J pisze:Zgadzam się z przedmówcami. Książki autorstwa Zahna są zdecydowanie najlepsze. Zaraz za nimi u mnie plasuje się Stackpole ze swoimi X-wingami i Ja, Jedi.
No, widac gusta fanow sa zbiezne w tym wzgledzie:) Szkoda tylko, ze tym tropem nie ida panie Rostoni i Wilson z Lucasfilm & LucasBooks przy nakreslaniu linii fabularnej i ew. aprobowaniu powiesci do druku...
J pisze:Dobrymi książkami są też:
"Darth Maul - łowca z mroku"
"Cienie Imperium"
"Pakt na Bakurze"
"Cieni...", do ktorych mam wielki sentyment dzieki pamietnej grze SOTE oraz audiobookowi, nei trzeba tutaj reklamowac. Sa jak najbardziej klimatyczne. Niestety, jak chyba gdzies juz tutaj pisalam, polski tlumacz sobie pozwolil na za duzo - pocial jeden rozdzial, czesc ominal, tu i owdzie 'ozdobil' fabule swoimi wtretami, tak wiec odsylam do oryginalu.
"Darth Maul" - dobry, dodaje to i owo do okolic E1, wiec rowneiz warto przeczytac.
"Pakt..." - w sumie to sredni, ale na tle niektorych gniotow jest wybitnym dzielem:D, slodko sie czyta, bardzo ciekawie zarysowana sytuacja zaraz po ROTJ...
J pisze:Nie narzekam też na "Eskadrę Widm" i "Żelazną Pięść" (chociaż tej ostatniej jeszcze nie doczytałem do końca).
Jesli chodzi o serie X-wing, to oczywiscie z wiadomych powodow polecam calosc (niezaleznie od autorow). Jako, ze przydarzyla mi sie ta seria w oryginale, nie wiem co tam polscy tlumacze wyprawiali i jak im idzie - ale z komentarzy znajomych, wiem, ze ponoc calkiem niezle sobie radzili... bez uciekania sie do jakichs "blasterowych rusznic" czy innych koszmarkow, ktorych pelno w niektorych ksiazkach (bodaj w "Opowiesciach z Imperium"?).
J pisze:MidMad: Ja mam jak na razie wszystkie części, oprócz "Zdrajcy" i do niezłych zaliczyłbym tylko dwie części: "Mroczna podróż" i Mroczny przypływ".
"You're braver than I thought!"
Gratuluje zaciecia...
Ale zgadzam sie czesciowo - jak dla mnie duologia "Mroczny przyplyw" jest dobra, albowiem spelnia podstawowe kryteerium - jest pisana przez Stackpole'a... ktory zreszta sprytnie biednego Corrana ratuje i usuwa na dalszy plan, zeby mu go zaden pozniejszy autor nie skopal;))
"Mroczna podroz" - tu wlasnie polemizowalabym, mnie juz naprawde nudzila... jak wszystkie kolejne ksiazki z serii NEJ/NJO/.