No i po Rkonie. LARP oceniam jako bardzo udany
Było dużo tajnie, spirytystycznie, bardzo emocjonująco choć z przymróżeniem oka.
Bardzo przyczyniła się do tego mechanika oparta o Jengę. Wieża z klocków obrazowała równowagę Astralu - każdy czar trochę ją naruszał. Spirytysta, chcący rzucić zaklęcie, musiał wyjąć od jednego do pięciu klocków. Jeśli wieża się zawaliła, następowało wyładowanie maniczne - ze skutkami bardzo nieprzyjemnymi.
Zanim podumuję całego LARPa, przedstawię główne tajne stowarzyszenia, których przedstawiciele radzili o losach Wotanii.
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów
Hasło: Wieży mej magii nie wzniosę na piasku.
Odzew: Lecz jedynie na wiedzy i wiekami uświęconych misteriach.
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów jest najstarszą tajną organizacją świata. Profani mogą śmiać się i ubliżać, lecz prawdą jest, iż Loża jest bezpośrednim spadkobiercą wiedzy, którą Dawni Bogowie wykradli Zapomnianym Prastarym Bóstwom. Wiedzy, którą plemię Olbrzymów wykradło bogom. Po upadku dumnych Olbrzymów, sekretne misteria zostały powierzone najgodniejszym ze śmiertelników. Przysięgli oni nigdy nie dopuścić, by wiedza wpadła w niepowołane ręce. Od mileniów stoją za każdym tronem, delikatnie kierując losami świata, chroniąc ludzkość przed chaosem i nienazwaną grozą.
Loża przez tysiąclecia swojej historii zebrała nieprzebrane mrowie Prawdziwych Imion duchów i demonów i oplotła astralne królestwa siecią paktów i zobowiązań.
Odpowiedzialna misja Loży nie jest łatwa. Tylko najlepsi mogą zostać dopuszczeni do prawdziwych Tajemnic. Dlatego każdy z członków Loży musi nieustannie dowodzić swojej potęgi a współbracia są czasem najzagorzalszymi wrogami.
Wrogowie i przyjaciele:
Iluminowany Zakon Złotej Jabłoni – żałosni imitatorzy uzurpujący sobie prawo do prawdziwej wiedzy.
Loża Czerwonego Brzasku – niebezpieczni szaleńcy urągający wszelkiemu rozsądkowi, wcielenie Chaosu.
Vrill-Ya – niegodni szacunku od tego niezręcznego incydentu w czasach ven Riera.
Astralne Towarzystwo Akcyjne – przydatni głupcy.
Towarzystwo Spirytystyczne przy Uniwersytecie Heimburskim
Hasło: Doktor Schlossen Boschen, jak sądzę?
Odzew: Niestety, doktor nie mógł przybyć. Zbyt się wyabstrahował.
Towarzystwo nie jest Lożą, działa jawnie, nie kryje się po ciemnych pokojach. Nie przypisuje sobie też długiej historii – zostało założone niecałe trzydzieści lat temu przez Profesora Winterseele. Jednak skupia najgenialniejsze umysły epoki i zgromadziło praktyczną wiedzę, która większość z tych beznadziejnie przesiąkniętych mistyką naturszczyków, wpędziłaby w kompleksy.
Oprócz doskonałych procedur przywoływania i kontroli duchów, Towarzystwo ma dostęp do najnowocześniejszych automatonów techno-spirytystycznych.
Celem Towarzystwa jest wiedza. Jak ognia unika uwikłania w politykę i mistykę – to pierwszy krok ku brakowi obiektywizmu.
Wrogowie i przyjaciele:
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów – czasami zabawni, czasami przerażający. Ale mają mnóstwo wpływów i bywają niezastąpioną pomocą podczas zdobywania poparcia, czy funduszy na badania.
Astralne Koło Wykształconych Panien – miła, rzeczowa odmiana wśród tych wszystkich oszalałych mistyków.
Vrill-Ya – ponoć szaleńcy i zbrodniarze. Choć brak dowodów, by rzeczywiście wciąż wspierali pogrobowców ven Riera.
Astralne Koło Wykształconych Panien
Hasło: Rozsądek
Odzew: Umiarkowanie
Choć szeregi Koła nie są zbyt liczne, duch i zapał obydwu członkiń jest wielki. Stowarzyszenie, choć powstało stosunkowo niedawno, zamierza odcisnąć nieprzemijalne piętno na obliczu współczesnego, wotańskiego spirytyzmu. Zdrowy rozsądek, kobieca intuicja i silny kręgosłup moralny muszą wygrać z tymi wszystkimi przesadzonymi ceremoniałami.
Koło Astralne wciąż poszukuje nowej wiedzy i twórczo adaptuje znane już zaklęcia.
Wrogowie i przyjaciele:
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów – najbardziej typowi przedstawiciele wotańskiego spirytyzmu. Mają szerokie horyzonty i olbrzymie ego.
Towarzystwo Spirytystyczne przy Uniwersytecie Heimburskim – grupka uroczych, rozsądnych dżentelmenów.
Loża Czerwonego Brzasku – skandaliści i nicponie. Być może nawet łotrzy.
Astralne Towarzystwo Akcyjne – wizjonerzy, ale mają w sobie coś ze sprzedawców encyklopedii.
Iluminowany Zakon Złotej Jabłoni – bardzo wyrafinowani i bardzo eleganccy choć odrobinę próżni
Vrill-Ya – żadna szanująca się dama nie powinna mieć z nimi nic wspólnego.
Astralne Towarzystwo Akcyjne
Hasło: Świetlana przyszłość
Odzew: Wspólnym wysiłkiem
Spirytyzm powinien być lokomotywą postępu a nie ostoją zabobonu i ciemnoty. Niech się Loże kiszą w swoich tajnych strukturach, niech skutecznie tracą impet i inicjatywę na idiotyczne przebieranki i pantomimy. Towarzystwo przeciwstawia im jasną strukturę – z zebraniem Zarządu w miejsce autorytarnych Wewnętrznych Kręgów. Towarzystwo nie dyskryminuje nikogo, nie wymaga pochodzenia, nie wymaga poniżających rytuałów. Wystarczy nabyć pakiet akcji. Astral to dziewicze terytorium, które tylko czeka na młodych, energicznych ludzi, którzy nie boją się wziąć spraw w swoje ręce.
Akcyjne Towarzystwo dysponuje wieloma zaklęciami i tajemnicami, które traktuje jako inwestycje. Każdy akcjonariusz ma prawo dostać solidny zwrot z własnego wkładu początkowego.
Wrogowie i przyjaciele:
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów – bajecznie wpływowi, lecz niereformowalni.
Towarzystwo Spirytystyczne przy Uniwersytecie Heimburskim – doskonali teoretycy, niestety oderwani od rzeczywistości
Astralne Koło Wykształconych Panien – wspaniała, choć niedoceniona inicjatywa.
Iluminowany Zakon Złotej Jabłoni
Hasło: Piętnastu mędrców z Asfillios snuło misterne rozważania.
Odzew: Lecz nie skosztowali owocu wiedzy, więc wysiłek ich był próżny.
Tradycja Zakonu sięga tak niepamiętnych czasów, że nikt nie Wtajemniczony nie ma prawa dowiedzieć się szczegółów. Członkowie bractwa przechowują najcenniejsze skarby świata, w tym bezcenne owoce ze Złotej Jabłoni, które mogą obdarzyć nieskończoną wiedzą i nieśmiertelnością. Ciężar odpowiedzialności, który spoczywa na barkach Wielkich Sekretnych Mistrzów Zakonu pomagają unieść wszyscy Wybrani Wtajemniczeni. Muszą być to ludzie o nieugiętej woli i niezaprzeczalnych przymiotach, które wynoszą ich ponad bezmyślny motłoch.
Wielcy Sekretni Mistrzowie przekazują Wybranym Wtajemniczonym tylko ułamek swojej wiedzy. Jednak już on wystarczy, bo zaćmić osiągnięcia innych, mniej znaczących stowarzyszeń.
Wrogowie i przyjaciele:
Zakon nie sprzymierza się z nikim, najwyżej spogląda z życzliwym pobłażaniem.
Zakon nie ma wrogów, najwyżej oszczerców, którym pozwolił przeżyć.
Vrill-Ya
Hasło: Któraż to godzina?
Odzew: (dowolna odpowiedź, lecz odpowiadający musi dyskretnie wykonać gest prawą dłonią, prostując palce wskazujący, środkowy i mały a zginając serdeczny)
Prawdziwe lojalności nigdy nie umierają. Zwłaszcza, gdy sama Śmierć słucha Tego, komu przysięgło się lojalność. Och, pozory można zachowywać, dla publiki można się wypierać, ale nic nie ukryje prawdy siedzącej w sercu. Ave ven Rier! Nieumarła Rzesza powstanie z popiołów, a Triumwirat Liczów doceni tych, którzy byli im posłuszni, lojalni i wierni. Niech głupcy wierzą, że wyrzekliśmy się naszej lojalności, niech łudzą się, że wyparliśmy się ideałów ven Riera. Głupcy, głupcy, po stokroć głupcy. Ave Vrill-Ya! Ave ven Rier!
Vrill-Ya ma dostęp do najpotężniejszych i najstraszniejszych mocy Nieumarłej Rzeszy. Choć bardzo ryzykownie jest z nich korzystać.
Wrogowie i przyjaciele:
Loża Czerwonego Brzasku – głupi, naiwni nihiliści, tak łatwo nimi manipulować i zwalić na nich winę.
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów – zadufani głupcy, niestety zbyt wpływowi
Towarzystwo Spirytystyczne przy Uniwersytecie Heimburskim – sklerotyczni tetrycy.
Astralne Towarzystwo Akcyjne – obserwować, czekać i w kluczowym momencie uzależnić.
Iluminowany Zakon Złotej Jabłoni – durnie, choć durnie dysponujący cenną wiedzą.
oraz towarzystwo tak tajne, że nie ujawniło się podczas LARPa. Być może na skutek nieśmiałości, być może przez braki kadrowe
Loża Czerwonego Brzasku
Hasło: Słońce wschodzi czerwone.
Odzew: Nad opustoszałymi tronami.
Tajna i niezrozumiana Loża Czerwonego Brzasku wywodzi swoje korzenie od spisku, który przeszło pięć tysięcy lat temu zawiązali wolnomyśliciele i filozofowie, sprzeciwiający się panowaniu króla-licza Sarher Addina (zwanego też Zaharedem). To wzniecony przez nich pożar spopielił nieumarłe miasto. W następnych wiekach zakłamana kościelna propaganda zniekształciła pamięć o tych wydarzeniach, przypisując zniszczenie miasta ognistej ulewie zesłanej ponoć przez Boga.
Wybrani niosą jednak płomień pamięci, kontynuując słuszną walkę przeciw wszelkiej tyranii i władzy, która z samej swojej natury jest jadem sączonym w umysły ludzi.
Loży na przestrzeni wieków związała się potężnymi duchami ognia i słusznej walki. Misja Czerwonego Brzasku jest ciężka i niewdzięczna. Ludzie są już zbyt otumanieni, żeby dostrzegać, że “stabilność” i “bezpieczeństwo” jakie daje im państwo, są jak obroża i klatka dla szlachetnych dzikich zwierząt. Ostatnie miesiące były ciężką próbą – na skutek knowań Pradawnej Loży Oświeconych Misteriów, rząd posłał przeciw Brzaskowi siły Wotańskiego Biura Kontroli Thaumologicznej. Straty były dotkliwe i zachwiały całą Lożą.
Wrogowie i przyjaciele:
Pradawna Loża Oświeconych Misteriów – ostateczny wróg; uosobienie Władzy, Korupcji i Kłamstwa.
Towarzystwo Spirytystyczne przy Uniwersytecie Heimburskim – nieszkodliwi teoretycy
Iluminowany Zakon Złotej Jabłoni – zapatrzeni w siebie, ale można nimi manipulować, nienawidzą Oświeconych.
Morbuus – odwieczni wrogowie, potomkowie plugawej sztuki Zahareda, na szczęście już są przeszłością.
Wotańskie Biuro Kontroli Thaumologicznej (RTKA) – bezmyślne psy Cesarza.