Zwykle nie reaguję na podobne posty, ale tym razem to nieuniknione ze względu na przykry, protekcjonalny ton, w którym Bleddyn zabiera głos w tym topicu.
Bleddyn pisze: ja lubię bronić oryginalnych mechanik.
Bleddyn pisze: jak się coś podaje do publicznej wiadomości to trzeba się liczyć z krytyką.
Bleddyn - jeśli chcesz bronić oryginalnej mechaniki L5K, to rób to porządnie, gdyż twoje dotychczasowe wypowiedzi w tym topicu nie wnoszą dosłownie NICZEGO. Podkreśliłeś jedynie parokrotnie, że zmiany mechaniki uważasz za śmieszne i dziecinne, a ich autorów nazwałeś amatorami i zarzuciłeś im urojenia. To z twojej strony co najmniej niegrzeczne, żeby nie powiedzieć dziecinne. Poza swoją opinią nie przedstawiłeś bowiem dosłownie NICZEGO z czym możnaby polemizować. NIC. Żadnych obiektywnych argumentów, jedynie subiektywne opinie. Każdy z nas ma prawo wyrażać swoje opinie na dowolny temat, ale odnoszę wrażenie, że nie masz do powiedzenia na temat zmian w mechanice praktycznie niczego poza tym, że ci się nie podobają. Dlaczego więc uparcie zabierasz głos na temat, który cię nie interesuje i jeszcze nazywasz to krytyką?
Krytyka bez argumentów jest tylko pustosłowiem. Nie wystarczy powiedzieć, że według ciebie zmiany czynią mechanikę niespójną, dodatkowe modyfikatory są niepotrzebne itp. Trzeba to jeszcze UZASADNIĆ. Np. w jaki sposób mechanika psuje spójność gry RPG (i -na boga - o co chodzi z tą spójnością w grze??? bo chyba nie masz na myśli wpływu mechaniki na spójność historii ze scenariusza?), modyfikatory (jakie?) są niepotrzebne (gdzie?), gdyż ... , gra jest mniej dynamiczna ponieważ ... itp. itd. Osłabienie grywalności: w jaki sposób? Same subiektywne opinie nie są rzeczową krytyką. A może po prostu brakuje ci logicznych argumentów? Czy to stąd właśnie wziął się ten protekcjonalny ton twoich postów?
Nie potrafię też rozgryźć twego sposobu rozumowania:
Bleddyn pisze: Jak ktoś ma 4 Refleksu to nie oznacza, że jest dwa razy szybszy od tego z Refleksem na 2
Nie wierzę, że to napisałeś. Postać z dwukrotnie wyższym Refleksem JEST dwukrotnie szybsza (cały czas mowa o inicjatywie), tak samo jak postać z Siłą 4 JEST dwukrotnie silniejsza od postaci z Siłą 2. Tak wynika ze zwykłej LOGIKI i ze szkolnej ARYTMETYKIi. A to, że w mechanice L5K tego nie widać jest właśnie kwestią kulejącej mechaniki gry. Nawet nie zauważyłeś, że w ten sposób sam przyznałeś, iż mechanika L5K ma mało wspólnego ze zdrowym rozsądkiem :/ Dlatego proszę bądź oszczędny w słowach i unikaj protekcjonalnego tonu wobec osób, które postrzegają tę kwestię inaczej niż ty.
Bleddyn pisze: ja lubię bronić oryginalnych mechanik.
Tylko dlatego, że są oryginalne? I nie jest ważne, czy są lepsze czy gorsze? Ech ...
I której oryginalności bronisz w przypadku L5K? Tej z pierwszej edycji, czy tej z drugiej edycji? A moze obu naraz? Skoro bronisz obu tylko dlatego, że są oryginalne, to muszisz przyznać, że trąci to schizofrenią? Oficjalne zmiany zasad w 2 edycji wprowadzono dlatego, że zasady z 1 pozostawiały wiele do życzenia i kulały przy byle okazji, co przyznało samo wydawnictwo. Wyglądałoby więc na to, że bronisz jednocześnie dwóch naraz przeciwnosći, "dobra" i "zła", czerni i bieli.
A jesli bronisz tylko jednej edycji, to dlaczego tylko tej jednej? Druga też jest przecież oryginalna? I czy czy ludziom z AEG, którzy wprowadzili nową mechanikę do L5K przy okazji 2 edycji też zarzuciłbyś urojenia i nazwałbyś ich amatorami?
Tyle jeśli chodzi o emocje i sprawy osobiste. A teraz poważnie i już do wszystkich.
Moim zdaniem nie ma sensu dyskutowanie o tym, czy zmiany w mechanice są dobre czy złe. Tak samo jak nie ma sensu dyskutować o tym, czy tuningowanie samochodu jest dobre czy złe. Każdy z nas ma wolny wybór i nikt nikomu niczego nie narzuca. Jeden będzie świetnie czuł się z klasyczną mechaniką L5K i nie widział potrzeby dokonywania w niej żadnych zmian, ktoś inny natomiast uzna ją za niezdarną, nielogiczną i wymagajacą natychmiastowej renowacji. Ja jeżdżę Oplem w wersji standard, ty podrasowałeś swego Opla w warsztacie i dzięki temu jeździsz szybciej, ostrzej wchodzisz w zakręty, a silnik ryczy jak w klasycznej wyścigówce. Nie każdy lubi taką jazdę, tylko co z tego? Tuning samochodu czy systemu RPG jest dobrowolny i tylko dla zainteresowanych. Skoro sam nie tunigowałeś auta ani mechaniki, nie wiesz o czym mówię i dyskutowanie o tym nie ma sensu. To kwestia tak subiektywna, że chyba już bardziej subiektywna być nie może. Tuningowiec nie dogada sie z "klasykiem", bo po prostu obaj mają inne punkty widzenia i odmienne potrzeby. Zarzucanie tuningowcowi tego, że dzieki pzreróbkom jego samochód jest bardziej niebezpieczny dla kierowcy i otoczenia, a ryk silnika ogłusza pasażerów jest niepoważne. Dyskutowanie na ten temat z pozycji "klasyka" i "tuningowiec" do niczego nie prowadzi i jest IMO niepotrzebne. Nie chodzi tu o to kto ma rację, a o to, komu w jaki sposób przyjemniej sie prowadzi gre czy samochód. Jeszcze raz podkreślam: to kwestia subiektywna i nie można jej poddać rzeczowej polemice. To jak dyskusja o wyższosći Świat Wielkiej Nocy nad Świetami Bożego Narodzenia.
Na koniec, dla zamknięcia dyskusji, krótkie argumenty przemawiające za tezą, że mechanika 1 edycji L5K wg wielu osób pozostawia sporo do życzenia. I że jeśli rzeczywiście widzi się taką potrzebę, mozna coś z tym zrobić.
1. Druga edycja L5K wprowadza zasadnicze zmiany w mechanice, we wszystkich jej najważniejszych regułach. I nie stało się tak dlatego, że komuś z wydawnictwa zamaiła się któregoś dnia rewolucja w regułach, ale stało się to dzięki głosom samych graczy. Wystarczy poczytać oficjalne, angielskojęzyczne forum L5R RPG, a zwłaszcza wypowiedzi autorów sytemu.
2. Chyba żadna gra RPG, która wydano w Polsce, nie ma tylu Mistrzów Gry wprowadzających na własną rękę mniejsze lub większe zmiany w mechanice systemu. Rozejrzyjcie się ilu znacie Mistrzów Gry, którzy dostrzegli potrzebę dostosowywania do swoich potrzeb mechaniki Warhammera, D&D, Zewu Cthulhu czy Dzikich Pól? Niewielu o ile w ogóle, prawda? W przypadku L5K nie jest już jednak tak różowo, co doskonale widać np. na konwentach, gdy do jednaj gry siadają ludzie z róznych miast, grających u róznych Mitrzów Gry i raptem z rozmowy okazuje się, że ten inaczej nalicza inicjatywę, ten wprowadził własne techniki, ów odmiennie rozlicza obronę itp.
Od momentu kiedy tylko postawiałem w sieci witrynę L5KWM z propozycją własnych zmian w mechanice, dostałem cały wór maili od osób, które zastosowały własne zmiany w mechanice, a nie tylko skorzystały z moich pomysłów w części lub w całości. Było tam nawet o prowadzeniu Rokuganu wg zasad Warhammera! Moim zdaniem takie maile tylko potwierdzają to, że problem z kulejącą mechaniką L5K jest jak najbardziej realny i nie pozostaje wymysłem paru zaledwie facetów. Przypomnę w tym miejscu raz jeszcze zespół autorów z AEG i 2 edycję.