Nie trzeba wydobywać info, tylko jesteśmy chwilowo w stanie totalnej rozsypki i reorganizacji w firmie, stąd możliwe problemy z kontaktem z nami. Niestety zarówno Exalted jak i kryzys, który dopadł nam z opóźnieniem sprawiły, że mamy pewne trudności. Z tego też powodu zmuszeni jesteśmy porzucić prawie zamknięty projekt wydania 3ed Legendy Pięciu kręgów. Jest mi niezmiernie przykro z tego powodu jak również z faktu robienia wam nadziej na L5K przez tyle czasu.

Szczerze mówiąc, nie mogę uwierzyć w to, co czytam. Czy teraz, kiedy projekt jest prawie ukończony, faktycznie opłaca się go porzucać?
Oj, będzie flejm...

Ćma, największym kosztem wydania czegokolwiek jest druk. I to tyle z mojego komentarza na ten temat

Szczerze mówiąc to nawet nie wierze ze projekt jest prawie zamknięty. Problemy z kontaktem i informacjami były od zawsze. Szkoda tylko że tak długo firma podsycała nadzieje graczy tym ze projekt już wkrótce będzie wydany.
Już chyba nigdy nie uwierzę w zapewnienia rodzimej firmy wydawniczej że coś wyda. Zbyt wiele razy byłem zawiedziony i wole jednak wspierać finansowo zachodnich wydawców, oni są przynajmniej rzetelni w tym co zapowiadają i robią.
Szkoda bo okazało się że kolejny raz Nasz Wydawca "Dał Ciała"

Nurgling pisze:

... zbierają się z tą premierą jak ja ze swoją magisterka... i szkoda że trzeba wydobywać z nich info ...

A czy kiedykolwiek było z L5K inaczej.

Qendi pisze:

napisał(a):Z tego też powodu zmuszeni jesteśmy porzucić prawie zamknięty projekt wydania 3ed Legendy Pięciu kręgów.

P. K. P.
A już sobie ostrzyłem pazurki na tą pozycje.
Ech szkoda gadać, L5K ma ewidentnego pecha do polskich wydawców.

Pozdro

Zastanawiam się nad jedną kwestią - jeśli się mylę to przepraszam ale jest to moja opinia.
dlaczego wydawnictwo postanowiło zainwestować w nieznany na szerszą skalę system Exalted - ja o nim do dzisiaj mało słyszałem a nie rozpoczął od systemu L5R który na już ugruntowaną pozycję na rynku????
Nie wiem kto podejmował decyzję w tym wydawnictwie ale gdybym ktoś rozsądny podejmował decyzję to rozpocząłby od znanego systemu a potem eksperymentował.
Nie wiem ale moim zdaniem takie postępowanie świadczy o braku wyobraźni i zmysłu do interesów.
Szkoda bo z tego co tu przeczytałem "wtopiono" niemałą kasę w uzyskanie licencji na wydanie a teraz to wszystko zostanie utopione.
Może warto odsprzedać czy w jakiś sposób znaleźć innego wydawcę, który skorzysta z tego prawie zamkniętego projektu i uratuje się w ten sposób część kasy a ktoś bardziej poważny jednak wyda Nasza wersję kultowego już L5R.
A może z czasem wyda też jakąś powieść na kanwie L5R - wydaje mi się że to też by nieźle się sprzedało.

Proponuję darować sobie publiczny lincz na wydawnictwie, bo tak naprawdę nie wiemy nic o jego pracy i powodach porzucenia całego projektu. Osobiście jest mi niezmiernie smutno, gdyż do dziś trzymałem gotówkę przeznaczoną tylko i wyłącznie na ten podręcznik. Pozostaje radzić sobie z angielskimi, droższymi książkami. Ciekaw tylko jestem co się stanie z prawie zamkniętym tłumaczeniem. Kosz wydaje się najbardziej prawdopodobną opcją

Szkoda, że tak to się skończyło. Better luck with 4ED.

I mi wielka szkoda, że tak się sprawy potoczyły, bo od dłuższego czasu zapowiadało się to dość ciekawie i niestety wyszło jak wyszło.

Mam natomiast taką propozcyję:
Skoro, Qendi, jak twierdzisz, prace są już na ukończeniu, a nie ma pieniędzy na druk, to czy - nawet nie jako wydawnictwo, a grupa pasjonatów, która włożyła dużo pracy w stworzenie tego podręcznika - zamiast wyrzucać to wszystko do śmieci - widzielibyście opcję wydania tego jako płatnego PDFa - za powiedzmy nawet 20-30 zł?
Myślę że w całej Polsce znalazłoby się parę osób, które takie coś by kupiło, wasza praca choć w niewielkim stopniu by się jakoś zwróciła (bo nie wspominam tu już o opłacalności), a jednocześnie spełniłoby to rolę, jaką w założeniu miał mieć podręcznik.
Myślę, że jest to dobry pomysł i moim zdaniem najlepsze wyjście z tej sytuacji.
Oczywiście nie wiem, na jakich prawach dysponujecie tym materiałem i czy wydawanie tego w wersji elektronicznej jest w ogóle w waszym przypadku możliwe.

A ja tam bym chętnie przeczytał czemu i komu był potrzeby ten durny Exalted. Drogi podręcznik, niepopularny RPG. Jak dodatkowa dziura w dupie. W przypadku L5K było wiadomo, że w Polsce jest przynajmniej pewna ekipa fanów, która na 100% kupi podręcznik.

pdf... jestem za.

bdw - ciekawe na ilu konwentach Majkosz robił prelkę L5K po polsku...

exaltet... bleh... kolorowych stron by na 10 innych tytułów wystarczyło...

PDF byłby SUPER pomysłem. Dla wydawnictwa byłyb to czysty zysk, a nawet 10+k20 kopii to już jest jakaś tam kwota.

Wczoraj chciałem coś napisać, ale... nie mogłem, po prostu ta informacja zwaliła mnie z nóg. Podobnie jak Uszaty nie widzę sensu w linczowaniu wydawnictwa. Nie można jednak zaprzeczyć, że dało ciała, ale dla mnie najgorsze było to, że żeby uzyskać tą informację musiałem pociągać wydawnictwo za język. Jestem w stanie zrozumieć, że firma może być w rozsypce, że są kłopoty, ale napisanie nawet krótkiej notki na stronie to nie jest dużo roboty. No, ale nie ważne.

Qendiemu w tej chwili poradzić można jedynie próbę albo wydania tego w pdfie (o ile wydawnictwo ma taką możliwość prawną), albo odsprzedanie praw wraz z prawie ukończonym tłumaczeniem jakiemuś większemu wydawcy. Szkoda, żeby wasz praca miała się zmarnować, a fani czekający od prawie trzech lat mieli poczuć się wystawieni do wiatru.

Angrif pisze:

dlaczego wydawnictwo postanowiło zainwestować w nieznany na szerszą skalę system Exalted - ja o nim do dzisiaj mało słyszałem a nie rozpoczął od systemu L5R który na już ugruntowaną pozycję na rynku????

Ich wydawnictwo. Ich decyzja. Ich konsekwencje.
Ja kapuję, że mamy XXI wiek, czas gdy każdy zna się bezkituijajabsolutnie na wszystkim (już nie tylko pogoda, polityka i piłka nożna, ale bez wyjątku wszystko od techniki odbijania zakładników, poprzez inseminacje bydła, aż po skomplikowane teorie fizyczne), ale jak można mówić kolesiowi, który mieszka jakieś 500 km dalej jak ma prowadzić własną firmę? Jego firma, jego kasa. Jego prawo i wolnośc wydania takiego RPG jakie uważa za stosowne/fajne/whatever.

Nie wydawałem nigdy RPGa, ale obserwowałem ten proces z dość bliska w jednym z przypadków. Okazuje się, że już na dzień dobry wynika od groma problemów, o któych osoba z zewnątrz nie ma pojęcia (ceny i sprowadzenie papieru, konwersja z amerykańskiego formatu książki na polski, znalezienie drukarni - większość ma wylane na coś tak niskonakładowego jak RPG itd.). Bez kitu - liznąłem temat tylko powierzchownie i już się okazał znacznie bardziej skomplikowany. Nawet gdybym nie uznawał prawa Qendiego do robienia ze swą firmą tego, co mu się żywnie podoba, to nie znając rynku, sytuacji w firmie, systemu pracy nie miałbym dość pewności siebie by się wypowiadać.

Qendi wtopił swoją własną kasę, wydał to co sam chciał wydać. Absurdem jest żądanie, by się wytłumaczył. Jak to mawiał Wilq Superbohater "Penis Ci do tego, panie kolego".

Ja w każdym razie PDF bym kupił. Nawet za 50 zł.

Zakladając, że znajdzie się jeszcze z 20 osób, które wyłożą po 30..50 zł, to mamy kwotę 600..1000 zł. Może się jednak okazać, że umowa jaką Imaginator zawarł nie dopuszcza takiej możliwości. Wtedy pewnie kupię sobie w końcu PDF za $22.37.

Drachu - swiete slowa. Fajnie mowi sie z boku, ale jak sie w tym siedzi, to czlowiek zaczyna miec dosc wydawania

Drachu sorka ale gadasz od rzeczy. Nikt nie żąda by się wytłumaczył tylko ludzie twierdzą, że fajnie by było jakbyśmy poznali prawdziwą przyczynę. Tak już się dzieje, kiedy obiecujesz ludzie jakąś grę a potem nie wydajesz to nie dziw się, że ludzie później zadają pytania.

Feniks pisze:

Drachu sorka ale gadasz od rzeczy. Nikt nie żąda by się wytłumaczył tylko ludzie twierdzą, że fajnie by było jakbyśmy poznali prawdziwą przyczynę.

Feniks sorka, ale nie gadam od rzeczy. I w tym temacie i w komentarzach pod newsem są żądania by się wytłumaczył - dlaczego właśnie wydał Exalted, tego nikomu nieznanego szatana, a nie sprwdzone L5K (któe zaliczyło już dwa zawieszenia linni wydawniczej w Polsce). I w tym temacie i w komentarzach pod newsem.

Angrif pisze:

dlaczego wydawnictwo postanowiło zainwestować w nieznany na szerszą skalę system Exalted - ja o nim do dzisiaj mało słyszałem a nie rozpoczął od systemu L5R który na już ugruntowaną pozycję na rynku????

Craven pisze:

A ja tam bym chętnie przeczytał czemu i komu był potrzeby ten durny Exalted.

O tych własnie mówię. Nie mów, że ich nie ma

Poza tym Qendi podał przyczynę dla której nie wyda L5K. I tutaj też zapostował. Zakłądasz, że te przyczyny są nieprawdziwe?

Drachu jeśli coś cytujesz to proszę zrób to dokładnie a nie wycinaj kawałka który Tobie odpowiada
Napisałem dokładnie tak:

Angrif pisze:

Zastanawiam się nad jedną kwestią - jeśli się mylę to przepraszam ale jest to moja opinia.
dlaczego wydawnictwo postanowiło zainwestować w nieznany na szerszą skalę system Exalted - ja o nim do dzisiaj mało słyszałem a nie rozpoczął od systemu L5R który na już ugruntowaną pozycję na rynku????.

Jeśli firma ma taka ochotę niech wydaje nawet RPG o groszkach jest mi to bez znaczenia. Całą wypowiedź była o tym że tak naprawdę żałuję że zostało zrobione tyle obietnic a teraz to wszystko nagle jest "utopione".
Jak też o tym że jeśli nie mają pieniędzy na wydanie tej gry dobrze byłoby jeśli to możliwe odsprzedaż praw do wydania tym bardziej że jak twierdzi wydawca projekt jest praktycznie ukończony.

Zresztą przyjrzyj się proszę kiedy pojawił się pierwszy post na ten temat - jakby na to nie spojrzeć Twój.
Ponad 2 lata temu i od początku były informacje że prace są daleko posunięte. Potem były tylko informację że już niedługo, że już wkrótce, że już na najbliższym konwencie. Czy to nie jest frustrujące??? Moim skromnym zdaniem jest i to bardzo.

Drachu nie wierzę, że nie rozróżniasz pytań od żądań. Ja wiem, że niektórzy by chcieli, żeby było "albo chwalisz, albo stul pysk" ale tak nie jest.

Craven:
Kiedy zadajesz pytania, to własnie tym samym oczekujesz wyjaśnień. JAsne, że nie napisałeś "Na kolana wiarołomny draniu, tłumacz się", ale efekt jest ten sam - oczekujesz od Qendiego wyjaśnień, których tak naprawdę nie musi składać. Fakt, że zrobiłeś to w sposób uprzejmy (aż do wrzodów na zadku i trzeciej dziury w tymże, ale pal diabli wymuszoną poprawność - też lubię zakląć), ale to w dalszym ciągu jest oczekiwanie odpowiedzi. Qendi chciał wydać Exa, to go wydał. I już.

Tu nie chodzi o chwalenie i stulanie pyska. Możesz się wkurzać, że L5K nie ma, a miało być. Spoko. To sensowne - obiecali, nie ma. Są powody do niezadowolenia.

Ale trucie o złym Exalted - nosz kurde, bez sensu.

Angrif: Przykro mi, ale nawet z pierwszym wersem to jest ta sama wypowiedź. Ale co tam, uzupełnijmy ją o dalszy ciąg.

Angrif pisze:

Nie wiem kto podejmował decyzję w tym wydawnictwie ale gdybym ktoś rozsądny podejmował decyzję to rozpocząłby od znanego systemu a potem eksperymentował.
Nie wiem ale moim zdaniem takie postępowanie świadczy o braku wyobraźni i zmysłu do interesów.

Tu zarzucasz Imaginatorowi debilizm (a na pewno brak rozsądku, wyobraźni i zmysłu do interesów), bo wydali system który chcieli wydać. To w sumie wkurza mnie najbardziej - główny powód wysmażenia poprzedniej notki. Trzy razy zarzekasz się, że się nie znasz - ale i tak osądzasz.
"Nie wiem, ale moim zdaniem" to taka płachta na mnie. Podziwiam ludzi, którzy wiedzą co mówią.

Ale wymierają.


PS. Masz dane, że Ex na świecie sprzedaje sięgorzej niż L5K?

Sorki, nie przemawia to do mnie. Pytać nie wolno? Krytykować Exalted nie wolno? Wolno. Tak samo jak Quendi może odpowiedzieć na moje pytanie i może je olać.

@ Drachu:
Wygląda na to, że Angrif po prostu wyraził swoje zdanie - "nie rozumiem takiej a takiej decyzji wydawnictwa". Tyle że zrobił to w nieco ostrej formie, która może wyglądać na otwartą krytykę. Jak już wyjaśnił - nie o to mu chodziło. W tej chwili kłócicie się o formę wypowiedzi.

Ja nie widzę powodu do kłótni i słownych przepychanek, to nie zmieni obecnej sytuacji. Jeśli Qendi będzie miał ochotę to napisze coś więcej o problemach wydawnictwa, jeśli nie będzie miał to tego nie zrobi, jego sprawa, jego wydawnictwo. Ja się już pogodziłem z tym, że przyjdzie mi czytać podręczniki do 3ed. w języku angielskim i wam też to radzę

Wiem, że sytuacja jest nieciekawa i może zdenerwować, ale starajmy się trzymać nerwy na wodzy

Pozdrawiam,
MorfiQ

MarfiQ oczywiście że tak starajmy się, ale Drachu jeśli już cytujesz to dosłownie i nikogo od "Debili" nie wyzwałem ani nie posądzałem. Zresztą jak zapewne dobrze wiesz to słowo "debil" jest określeniem upośledzenia umysłowego które zostało już wiele lat temu wycofane z terminologii medycznej,.
Jeśli chodzi o Ex'a to fakt nie mam danych o sprzedaży na świecie ale też mało mnie one interesują bo chodzi o polski rynek gdzie tak naprawdę mało słyszy się o tym systemie.
Ale wielu na pewno jest zdziwione tym że nowe wydawnictwo postanowiło wydać system mało znany.
Tak naprawdę to cały żal jest o to że mimo 2 letnich zapewnień o tym że już niedługo że już za chwilkę projekt został odłożony a szkoda.
A jeśli Ty wszystko wiesz Drachu to gratuluję.

Drachu według ciebie to:

"Przepraszam panią która godzina?" - Feniks zażądał od staruszki podania czasu

Czcigodni.

Po pierwsze, przepraszam za dotychczasowe milczenie - nie moglem odezwać się przed Qendim. Natomiast: what is done, is done. Nie ma sensu się spierać.

pozdrowienia!

Jak na pytania na forum CC "co z 2ed warmotka?" padła odpowiedź że "negocjacje nadal trwają" wielu ludzi pisało ze "jak to?", "chcemy rzetelnych informacji, a nie zdawkowych", "CC leci w kulki" itd itp. Na tym forum również kilka osób bez żenady "krytykowało" posunięcia CC mimo, że udało im się wydać około 16-tu pozycji.
Teraz się okazuje, że takiego Imaginatora nie można krytykować ponieważ "Penis Ci do tego, panie kolego" co wydawnictwo robi.
Drachu ja to jest, jednych można krytykować innych nie?

Nie to że od razu chciałbym wieszać psy na Imaginatorze bo to ja napisał Uszaty nie ma to większego sensu, tyle że wkurza mnie iż znów L5K ma pecha. To chyba jakąś skaza cienia lub inne fatum.
Niemniej dobrze napisał Majkosz "what is done, is done". Po ptokach.

Pozdro

Angrif pisze:

A jeśli Ty wszystko wiesz Drachu to gratuluję.

Gdy nie wiem, to milczę. O to tu chodzi.
Nie mówię wydawnictwom jak powinny działać, bo się na tym nie znam.
Ty trzykrotnie przyznajesz, ze się nie znasz. Ale nie powstrzymuje Cię przed pisaniem o braku wyobraźni/rozsądku (ja to nazwę debilizmem, a polityczną poprawność zostawmy za oceanem) wydawców i sypaniem złotą radą po fakcie.

BTW. Dowcip polega na tym, że linia wydawnicza Exa na zachodzie ma się całkiem nieźle. Nie wiem, czy nie lepiej niż L5R. Sądząc po regularności wychodzenia dodatków lepiej, ale jak wiadomo to sprzedaż decyduje. Ty piszesz, że to sytem szerzej nieznany. Otóż właśnie dość znany.
Że na zachodzie a nie u nas? A kto u nas znał L5K przed wydaniem?

Amdir pisze:

Jak na pytania na forum CC "co z 2ed warmotka?" padła odpowiedź że "negocjacje nadal trwają" wielu ludzi pisało ze "jak to?", "chcemy rzetelnych informacji, a nie zdawkowych", "CC leci w kulki" itd itp. Na tym forum również kilka osób bez żenady "krytykowało" posunięcia CC mimo, że udało im się wydać około 16-tu pozycji.
Teraz się okazuje, że takiego Imaginatora nie można krytykować ponieważ "Penis Ci do tego, panie kolego" co wydawnictwo robi.
Drachu ja to jest, jednych można krytykować innych nie?

Przecież można krytykować Np. - obiecali, a nie wydali. Świetny powód do krytyki. Albo to, że długo nie było wiadome co z tą Legendą. Obsunięcia terminu - Spoko. To, moim zdaniem, sensowne powody - rozliczasz wydawnictwo z deklaracji, które samo złożyło.

Ale krytyka w stylu "Łeeee, nie powinniście byli Exa wydawać, tłumaczcie czemu żeście to uczynili" to inna sprawa. Jakbym miał pretensje do Coca Coli, że sprzedają Cherry Coke, a ja czekam na Colę Ogórkową (w Japonii mają). Koncern sam decyduje na czym chce zarabiać (lub tracić, bo ta ogórkowa cola to strzał w stopę ponoć).

Tak, nie widzę również sensu w jeżdżeniu po CC za to, że nie wiadomo było co z licencją. Jeśli sami nie wiedzieli, to co mieli napisać?

UWażam, że jest w nas taki pstryczek, który czasem zupełnie bez potrzeby, włącza nam tryb "oburzonego czytelnika" (wpienionego dziada/statystycznego wyborcy).

Chciałem sam zaproponować PDFa, ale widzę że akcja jest już w toku. Więc przypisuje się obiema łapkami:

PDF++

Jeśli przeszkadza Tobie Drachu że wypowiadam swoje zdanie to jest tylko i wyłącznie Twój problem. Forum jest po to by wypowiadać je - po to zostało chyba stworzone prawda??
Jeśli nie wiem dokładnie jak to jest to przyznaje się do tego i nie ukrywam że wiem o tym wszystko.
Ale ani razu nie powiedziałem że ktoś zachowuje się "debilnie".
Najpierw naucz się co znaczy to określenie a potem je używaj. Tak chyba jest i rozsądnie ale i grzecznie.
Chyba w tym wypadku się ze mną zgodzisz? Ja Tobie nie ubliżyłem a Ty mi tak.