THomSon:
Wypad- wszystko super, odejmujemy punkty, zadajemy o jeden stopień obrażenia wyższe, ale od jakich wyższe?? przujmując twoją teorię o rodzaju zadawanych obrażeń zależnie od rodzaju broni jestem wtedy skłonny to uznać za sensowne, ale takiej wzmianki w zasadach nie ma
Obrażenia nie zależą od rodzaju broni, ale od miejsca trafienia. Po to rozróżniono dwa rodzaje Zasłony:
-Zasłona I jest prostsza i chroni tułów szermierza, a trafnienie w tułów to rana ciężka
-Zasłona II jest trudniejsza, chroni kończyny, a trafienie to rana lekka.
Więc jak widzisz dobry szermierz atakuje na tłów bo chce szybko zabić swego wroga, a równi sobie atakują z reguły kończyny aby wpierw osłabić przeciwnika.
Ponowienie- kolejny szybki atak, spox, tylko z jakiej kości?? dodatkowej?? może to jest tak: normalny atak, tylko jak sięnie powiedzie to zyskujemy 1 PP, nie mam pojęcia, jak to interpretować,
Jest to faktycznie niejasne, więc ja bym to tak zinterpretował:
wykonujesz zwykły atak, a ponim wykonujesz następny ale kożystasz z innej kostki, czyli tak naprawdę praktycznie nic to nie daje, jednak jesli wróg zblokuje to ponowienie to napastnik zyskuje 1PP, raczej taki kosmetyczny bajer.
Zasłona- "nie chroni przed najpotężniejszymi ciosamiz zamachu" czyli co??? stawiając udaną zasłonę mieczem przeciwko ciosowi z zamachu, on i tak wchodzi???
Dokładnie tak, nie da się zablokować tak silnego ciosu, do tego trzeba mieć równie ciężkie żelastwo albo tarczę. Ale od czego jest Unik, albo Odskok.
Zbicie- "pozwala atakującemu przejść do natychmiastowej ofensywy"
chyba ta akcja jest po to aby dać tylko te 3 PP, innego sensu nie widzę
Tak jest, o to włąśnie chodzi w starciu, aby zyskać jak najwięcej punktów przewagi nad wrogiem i wykończyć go praktycznie jednym ciosem.
Riposta- obrońca może wykonać jeden atak wykorzystując jednąze swoich k20, spox, ale jaki to ma sens gdy zaraz po obronie będzie jego kolej na atak, chyba że ja źle interpretuję zsady samej inicjatywy i wtedy ten kto ją ma wykonuje dwa ataki na swoich dwóch pozostałych k20,
Źle interpretujesz inicjatywę. Na początku starcia wykonuje się rzut 3k20, potem ustala się inicjatywe, czyli w tajemnicy wybiera się kość, a potem ją pokazuje i ten kto ma wyższą sumę kości i akcji kroki zdobywa inicjatywę. Od tąd zostają 2 z 3 kości na akcje szemiercze, ale tylko w tej pierwszej turze. W następnych turach ten kto ma inicjatywę dalej atakuje, i nawet ma 3 z 3 kostek akcji. Obrońca musi albo pokonać atakującego swą obroną o 4 punkty, albo zastosować jakiś manewr.
gwylliam:
Joseppe: bronie zwykle zadaja obrazenia ciezkie itd, czyli miecz cizeszy od rapiera zadaje ciezkie, tak? ok. to manewry miecza nalezy zmodyfikowac, by zwykle ciecie zadawalo ciezkie a z zamachu smiertelne. Co wtedy z 2recznym?
Druga sprawa: nieprzytomny przeciwnik, kiedy? Po 4, 5 , 7 lekkich ranach?
Ja bym nie zmieniał obrażeń od broni bitewnej, po co wprowadzać dodatkowe zasady, powinien wystarczyć fakt, że takiej broni nie da się parować bronią lekką i ma przebicie pancerza. Dla mnie rana ciężka to naprawdę coś mocnego, praktycznie krok przed śmiercią.
Utrata przytomności to kwestia otwarta, należy od MG, jeśli rany lekkie były zadane w małych odstępach czasu, a ofiara zdała wszystkie testy to jeszcze się trzyma na nogach, co innego jeśli walka trwa długo, wtedy to taki delikfent powinien paść od utraty krwi. Więc trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem.
[/quote]