym). Krystalita, którego punkty wytrzymałości zostaną sprowadzone do 0 lub mniej roztapiającym atakiem foluguba zamienia się w ciecz i jest martwy.
Podatność na elektryczność: Ataki oparte na elektryczności zadają krystalicie dodatkowe 50% obrażeń.
Zależność od psioniki: ciągłość procesów życiowych żywokrystów zależy od dostępu do psionicznej energii. W polu zerowej psioniki (albo w innym miejscu, gdzie psionika nie funkcjonuje) może on wytrzymać maksymalnie rundę na punkt budowy - po tym czasie zaczyna się „dusić”. W każdej rundzie wykonuje test budowy o ST 10, +1 za każdą poprzednią rundę. Po nieudanym rzucie traci przytomność (0 pw). W drugiej jest umierający (-1). W trzeciej jego procesy życiowe całkiem ustają, jednakże krystalita nie traci dalszych punktów wytrzymałości.
Automatyczne języki: Crystali, Podwspólny. Premiowe języki: wspólny, ziemny, elfi (drowi w ZK), krasnoludzki, gnomi.
Ulubiona klasa: psion (mężczyzna) lub furiat (kobieta).
Jak się podoba? Wydaje mi się, że hojna garść niewrażliwości nie przeważa rasy w stronę LA +1, zwłaszcza, że posiadają kilka niedogodności (podatność na ataki dźwiękowe, elektryczne). Ewentualnie myślałem nad karą do roztropności
EDIT: Żadnych uwag? Absolutnie?