Olathkyuvrowie sa pomniejszym, acz bardzo drapierznym domem Menzoberranzanu. Prawie dwiescie lat temu, klan lezal na krawedzi upadku, gdy niemal cala szlachta padla martwa, w ataku konkurujacej familii. Niemal... gdyz Olorae, najmlodsza corka opiekunki, w czas zbiegla z miejsca rzezi. Olorae przemierzyla odchlanie Podmroku, ponoc nawet Krainy na gorze i dekade pozniej, na czele licznych i egzotycznych sprzymierzencow, powrocila do miasta. Powolawszy sie na starozytne prawo, doprowadzila do zgladzenia rodu agresorow, Olorae zbudowala swoj dom na nowo.
Od tamtego czasu Olathkyuvrowie zgladzili przynajmniej 4 pomniejsze klany, niedawno osiagawszy status 33 domu.
Sprawia to, ze rodzina niebezpiecznie zaczyna zwracac na siebie coraz wiecej oczu z rady. Drapierzna Olorae, musi teraz bacznie rozgrywac kazdy ruch. Bycie slabym jest dla drowow zabojcze, jednak wychodzenie przed swoj szereg tez niesie swoje konsekwencje. Potezne domy jak Barrison Del'Armgo z checia wykozystaly by Olathkyuvrow jako marionetki swojch gier w miescie. Xorlarrin z pewnoscia przygarneli by Olathkyuvrowych czarodzieji. Z kolei fanatyczni Melarn uwaznie obserwuja ilosc polczartow z 33 domu, wyczekujac najmniejszych oznak herezji.
W tej niebezpiecznej partii Sava, Olorae ryzykuje istnienie Olathkyuvrow.
Jak narazie, wciaz jej sie to podoba.
---edyta---
troche wiecej informacji:
Dom Olathkyuvr 33 dom Menzoberranzan
Matka Opiekunka: Olorae Olathkyuvr
Patron i domowy czarodziej: Duagloth Olathkyuvr
Szlachta: 8
Kapłanki: 4
wtym Wysokie Kapłanki: 1
Mężczyźni: 4
Drowi żołnierze: 140
Formacje:
20 Elitarna piechota
70 Strzelcy
50 Jaszczurzy Jeźdźcy
Siły niewolników: 200
Formacje:
200 orcza piechota
Najemni zolnierze: 50
Formacje:
50 duegarska piechota
Wielebna Olorae Olathkyuvr, z laski Bogini Opiekunka Olathkyuvr, 33 domu Menzoberranzan, jest wasza matka. Ta dojrzala drowka, uosabia wszystkie pozytywne cechy waszej kultury jak bezwzglednosc, sila, deprawacja, kobieca supremacja, zadza wladzy. Olorae jest prawdopodobnie gdzies miedzy trzecim a czwartym stuleciem swojego zycia, co czyni ja bardzo mloda opiekunka. Oczywiscie posrod pomniejszych, bardziej "zmiennych" rodow, takich jak wasz, taki wiek jest czestrzy niz wsrod bardziej monolitycznych rodzin Rady.
Oloare jest najbardziej plodna opieknuka z posrod wspolczesnie zyjacych w miescie. Niemal nieprzerwanie jest w ciazy, z tytulu czego ma dostep do potezniejszych czarow niz kaplanka jej rangi (wciaz, opiekunka Olathkyuvr jest Wysoka kaplanka od setek lat).
Nie oznacza to jednak, ze wasza matka posiada jakos szczegolnie liczne potomstwo, wliczajac was ma szescioro uznanych dzieci, i tylko im oraz domowemu czarodziejowi przyznaje tytul szlachetnie urodzonego. Oczywisicie corki Oloare doczekaly sie juz potomstwa i te dzieci sa czescia rodu, ale ich znaczenie w hierarchi jest niewielkie i nie zasluguje tutaj wzmianki.
Duagloth "plugawy" Olathkyuvr, z laski Opiekunki, domowy czarodziej i patron Olathkyuvr, 33 domu Menzoberranzan. Ten mezczyzna (jedna z bardziej "pewnych" cech jego fizjologi) jest czlonkiem domu od stuleci. Nie jest synem Opiekunki, niektorzy spekuluja, ze jest jej bratem, kuzynem, ojcem (!). Niektorzy mowia wrecz (zawsze szeptem), ze nie jest nawet drowem, czy w czesci drowem, ale polczlowiekiem, ludzkim czarodziejem, splugawionym elfem faerie czy inkubusem, udajacym jedynie mrocznego elfa. Pewne jest, ze Duagloth ma w sobie cos z demona, jego cialo, pokrywaja blyszczace, hebanowe luski, zeby sa ostre jak brzytwy, a oczy wydaja sie plonac. Czarodzieje powiadaja, ze Duagloth, wieki temu zastapil wlasna skore, skora demona, nie wiadomo ile w tym prawdy. Duagloth jest obecnie Patronem, ale i bywal juz nim w przeszlosci, co stanowi pewien ewenement w praktykach mrocznych elfow. Opiekunka czesto zmienia partnerow i co bardziej obiecujacych "wywyzsza" do rangi Patrona, po jakims czasie, znudzona wybiera innego, nie przejmujac sie martwymi zwlokami poprzednika. Z Duaglothem jest inaczej, on i Oloare "swietnie sie bawia" od setek lat, co w zaden sposob nie krepuje Oloare do "swietnie sie bawienia" z kimlolwiek lub czymkolwiek, kiedylolwiek i gdzielolwiek. Duagloth jest zas uzytecznym nazedziem dla domu i zawsze jest pod reka (czy udem) opiekunki gdy jest ku temu potrzeba i ochota. Jest wielce prawdopodobne, ze czarodziej jest ojcem ktoregos z was, oczywisice gdyby personalia ojca mialy kiedykolwiek jakies znaczenie.
Belmara "Driderzy skalp" przywodczyni klanu "Driderzy skalp" - duegarskiej kompani najemnikow stale pozostajacej na uslugach Olathkyuvrow. Duegarska siepaczka jest swietnym szermierzem jednym z lepszych nie drowich wojownikow w miescie. powiadaja ze Belmara podrozowala z Oloare jeszcze w czasach gdy ta druga tulala sie po Podmroku.
Wasza rodzina jest bardzo wojownicza, i wiekszosc domow trzeciej dziesiatki spodziewa sie waszego ataku w najblizszych dekadach, slabsze domy coraz czesciej szukaja waszej przyjazni. domy drugiej dziesiatki staraja sie wywzec na was presje co zazwyczaj im sie nie udaje i chyba ten fakt najbardziej zwraca na was zainteresowanie pierwsze dziesiatki, a w zasadzie osemki miasta. Po waszym ostatnim podboju kilka lat temu, Oloare zostala wezwana przed oblicze rady, pozniej, w nastepujacych miesiacach kilka moznych rodow zaprosilo ja do swoich kompleksow. Nie wiecie oczywisie co bylo tematem "herbatek" ale wiadomo ze po kazdym powrocie Oloare zabijala jakiegos mezczyzne rozladowujac emocje.
Wasza rodzina nieustannie inwestuje w armie (so spedza sen z powiek waszym rywalom i sojusznikom) Miast popularnych i tanich goblinow, wiekszosc waszych niewolniczych sil stanowia orki, ich duza masa, dowodzona przez bystrzejszych polludzkich kaprali, stanowi znaczaca sile. Ale i kosztowna. Do tego dochodzi pol setki najemnych duegarow, ktorym przeciez trzeba placic. Wasz rod buduje swoj materialny dobrobyt na handlu niewolnikami i ich hodowli. Mowa tu o drozszych niewolnikach, pochodzacych z potezniejszych, bardziej niebezpiecznych ras, lub wykwalifikowanych w ten czy inny sposob. Poza wspomnianymi juz orkami i polorkami, ktorych sami uzywacie jako jednostek szturmowych, posiadacie po kilka osobnikow przerozych ras, czesto rowniesz tych z powierzchni. Rozne jest ich przeznaczenie, czesc czeka na bycie sprzedanym, czesc zostawiliscie do celow chodowlanych, czesc sluzy w domu do pracy i rozrywki. Macie nawet kilkoro nastoletnich poldrowek i poldrowow, ktore Oloare planuje w najblizszych dziesieciloechach rozmnozyc w duzej ilosci by stworzyc z nich trzon niewolniczej armii. Wielu obawia sie takich pomyslow. W domowym laboratorium prowadzonym przez Duaglotha, niewolnicy sa zmuszani do spolkowania z przyzwanymi, pomniejszymi przybyszami. Taki pomiot, jesli przezyje, nalezy do waszego najdrozszego towaru.
Waszym najwiekszym sprzymierzencem i partnerem w miescie sa Hunzrin, ktorzy po cichu zaczynaja rozdawac karty w ekonomii.
Niepokoj wzbodzaja w was fanatyczni Melarn, ktorzy coraz czesciej rozpytuja o nature przybyszow ktorzy plodza Olathkyuvrow. Takze Xorlarrin, ktorzy maja sie za najprzednich w czarodziejstwie, coraz czesciej patrza wam przez ramie. Na domiar zlego wasz najwiekszy rywal - 32 dom Ive'th, jest sojusznikiem dwoch wspomnianych, a cala rodzina pochodzi od jednej z kaplanek domu Barrison Del'Armgo, ktora przed wiekami odeszla i by wlasny rod.
------
Zapraszam do udzialu w drowiej przygodzie, gdzie wcielicie sie w braci i siostry domu Olathkyuvr. Jestescie mlodzi (jak na drowy), straszliwie piekni... (lub tylko straszliwi) i (umiarkowanie) zamozni. Pewnie dopiero co opusciliscie mury akademii (wasza matka laskawie zadbala o edukacje godna szlachetnie urodzoncych)
co do techniki:
proponuje 3.5 choc nie ukrywam ze wolal bym dndnext.
dozwolone rasy: drowy, drowy-polczarty (niekoniecznie Draeglothy) i... samce :p
poziomy: jesli to drow to 6, jesli cos mocniejszego - mniej.
W podmroku chronologia krain nie ma takiego znaczenia na przebieg rozgrywki lecz gramy w czasach wspolczesnych, po spellplauge.
serdecznie zapraszam