Witam. Mam pytanie do Magów Ognia, konkretnie o efekt stania w ogniu i o zaklęcie Ignite (zpłon) z dodatku. Na stronie 141 głównego podręcznika są zasady stanie w ogniu (1k10 obrażeń co rundą plus Siła ognia, testy na Zręczność). Jak to się ma np do Pożogi Zakłady, albo do Ognistego Dechu?
Było tu już podobne pytanie, nawet kilka razy.
Ofensywne zaklęcia magii ognia, jeśli w opisie wyraźnie nie jest zaznaczone inaczej, nie podpalają celu. Tak samo
Błyskawica z Tradycji Niebios nie jest wyładowaniem elektrycznym, które można skierować przez jakiś przewodnik lub użyć jako defibrylatora (a były tu takie próby).
Zaklęcia te są po prostu magiczną energią, która w świecie materialnym przyjmuje widzialną formę płomieni lub błyskawicy.
Więc nie, ani Ognisty Dech ani Pożoga Zagłady nie podpalają celu.
Po za tym czar Ignite. W opisie pisze, że jest to zaklęcie które można rzucić na dowolną "flammable" istotę. Czyli zgaduję, że każda istota oprócz np. konstruktu/golema może się pod tą kategorią zaliczać?
Każdy kto ma na sobie ubranie, włosy, futro lub inną dość łatwopalną substancję. Moim zdaniem ciężko będzie podpalić kamiennego trolla czy jakąś istotę w całości pokrytą zrogowaciałą skórą. Sporo zależy tu od MG, który może też czasem po prostu stwierdzić, że test Zręczności dla celu będzie łatwiejszy.
I jeszcze pytanie: Jak sobie wasi magowie (Ognia, Światła, Niebios) radzą z "przepakami" np. Wybrańcami Chaosu, którzy mają 5 PZ i Odp od 5-7. Redukcja obrażeń wynosi tutaj od 10 do 12. Czyli de facto nawet najpotężniejszy rzut (S8 plus k10=18, S7 plus k10=17) zadadzą mu najwyżej (przy maks rzucie) 8-6 lub 5-7 obrażeń. Jako, że przeciętny rzut na k10 to jakieś 5-8, obrażenie wynoszą jakieś 1-4 lub 0-3. Trochę to czasem męczące.
Przede wszystkim zdajesz się zapominać o fakcie, że do zaklęć ofensywnych tak jak do walki bronią stosuje się zasady Furii Ulryka (żeby ją potwierdzić należy zdać test Splatania magii).
Poza tym bądź co bądź Wybrańcy nie są byle chłystkami, cieszą się w końcu odrobiną kapryśnej przychylności bogów Chaosu, znajduje się taki jeden na milion. Nic dziwnego, że są przepakami.
Znów pytanie- rzucacie na każde trafienie i odejmujecie redukcję od każdego z osobna (maks 14 obrażeń wtedy, koleś może sobie z niej po prostu wyjść, może mu 30% PŻ zabierze) czy sumujecie?
Jeśli trafień jest kilka, to odejmuje się redukcję od każdego z osobna.
//Homerule
Jeśli Twoim zdaniem magowie są zbyt słabi możesz bardziej dosłownie interpretować opis zdolności
Morderczy pocisk, która mówi, że gracz otrzymuje modyfikator +1
do rzutów na obrażenia. Czyli jeśli na kostce wypadnie 9, według tej interpretacji dodajemy 1 i wynik rzutu wynosi 10, co gwarantuje Furię Ulryka. W ten sposób mamy Furię i przy 9 i 10 na kostce, co nie zmienia dramatycznie rozgrywki, ale daje magom odrobinę przewagi.