Ostatnio czytałem sobie książkę "Eragon" (wszyscy wiedza o co chodzi). Bardzo spodobało mi się przedstawienie w niej magii, która nie jest "uwięziona" w sztywnych, wręcz schematowych formułkach zaklęć (typu kula ognia, piorun itp.), ale daje się formować poprzez tajemny język. To mnie urzekło i jeszcze bardziej zainteresowało, gdyż świat systemu daje nam o wiele więcej swobody - to my wymyślamy zaklęcia, które pasują do odpowiedniej sytuacji.
Poza tym staram się stowrzyć na bazie mechnizmu warhammera troszke zmieniony system z wykorzystaniem tej magii, która została przedstawiona w Eragonia (nie czytałem drugiego tomu). Jednak jest jedno ale...
Swoboda tej magii jest dużym plusem, ale też minusem, który polega na tym, że doświadczony mag jest nie zniszczalny, nie pokonany. I tutaj chciałbym się was poradzić, czy macie jakieś orginalne pomysły by temu zaradzić ? Nanieść jakieś ograniczenia, wplątać coś w tą "magię" tak by nie dawała całkowitej władzy osobom, które spędzają czas na studiowaniu jej tajników (magom). Może ktoś czytał drugą edycje i jest w niej coś więcej na temat magii w świecie Christophera Paoliniego...